Aktualna meta

Samo zycie :) ja ostatnio mam nieprzelamana serie afkerow w teamie:) juz 11 gier dzisiejsze SoloQ (Morgana i Hecarim afk) wiec niestety jak ktos ma pecha to nigdy nie wyjdzie z nikad:) ogolnie LoL to gra zespolowa wiec bez jakiejkolwiek druzyny niema sensu grac choc z drugiej strony ciezko jest cos skleic poniewaz 60% polskich graczy to dzieci z zaburzeniami emocjonalnymi a jakies 25% to super pro prosy ktorzy tylko i wylacznie flejmia bo jak ktos w premade mogl przegrac topa/mida czy cokolwiek no i po jednej przegranej team sie rozpada a ten super pro pros jeszcze zreportuje swoich ewentualnie zapyta boga dlaczego trafil na takich noobow :)

UP Popieram. Dywizja to tylko nazwa, a nie poziom "skilla"

Taaaak to wytłumacz mi czemu jeżeli jestem wyżej to trudniej wygrać grę ? Bo trafiają się coraz lepsi gracze, gdyby było tak jak mówisz to rankedy nie miałyby sensu w tej grze.

Jeżeli ktoś jest w golgdzie to gra lepiej od tych z brązu i silvera, zaś jeżeli ktoś jest w platynie to gra lepiej niż gold i nie mówie, że tak jest zawsze, ale w 90% właśnie to się sprawdza.

Taaaak to wytłumacz mi czemu jeżeli jestem wyżej to trudniej wygrać grę ? Bo trafiają się coraz lepsi gracze, gdyby było tak jak mówisz to rankedy nie miałyby sensu w tej grze.

A mają? Znam wielu znacznie lepszych ode mnie graczy, którzy są na silverze albo niżej. Tak samo w drugą stronę - kilku moich znajomych z platyny i diamentu grają tak samo, jak nie gorzej niż ja. Oczywiście, im wyżej, tym mniejsze natężenie słabych graczy i odwrotnie z tymi lepszymi. Ten system jednak nie jest idealny (a w zasadzie to jest beznadziejny według mnie). Mówi się, że każdy, prędzej czy później trafi i utrzyma się na takim poziomie na jaki zasługuje. Otóż nie, ponieważ jak się komuś uda jednorazowo wybić do innego koloru, to choćby przegrał milion gier i tak tam zostanie. Jednak nie o tym jest ten temat.

Granie ściśle według mety jest strasznie nudne ale gra nie daje nam za dużego pola do popisu. Oczywiście sytuacyjne modyfikacje tego ustawienia są dobre ale nie można zaprzeczyć, że obecne ustawienie jest najefektywniejsze.

Co do postaci samych w sobie: Nie podoba mi się kierunek jaki obrała meta w LoL-u. Najlepiej sprawują się mobilne postacie i puszki. Niewiele można pokombinować.

Z podobnego powodu duża część champów została zapomniana - jeżeli coś nie ma masy utility to nie jest dobrą puszką, jak potrzebuje dużo czasu albo brakuje mu mobilności to nie jest dobrym carry/antycarry. "Zapomniane" postacie to głównie te, które zostały zaprojektowane dawno temu, gdy nie było jeszcze tak dużej ilości mobilności i CC w tej grze.

Mam nadzieję, że na nowy sezon zobaczymy zmiany w itemach, lesie, postaciach i w samej mecie. Przydałoby się trochę świeżości.

http://scr.hu/1oc2/ghimr

Taaaak to wytłumacz mi czemu jeżeli jestem wyżej to trudniej wygrać grę ? Bo trafiają się coraz lepsi gracze, gdyby było tak jak mówisz to rankedy nie miałyby sensu w tej grze.Jeżeli ktoś jest w golgdzie to gra lepiej od tych z brązu i silvera, zaś jeżeli ktoś jest w platynie to gra lepiej niż gold i nie mówie, że tak jest zawsze, ale w 90% właśnie to się sprawdza.

