Atlantiss czy Sunwell który serwer lepszy?

Ludzie, którzy piszą, że global upadnie są śmieszni. Nie wiem czy zauważyliście, ale każda gra, w której jest co robić, jest dobra i CO najważniejsze wprowadza nowości, zmiany, nowe mechaniki, etc, to trzymają się bardzo dobrze. Nie mówię tu tylko o WoW' ie ale również o grach F2P.

Nawet jeśli WoW będzie naprawdę stary, to to będzie tylko liczbą. Jako gracz na globalu nie wiedzę, żeby global mimo 11 lat odstawał od innych gier wydanych niedawno.

Nawet jak się silnik WoW'a będzie mocno ograniczał możliwości rozwoju, to Blizzard na 100% wyznaczy nowych ludzi do pracy nad nowym sinikiem, bo na 100% Blizzard nie pozwoli, by stracić takie zyski jakie z tego czerpią. Nawet gdyby mieli wydać więcej hajsu w tym celu.

EDIT:

Ewentualnie stworzą nową grę.

Bo serwer trzeba umieć wybrać. A nie brać pierwszy lepszy kisznik a później beczeć, że zamykają. Trzeba umieć odróżnić dobry, przyszłościowy projekt z poważną ekipą od amatorszczyzny.

Co do globa a privów.. lepiej pograć na privie nawet tylko jakiś czas, na dobrym dodatku kiedy wow był dobrą grą mmorpg niż iść na tego casualowego, przereklamowanego globala dla dzieci z dałnem, gdzie prowadzą cię za rączkę i jeszcze za to płacisz. Wbijasz max level w chwilę bez żadnego wysiłku, content też każdy już przeszedł i nie ma co dalej robić bo wszystko jest łatwe, gold leży na ziemi i w ogóle nie trzeba się wysilać. Grałem kiedyś na globie, ale jakoś o wiele lepiej wspominam czasy privów i na nich bawiłem się dużo lepiej.. choć nie powiem, global MIAŁ też dobry klimat i komfort gry był dużo większy, support także działał świetnie.

Deadricu mogę się założyć, że mimo twojej pro znajomości i hardości w wowie miałbyś sporo problemu z casualowym achievmentem jakim jest Draenor Pathfinder. Ostatnio pewien serwis zagraniczny zrobił ankiete , w której to zapytał ile ludzi skorzystało z pomocy youtube'a, addonów itp podczas ukończenia owego casualowego achievmentu i wyszło iż ponad 80%, w tym ja. Nie gadaj o śmiesznej casualowości, skoro nie grałeś a jedynie powtarzasz utarte kwestie. Różnice między globalem a privami powinni porównywać gracze, którzy grali i tutaj i tutaj będąc na bieżąco z contentem. Ja osobiście pomimo wielu minusów i tak polecam WoDa jako solidny dodatek, jeżeli lubimy progress PVE, bowiem raidy są bardzo trudne. PVP niestety jest słabe, a co do serverów, to zawsze bardziej poleciłbym atlantissa, teraz tym bardziej iż mają jednego konkurenta mniej.

Bo serwer trzeba umieć wybrać. A nie brać pierwszy lepszy kisznik a później beczeć, że zamykają. Trzeba umieć odróżnić dobry, przyszłościowy projekt z poważną ekipą od amatorszczyzny.Co do globa a privów.. lepiej pograć na privie nawet tylko jakiś czas, na dobrym dodatku kiedy wow był dobrą grą mmorpg niż iść na tego casualowego, przereklamowanego globala dla dzieci z dałnem, gdzie prowadzą cię za rączkę i jeszcze za to płacisz. Wbijasz max level w chwilę bez żadnego wysiłku, content też każdy już przeszedł i nie ma co dalej robić bo wszystko jest łatwe, gold leży na ziemi i w ogóle nie trzeba się wysilać. Grałem kiedyś na globie, ale jakoś o wiele lepiej wspominam czasy privów i na nich bawiłem się dużo lepiej.. choć nie powiem, global MIAŁ też dobry klimat i komfort gry był dużo większy, support także działał świetnie.

I oczywiście zrobisz Mythic za pierwszym podejściem z paluszkiem w 4 literkach, tak? W końcu dla Ciebie global to casual i zjadasz all poziomy na śniadanie za pierwszym razem.

