PO ma w nazwie Obywatelska, a chyba każdy się zgodzi, że z realiami nie ma to nic wspólnego. To, że coś nazywa się lewicą, nie znaczy, że nią jest. Ale jeżeli to nie działa, to inaczej. Jeden stricte lewicowy (czyt. progresywistyczny) postulat przegłosowany przez SLD. Powodzenia w szukaniu
A Ty na kogo zagłosujesz (18+) - Dyskusja
Dziś każda partia ma takie poglądy jakie się dobrze sprzedają i jakie zapewnią im jak najliczniejszy elektorat. Tak więc, partie mają poglądy prawicowe, lewicowe i środkowe jednocześnie.
Dziś socjalistów nazywa się lewicowcami, niby niepoprawnie, ale wiadomo o kogo chodzi.
Wszyscy, którzy piszę, że zagłosują na Dude/PiS, najwyraźniej w latach 2005-2007 nie mieszkali w tym kraju, albo byli zbyt młodzi i/lub nie interesowali się polityką. Te leśne dziadki już były u koryta i wtedy wszyscy (większość) głosowali na PO, które przejęło koryto od tych "złych rządzących". Coś się zmieniło od tego czasu ? Nie. SLD też już rządziło i też wszyscy chcieli żeby już nie rządziło, bo był syf. (ps. Wałęsa wisi mi sporą kasę)
Proponowałbym zacząć używać mózgu, panie i panowie, i zagłosować za zmianami, a zmian, ani PO, ani PiS, ani komuchy z SLD, czy pajac palikot Wam nie przyniesie. Bo oni mają takie same poglądy - socjaliści, państwo opiekuńcze, powiększanie planowanej dziury budżetowej na przyszły rok, ZuS, Krus, podniesienie wieku emerytalnego, zwiększenie podatku Vat i akcyz na wszystko na co tylko się da. Jedyne co się nie zmieni to Wasze zarobki.
Dziś każda partia ma takie poglądy jakie się dobrze sprzedają i jakie zapewnią im jak najliczniejszy elektorat. Tak więc, partie mają poglądy prawicowe, lewicowe i środkowe jednocześnie.Dziś socjalistów nazywa się lewicowcami, niby niepoprawnie, ale wiadomo o kogo chodzi.Wszyscy, którzy piszę, że zagłosują na Dude/PiS, najwyraźniej w latach 2005-2007 nie mieszkali w tym kraju, albo byli zbyt młodzi i/lub nie interesowali się polityką. Te leśne dziadki już były u koryta i wtedy wszyscy (większość) głosowali na PO, które przejęło koryto od tych "złych rządzących". Coś się zmieniło od tego czasu ? Nie. SLD też już rządziło i też wszyscy chcieli żeby już nie rządziło, bo był syf. (ps. Wałęsa wisi mi sporą kasę)Proponowałbym zacząć używać mózgu, panie i panowie, i zagłosować za zmianami, a zmian, ani PO, ani PiS, ani komuchy z SLD, czy pajac palikot Wam nie przyniesie. Bo oni mają takie same poglądy - socjaliści, państwo opiekuńcze, powiększanie planowanej dziury budżetowej na przyszły rok, ZuS, Krus, podniesienie wieku emerytalnego, zwiększenie podatku Vat i akcyz na wszystko na co tylko się da. Jedyne co się nie zmieni to Wasze zarobki.
To były czasu mojego członkostwa w PO. Dzień za dniem to była nowa afera za aferą. Z Lepperem jako ministrem rolnictwa i Giertychem jako ministrem szkolnictwa. Nie wiem czy pamiętacie ale ten drugi wprowadził cudo pt: "Nie zdałeś matury ale jednak zdałeś" Ogółem rządy pisuaru to był cyrk na kółkach. Jeśli chodzi o politykę to nie głosuję za nikim. PO jest w tym jednym lepsze od PiS że przynajmniej zachowuje pozory przyzwoitości.
Krysowski - Cały problem znalezienia czegoś na temat lewackich działań polega na tym, że nie opisują ich polskie media. Ale wystarczy wprowadzić np hasło w google "sejm.gov podatek dochodowy", żeby zobaczyć wynik głosowania i jednomyślność rządzących w podwyższeniu podatku co jest stricte lewicowe. Wszystkie nazewnictwa trzeba traktować z dystansem nie tylko słowo "Obywatelska", jak już tłumaczyłem dotyczy to też tego, że PiS i PO nazywa się prawicą, a jest całkowicie odwrotnie. Nie można ich nazywac prawicowymi bo popierają działania kościoła, są przeciw aborcji itp. Poglądy dotyczące właśnie tradycji i kultury są ustawione tak, żeby zyskać poparcie przeciętnego obywatela. To jak nazywanie Korwina lewakiem, bo opodatkowałby kościół.