Odpowiedz mi na pytanie dlaczego grajac w teamie spokojnie jako ADC gralem przeciwko Gold/Diament/Platyna i wygrywalem bota a w SoloQ nie moge wyjsc z silvera mimo ze zawsze wygrywam bota sa to sporadyczne przypadki kiedy nie daje sobie rady na bocie ( nie czytaj feeduje bo umiem przesiedziec pod turretem)? Hmmm... jezeli uwazasz ze system dobierania przeciwnikow jest sprawiedliwy to my chyba gramy w inna gre. Ostatnio zaliczam serie afkerow w teamie to juz chyba 13 albo 14 gra kiedy ktos w mojej druzynie poprostu jest afk naprawde jest to frustrujace no ale coz http://scr.hu/1oc2/ghimr spadlem z Promocji w Silver I do Silver IV mozna mozna . Wiec prosze Cie nie mowi mi ze ten system jest sprawiedliwy dla mnie to jest niedorozwiniety plemnik. Dzis napisalem do Supportu o przywrocenie mnie do promocji bo mimo wszystko przegrywam gry nie ze swojej winy lecz z powodu osob ktore poprostu wychodza z gry wiec zobaczymy.

http://scr.hu/1oc2/ghimrOdpowiedz mi na pytanie dlaczego grajac w teamie spokojnie jako ADC gralem przeciwko Gold/Diament/Platyna i wygrywalem bota a w SoloQ nie moge wyjsc z silvera mimo ze zawsze wygrywam bota sa to sporadyczne przypadki kiedy nie daje sobie rady na bocie ( nie czytaj feeduje bo umiem przesiedziec pod turretem)? Hmmm... jezeli uwazasz ze system dobierania przeciwnikow jest sprawiedliwy to my chyba gramy w inna gre. Ostatnio zaliczam serie afkerow w teamie to juz chyba 13 albo 14 gra kiedy ktos w mojej druzynie poprostu jest afk naprawde jest to frustrujace no ale coz http://scr.hu/1oc2/ghimr spadlem z Promocji w Silver I do Silver IV mozna mozna . Wiec prosze Cie nie mowi mi ze ten system jest sprawiedliwy dla mnie to jest niedorozwiniety plemnik. Dzis napisalem do Supportu o przywrocenie mnie do promocji bo mimo wszystko przegrywam gry nie ze swojej winy lecz z powodu osob ktore poprostu wychodza z gry wiec zobaczymy.

Wiesz, zgodzę się, że jak masz afków w teamie to ciężko jest wygrać, ale na soloQ liczy się to aby nie wyzywać tylko współpracować.Jeżeli grasz jako adc i schodzisz z linii z dobrymi statami to najzwyczajniej w świecie nie potrafisz carrować, ale jeżeli schodisz, ale jest 1 afk to da się to zrozumieć ;), a wiem co mówię bo sam wychodziłem z brązu i silveru jako adc-da się.

A mają? Znam wielu znacznie lepszych ode mnie graczy, którzy są na silverze albo niżej. Tak samo w drugą stronę - kilku moich znajomych z platyny i diamentu grają tak samo, jak nie gorzej niż ja. Oczywiście, im wyżej, tym mniejsze natężenie słabych graczy i odwrotnie z tymi lepszymi. Ten system jednak nie jest idealny (a w zasadzie to jest beznadziejny według mnie). Mówi się, że każdy, prędzej czy później trafi i utrzyma się na takim poziomie na jaki zasługuje. Otóż nie, ponieważ jak się komuś uda jednorazowo wybić do innego koloru, to choćby przegrał milion gier i tak tam zostanie. Jednak nie o tym jest ten temat.

Ja będąc w brązie potrafiłem z niego wyjść do golda.Ten system nie jest idealny i nigdy taki nie powstanie w lolu, między innymi dlatego, że takiego systemu się nie da stworzyć.I tak czasem ktoś pójdzie afk, czasem ktoś wygra na farcie, ale tak naprawdę 70% gier da się wygrać jeżeli ktoś potrafi.No bo niby jak ci twoi kumple znaleźli się w diamencie itp. ? Im też pewnie się trafiały trolle i afki.

Chodzilo mi o team jako druzyne chociaz oni tez sa tam gold/diament/platyna no wielu gier poprostu nieda sie carrowac a system idealny daloby sie stworzyc :) mam nawet pomysl :)

Jezeli jestes w jakiejs lidze to grasz tylko z graczami z tej samej ligi ( Bronze vs Bronze / Silver vs Silver itd)

Jezeli idzies AFK to twoja druzyna nie traci punktow tylko wszystkie stracone punkty ligowe zostaja zsumowane i przypisane do twojego konta ( czyli wygladaloby to nastepujaco masz w druzynie 4 graczy i ty daje nam to piatke , kazdy dajmy na to stracil za ta gre bo ty poszedles AFK - 11 LP wiec oni nie dostaja nic , a na twoje konto sumuja sie wszystkie stracone punkty przez druzyne czyli -55 punktow , skonczylyby sie rage quit i afkowanie na rankedach)

