5 rzeczy, które Frogster "spieprzył" podczas reaktywacji Mythos!

Pisze tylko to, co widze, a ze widze to samo IP, to o tym wlasnie pisze.

ip1h.jpg

ip2.jpg

ip3.jpg

A co do mojego, "rzekomego" konta na forum Mythosa, to żadnym Dorianem nie byłem. Zauważcie, że jestem tam zalogowany jako "titosos", co z resztą widać po moim poście.

@Dzz - nieźle to wychwyciłeś:)

Co się dzieje pełno uzytkowników z 1 postem,jestem pewien że jeśli by admin sprawdził IP to każdy z nich ma takie same:).

Jednak się nie myliłem^^.

Guru za artykuł powinien dostać jakąś nagrodę:),liczę na więcej takich,nie patrz na tych którym się nie podoba:) bo są tacy którzy lubią takie artykuły poczytać.

Ba po całej tej dyskusji nawet sobie ściągnę mythos'a i zobaczę jak to wszystko wygląda:).

@Sirvius

Właśnie żadnego nie dostałem, chociaż napisałeś o tym kilka miesięcy temu. Cóż, pomyślałem, że sobie nie zasłużyłem, a teraz pewnie tym bardziej:)))

Drogi Piotrze, także mam nadzieję, że Mythos zostanie "uzdrowiony", bo nie ukrywam, że to takie gry właśnie lubię i z chęcią powróciłbym do zabawy. Życzę powodzenia.

Zachował pewnie dla siebie. Sknerus...

Eh no i co z tego to sa zwykle f2p ....i zaden producent nie bedzie przywiazywal do nich uwagi pamietajcie o tym to tylko f2p...Sztandarowym tytulem Frogstera bedzie TERA :) Co chwila konferencje i wywiady oraz sugestywne sluchanie graczy i ich propozycji... a to p2p i tym sie to rozni ze tu nie maga miec graczy w 4 literkach :)

No właśnie. Jak tam przygotowania do premiery TERA? Coś wiadomo, uchyl troszkę rąbka tajemnicy, Sirvius?;]

Nie rozumiem ino jednego, wychodził Mythos, zachwalaliście go nie wiadomo jak, był konkursy, były rozdawane szaliki, klucze (a ciągle było wiadomo że grę wyda Frgoster który jest jaki jest, gra wyszła nie spełniła waszych wielkich oczekiwań, i teraz jedziecie po niej jak by to był największy chłam w Historii gier mmo. Popatrzcie na to z 2 strony, producent robi grę (tutaj warto dodać że frogster nie jest producentem tylko wydawcą czegoś co ktoś zrobił a on na podstawie umowy podpisanej posiada licencje na wydawanie tego produktu w danym rejonie tj. Europa). Przez cały czas gra od planów po przez rozwój aż do premiery (nie bety) nie daje producentowi ani 1zł zysku (ciągle generuje koszta) potem gra rusza, i otwierają IS, co jest chyba normale, bo w końcu muszą odrobić koszta poniesione z produkcją danego tytułu, a kwoty te są nie małe. Każdy z was (głownie młodsze grono graczy) oczekuje jakieś zaje****ej gry z nie wiadomo jaką grafiką w którą będzie grać za free i nie wyda na to ani 1zł. Jeśli gra taka nie jest i trzeba korzystać z IS to od razu jest w kategorii gier chu*** bo nie da się grać bez IS. Najprostsze słowa jakie się nasuwają to "nie pasuje ci to nie graj" ale nie oto w tym chodzi, co prawda w komercyjnych projektach destkopowych, nie mam doświadczenia ale za to pracuję przy projekcie via www, i nie myślcie że to jest tak że gra działa wszyscy grają, znajdują błędy, a potem szef idzie do programisty i mówi "ty weź napraw to i tamto".

