3.1 mln użytkowników aktywnych w każdym miesiącu

1. Facet zakłada temat z daleko idącą tezą. Nawet nie tezą, myślę że ten temat to trolling.

2. Mówi że nie interesuje go opinia gimbusów, krótkowzroczność i brak akceptacji argumentu innych to polska wada, dorośniesz do tego autorze tematu za kilka lat.

3. Cały czas go kłuje WOW.

4. Pojawia się grupa osób, która masakruje go argumentami.

5. On w dalszym ciągu kontynnuje wywód i cały czas go kłuje WOW.

Nie chce mi się rozpisywać, ale gw2 z obecną polityką i podejściem do swoich graczy aktualnie przekreśliło nieodwołalnie swoje szanse na zdetronizowanie wowa. Kiepskie wyniki sprzedaży HoT'a oraz fakt, że firma całe życie coś wam obiecuje, cały czas coś dodają, za miesiąc będzie to, tamto, będzie lepiej. Nie, nie będzie.

F2p strzał w stopę, nikt nie kupi HoT, ale oni sobie uświadomią to za jakiś czas dopiero. Aktualnie gatunek mmorpg został lekko wyparty przez gry dzięki którym nie potrzebujesz czasu na grinding, questy i reszte tego typu pierdół. Mam na myśli tanki, lola, fify online czy reszte 'nowych' rzeczy ktore za 5-6 lat będą przeżytkiem i te firmy zaczną szukać nowego źródła dochodu.

Wow jest najlepszym tytułem mmorpg na świecie i nikt nie ma szans mu zagrozić, gdyż budowana społeczność latami przypomina sobie o tej grze z każdym dodatkiem. Blizzard doskonale o tym wie, spadek abonamentów zawsze w tej grze był.

Co do GW2, uważam że nadchodzące black desert, blade and soul czy albion podpieprzą mu ten f2p online, gdyż te gry są zwyczajnie od gw2 lepsze. Świadczą o tym statystyki płynące po prostu z krajów azjatyckich, gdzie najzwyczajniej wświecie - azjaci są zachwyceni tymi produkcjami i myślę że nie bez powodu.

Co do autora tematu, sugeruje zamknąć ten temat zanim zrodzi się totalny shitstorm, autor tematu najprawdopodobniej ma gorączkę i nie musi zbierać kasztanów na przyrodę na środę więc postanowił założyć temat. By kogoś zdenerwować, bo tak. Amen.

Co do tego Xar'a na waszym forum, podpowiem że ostatnim mistrzem propagandy był Józef Stalin na czele z ZSRR, powinien poszperać w rodzinnych korzeniach, ewentualnie przejść się po prostu do lekarza i wnioskować o przebadanie się na autyzm, bo facet od bardzo dawna żyje w innym świecie. Nic do niego osobiście nie mam, ale tego już na forum się czytac nie da.

Jak do tej pory widzę głównie jednego obrońce i większość atakujących XD, GW2 nie zostanie królem ludzie dobiją do 80 i większość sobie pójdzie, wcześniej sporo dłużej ludzie grali bo wydali 180zł, teraz mają za darmo, a to ponad połowa graczy w obecnym GW :)

7. Craft prec polega na lataniu po całej Tyrii, a także gadaniu. Można to było rozwinąć np. o dodatkowe dialogi z NPC-ami. W końcu to RPG-ie.1. Tank, healer, DPS? Tank też zadaje obrażenia...9. Co ma system walki do zawartości PvP? PvP w gw1 miażdży te w gw2 pod każdym względem.8. Heavy - kiecki, medium - płaszcz, light - szaty. Wow taka różnorodność. Mój wardrobe nie ma nic do tego, bo mam podgląd w banku. Light ma właśnie najlepiej, bo ma wiele spodni i części, które nie wychodzą za biodra. Medium ma tylko jedną klatę, która nie jest płaszczem - ten z pvp reward tracka.

7. Jeśli byłoby to rozwiązane na zasadzie Living story wtedy mogłoby być ciekawe, jeśli tak jak na zasadzie questów to tylko kolejne metry tekstu, którego nikt nie czyta, przedłużałyby tylko wbijanie achievementów. Nie wszyscy to lubią.