Co do wyzywania przez prawie cale gra sie nie odzywam poza prostymi komendami typu now baron/dragon itd. czatowanie czy tez wymiana epitetow z sojusznikami czy przeciwnikami to totalny bezsens , wole w tym czasie zrobic +3 CS

Wracajac do tematu Riot powinien naprawde stworzyc rygorystyczne zasady na rankedach bo to co jest teraz mozna nazwac robcie co chcecie mamy to w d*pie , mnie osobiscie to irytuje , poniewaz przed rozpoczeciem tej serii AFK in team mialem promocje brakowalo mi jednej gry do wyjscia z silvera no i taki szanowny Pan grajacy Karthusem stwierdzil ze skoro mam promocje to on bedzie trollowal bo jemu na promocji tez trollowali ... poprostu rece mi opadly i ogladajac ten filmik w ktorym to Riot sie chwali tak swietna spolecznoscia myslalem ze zabije ich smiechem.

Nie odbierz tego źle, ale żalisz się na team, a sam robisz 136 farmy w 23 minucie jako AD Carry. Zresztą pisanie do Riotu, żeby Cię przywrócili do promocji, czy gdzieś tam jest dla mnie totalnie bez sensu i jest to bardzo dziecinne zachowanie. System jest całkiem dobry i nie gadaj, że nie da się wyjść bo sam z silver IV wyszedłem do Gold III,, nie grając nigdy duo. Jesteś tam gdzie zasługujesz. Proste.

Powiem tak jeżeli chodzi o mete.Ja z kumplami gramy czasami Duo mid (apc).Nie bierzemy standardowych Sup'ów ponieważ nie są nam potrzebne np:Jarvan sup.(super wychodzi) Ashe,Elise długo by wymieniać i powiem tak to naprawde działa !Moża też brać 2 apc,jeden na supa ew.na Zmiane jeżeli jest jakaś kontra na midzie.Dobrze działa uwieżcie.

Ja z silvera do platyny na tym koncie wyszedłem w miesiąc... Jak potrafisz to wyjdziesz lekko. A meta jest do tego nie potrzebna, bierzesz AP corki mid i orasz, bierzesz fiddle ADC i orasz.

Jezeli jestes w jakiejs lidze to grasz tylko z graczami z tej samej ligi ( Bronze vs Bronze / Silver vs Silver itd)Jezeli idzies AFK to twoja druzyna nie traci punktow tylko wszystkie stracone punkty ligowe zostaja zsumowane i przypisane do twojego konta ( czyli wygladaloby to nastepujaco masz w druzynie 4 graczy i ty daje nam to piatke , kazdy dajmy na to stracil za ta gre bo ty poszedles AFK - 11 LP wiec oni nie dostaja nic , a na twoje konto sumuja sie wszystkie stracone punkty przez druzyne czyli -55 punktow , skonczylyby sie rage quit i afkowanie na rankedach)

Ten system też nie jest idealny, bo dajmy jakbyś grał i wywali ci neta, -55pkt z nie twojej winy, poza tym czasem 1 gracz potrafi dostać czasem -23pkt, a tracenie 100 pkt to już jest przesada, ba nawet bardziej idiotyczne niż teraz.Oprócz afk są jeszcze czasem trolle i gracze, którzt dostali się na farcie gdzieś wyżej i co z nimi ? Ten pomysł jest jeszcze gorszy niż aktualnie.Co do twojego brązu vs brąz to też jest zły pomysł.W tej grze chodzi o win ratio, np. ja mam 20 wygranych więcej i czasem zdarza się, że gram przeciwko komuś kto jest w platynie, albo u mnie będzie ktoś z platyny.Moim zdaniem lepiej by było gdyby np. duo można było grać z kimś kto jest w tej samej lidze, albo z kimś kto jest max lige wyżej (np. brąz by mógł grać duo max z kimś z silvera).

Ja osobiście wolałem stary system elo.

Ja wam powiem krótko-Do póki nie dowiedziałem się co to meta i co w niej chodzi grałem wszystkim wszędzie.Przykład:Ja Rumble i kumpel Irelia na bota przeciw typowej dwójce tzn. adc i supp.I choć mówione jest że adc i supp na bota to najlepsze wyjście to wcale tak nie było-wygraliśmy linie a potem całą grę,dodam że to było na 30 lvlu.