Wychodzę zawsze z założenia, że jeżeli o czymś nie wiem, to nie wypowiadam się w temacie na forum publicznym. Polityka (a raczej w tym kontekście politologia [straszne słowo]), to rzecz, na której akurat się znam, bo na studiach przerabiałem to bardzo dokładnie (z tego miejsca pozdrawiam Panią Profesor M.R., której książkę znałem prawie na pamięć haha). W sumie to interesuję się tym odkąd pamiętam, ale to nie ma tutaj nic do rzeczy.Nie sądziłem szczerze mówiąc, że kiedyś usłyszę takie słowa od osoby popierającej Korwina, serio, wielki szacun za to (to nie ironia, w żadnym wypadku!).No a w kwestii Korwina. Ja rozumiem jego poglądy, wiem jakie motywy nim kierują i jest to dla mnie normalne. Niesamowicie drażni mnie natomiast to, że zdecydowana większość jego popleczników każde słowo, które Korwin powie uważają za świętość i jest to niepodważalne (patrz chociażby wyzywanie wszystkiego od lewaków).No właśnie gościu, jesteś idealnym przykładem ślepo zapatrzonego korwinisty (czy tam tzw. prawicowca), który zielonego pojęcia o polityce nie ma i właśnie to potwierdziłeś. I to właśnie o takich ludziach mówię, Nvminer.@Edit, z resztą, pisanie czegokolwiek w tym temacie nie ma sensu, bo nie da się "przekonać przekonanych".
Idealnym przykładem ślepo zapatrzonego korwinisty? Człowieku, od 4 latach siedzę w polityce, codziennie czytam przeróżne felietony, 3 razy rozpatrywałem programy wszystkich partii, poznałem wiele osób, które mają styczność na co dzień z polityką, więc Twoje bezpodstawne wyzwiska niepoparte jakimikolwiek argumentami zostaw dla siebie. P.S Nie napisałem, że Korwin jest nieomylny, nie robię z niego bożka. Wyraźnie napisałem, że zastanawiałem się nad 3 pozycjami. Widzę, że obrażasz wszystkich, którzy mają odmienne zdanie. Poprzyj swoje wywody jakimiś argumentami a "odmieńców" zostaw w spokoju. Jeżeli zgadzasz się z twierdzeniem, że PO i PIS to prawicowe partie, to dobre studia skończyłeś; )
Popieram od początku. Czy czytałeś jakikolwiek mój post? Tłumaczę łopatologicznie dlaczego nazywanie PO-PiS-SLD-PSL lewakami to błąd, dlaczego w Polsce nie ma lewicy, dlaczego "anty-systemowcy" to nie anty-systemowcy... A skoro przeczytałeś te programy i jesteś taki biegły, to powinieneś wiedzieć tak podstawowe sprawy : D.
Nawet nie obrażam, nie używam inwektyw. Dobra, raz użyłem, ale umysłowa padaka odnoszona bezosobowo raczej nie może być tak traktowana .
4 lata powiadasz? To ładnych kilka lat mniej niż ja :>.
Jeżeli zgadzasz się z twierdzeniem, że PO i PIS to prawicowe partie, to dobre studia skończyłeś; )
Jeżeli się z tym nie zgadzasz, to z góry mogę założyć, że w życiu nie miałeś żadnej książki politologicznej w dłoni .
Dla mnie znajomość się na polityce, to nie lata spędzonych na nauce jej, o działaniu tego całego systemu. Słusznych poglądów nie wyciągniesz z książek, ile osób jest w Polsce bardziej oczytanych od ciebie, a posiadających całkiem odmienne poglądy ? Ci 7 letni wyborcy Korwina może nie mają takiej wiedzy jak ty (jest zapewne marna/żadna przy twojej), ale są znacznie inteligentniejsi od ciebie, tego nie wynosi się z książek.