Nie rozumiecie o co chodzi i macie jakieś krzywe spojrzenie. Co z tego, że zrobią jakiś śmieszny achiv albo raid, który będzie trudny skoro cała reszta jest żałosna i uproszczona. Gracie na globie tylko dla tego achiva albo dla jakiegoś raidu czy dla całokształtu gry? No właśnie. Dla mnie MMORPG to rozwijanie postaci od zera, expienie, zdobywanie coraz to nowszych rzeczy i cieszenie się tym a później nagrodą jest endgame i rozwijanie postaci w tej ostatniej fazie. A nie robienie jakichś durnowatych achievmentów czy jaranie się jedną czy dwoma hardkorowymi rzeczami na całą grę. Wow od kilku dodatków przestał być dla mnie grą mmorpg a stał się jakimś mmoendgame albo jak to sobie tam nazwiecie, gdzie wszystkie mapy stoją puste. Równie dobrze mogę sobie wbić na jakiś fun serwer instant z darmowym eq u vendorów i goldem i sobie grać pve/pvp, wyjdzie na to samo mniej więcej.

Mały procent gildii progressowych zrobiło wszystko na poziomie Mythic, więc nie wiem, czy aż taki casual w tym raidowaniu jest.

Nie rozumiecie o co chodzi i macie jakieś krzywe spojrzenie. Co z tego, że zrobią jakiś śmieszny achiv albo raid, który będzie trudny skoro cała reszta jest żałosna i uproszczona. Gracie na globie tylko dla tego achiva albo dla jakiegoś raidu czy dla całokształtu gry? No właśnie. Dla mnie MMORPG to rozwijanie postaci od zera, expienie, zdobywanie coraz to nowszych rzeczy i cieszenie się tym a później nagrodą jest endgame i rozwijanie postaci w tej ostatniej fazie. A nie robienie jakichś durnowatych achievmentów czy jaranie się jedną czy dwoma hardkorowymi rzeczami na całą grę. Wow od kilku dodatków przestał być dla mnie grą mmorpg a stał się jakimś mmoendgame albo jak to sobie tam nazwiecie, gdzie wszystkie mapy stoją puste. Równie dobrze mogę sobie wbić na jakiś fun serwer instant z darmowym eq u vendorów i goldem i sobie grać pve/pvp, wyjdzie na to samo mniej więcej.

To co wymieniłeś znajdziesz na globalu a nawet i jeszcze więcej więc w czym problem ? połowy contentu nie ujrzysz na privach więc po co tam grać skoro więcej masz na globalu ? daję sobie 2 ręce uciąć że Ci co tak piszą "bo priv lepszy" po przejściu globala na F2P byliby pierwsi w kolejce na serwery. Prawda jest taka że 99% graczy na privach to tacy których nie stać na abonament a pisanie że priv lepszy bo jest wotlk to już totalna bzdura, rozumiem że na globalu wotlka nie ma ?

Co wy przecież można kupić te tokeny co daja miesiąc gry ja przez dwa dni (max po 4h gry) tylko expiac i wystawiając itemy na ah zarobiłem około ~8k a token kosztuje od 59-do 63k chyba max także...

Co z tego, że na globie jest wotlk jak kolejne dodatki zmieniły prawie wszystko. Jednym się to podoba innym nie i grają na privach.

Ogólnie jest lipa jeśli chodzi o pvp to nawet na niektórych bg nie istnieje... a pve - questy może są o kilka poziomów wyżej niż na takim tbc/wotlk ale jest ich kilka razy mniej, a co do raidów to skoro gildia-masówka co zaprasza wszystkich jak leci progresuje mistic to chyba nie jest zbyt wymagający ;p

Co z tego, że na globie jest wotlk jak kolejne dodatki zmieniły prawie wszystko. Jednym się to podoba innym nie i grają na privach.Ogólnie jest lipa jeśli chodzi o pvp to nawet na niektórych bg nie istnieje... a pve - questy może są o kilka poziomów wyżej niż na takim tbc/wotlk ale jest ich kilka razy mniej, a co do raidów to skoro gildia-masówka co zaprasza wszystkich jak leci progresuje mistic to chyba nie jest zbyt wymagający ;p

Pokaż mi masówkę która ma na mythicu więcej niż pierwszego bossa.

Chodzi mu prawdopodobnie o Homeless z tym że oni zapraszają masy żeby robiły im eventy na golda dla gildii a raidują wyselekcjonowani gracze(tak grałem tam kiedyś) , aha i zapomniałem dodać że teraz jest prościej bo blizz dał +10 ilvla każdemu a 3/4 gildii nadal progresuje mythic. Więc poziom jest bardzo dobry jedyna wada to zbyt duże przerwy między ostatnim kontentem dodatku a nowym dodatkiem.

Draenor Pathfinder daje możliwość latania po Draenorze plus mounta fajnego, ludzie go uwazają za trudnego bo ma dużo różnych zadań do wykonania, które przede wszystkim wymagają skilla bowiem można tego achieva spokojnie zrobić 12 miesięcy, ale można do paru tygodni skrócić, jeżeli się ogarnia różne elementy wowa. Idzcież ludzie na Atlantissa, dobry serwer, bugi są ale Cataclysmowi bliżej do WoDa niż Wotlkowi.

