Auto dla studenta

witam otóż, przedwczoraj zdałem egzamin na prawko zamierzam kupić sobie auto do 5000zł, mam 1.88 wzrostu więc nie może być to corsa, szukam samochodu ekonomicznego, obojętnie na jaki rodzaj paliwa, musi mieć:

-klime

-wspoaganie kierownicy

-elektryczne szyby

- centralny zamek

rozważałem nad zakupami:

-mazda 323 1.5 benzyna

-audi a4 b5 1.8 benzyna

-fiat punto 1.9 diesel

dorzucicie coś od siebie lub pomożecie z wyborem samochodu ? :)

Jeżeli szukasz auta ekonomicznego to celuj w model z gazem. Zależy to też od tego jakie będziesz pokonywał trasy tym samochodem, bo diesle, są stworzone dla długich tras. Kupując diesla, możesz nadziać się na drogą wymianę (koło dwumasowe, dpf, którego w sumie można wyrzucić; itp.)

Pomyśl nad Mistsubishi galant. Opel Omega. Ciężko powiedzieć do 5.000 kupisz auto na rok czy dwa góra. Nie ma też co narzekać na braki w wyposażeniu.

Jak na pierwszy wóz polecałbym osobiście jakiegoś japończyka, części do tego jest od groma, jak rozbierzesz pralkę to masz ich jeszcze więcej... :P
Jeżeli nie interesuje Cię samochód w gazie to Diesel wydaje się tańszy w eksploatacji, ale za to jak kolega wyżej wspomniał na częściach do ropniaka można stracić ze dwie przegrody w portfelu. Popatrz na Hondy może, kumpel jeździ Civiciem w Eco V-tec i sobie chwali i dynamikę jazdy i spalanie.

Z usportowionych samochodów mógłbym polecić Mazdę MX-3, miałem chwilę czasu taki samochodzik i świetnie się sprawował.(Miałem wersję 1.6L, wersja 1.8 to już "eksluzifff" :D). Wiele dobrych opinii i jedną z pierwszej ręki od przyjaciela cieszy się Honda Accord(V generacja, silniczek 1.8 97r.).
Uważałbym na Audi/Volgswageny bo w naszym kraju lubią być grubo przekręcone liczniki w tych markach, cieszą się dużą popularnością i przywożą ich dużo, kręceniem cieszą się Diesle z racji dużej wytrzymałości silnika na "przebieg"(podobno... nie siedzę w temacie więc jeśli ktoś ma jakieś informacje to proszę skorygować)
Pozdrawiam.

więc tak, mieszkam na wsi, do szkoły i do najbliższego miasta mam ok 25 km, samochód będzie mi potrzebny do dojazdów do szkoły jak i również, abym z rodzicami mogł jechać na zakupy, szukam samochodu oszczędnego i wygodnego, ale także z butem, aby nie brał mnie taki lanos 1.5 w lpg czy matiz :D

co myślicie o peugeuot 206 1.9 diesel 2000r. ?

Z doświadczenia wiem że Peugeot 206 to naprawdę fajne autko dobrze trzymające się drogi. Moc a masa jakoś nie powala ale daje rade :)

Jak bym brał audi na twoim miejscu. Osobiście nie mam samochodu ale w poprzedniej pracy 4 osoby dojeżdżały taką a4 codziennie po 200km trasa i miasto. Składali się po 300 zł na miesiąc i starczało im na gaz + serwis całoroczny. Po roku oddali audi na złom i przesiedli się na opla astrę I ale stwierdzili że to nie to i będą wracać do audi bo i mniejsze spalanie i mniej kłopotów z nim. Jedyna wada jaką ma audi to to że jet to samochód 4 osobowy i brak zagłówków z tyłu.

Serwis tego audi nie jet chyba zbyt skomplikowany bo zajmowali się nim w garażu synowie jednego z nich ( obaj byli po samochodówce ).

Może napiszę tak, bierz co TOBIE się podoba. Bo ile ludzi tyle opinii(Kolega wyżej pisał, że 206 jest dobrym samochodem a ja nie miałem z nim do czynienia lecz słyszałem przykre przygody jednego posiadacza tegoż wozu). Skoro to ma być Twój pierwszy samochód to celowałbym w coś z dużą dostępnością części zamiennych(czyt. na szrocie znajdziesz nawet i całą budę do niego...). Audi nie poleciłbym z wymienionych wcześniej powodów, mimo że sam swego czasu miałem Audi 80 coupe która była wybornym, świetnym samochodem i żałuję, że poszła na sprzedaż.
Przyjemne bardzo są mazdy 323F/MX-3(właśnie z racji dużej dostępności części i niewielkiego kosztu z tego tytułu), Honda Accord którą wcześniej wspomniałem potrzebuje droższego zestawu częściowego ale jest bezawaryjna i wręcz nieśmiertelna(jak pisałem z pierwszej ręki, kumpel z ciężką nogą a samochód żyje i ma się nieźle jak na te "troche lat"). Ogólnie, Japońce super sprawne silnikowo, gorzej z blachą więc w moim odczuciu sprawiają wrażenie bardzo dobrych na pierwszy samochód. A i cena 323F/MX-3 nie jest jakaś wygórowana. A jeżeli szukasz komfortu, dynamiki połączonej z cichą pracą to celuj powyżej rocznika 2003 i szykuj się na większy koszt. Jeżeli liczysz się z tym, że w przeciągu roku-dwóch kupisz coś innego to wybierz sobie samochód z pojemności 1.6 - 1.8, do 130 KM gdy się ojeździsz i poczujesz o wiele pewniej będziesz miał już punkt zaczepienia do "czegoś innego", większej pojemności, innego nadwozia czy nawet marki. Jak nie wypróbujesz sam to z opinii nie będziesz wiedział na sto procent co Ci odpowiada. :)