"Słusznych poglądów"? A które to poglądy są słuszne, a które nie? Bo zakładając, że tylko ludzi, którzy mają inne od moich (czyli tak na zdrowy rozsądek - Ci, którzy nie gardzą każdą opcją polityczną), to śmiesznie wychodzi. Wpadasz w niezły paradoks - ktoś uważa, że ma słuszne poglądy, ale nie jest za tzw. prawica to znaczy, że ich nie ma, ale jak ktoś uważa, że ma słuszne, a jest z prawicy, to już słuszne ma. Relatywizm : D.
PS. "Dla mnie znajomość się na polityce, to nie..." - "Polska jezyk , trudna jezyk".
Dalej, prosty "wykres".
>lewica wg. "anty-systemowców"
>PiS - fundamentalizm, konserwatyzm, reformy ewolucyjne, mocne powiązanie z kościołem, żadnego lewicowego postulatu społecznego - lewaki
>PO - to samo z różnicą lżejszego powiązania z kościołem - lewaki
To już za dużo... : D
Reasumując - każda książka politologiczna powie Ci, że standardowy podział na lewicę i prawicę dokonuje się na osi światopoglądowej, a nie gospodarczej. Popatrz, w Stanach zarówno Republikanie jak Demokraci są liberalni gospodarczo, z tą różnicą, że jedni są progresywistyczni, drudzy konserwatywni. Tzn., że w stanach istnieje tylko prawica? No wygląda na to, że tak, skoro obie partie są gospodarczo liberalne . Nie róbmy przysłowiowej "k... z logiki", przecież takie wnioski są oczywiste, bez czytania książek. No dobra, dla kogoś, kto nie interesuję się polityka przez pryzmat jedynych słusznych poglądów może tak być, ale dla kogoś kto rzekomo czyta te felietony, interesuje się tym 4 lata i śledzi na bieżąco, tak kardynalne sprawy powinny być po prostu wbite do głowy.
"Słusznych poglądów"? A które to poglądy są słuszne, a które nie? Bo zakładając, że tylko ludzi, którzy mają inne od moich (czyli tak na prosty rozsądek - gardzenie każdą opcją polityczną). Wpadasz w niezły paradoks : D.
Typowy humanista rozczulający się nad prostym stwierdzeniem, szukający alternatywch. Spośród wszystkich poglądów są jedne prawidłowe, które mają najlepszy skutek dla gospodarki.
PS. "Dla mnie znajomość się na polityce, to nie..." - "Polska jezyk , trudna jezyk".
Znowu przejaw bycia typowym humanistą - próba zabłyśnięcia znajomością języka polskiego. Czyli jedna z najbardziej przydatnych umiejętności w życiu. Jako typowy humanista bez najmniejszych problemów zrozumiesz czym to zdanie było. Jak zaczynasz temat to wiedz, że mam gdzieś język polski super poprawna znajomość go nie jest mi potrzebna gdzie to przecinek postawić, poprawna gramatyka - wiedz, że za to nie ma pieniędzy, możesz tylko zabłyśnąć w internecie. Tym bardziej, że przewiduje wyjechać z kraju, a tam polski język nie jest potrzebny,
To tyle co mogłem się przyczepić, bo swoją wypowiedzią nie wprowadziłeś, żadnych mądrych argumentów.
EDIT:
No zrobiłeś edita to i ja robie. Jak już mówiłem mam gdzieś, te książki i światopogląd, dla mnie liczy się tylko sprawa gospodarki, bo co mnie ma obchodzić: aborcja invitro religia(jestem nie wierzacy) no może pedałów się brzydze bo to zwykła choroba psychiczna, a z tym to do psychiatry. W tej sprawie sobie może większość głosować, co i jak to kwestia sporna. A jak powinna wyglądać gospodarka jest tylko jedna i słuszna droga, o której ta większość nie ma pojęcia. Więc reasumując, nie obchodzi mnie czy PiS/PO jest za kościołem, tylko ile będe musiał dawać hajsu na państwo.
Jak zaczynasz temat to wiedz, że mam gdzieś język polski super poprawna znajomość go nie jest mi potrzebna gdzie to przecinek postawić, poprawna gramatyka.
Ciekawe podejście jak na prawicowca, który "teoretycznie" powinien dbać o tak fundamentalne, tradycyjne sprawy jak język .
wiedz, że za to nie ma pieniędzy, możesz tylko zabłyśnąć w internecie
Zdziwisz się, są z tego pieniądze i to całkiem niezłe, na życie spokojnie wystarcza, a i o wyjeździe nie myślę (w przeciwieństwie do ciebie) .