Dobry adc wykreuje sam grę. Mnie uczono iż trzeba zdominować na starcie totalnie lane. I tu jest pies pogrzebany bo jak jest adc który lubi grać agresywnie, a za to support pasywnie jest tak zwany pat. Na starcie piszę do adc czy supporta ostatnio gram tylko na bocie czy woli pasywnie czy agresywnie, bo lepiej coś ustalić przed startem. Jeśli wybierze agresywną grę jest dobrze hars, jeden czy dwa kile na starcie mogą dać przewagę później.

Niemam problemu z wygraniem lini i komunikacja z supportem chodzi o ogolna gre gdzie kolejny raz jest ktos afk niestety nieda sie wygrac gry we 4 (zdarzalo sie ale ogolnie jest to praktycznie niemozliwe)

Nie odbierz tego źle, ale żalisz się na team, a sam robisz 136 farmy w 23 minucie jako AD Carry. Zresztą pisanie do Riotu, żeby Cię przywrócili do promocji, czy gdzieś tam jest dla mnie totalnie bez sensu i jest to bardzo dziecinne zachowanie. System jest całkiem dobry i nie gadaj, że nie da się wyjść bo sam z silver IV wyszedłem do Gold III,, nie grając nigdy duo. Jesteś tam gdzie zasługujesz. Proste.

Zapros mnie do znajomych zagramy 12 rankedow z rzedu na kazdym pojde afk zobaczymy ile z nich wycarrujesz , obstawiam ze zadnego

Wiecie co? Trochę zeszliśmy z tematu, ale dołożę swoje trzy grosze.

Silver 1. Od momentu zakończenia "rozstawieniówek" byłem cały czas wrzucany między gold 3 a 4. Cztery promo series, wszystkie przegrane. I co? Płaczę że należę do golda gdzie nie mogę grać? Nie. Głównie dlatego że mi to wisi (pff, będę miał niższy ranking w Season 4 niż mógłbym mieć i nie zdobędę skina Elise - też mi coś), ale też dlatego że widać nie jestem dość dobry by samemu się wycarrować do golda. Gdybym się tam nadawał, to potrafiłbym własnoręcznie wyciągnąć team do wygranej, a nie liczyć na to że przejdę jeśli reszta graczy też jest dość dobra, a jeśli nie to fail. Zasada na soloq jest prosta - graj tym co da zwycięstwo. Tym co wycarruje team. Bez obrazy, ale ADC - poza wybitnymi przykładami - nie jest w stanie wycarrować teamu własnoręcznie. Potrzebuje po pierwsze porządnego supporta na linii, po drugie kilku osób które utrzymają resztę na odległość na dość długi czas, byś ich wykończył. Podobnie z supportem - marna pozycja do wyciągania teamu własnoręcznie, bo wystarczy słaby ADC żebyś nie miał szans nic zrobić. Na topie też dużo lepiej nie jest - specyfika linii, mało który top dysponuje dość dużą siłą by wygrać mecz, z kilkoma wyjątkami (splitpusherzy).

Kto może wygrać mecz? Dobry jungler, który potrafi odwrócić sytuację na każdym lane na którym idzie źle (i który odegra dużą rolę w teamfightach) oraz midlaner z dość dużą mobilnością, by móc wygrać mecz roamowaniem. Do tego - tak jak mówiłem - dobry splitpusher z topki albo zgrane duo z bota, ale to już raczej win-more. Nie mówię że to co mówię to w 100% prawda, ale tak uważam.

Chcecie wyjść z ligi, na którą nie zasługujecie, waszym zdaniem? Grajcie albo czymś nietypowym i niespodziewanym (Skarner jungle w obecnej mecie? Czemu nie, jeśli potraficie wykorzystać jego potencjał w 100%?), albo wybierajcie picki najmocniejsze, które mogą wygrać mecz niemal w pojedynkę. Grajcie tym co potraficie. Jeśli naprawdę zasługujecie na wyższy tier czy dywizję, w końcu tam traficie. :)

Ja to sobie poprostu odpuszcze granie SoloQ i zostane przy rozgrywkach druzynowych . Niestety niemam szczescia do dobieranych sojusznikow mimo wszystko uwazam ze seria afkerow w druzynie to nie jest cos normalnego i codziennego . No w sumie skin i tak bede mial poniewaz druzynowo spelniamy wymagania wiec chcialem tylko hmmm wbic wyzsza lige poniewaz troche to dziwnie wyglada 4 plat/diament i 1Silver no ale niestety nieda sie :)

Grajac rankedy lepiej jako tako trzymac sie tej mety, natomiast prawie nigdy nie trzymam sie mety na normalach. Przyklad z wczoraj gdzie z kumplami na normalu wzielismy 5 postaci boostujacych AS (Warwick, nidalee, ez ,gp i j4) i poszlimy od 1min w 5 na mida(dodam, ze kazdy tp + smite). Pierwsza fale wzielismy na smite i wlasnie z pierwsza fala udalo nam sie pushnac pierwszy turret. W 2.30 niszczylismy inhibitorowy turret. Oczywiscie przegralismy ale beka byla taka, ze ho ho ;s

Chcecie pokombinowac z pickami itd ? Odpalcie sobie normalka.