8. Ale w trójcy DPS nie tankuje, a Healer nie dpsuje, Druid zadaje DPS i nie jest tak ważny jak boon striperzy :) Guild Wars 2 nie ma klasycznej trójcy tylko inny system, który wg mnie świetnie się sprawdza bo mimo wszystko Druid tank też już był - czyli tank i healer w jednym. Da się raczej zrobić każdą kombinację. Edit: Świeżo z Reddita : Dps/healer :D

9. Bo PVP w GW1 było całkiem inne właśnie przez inny system walki ? Sorry ale end game pvp w GW 1 zawsze polegało tylko na jednym, system świetny fajnie się gra do tej pory, ale to nie znaczy, że w gw2 jest gorzej, gorsza na pewno jest różnorodność buildów, oraz miejsce w mecie :) Poza tym idąc dalej, GW 1 do tej pory ma odgórnie ustaloną metę i wszyscy chodzą w tych samych buildach. ( których oczywiście jest o wiele więcej, ale to też przez całkiem inny system walki, nie da się porównywać 2 całkiem innych systemów)

8. To słabo przeglądałeś tego wardroba... szczególnie jeśli chodzi o te twoje kiecki w heavy xD Medium mało gram, że jest taki problem to współczuje jak majnujesz. Cloth jest słaby. Ale jak się ma prawie wszystko można zdziałać naprawdę fajne rzeczy, tylko, że to kosztuje, a brak golda to jest jedna z największych bolączek graczy z Polski :)

9. GW1 różniło się skillami i znacznie większym wpływem na swoją postać. Na przykład mogłeś biegać jako mesmer z mieczem, bo i tak go nie używałeś. Nie było żadnych głupich skilli przypisanych do broni. Statystyki były też o wiele prostsze niż w GW2.

System walki jakoś specjalnie się nie różnił od tego, co masz w GW2. Pociski mogłeś unikać tak jak w GW2, więc nie było ognistych kul czy strzał, które goniły cię po mapie. Nie było też warriora, który zadawał ci obrażenia będąc 10 kroków za tobą jak w WoW-ie. Tyle, że nie miałeś uników i głupiego downed state.

1) Random Arena (z 4 losowymi zasadami: anihilacja, deathmatch, zabij jak najwięcej, 2x unicestwienie) - 2 grupy po 5 osób dobranych LOSOWO

2) Fort Aspenwood - tryb inwazji (8 vs 8)

3) Jade Quarry - walka o surowce (8 vs 8)

4) Alliance Battles 12 vs 12

5) Team Arena (5 vs 5 jako deathmatch albo zabij jak najwięcej) i Hero Battles (kierowałeś bohaterami, coś jak conquest, ale 1vs1 + bohaterowie), które później zostało zastąpione Codex Arena (prawie to samo co team arena, ale co tydzień miałeś inną pulę skilli z której tworzyłeś build),

7) Guild vs Guild ...

8) Heroes' Ascent - 12 rund na różnych mapach z różnymi trybami (anihilacja, relikt, król wzgórz).

Do tego: tryb obserwatora z poziomu gry, który dawał mi możliwość oglądania gier PvP topowych gildii, turniejów, a także swoich gier, reportowanie za leeching.

I zanim napiszesz, że GW1 miało czas na wprowadzenie tych rzeczy, to chcę ci napisać, że Eye of the North (czyli dodatek po którym ANet olała GW1 i zaczęła robić GW2) wyszedł 2 lata po premierze pierwszej części GW1. GW2 ma już 3 lata i nie ma nawet połowy zawartości.

Tak więc jak widzisz, PvP w GW2 ssie i jest lata świetlne za GW1. Mnóstwo map, mnóstwo trybów i zasad.

ANet swoje pięniążki na "e-sport" może wsadzić głęboko, bo GW1 miało to samo, tylko że wtedy nie nazywano tego "e-sportem", a zwykłym PvP przy którym bawili się wszyscy.

Poza tym idąc dalej, GW 1 do tej pory ma odgórnie ustaloną metę i wszyscy chodzą w tych samych buildach.

Odgórnie? Przecież to gracze ją tworzą. I nie wiem czym to się różni od takie GW2 czy innej gry MMO. Wszędzie masz meta buildy.