Wybacz za ten edit, pisze i w międzyczasie gram, więc chciałem później sprecyzować kilka rzeczy : D.
PS. słuszna dla Ciebie, idiotyczna dla kilkudziesięciu % innych. Subiektywizm.
Ciekawe podejście jak na prawicowca, który "teoretycznie" powinien dbać o tak fundamentalne, tradycyjne sprawy jak język .
Mówiłem Ci, że uważam się za prawicowca, mimo braku wiary do tego dołączam wszystkie sprawy nazwijmy to "metafizycznymi" tzn. nie mających znaczenia w tym język.
Zdziwisz się, są z tego pieniądze i to całkiem niezłe, na życie spokojnie wystarcza .
Znany stereotyp humanisty na pewno się wziął od tego. Jasne znajdą się tacy co potrafią na tym zarobić jakieś 2% humanistów, którzy sobie poradzili w życiu, ale to nie zmienia faktu, że to chyba jednak nie najlepszy sposób na zarobek ?
Dorzuciłem "wykres", dorzuciłem przykład wyjęty z realiów, a jak widać nie wprowadziłem żadnych argumentów : D.
Ten cyniczny wykres nazywasz argumentem ? Więc clown w cyrku to dyplomata ? Bo oba to przecież szczyt powagi... przynajmniej takie powininny być
PS. słuszna dla Ciebie, idiotyczna dla kilkudziesięciu % innych. Subiektywizm.
Jak pokażę tym kilkudziesięciu % innych wynik głosowania nad uchwałą o podwyższenie wieku emerytalnego będzie obiektywnie ?
Znany stereotyp humanisty na pewno się wziął od tego. Jasne znajdą się tacy co potrafią na tym zarobić jakieś 2% humanistów, którzy sobie poradzili w życiu, ale to nie zmienia faktu, że to chyba jednak nie najlepszy sposób na zarobek ?
Jakby nie był najlepszy, to bym to dawno rzucił i zajął się czymś innym . A tak łączę przyjemność z możliwością zarobienia dobrych pieniędzy. I uwierz na słowo, nie 2%, przynajmniej 20. Największe kłamstwo jakie powtarza się na politechnikach : D.
A co do "wykresu". Właśnie dlatego cudzysłów, bo w ten prosty, łopatologiczny sposób próbowałem pokazać pewną zależność.
Z mojej strony EOT, bo tak jak mówiłem - przekonywanie przekonanych nie ma sensu, a w dyskusje nad subiektywnymi poglądami nie ma po co się angażować .
@edit, chociaż nie, jestem cholernie ciekawy, czy jeżeli uważam, że nie powinno być w ogóle podatków (i zarazem organów państwowych), to czyni ze mnie prawicowca?
Jakby nie był najlepszy, to bym to dawno rzucił i zajął się czymś innym . A tak łączę przyjemność z możliwością zarobienia dobrych pieniędzy. I uwierz na słowo, nie 2%, przynajmniej 20. Największe kłamstwo jakie powtarza się na politechnikach : D.
Z czego 18% skończyło studia medyczne.
Z mojej strony EOT, bo tak jak mówiłem - przekonywanie przekonanych nie ma sensu
Tutaj moge się jedynie zgodzić. Z rozmowy po żadnej stron nic nie wyniknie, więc najlepiej ją zakończyć.
@edit może w ogóle to, złe słowo. Ale to o czym mówisz, to najważniejsza część programu typowej prawicy, a nie jakieś kościoły, po co to komu? Dla mnie to stanowi w "95%" prawdziwą prawice
Cóż za czasy, żeby anarchizm był programowo kojarzony z nową prawicą haha. To taka luźna puenta. Wszystkiego dobrego życzę i tak jak mówiłem - z mojej strony EOT .
Edit, żeby nie pisać kolejnego posta. Anarchizm odnosiłem do mnie
Przestańcie się utożsamiać z daną stroną, bo tylko błędy jedne za drugimi sadzicie. Jak komuś się coś podoba, to fajnie - dobrze też że same partie są jakoś podzielone, ale po co ludzie starają się z tym maksymalnie utożsamiać. Mi się podoba to co się podoba i w d*pie mam czy to skręca w lewo, czy w prawo. Nie strona jest najważniejsza
Albo po prostu jestem w 95% prawicowy. Z mojej strony też życzę wszystkiego dobrego - wracam do swoich spraw.