Wracając do sprawy IS. Bardzo prosty przykład niech ktoś z was zrobi swoją grę...(no dobra to by wykluczyło 99% społeczeństwa) weźmy coś prostszego, postawcie sobie server MU/L2 (tutaj już koszta za server) teraz osiągnijcie na nim 1k ludzi online (koszta za reklamę), teraz naprawiajcie na bieżąco wszystkie błędy tak żeby nikt nie narzekał (tutaj już trzeba by było stado programistów), a najlepsze zostawiam wam na koniec, utrzymajcie tak swój server L2, opłaćcie wszystko, wraz z pensją swojego zespołu, mając w grze IS z którego nie trzeba by było korzystać, ps nie zapomnijcie o tym że coś wam musi zostać na życie, rachunki jedzenie itp ;-)

Wszyscy narzekają, a nikt nie widzi tego co jest, każdy oczekuje nie wiadomo czego mimo że sam nigdy nie zrobi nic lepszego(bo o tym że każda gra to jest praca ludzka tak jak każdy z nas idzie do pracy i zarabia żeby żyć) oni też muszą na czymś zarobić.

Najlepszym dowodem a raczej śmieszmy przypadkiem, było gdy testowałem rappelza SEA, i po zapytaniu GMa w grze o kila spraw technicznych, dość ważnych w odpowiedzi dostałem "czekamy na patcha od producenta" a producentem są "skośni" ;-)

Podsumowując, gra zapowiadała się dobrze, guru miał w niej nadzieję na dobrego H&S wyszło jak wyszło zawiódł się i teraz publicznie pisze na głównej swoje prywatne odczucie na temat tego jaka to gra zła ;-). Szkoda tylko że przed premierą gdy serwis dostał szaliki i klucze wszyscy się kochali, osobiście dostałem jeden (z oficjalnego forum podczas eventu) i ciesze się z tego gra co prawda nie jest idealna, ale idzie w nią pograć, a to że niektórzy jak w większości gier f2p, głownie dzieci z nadmiarem wolnego czasu które nie mają dochodów i cierpią na na manię bycia najlepszym, po dojściu do end game uświadamiają sobie że nie da się tego osiągnąć bez wydawania pieniędzy są wielce oburzeni jaka to gra jest ch*jowa. (to w sumie bardziej dotyczy RoM)

Ciekawi mnie jedno, pojechaliście publicznie po frogsterze i Mythosie, przyjdzie następna gra tej firmy, a długo czekać nie będziemy na nią (tera online) i co, wszystko zacznie się od nowa? ;-)

''flame war'' się skończył a ty znowu musiałeś coś napisać:).

Oczywiście, że masz po części racje. Ale tworząc taka grę, najpierw próbowałbym wszystko naprawić, a później dopiero zyskać z tego korzyści. To tak, jakby oferować graczom MMORPG skończonego w 60%.

Hah i chcecie mnie przekupić szalkiem?:) A tak poważnie, to nie wiem po co mi on, lepiej może, żeby zasilił jakiś konkurs.

Mozesz wyslac mi, a ja wrzuce fotke tam, gdzie tylko bedziesz chcial xD.

Nohejter, Maximal, Tmase, maja to smao ip i na koncie po 2 posty. I maja to samo ip, co pan Sirvius. Super, powinien poleciec ban za multikonta, ale to jest tak komiczne, ze tego nie zrobie juz teraz, a troszke potem.

Dzz wygrał temat. :D

No właśnie. Jak tam przygotowania do premiery TERA? Coś wiadomo, uchyl troszkę rąbka tajemnicy, Sirvius?;]

Guru caly czas to samo , co chwile sa czaty z wydawcami / wywiady jakies...ale jezeli pytaja o date premiery "TERA zostanie gotowa wtedy kiedy bedzie w 100% dopracowana" ogolnie juz wiekszosc zeczy jest ponoc gotowa , teraz tylko poprawki usuwanie bugow etc . + rozwijanie end game . Na Amerykanskich forach mozna sporo znalesc jak i na Terainfo . Jednak data premiery zostaje dalej nie znana. Ponoc informacje maja byc podan w niedluhim czasie na fb/Tweeterze

A w tym miejscu pojawia się kolejny problem, bo wszystko wskazuje na to, że zarówno europejska TERA, jak i RaiderZ pojawią się kilka miesięcy później od swoich, amerykańskich odpowiedników.

Przypominam, że mamy już stronę RaiderZ od PWE, a od Frogstera jeszcze nie.

Zamykam ten temat, trzeba wyjaśnić parę spraw.