9. GW1 różniło się skillami i znacznie większym wpływem na swoją postać. Na przykład mogłeś biegać jako mesmer z mieczem, bo i tak go nie używałeś. Nie było żadnych głupich skilli przypisanych do broni. Statystyki były też o wiele prostsze niż w GW2. System walki jakoś specjalnie się nie różnił od tego, co masz w GW2. Pociski mogłeś unikać tak jak w GW2, więc nie było ognistych kul czy strzał, które goniły cię po mapie. Nie było też warriora, który zadawał ci obrażenia będąc 10 kroków za tobą jak w WoW-ie. Tyle, że nie miałeś uników i głupiego downed state. 1) Random Arena (z 4 losowymi zasadami: anihilacja, deathmatch, zabij jak najwięcej, 2x unicestwienie) - 2 grupy po 5 osób dobranych LOSOWO2) Fort Aspenwood - tryb inwazji (8 vs 8)3) Jade Quarry - walka o surowce (8 vs 8)4) Alliance Battles 12 vs 125) Team Arena (5 vs 5 jako deathmatch albo zabij jak najwięcej) i Hero Battles (kierowałeś bohaterami, coś jak conquest, ale 1vs1 + bohaterowie), które później zostało zastąpione Codex Arena (prawie to samo co team arena, ale co tydzień miałeś inną pulę skilli z której tworzyłeś build),7) Guild vs Guild ...8) Heroes' Ascent - 12 rund na różnych mapach z różnymi trybami (anihilacja, relikt, król wzgórz).Do tego: tryb obserwatora z poziomu gry, który dawał mi możliwość oglądania gier PvP topowych gildii, turniejów, a także swoich gier, reportowanie za leeching. I zanim napiszesz, że GW1 miało czas na wprowadzenie tych rzeczy, to chcę ci napisać, że Eye of the North (czyli dodatek po którym ANet olała GW1 i zaczęła robić GW2) wyszedł 2 lata po premierze pierwszej części GW1. GW2 ma już 3 lata i nie ma nawet połowy zawartości. Tak więc jak widzisz, PvP w GW2 ssie i jest lata świetlne za GW1. Mnóstwo map, mnóstwo trybów i zasad.ANet swoje pięniążki na "e-sport" może wsadzić głęboko, bo GW1 miało to samo, tylko że wtedy nie nazywano tego "e-sportem", a zwykłym PvP przy którym bawili się wszyscy.

PVP nie ssie, jest po prostu inne. Oczekujesz od kompletnie innej gry (z tą samą nazwą i lore) takiego samego systemu pvp. Poza tym super, że wypisałeś wszystkie tryby, większość z nich i tak nie było popularna, JQ jako jedyne przeżyło chociaż to jest i był tylko bot fest. Poza tym baza graczy gw 1 była mikroskopijna w porównaniu z aktualną.

I ja oczywiście nie bronie GW2 za małą ilość contentu pvp, to co jest mi wystarcza, wvwvwvw jest satysfakcjnujące na mapach t1.

Poza tym nadal się bawią wszyscy, ty oczekujesz świetnego PVP, nie wszyscy kochają ten tryb tak jak nie wszyscy kochaja ,,grind" ( Ty). Ja rozumiem, że hejtujesz podejście anet do e-sportu ale giganci pokroju Riot, Valve, Blizzard, głównie prezentują tylko 1 tryb pvp i mają małą różnorodność map ale to działa, a szczerzę wątpię żebyś miał większe pojęcie o e-sporcie od firmy, która to buduje...

Nie ważna już jest ilość, a jakość. Niech pracują nad tym co mają zamiast dodawać tryby, które i tak będą martwe. ( Tak jak w GW 1 :) )

METY nie tworzą gracze, a twórcy. Gracze wynajdują po prostu dobre kombinacje. GW1 przez ilość skilli nigdy nie było i nie będzie zbalansowane więc tam PVP było ograniczone TYLKO do Meta buildów, wszystko inne ssało i doskonale o tym wiesz.

Btw mam pytanie.

Jak czesto myjesz wlosy?Bo strasznie smierdza Ci stopy, szczegolnie kiedy otwierasz usta.

To tyle, pa.

Spodziewałem się PvP godnego poprzedniczki. Nic więcej.

Wiedziałem, że jesteś Xarem. Tylko on przyrównuje grę MOBA do MMORPG. Chwilę wcześniej pisałeś, żebym nie porównywał pvp w gw1 do gw2, bo ma różne systemy walki (że co?), a sam porównujesz różne gatunki. I znowu ta śpiewka o WvW.

Baza graczy w gw1 była mikroskopijna? xD No tak, od 7 lat nic tam nie dodano, bo ANet zajęła się sequelem, więc trochę tych graczy zmalało, ale GW1 ma wciąż więcej sprzedanych kopii niż GW2.

Ty myślisz, że ANet w gw2 połączyła kolejki solo i team, bo tak jest fajniej? Nie było i dalej nie ma graczy. Nawet f2p nie pomogło.