Spieracie się o pierdoły
"Lewica", "Prawica" ma po kilka różnych definicji. Ci co się o to kłócą to i jedni i drudzy mają rację - po trochu. Jedno to definiują według tego, co zalecają najnowsze podręczniki akademickie, drudzy Ci ze strony "korwinowskiej" z tego co definiowało się w ten sposób 50 lat temu. Jedni gospodarczo, drudzy ideologicznie. Jak ktoś wyżej pisał totalnie najmniej istotne.
Jak ktoś był kiedykolwiek na jakichkolwiek studiach to wie, że X rzecz zazwyczaj ma kilkanaście definicji. I jeśli na początku dyskusji nie ustalamy tych pojęć i definicji to najdurniejszą rzeczą jaką można zrobić to później się o to spinać - szczególnie w tak luźnej forumowej dyskusji - nienaukowej/nieakademickiej.
Ja nigdy nie byłem lemingiem na ślepo idącym w X stronę. Ale niedługo mam 30 lat. Mam własną firmę i wiem, że jak zarobię 4000 PLN to muszę oddać 2000 PLN tak na żywca (ZUS i dochodowy), a później dodatkowe 500 w innych podatkach pośrednich. Z tych 4000 nagle mi zostaje 1500 PLN. W między czasie najdą mnie co 3 miesiące po 2-3 kontrole, które rujnują mi kilka dni, które mógłbym poświęcić na pracę. I Gdzie idzie ta kasa?
- Mają za to zasiłek nieroby
- Mają za to rentę osoby udające niepełnosprawne
- 90 % debili studiuje kierunki humanistyczne za to kompletnie się tak nie nadając i wiedząc, że tylko marnuje 5 lat
- Panowie Trynkiewicz i podobne "rzeczy" dostawały za to codziennie pyszny obiad w więzieniu
- W urzędach sobie robią za to kawusię urzędasy wymyślając jak tu mi utrudnić życie w firmie
- Stawia się przykładowo jakieś durne muzeum żydów (nic nie mam do żydów, nawet mam żonę o tych korzeniach) - chodzi to to, że takie rzeczy nie powinny być stawiane z Państwowej kasy
Jak mam problem to co robię?
- No jak chodziłem X lat temu do szkoły czy na studia to niestety musiałem się sam dokształcać na własny koszt, bo polski system edukacyjny najwyżej może ogłupić człowieka
- Jak bolał mnie ząb to i tak leciałem prywatnie, bo bym umarł z bólu do czasu, jakbym miał to zrobić na Państwową kasę chorych. Raz trafiłem do szpitala, dobrze, że szybko wypisałem się do prywatnej kliniki bo o mało co by mi jako 18latkowi wstawili niepotrzebne rozrusznik do serca
- Emerytura? Bitch pls, przecież i tak nie dostanę ani złotówki za to, a odkładając nawet 1/3 tego na konto co muszę płacić składki bym odłożył samodzielnie na emeryturę na tropikalnych wyspach
- etc
Dawno bym zatrudnił u siebie 1-2 studentów to bardzo by mi pomogło w rozwoju - ale nic z tego, bo 70 % za***prza mi się na byle gówno. Myślicie, że dlaczego przepisuje się firmę do UK/Czech? Właśnie z tego powodu.
Niektórzy mówią - "A w Polsce jest dobrze". Zazwyczaj to młode osoby, które nie jeździły po świecie. W wielu krajach mając te 25-35 lat w parze (związek) pracując nawet na gównianych stanowiskach masz perspektywę na przyszłość, pieniądze się odkładają, może człowiek sobie kupi za X lat mieszkanie/dom/ekstra samochód. W Polsce to wygląda inaczej. Tak żyjesz jakoś godnie, możesz se czasem kupić coś fajnego - nowinkę techniczną, droższy jeden ciuch, ale za kija nie da się odkładać pieniędzy. A jak dziecko się pojawi, to już w ogóle nie jest to całkowicie możliwe. No chyba, że oboje rodziców dostaje +4000 na rękę to wtedy dzieciak jeszcze na obozy se pochodzi czy kółka zainteresowań chociaż. Ale ile osób tyle zarabia? Nie wiele. (Mówię tu o innych terenach aniżeli Warszawa/Wrocław/Kraków czy inne z top 10 miast. Tam jest zazwyczaj taka różnica, że można i więcej zarabiać, ale również koszty życia są wyższe). W powyższym akapicie również wykreśliłem opcję, że dostanie się dom/mieszkanie/cokolwiek od rodziców - bo wtedy coś również można odłożyć, ale większość nie ma takiego szczęścia, bo sama rodzina również ma podobne problemy.