Audi. Niemieckie auta są najlepsze. I nie tracą szybko na wartości.

VW, Audi i BMW jeżdżą frajerzy.

323, podobała mi się ta z otwieranymi światłami, ale rocznikowo i technologicznie jest ciut stara. Dobre auta z tego co wiem, a wiem całkiem sporo, bo kiedyś sam się do takiej przymierzałem. W tej nowszej 323 szyby się rysują same z siebie :)

Pug 206 fajne autko, jeśli ktoś lubi małe miejskie autka. Ja wolę sedany :)

Popatrz na model 406. Za niską cenę (jest chyba nawet tańszy od 206) dostaniesz auto wygodne jak limuzyna, duże, niesamowicie wyciszone wewnątrz i bardzo ładne. Wady fabryczne ma, jak każde auto, więc cokolwiek kupisz, to pierw poczytaj opinie POSIADACZY tych aut na różnych stronach, żeby się zorientować czego się możesz spodziewać po danym samochodzie.

Mam 406 od lat ...hmmm... chyba pięciu, nie pamiętam teraz i jestem bardzo zadowolony. Przy wieśniackiej a4, to auto w środku jest jak limuzyna za 100k, a na zewnątrz...ahhh...coś pięknego :D

Wadą tego modelu jest skrzynia biegów, a konkretnie to jak działa drążek, bo skrzynia sama w sobie jest bardzo dobra. Mechanizm działania drążka z czasem wygina się delikatnie (takie wodziki metalowe) i biegi troszkę opornie wchodzą - koszt naprawy, to grosze.

Elektryka w każdym francuskim aucie lubi płatać figle i czasami jakiś przełącznik może nie zadziałać, albo żarówka w reflektorze spali się raz na dwa miesiące. Ja nie mam takich problemów u siebie.

Zawieszenie amortyzuje każdą nierówność i w środku nie poczujesz nic, ale nic za darmo. Za tę wygodę trochę szybciej (niż w większości aut) będzie się nam zużywało nasze zawieszenie (sworznie i przede wszystkim drążki stabilizatorów) - koszt części jest bardzo mały.

Części do 406 w ogóle są super tanie.

Pasek rozrządu + pompa wody + napinacze ~120zł - śmiech na sali.

Karoseria jest z ocynku, więc nie rdzewieje jak te wszystkie Passerati, czy Beemki.

Tu masz porównanie wyglądów i wszystkie silniki z jakimi są te autka dostępne.

http://en.wikipedia.org/wiki/Peugeot_406

Ten biały to pierwsza wersja przed faceliftingiem.

Ten czarny to już model po faceliftingu. Środek ma identyczny, tył i przód inny.

Ten czerwony to wersja Coupe, czyli dwudrzwiowa. Wygląda całkowicie inaczej i jest ze dwa razy droższy.

Masz więcej pytań, to wal, postaram się odpowiedzieć jeśli będę umiał ;)

We francuzach, Peugotach i takich tam jeżdżą frajerzy.

Ja bym celował w Opla Corse albo Golf IV, czyli w jakieś autko kompaktowe z silnikiem 1.4, mniejsza pojemność mniejsze ubezpieczenie.

W sumie to dziwne pytania zadajesz na forum o grach.

Karoseria jest z ocynku

Nie jest "z ocynku", jest ocynkowana, w ocynku, z ocynkiem, ma ocynk.

Każdy kto poleca Peugeota wykazuje się nieznajomością motoryzacji. Jest to jedna z najgorszych marek jeżeli chodzi o awaryjność. Polecam poczytać fora motoryzacyjne gdzie będzie jasno opisane dlaczego marki niemieckie przewyższają francuskie.

Ja jeżdżę 307 od 4 lat i zero wkładu finansoweg. (240k przejechane na jednej dwumasie). Wszystko zależy od tego jak samochód był ekspeksploatowany. Jeśli ktoś go zajezdzal na zimnym silniku, wymienił olej kiedy chciał itd. To nawet Niemiec tu nie pomoże. Oprócz tego tak jak ktoś wcześniej wspominał wszystkie golfy i audi to najchętniej przekraczanie fury pod słońcem. Polecam japońca.

