Zupełny brak formy

Cześć,

mam taki problem, a mianowicie: od dłuższego czasu w ogóle mi nie idzie w CS:GO i nie wiem, czym to może być spowodowane.

W ramach rozgrzewki czy treningu gram zazwyczaj areny 1v1 albo DM'y na aim-mapach i idzie mi na nich w miarę dobrze, natomiast gdy odpalam MM lub Faceita, nie jestem w stanie niczego zrobić. Jestem przez to strasznie sfrustrowany, bo przegrywam nawet z dużo niższymi rangami od mojej (najwyżej, gdzie byłem, to LEM (zarówno obecnie, jak i w starym systemie rankingowym), a często męczę się na meczach przeciwko MG1-MGE). Wątpię, że jest to wina taktyki, gdyż rzadko jest tak, że zostaję zabity od boku albo od tyłu, ale po prostu przegrywam 90%+ pojedynków, nawet tych najłatwiejszych (jak np. SMG vs Pistol). Macie może jakieś porady, jak trenować? Może to też wina psychiki (często, gdy ginę w grze, to "rage'uję")? Jeżeli to ma jakiekolwiek znaczenie, to używam myszki Logitech G502.

Będę bardzo wdzięczny za każdą odpowiedź,

Nie rage-uj. To jest wielkie zło, musisz być bardzo skoncentrowany podczas meczu bo jak nie

jesteś skoncentrowany to masz brak formy i według mnie to w psychice tkwi twój problem.

Sam tak miałem i już rzadko mi się zdarza rage-ować po jakiejkolwiek sytuacji i forma

nie spada.

jesteś po prostu słaby, ta gra jest drużynowa a ty myślisz że sam ugrasz he he he

zrób tak jak na tym filmiku to ci pomoże jedynie :Pro tip

To nie jest wina treningu. Czas na przerwę mówię tu o 2,3 dniach.

Rage ma nie wiele wspólnego z tym jak grasz. Pospolity wkurw potrafi pomóc.

Witam, nazywam się Mateusz i bardzo często gram w gry typu competitive.

Przede wszystkim proszę o więcej wiary w siebie. Wyniki gry nie zależą w stu procentach od nas samych.

Wina może stać po stronie balansu gry. Zmiany jakie zaszły w grze mogą sprawić, że dotychczasowe Pańskie taktyki mogą być bezużyteczne.

Counter-Strike ma to do siebie, że jest grą strzelaną, gdzie panuje złota zasada. "Kto pierwszy ryj wychyli, ten buta dostanie, o!". Mniej pewności siebie, a więcej przewidywania.

Nie wolno za dużo grać, a emocje należy wydawać z siebie nie w grze, lecz poza nią. To bardzo pomaga, bo mamy pewność, że nasze emocje nie wpływają na grę.

Serdecznie pozdrawiam i życzę powodzenia w dalszych rozgrywkach.

Dziękuję za wszystkie porady, jednak faktycznie muszę nieco zmienić podejście, zrobić przerwę, a potem wrócić do grania ;)

Oczywiście jeżeli ktoś jeszcze ma jakieś propozycje, to z chęcią przeczytam.

Cześć,

mam taki problem, a mianowicie: od dłuższego czasu w ogóle mi nie idzie w CS:GO i nie wiem, czym to może być spowodowane.

W ramach rozgrzewki czy treningu gram zazwyczaj areny 1v1 albo DM'y na aim-mapach i idzie mi na nich w miarę dobrze, natomiast gdy odpalam MM lub Faceita, nie jestem w stanie niczego zrobić. Jestem przez to strasznie sfrustrowany, bo przegrywam nawet z dużo niższymi rangami od mojej (najwyżej, gdzie byłem, to LEM (zarówno obecnie, jak i w starym systemie rankingowym), a często męczę się na meczach przeciwko MG1-MGE). Wątpię, że jest to wina taktyki, gdyż rzadko jest tak, że zostaję zabity od boku albo od tyłu, ale po prostu przegrywam 90%+ pojedynków, nawet tych najłatwiejszych (jak np. SMG vs Pistol). Macie może jakieś porady, jak trenować? Może to też wina psychiki (często, gdy ginę w grze, to "rage'uję")? Jeżeli to ma jakiekolwiek znaczenie, to używam myszki Logitech G502.

Będę bardzo wdzięczny za każdą odpowiedź,