Jak duża jest szansa na to, że do bety dostały się same dzieciaki, które będą cię PK-ować w grupach jak tylko się pojawisz? Wiem, że to sandbox i potrzebuje gildii, ale chcę ogarnąć wszystko samemu, na spokojnie, bez sapania mi do głośników. Po prostu zastanawiam się, czy nie będzie band, które zabijają cię już od początku gry, tak jak ma to miejsce na serwerach PvP (to znaczy tak było w AoC, jak pojawiłeś się na mapce w startowej wyspie, gdzie questy były obowiązkowe, to przy "portalu" sępiła grupa graczy, którzy zabijali cię od razy po pojawieniu się, tak więc nici ze zrobienia questów). Niby każdy zaczyna na terenie swojej rasy, ale czytałem, że można zabijać ludzi ze swojej frakcji. Jestem po 2 latach w Aionie p2p, więc mi to nie przeszkadza (frakcja vs frakcja, tudzież rifty, gankowanie w Abyssie), ale takie coś było już po dobrym zapoznaniu się z grą (jakieś 25h gry?), a nie od razu po stworzeniu postaci.
No tak, bo jak ktoś atakuje w grupie to na pewno jest dzieciakiem.
Mapy PvP zaczynają się od levelu 30+, więc na początku nikt Cię nie zaatakuje. Dodatkowo takie mapy mają różne stopnie "zagrożenia" prowadzące do wojny, a po wojnie następuje pokój z wyłączonym PvP i można bezpiecznie robić questy.
Co do więzienia, zgadza się, można z niego uciec...ale to niewiele zmienia, gdyż na czas kary dostaje się debuff wyłączający wszystkie skille