Ja tu nie mam bólu d*py, bo mimo tego "garbu", które funduje mi Państwo jakoś sobie radzę i odkładam pieniądze "na coś". Jednak widzę ile moich znajomych dostaje te 1500-2000 na łapę i nic ich nie czeka oprócz konieczności dysponowania tych pieniędzy na przeżycie - to właśnie o nich się martwię - o takich ludzi.
Naprawdę nigdy w życiu nie zamierzam zagłosować na osobę, która była związana z podwyżkami tych podatków i wprowadzaniem X przepisów utrudniających mi życie każdego dnia. Żyję w strachu przed kolejnym podatkiem, kolejną kontrolą, kolejnym durnym przepisem. Spróbujcie załatwić sobie X sprawę w ZUSie albo Skarbówce, osiwiejecie. O dziwo idziesz za granicą do urzędu to nie traktują Cię jak przestępcę, a pomagają.
Nie jestem za "usunięciem wszystkiego" jak mówi Korwin, ale bez wywalenia 80 % różnych podatków i durnych przepisów, nie ma opcji, aby było w tym kraju normalnie.
Co chcę od Państwa - NIC! Byle się ode mnie odwaliło. Nie ma, nie ma opcji, aby ktokolwiek inny aniżeli X jednostka wiedział lepiej do czego mu są potrzebne jego pieniądze.
Paweł Kukiz. Przekonał mnie nie tyle swoimi poglądami co pewnością siebie i zawziętością. Moim zdaniem warto dać szansę.
Generalnie Braun ma bardzo dobrą prezencję:
Myślę, że gdyby był tak rozpoznawalny jak Mikke, to miałby bardzo duże szanse zostać prezydentem. Ludzie lubią oddawać głosy na takich... postawnych ludzi Mikke bardzo dobrze analizuje pewne rzeczy, no ale trzeba go niestety trochę bardziej poznać, żeby zrozumieć co mówi - nie tyle chodzi o poglądy - bo te można mieć często podobne do niego, nie są jakieś dziwne - a raczej o sposób mówienia. On to robi bardzo szybko, dla niektórych niezrozumiale i istotne rzeczy im umykają, a przyswajają tylko jakąś tam okrojoną informację. Do tego wiadomo, niektórym Mikke się źle kojarzy, przez to, co tyle lat z nim robiły media. A taki Braun jeśli mowa o prezencji, to przeciętnemu polakowi może się wydawać ulepszona wersja Komorowskiego. Taki konkretny gość.
Oczywiście wiele osób w internecie zaraz by zaczęło wojować z tą jego religijnością, ale takim polecałbym się zastanowić. To, że prezydent wspiera wiarę, to właśnie bardzo dobrze. Ważne, że nikogo nie zmusza do tego czy tamtego. A wiara to dla niektórych państw bardzo ważny element i polska chcąc nie chcąc jest jednym z nich. Niszczenie i ośmieszanie wiary to jeden ze znanych elementów niszczenia i destabilizowania państwa, a patrząc na to, jaka na atakowanie religii w polsce zrobiła się moda, ewidentnie widać, że coś tu jest nie tak.
Bronek - aktualny prezydent , ma doświadczenie ma niektóre dobre poglądy lecz jest miętka faja z niego .Duda - Prawnik , lecz człowiek sterowany przez PiS, a PiSem steruje kościół. Czyli powrót do średniowiecza .Jarubas - Aktualny Marszałek Woj. Świętokrzyskiego , jest już 3 kadencję chyba , opinie w mieście są o nim bardzo dobre. Ogólnie mało znany lecz w Kielcach lubiany.
Padłem i nie wstaję.
Bronek sterowany przez PO, a PO sterowane przez Rosję. Wpadliśmy na starcie.
Duda sterowany przez PiS, a PiS steruje kościół. Większej głupoty jeszcze nigdy nie słyszałem. Gdzie? Jak? Gdzie kościół steruje PiSem? Powrót do średniowiecza? A może do przyszłości ( I, II, III )?
Ja głosuję na Dudę. Pozdrawiam.