#5 Wipe po Open Becie

mythoswipe.png

Na palcach jednej ręki można policzyć studia (wydające gry F2P), które stosują taką metodę. Zauważcie jednak, że w przeważającej większości... są to firmy stacjonujące na terenie Niemiec (gamigo i właśnie Forgster). Rozwiązanie, nie dość, że jest „męczące”, to bardzo krzywdzi graczy, którzy – raz po raz – muszą żegnać się ze swoimi bohaterami, by w następny dzień ponownie przechodzić przez ten same, żmudne etapy gry. Właśnie z tego powodu, zazwyczaj opuszczam sobie wczesne testy MMORPG’ów, nie chcąc psuć sobie zabawy później. Nie zmienia to jednak faktu... czy trzeba było kasować bazę danych aż TRZYKROTNIE: w grudniu po Stress Test, w samym środku CBT i tuż przed początkiem oficjalnej wersji gry. Chyba nawet największy „hardkorowiec” miałby dość, prawda? A Frogster, jak to Frogster tłumaczył się „koniecznością” i „wprowadzaniem aktualizacji”, ale ja mam jednak całkiem inną hipotezę, która nie ma nic wspólnego z dopieszczaniem Mythosa. Pamiętacie pewnie, że premiera gry była połączona z debiutem wersji pudełkowej, która miała kusić wirtualnymi przedmiotami oraz wcześniejszym „wejściem” na serwery gry. Przecież to było takie łatwe, wydać kilkanaście złotych i zapewnić sobie puste expowiska i czas, który pozwoli „odskoczyć” przed zwykłymi graczami. Najbardziej, chciałbym jednak poznać dokładne liczby użytkowników, którzy grali podczas OBT, a tych którzy zdecydowali się na zabawę po 28 kwietnia. I wcale nie chodzi mi o zarejestrowanych userów, ale tych, którzy regularnie „babrali” się w Mythosie. Nikt nie ma chyba wątpliwości, że tych drugich jest znacznie mniej... A jeśli się mylę, to Drogi Sriviusie (bo na pewno będziesz to czytał) – czekam na poprawkę:)

#4 Krytykujesz grę? Dostaniesz bana

Możecie się śmiać, ale mam udokumentowane screenshoty, z których jasno wynika, że osoba, która NIEPRZYCHYLNIE pisze o pracy i działaniach Frogstera... dostaje bana na forum. I nie były to żadne „kur%^” i inne, niecenzuralne słowa, tylko rzetelna (o ortografii zapomnijmy) ocena Frogstera. Może i dało by się to podpiąć pod ewentualne „paragrafy” – chodzi mi głównie o offtop, jednak dlaczego w takim razie nie usunięto wszystkich, nieprzyjaznych userów, a tylko tego, który wypowiadał się najczęściej i najbardziej surowo. Przykład:

ocenai.jpg

A oto, jak za kilka postów można dostać bana. Z tego co mi wiadomo, najpierw są ostrzeżenia, a później banicja, right?

uo0003horz.jpg

Najlepsze jest jednak to, że jeden z pozostałych graczy, który z tego, co mi wiadomo osiągnął 50 lvl i równie krytycznie wypowiadał się nt. pracy Frogsterka, nie dostał żadnego ostrzeżenia. Wszystko przez to, że należy do bardziej „szanowanych” graczy, a nawet sam zagroził, że jak dostanie jakąkolwiek uwagę, to usunie swoje, wszystkie posty z forun.mythos-europe, przez co ucierpi strona kulturalna witryny. Wychodzi na to, że high-lvl może bezkarnie wytykać błędy niemieckiej firmie, dopóki dopóty zostawia tam pieniądze w IM. A zwykły „szaraczek” od razu jest uciszany. Gdzie tu sprawiedliwość?

uo0005s.jpg

#3 Naprawa gry < Powiększanie Item Shop

Trzeba być totalnym ignorantem, by zamiast optymalizacji i naprawy gry wprowadzać „głupoty”, bo chyba takim określeniem można nazwać... powiększanie Item Shopa. Szala goryczy została przelana podczas ostatniego patcha (30 maj), po którym gracze wyraźnie dali do zrozumienia, że potrzebują odnowy Mythosa, a nie nowych przedmiotów w sklepiku, zmiany dźwięku portala, czy poprawionych opisów umiejętności, które z resztą są największą bolączką gry. Skille, albo za***iście szwankują, albo... w ogóle nie działają, więc po jakiego grzyba poprawiać opisy, wyjaśnicie mi? Przecież każde studio, nawet tak rygorystyczne, jak Perfect World Entertainment niechętnie, ale próbowało by zwiększyć grywalność, a dopiero później korzystać z okazji, by zwiększyć przychody na swoim koncie bankowym.