Tryby w gw1 były martwe? JQ bot festem? Zmień temat z którego kopiujesz informacje, bo jakieś bzdury tam podano.

Zmarnowałem tylko czas. Znowu. Jesteś Xar jak wrzód na tyłku - nikt cię tu nie chce. Mam nadzieję, że kiedyś tego bana wyłapiesz.

Skończyłem.

@META

Ssało tak jak ty na fractalach druidem?

Spodziewałem się PvP godnego poprzedniczki. Nic więcej.Wiedziałem, że jesteś Xarem. Tylko on przyrównuje grę MOBA do MMORPG. Chwilę wcześniej pisałeś, żebym nie porównywał pvp w gw1 do gw2, bo ma różne systemy walki (że co?), a sam porównujesz różne gatunki. I znowu ta śpiewka o WvW.Baza graczy w gw1 była mikroskopijna? xD No tak, od 7 lat nic tam nie dodano, bo ANet zajęła się sequelem, więc trochę tych graczy zmalało, ale GW1 ma wciąż więcej sprzedanych kopii niż GW2.Ty myślisz, że ANet w gw2 połączyła kolejki solo i team, bo tak jest fajniej? Nie było i dalej nie ma graczy. Nawet f2p nie pomogło.Tryby w gw1 były martwe? JQ bot festem? Zmień temat z którego kopiujesz informacje, bo jakieś bzdury tam podano.Zmarnowałem tylko czas. Znowu. Jesteś Xar jak wrzód na tyłku - nikt cię tu nie chce. Mam nadzieję, że kiedyś tego bana wyłapiesz.Skończyłem.

Nie jestem Xarem, bardzo bym prosił o potwierdzenie tego przez moda, mogą być logi z hwidem i mac adresem mam to gdzieś.

I nie wymieniłem tylko jednego rodzaju gier popularnych w e sporcie, naucz się czytać :) Nie porównuje, tylko stwierdzam, że w e sporcie nie liczy się różnorodność.

Nie sprzedane, rozdane a to różnica. Gw1 jako gratis to jest i była bardzo częsta praktyka.

Dla normalnych ludzi tak, jest fajniej, dla ciebie nie.

Jeśli JQ nie jest i nie był bot festem to naprawdę nic nie wiesz o tej grze :D

I jeszcze raz powtarzam, większość graczy nie gra w gry mmorpg dla PVP większość graczy ma ten tryb w d*pie.

I jeszcze raz powtarzam, większość graczy nie gra w gry mmorpg dla PVP większość graczy ma ten tryb w d*pie.

Co wejde w ten temat, to sie czegos nowego dowiaduje.Ty pewnie nawet w CS'a grasz dla PvE, a kilakadziesiat tysiecy ludzi zabija sie dzisiaj o klucze do B&S, zeby zobaczyc ta gola dupe, co ja guru do newsow ciagle dorzuca? Ic Pan w ch...

Jeżeli wierzyć tym numerkom, hejter, czy nie, musi przyznać, że to przyzwoity wynik. GW2 to teraz, pod względem użytkowników, drugie zachodnie MMO po WoWie na ten moment.

GW2 nie jest perfekcyjne, tak jak każda inna gra. Niemniej dla grupy graczy, która stanowi największą siłę wśród osób, które grają w gry, mam na myśli casuali, jest to najlepszy produkt, a zaraz potem WoW. Problem WoWa polega na tym, że od 10 lat nie wprowadza innowacyjności do rozgrywki. Co dodatek przechodzimy przez tę samą drogę, dla mnie po kilku latach nastąpiło po prostu zmęczenie materiału i kupuję dodatki tylko po to, żeby przejść główny wątek gry i na tym jest koniec. Guild Wars 2 jest dla mnie takim powiewem świeżości, nie chodzi już o taki trywialny wyścig szczurów za sprzętem, mogę się zrelaksować, nie gonić do maksymalnego poziomu by być na bieżąco z moją gildią i zacząć rajdować na czas.

Oczywiście teza założyciela tematu jest nieco za daleko idąca. WoW jest w swojej lidze, lidze gier z abonamentem, ciężko porównywać to do gry F2P/B2P. W swojej kateogrii WoW nie ma po prostu żadnego pretendenta do tronu. Jeżeli zaś chodzi o gry MMO ogólnie, to chyba nawet takie Maple Story ma więcej CCU dziennie niż WoW.