Co do tych dywizji.. tak one po jakiejs czesci pokazuja skilla. Te wasze jestem w silver i wygrywam z platynami.. bardzo sie z tego ciesze, ale to ty kisisz sie w silverze, a nie on. Prostu wniosek? Owy pan "platyna" musi grac od ciebie lepiej, jezeli jest wyzej.

Pamietajcie, ze jest to soloq gdzie nie zawsze dostajesz swoja pozycje. Jestes tym silverem, ktory gra tylko bota adc i trafiasz tego pana platyne, ktory mainuje topa i na bocie gra raz na rok. Co z tego, ze ma platyne jak nie orientuje sie w grze na bocie. Nie mozna sobie od tak mowic na typa, ze gra sie lepiej od niego jezeli nie spotkaliscie sie na pozyjach ktore mainujecie obydwoje. Tak samo smieszne jest ocenianie typa po rozegraniu z nim jedenego randomowego soloq.

Ostatnio czytalem sobie na forum NA wypowiedz jednego riotera. Powiedzial on cos takiego : wiekszosc osob w nizszych dywizjach, wywyzsza swojego skilla, a tak na prawde gowno graja. Wiekszosc tutejszych "mentalnych challangerow" ma cos takiego... Oczywiscie Rioter ubral to ladniej w slowa.

Tyle na temat waszych elo hellow itd. Nie mozecie wyjsc ? Nie zaslugujecie. Pniecie sie z latwoscia w gore ? To znaczy, ze skilla w lapie masz i zaslugujesz by siedziec wyzej.

Pisane na szybko, wiec interpunkcja, ortografia i ogolne zlozenie zdan jest na poziomie 1 klasy gimnazjum. Mam nadzieje, ze choc troche da sie zrozumiec przekaz, ale jezeli nie udalo wam sie go jeszcze zalapac to... przeczytajcie jeszcze raz.

Grajac rozgrywki druzynowe watpie zeby w przeciwnej druzynie toper gral na bocie adc ...

@up A ja wątpię, żebyś ty przeczytał posta kolegi o nicku magnum nie zauważając tego, że wyraźnie napisał iż chodzi mu o Solo Q (8 wers jego posta)

Jak tam u was ?. Trzymacie tego co wyznaczają pro graczy, czy wolicie trochę eksperymentu ?. Co sezon zmiana może kosmetyczna może nie tylko ulubionych albo topowych championów. Ostatnio widać np. jako adc vayne - która nie powiem jest silna, ale co ma zrobić taka sivir ?. Przez topowych championów te mnie popularne odchodzą w zapomnienie a potem wracają do łask graczy. Pisząc o adc nie można zapomnieć o innych pozycjach i każda, ale to każda ma swoje tier list, z którymi większość użytkowników jest za. A co zresztą pytam was ?. Gracie tak jak wam nakazują z góry czy kierujecie własnym sumieniem ?. Przykład ostatnio do łask wraca support Janna, nie była częstym gościem na field of juste. na początku trzeciego sezonu - jednak wraca pod koniec.

Tak samo z pozycjami czy brak adc zwiększa naszą szansę w teamie wygranie czy przegranie meczu ?. Czy zawsze musi być 1 adc 1 ap 1 sup 1 tank lub off tank jeden jungler. Aktualna meta w rozgrywce to : 1 adc i support na bocie, na mid ap carry, na top wiadomo jakaś postać walcząca w zwarciu/tank/off tank no i jungler. Wiadomo z braku mniejszej ilości stworów neutralnych musi być tylko jeden jungler. A co ze zmianami pozycji np adc na mid ?. Zły pomysł niekiedy tak, niekiedy nie. Przecież taka quinn nie jest czystym adc a może nieźle radzić na topce i skopać tyłek dariusowi czy innemu tankowi.

Meta i jeszcze raz meta, spróbujcie wyjść po za nią na normalach a dostaniecie słowo noob. w najgorszej sytuacji koleś napisze afk bo np. adc poszedł/poszła na mid. Czy jesteśmy zdani tylko na schematy ?., tier listy ?. Czy damy szansę zapomnianym bohaterom ?.