Koniec Sunwella dali info. Będą transfery na Atlantisa. No to tyle w temacie troszkę smuteczek

Ten achiv jest banalny. Ja zrobiłem go w 2 tygodnie i mega fartem na końcu, bo został mi jeszcze Assault on the Pit i akurat był do zrobienia. Ale nawet jakby nie był to bym skorzystał PreMade Group i by się pewnie coś znalazło. PS. Jeśli chodzi o wbicie repki w Tannan, to najlepiej wstawać przed 8 rano. Mniej jest wtedy graczy co ułatwia sporo i zrobienie wszystkich daily zajmowało mi 45 min.

Pokaż mi masówkę która ma na mythicu więcej niż pierwszego bossa.

haha zobacz sobie nawet w rankingach polskich gildii są takie co zabiły więcej niż 1 - choć pewnie do legiona nie zdążą nawet połowy...

Przynajmniej podali obszerne wyjaśnienia, szkoda dobry serwer był chłopaki się napracowali. Doświadczenia nabrali, tylko potem jak tu się chwalić nowemu pracodawcy prowadzeniem pirackiego serwera? ;p

jak patrze na posty co chca bronic WoWa to az mi sie plakać chce na prawde jedyny content w WoWie teraz to jakis tam achiv i zrobienie rajdu na myticu ? ehhh no nie powiem content za***isty, a gdzie rzeczy ktore byly kiedyś gdzie jest sens chodzenia po bosikach, farmienie jakis mobkow pod zarobek, GDZIE JEST EXP KTORY DAWAL FRAJDE A NIE WBIJANIE CAPA W 5H, jak jeszcze tak patrze to sie zastanawiam po co tyle tych map istnieje w tej grze 80% map jest zapomniana a ludzie przypominaja o nich sobie jak jest do dropniecia jakis mount albo zrobienie achiva content pierwsza klasa, gra nie jest dla casuali ? zrobili warownie i wpierdolili do niej wszystko kopalnie,kwiatki, jakies k**wa ludki co zbieraja ci matsy i kase, statki ktore ch*j wie po co sa po za tym ze daja nam dostep do mapy. Zobacz sobie jak zarabiało i expiło się kiedyś a jak dziś i powiedz mi ze WoW to nie jest casual, WoW sie kończy i nie mówie tutaj o ludzi online bo ludzie beda grać z sentymentu i dla "fabuly", jednak staje sie suchy jak wiór i z dodatku na dodatek jest coraz slabiej.

warn_ico.png
Wulgaryzmy ~ NS

I teleporty w każde miejsce w grze ;D I dungeon/raid findery 2 razy klikasz i magicznie pojawiasz się na dungu. Magic! A kiedyś każdy musiał sam zebrać ludzi, był social ludzie się zbierali, poznawali, gadali razem biegło się przez kilka map pod instę, walczyło po drodze z przeciwną frakcją.. to był mmorpg a nie to ścierwo jakim jest dzisiejszy wow. Pewnie większość tych obrońców nigdy nie grała na wcześniejszych wersjach, wielcy gracze wowa od 2012 czy kij wie którego, tfu.

Teraz napisali że głównym powodem zamknięcia serwera jest ich życie prywatne , zrobią transfery z atlatisa , teraz ludzi jest na atlatnisie około 2,8 tyś , więc w sumie na plus :)

I teleporty w każde miejsce w grze ;D I dungeon/raid findery 2 razy klikasz i magicznie pojawiasz się na dungu. Magic! A kiedyś każdy musiał sam zebrać ludzi, był social ludzie się zbierali, poznawali, gadali razem biegło się przez kilka map pod instę, walczyło po drodze z przeciwną frakcją.. to był mmorpg a nie to ścierwo jakim jest dzisiejszy wow. Pewnie większość tych obrońców nigdy nie grała na wcześniejszych wersjach, wielcy gracze wowa od 2012 czy kij wie którego, tfu.

No ty pewnie też jesteś wielkim graczem wowa bo zrobiłeś icc na bugwellu gz!

Teraz napisali że głównym powodem zamknięcia serwera jest ich życie prywatne , zrobią transfery z atlatisa , teraz ludzi jest na atlatnisie około 2,8 tyś , więc w sumie na plus

jeszcze transfery nie ruszyly, na moje 4000 dobija do konca stycznia.

Tylko jaki sens gry na privie, jak obecnie farmisz bez uzycia mozgu na globalu instancje/co tydz z cata i masz na suba?