uo0006d.jpg

Przecież kasa idzie od samych graczy, więc trzeba mieć chociaż troszeczkę honoru w sobie, że zrobiliśmy wszystko, by dać użytkownikom, jak najlepszy tytuł MMO. I nawet spać można spokojniej:) No chyba, że w Europie praktykuje się inne rozwiązania, polegające na totalnym olewaniu swoich inwestorów. Mam tylko nadzieję, że kiedyś tam „z sprawiedliwości stanie się zadość”...

#2 Zmienili coś, co było już dobre

Wersja Mythos z 2007 roku nie była idealna, nie posiadała znakomitej oprawy graficznej, ale była chociaż grywalna. Nie obraziłbym się nawet, jakby Frogster skopiował doszczętnie całego klienta, podpisując się tylko na dole ekranu. Niestety, niemieccy programiści woleli się wykazać swoim kunsztem w tworzeniu MMORPG i dodali od siebie kilka pomysłów. Zaczęło się od grafiki, pomyślałem – „okej”, musimy przecież iść z duchem czasu i postępu technologicznego, więc nowość jak najbardziej na plus. Później zaczęło się wprowadzanie czcionki i interfejsu, IDENTYCZNEGO, co w Runes of Magic. Nie wiem, czemu miała służyć ta operacja, bo chyba nie do zintegrowania obu tytułów. Ale niestety, tak właśnie się stało, bo moje pierwsze spotkanie z „nowym” Mythosem, to właśnie zdziwione oczy oraz słowa: „przecież to jest drugi RoM”. Widocznie zdaniem Frogstera, świat Taborei jest tak idealny, że można go wykorzystywać w kolejnych MMORPG’ach. Szkoda tylko, że nie pomyśleli o swoich graczach, którzy szukają czegoś innego, przeskalowanego i nie przypominającego starych tytułów. Ciekawe, czy w TERA Online znajdziemy charakterystyczne, frogsterowskie systemy. To jednak pikuś, bo prawdziwe niszczenie rozgrywki zaczęło się... (ciąg dalszy w numerze 1)

mythosoldnew.png

#1 Od hack’n’slasha, po zwykłe MMORPG

... od ingerowania w rozgrywkę. Jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki, Mythos z „pierwszego hack’n’slasha MMO” stał się kolejnym, zwykłym MMORPG’iem, który swoimi zasadami nie różni się od 99% innych tytułów. Miało być bezkresne bicie potworów, kooperacja z graczami, a okazuje się, że gra jest idealna dla „singlowców”, którzy nie potrzebują do pomocy absolutnie nikogo. Wszystko wzbogacone o nudne misje „zabij/przynieś”, które w prawdziwej gatunku h’n’s nie miały by prawa bycia. Gwoździem do trumny będą jednak tzw. Daily Quests, które mają być wprowadzone w najbliższym czasie. Po jaką cholerę? Rzekomo „w celu zatarcia pustki pomiędzy poziomami, gdzie nie mamy innych, dostępnych questów”. Aha, czyli według Frogstera, hack’n’slash polega na robieniu misji, a nie grindowaniu na potworkach? Ktoś tu chyba nie zna znacznie słowa „hack’n’slash” lub zafundował nam zupełnie nowe oblicze tego gatunku.

hackgz.png

I patrząc z perspektywy czasu na moje porównanie „Mythos vs Path of Exile”, nie mogę nadziwić się swojej głupocie, jak mogłem dać pierwszej z gier aż tyle punktów. Przecież dzisiaj, Path of Exile wygrywa pod każdym względem, mimo tego, że gra nie została jeszcze wydana. Ale nie trzeba być prorokiem, żeby wysnuć tezę, że gorszej „kaszany” niż Mythos nie możemy dostać. A na tę chwilę, wolę sobie obejrzeć kolejne gameplaye z PoE niż wracać do zbugowanego świata Mythos.

Żałuję tylko jednego, że taki potencjał na grę MMO został zaprzepaszczony. Tylko tyle... i aż tyle.

Cytaty pochodzą z oficjalnego forum Mythos.