WoW to ewenement, takiego sukcesu nie powtórzy żadna inna gra MMO, nawet sam Blizzard się do tego przyznał porzucając sławetny projekt TItan. Dlatego w kategorii wszystkie MMO poza WoWem, GW2 to gra, która osiągnęła wielki sukces i nawet ten przysłowiowy hejter musi to przyznać.

To czy gra się komuś podoba, czy nie, to jego prywatna sprawa. Ja nie mam zamiaru nikogo przekonywać, GW2 jest już na tyle długo na rynku, a do tego ostatnio w podstawkę można pograć za free, że Ci co lubią grać to grają, Ci co nie lubią, mają inne tytuły. Ja także robię sobie przerwy od GW2 od czasu do czasu i to jest właśnie piękne w tej grze. Robię sobie przerwę na 2, 3 miesiące ze względu na pracę, lub inne gry, a gdy wrócę to nie jestem 2 tiery do tyłu za kolegami i koleżankami z gildii. Mogę razem z nimi bez problemu grać w nowy content.

Nope, nawet nie wiem kto to jest (...)

Jak to nie wiesz? To forumowy miłośnik GW2. Jest jak samo GW2 jedni go kochają a drudzy nienawidzą.

Jeżeli wierzyć tym numerkom, hejter, czy nie, musi przyznać, że to przyzwoity wynik. GW2 to teraz, pod względem użytkowników, drugie zachodnie MMO po WoWie na ten moment.GW2 nie jest perfekcyjne, tak jak każda inna gra. Niemniej dla grupy graczy, która stanowi największą siłę wśród osób, które grają w gry, mam na myśli casuali, jest to najlepszy produkt, a zaraz potem WoW. Problem WoWa polega na tym, że od 10 lat nie wprowadza innowacyjności do rozgrywki. Co dodatek przechodzimy przez tę samą drogę, dla mnie po kilku latach nastąpiło po prostu zmęczenie materiału i kupuję dodatki tylko po to, żeby przejść główny wątek gry i na tym jest koniec. Guild Wars 2 jest dla mnie takim powiewem świeżości, nie chodzi już o taki trywialny wyścig szczurów za sprzętem, mogę się zrelaksować, nie gonić do maksymalnego poziomu by być na bieżąco z moją gildią i zacząć rajdować na czas. Oczywiście teza założyciela tematu jest nieco za daleko idąca. WoW jest w swojej lidze, lidze gier z abonamentem, ciężko porównywać to do gry F2P/B2P. W swojej kateogrii WoW nie ma po prostu żadnego pretendenta do tronu. Jeżeli zaś chodzi o gry MMO ogólnie, to chyba nawet takie Maple Story ma więcej CCU dziennie niż WoW. WoW to ewenement, takiego sukcesu nie powtórzy żadna inna gra MMO, nawet sam Blizzard się do tego przyznał porzucając sławetny projekt TItan. Dlatego w kategorii wszystkie MMO poza WoWem, GW2 to gra, która osiągnęła wielki sukces i nawet ten przysłowiowy hejter musi to przyznać.To czy gra się komuś podoba, czy nie, to jego prywatna sprawa. Ja nie mam zamiaru nikogo przekonywać, GW2 jest już na tyle długo na rynku, a do tego ostatnio w podstawkę można pograć za free, że Ci co lubią grać to grają, Ci co nie lubią, mają inne tytuły. Ja także robię sobie przerwy od GW2 od czasu do czasu i to jest właśnie piękne w tej grze. Robię sobie przerwę na 2, 3 miesiące ze względu na pracę, lub inne gry, a gdy wrócę to nie jestem 2 tiery do tyłu za kolegami i koleżankami z gildii. Mogę razem z nimi bez problemu grać w nowy content.

Napisałem ,,niedługo zostanie królem mmorpg" oczywiście jest to teza daleko idąca ( i zakłada najbliższe lata, nie miesiące czy tygodnie), ale jeśli Król Mmorpg Wow nie poradzi sobie ze spadającą ilością abonentów ( a pokazują już od lat, że nie dają rady temu zaradzić), Legion nie wypali i zanotuje jeszcze większy spadek graczy, a Gw2 jako świeża gra F2P utrzyma aktualną ilość graczy ( powtarzam, że również nie wieże, że GW2 kiedykolwiek pobije rekord Wowa) to wtedy pretendenta do 1 miejsca nie będzie ( tym bardziej, że w dzisiejszych czasach wyniku Wowa nie da się pobić po prostu przez olbrzymią dywersyfikacje gier mmorpg, która nie istniała przy premierze Wowa). To są tylko cyferki. Gw2 od dłuższego czasu utrzymuje się na 2 miejscu i tak pozostanie. Bo ani świetne Black Desert nie jest grą, która potrafi przeciągnąć masy, ani BnS, który wychodzi zdecydowanie za późno ( i jest grą, która bardzo szybko się nudzi). Istnieje tylko jedna gra, która może mieć lepsze wyniki, ale jest to całkiem inny typ mmorpg - TOS ponad 100 tysięcy użytkowników w aktualnych testach mówi samo za siebie. ( z tym, że jest to gra za trudna dla aktualnego społeczeństwa gdyż tam się liczy głównie ,,grind" )

Zrobiłem małe dochodzenie i potwierdziłem, że Driveskull to osoba, która jest powiązana ze stronami, które ma w stopce (na stronie jest e-mail do twórców, można sobie wysłać pytanie czy to ich temat). Btw Panie Marku proszę o mniej emotikon bo na serio te posty wyglądają jak pisane przez Xar. I nie warto hejterów przekonywać, że GW2 jest fajne. Dla nich nie jest i kropka.

Napisałem ,,niedługo zostanie królem mmorpg" oczywiście jest to teza daleko idąca ( i zakłada najbliższe lata, nie miesiące czy tygodnie), ale jeśli Król Mmorpg Wow nie poradzi sobie ze spadającą ilością abonentów ( a pokazują już od lat, że nie dają rady temu zaradzić), Legion nie wypali i zanotuje jeszcze większy spadek graczy, a Gw2 jako świeża gra F2P utrzyma aktualną ilość graczy ( powtarzam, że również nie wieże, że GW2 kiedykolwiek pobije rekord Wowa) to wtedy pretendenta do 1 miejsca nie będzie ( tym bardziej, że w dzisiejszych czasach wyniku Wowa nie da się pobić po prostu przez olbrzymią dywersyfikacje gier mmorpg, która nie istniała przy premierze Wowa). To są tylko cyferki. Gw2 od dłuższego czasu utrzymuje się na 2 miejscu i tak pozostanie. Bo ani świetne Black Desert nie jest grą, która potrafi przeciągnąć masy, ani BnS, który wychodzi zdecydowanie za późno ( i jest grą, która bardzo szybko się nudzi). Istnieje tylko jedna gra, która może mieć lepsze wyniki, ale jest to całkiem inny typ mmorpg - TOS ponad 100 tysięcy użytkowników w aktualnych testach mówi samo za siebie. ( z tym, że jest to gra za trudna dla aktualnego społeczeństwa gdyż tam się liczy głównie ,,grind" )

Teraz już się nie dowiemy jak żyje "król" MMORPGów, ponieważ nie będzie podawał aktualnej liczby graczy. Więc od tego momentu będą to jedynie domysły tak jak w przypadku GW2. Mnie osobiście to wisi. Jak mi się gra podoba, to w nią gram, nie patrzę się na innych i co oni uważają o tej grze.

Czemu wciąż tak wiele ludzi potrzebuje "króla"? Feudalizm upadł, niestety mentalnie ciągle jeszcze całe rzesze tkwią w tym systemie tocząc spory o frazesy... Uwolnijcie się, otwórzcie oczy króla nie ma tak jak szat jego! xD

wow jest dobry , ultima jeszcze lepsza ... była.

3.1 mln aktywnych graczy to IMO bardzo ładna liczba.

W GW2 brak end-game'u.

Okej, ale nie zapominajmy, że obecnie w PvE pojawiły się raidy, co sporo zmienia. Moim zdaniem bez problemu można to nazwać porządnym endgame.

Po drugie tryb PvP - tam będzie można już w grudniu piąć się w górę w systemie lig. A to też brzmi całkiem spoko.

Btw, przejrzałem ten temat tylko jednym okiem, ale widzę, że niektórzy tutaj mają już małą paranoję :3

Sorry Xar, ale myślałem po prostu że fanbojem GW2 na takim poziomie jesteś w stanie być tylko ty :P

A pozniej ludzie dobili do 80 i sobie poszli :-)

Swoja drogą od jakiegoś czasu śledzę ESLa GW2 na twitchu i dosyć fajnie się to rozwija.

Raczej nie znam MMO, która mogłaby się poszczycić takim PvP.

PS. Cały czas powtarzacie, że GW2 nie ma eng-game'u. Od kiedy PvP się do eng-game nie zalicza?