Potwierdzam słowa flasha. :>

Karoseria z ocynku? Really? : o

Zawsze diesel , Lpg niby oszczędne lecz miejsce w bagażniku najczęściej - 50 % miejsca. Za 5000 bedzie ciężko tobie coś kupić , lepiej szukać coś za 4000 a ten tyśiąc zostaw na wkład, bo w każe używane auto za te pieniadze trzeba włożyć , do tego przed zakupem podejdz do ubezpieczyciela i niech wyliczy tobie oc żebyś nie był zdziwniony jak za silnik przykładowo 2.0 zapłacisz 1500 zł oc . Zgodzę się że niemieckie auta są lepsze ale nie w naszym kraju od 20 000 tyś dopiero można kupić coś co na pewno nie było bite czy miało kręcony licznik choć zdarzają się .Wygodne auto bedzię na pewno w kombi , nie pakuj się w 3 drzwiowe jeżeli masz zamiar z kimś jeździć . I nie pogodzisz spalania z przyspieszeniem zawsze trzeba z czegoś zrezygnować . A dla początkującego kierowcy hmm chyba opelek vectra b diesel wygodny , lekko się prowadzi , jak bedziesz o niego dbał to posłuży .:)

Vectra B, miałem i było wszystko w porządku, po mnie jeszcze rok ktoś ją miał, założył gaz i też nie narzekał. Znam tez kilka innych osób które miały i tak samo dobre wspomnienia a do tego dość fajny wygląd i bardzo dobre wyposażenie.

Jeśli będziesz miał szczęście lub dołożysz 1 - 2 tysie będziesz mógł kupić Golfa 4 1,6 który jest autentycznie nie do zajechania, można nim nawet w polu orać :D

Ciekawą opcją jest również chwalone przez użytkowników jak i mechaników Mitsubishi Carisma jednak wg mnie zwykła wygląda kiepsko dlatego sprawdź wersję po liftingu który bardzo ją zmienił na + oczywiście.

W przypadku proponowanych przez Ciebie aut w starego fiata czy mazde bym się nie pchał .

Co do ekonomii to zależy jak jeździsz.

Jeśli będziesz jeździł rzadko i tylko na krótkich dystansach np do sklepu czy do kumpla to gaz odpada bo na krótkich odcinkach nie zdąży się przełączyć z benzyny na gaz. Diesle z kolei źle znoszą krótkie odcinki i zanim się rozgrzeją spalanie jest większe także mało pojemnościowy silnik benzynowy będzie najlepszym wyborem.

Natomiast jeśli będziesz jeździł na większych odcinkach powyżej 15km to gaz jest obecnie duzo bardziej opłacalny od diesla i nie słuchaj że się psuje, śmierdzi i traci auto moc bo to już od kilku lat nieaktualne, współczesne instalacje są świetne. Przykładowo mnie obecnie przejechanie 100km oczywiście na gazie kosztuje około 14 zł ! ( golf 4 1,4 ze spalaniem 7 - 8l gazu w trasie ) Do tego mając gaz można sobie pozwolić na większy silnik bo za kilka zł więcej na 100km można mieć kilkadziesiąt kucy więcej ;)

Kilku fachowców nade mną ma pojęcia o autach tyle co wyczytają z neta i przejadą się z mamą na tylnim siedzeniu, pozdrawiam :)

Czytając posty mam wrażenie, że piszą tutaj tylko motoryzacyjni kalecy, którzy nie biorą pod uwagę, że chłopak szuka samochodu do 5 tysięcy, czyli będzie miał ok 15 lat, a wy mówicie, że np. peugeot jest awaryjny, w tym wieku jedyne znaczenie ma czy samochód był zadbany i jak bardzo jest wyeksploatowany, bo awaryjność straciła na znaczeniu 10 lat wcześniej

do 5 tys jedyne sensowne i dość niezawodne auto to clio 2 ph 1, nie ma belki skrętnej, proste i niezawodne silniki, auto można naprawić samemu bez żadnego problemu, jest całkiem odporne na korozję i wcale nie takie brzydkie,.
Ja rok temu kupiłem swoje 1.2 od pierwszego właściciela z przebiegiem 67 tysięcy, cały czas serwisowane, dosłownie 0 korozji.

Jak ktoś poleca golfa 4 za 4-7 tysięcy to jest chyba kretynem, bo kupi zmasakrowany złom, audi jedynie 80, ale to duże auto i dość paliwożerne auto(roczniki też robią swoje), o BMW nie wspomnę, bo za takie pieniądze można kupić co najwyżej pospawanego trupa, a samo znalezienie czegoś w dobrym stanie jest niemal niemożliwe.

.

Clio to jedyne auto w tym przedziale cenowym, które będzie ogólnie w najlepszym stanie i jest bardzo tanie w eksploatacji, co raczej powinno mieć największe znaczenie dla studenta, dodatkowo mało młodych gniewnych jeździ tymi samochodami, więc znacznie łatwiej znaleźć takie auto w idealnym stanie, sam jak szukałem swojego to miałem do wyboru 3 czy 4 Clio od pierwszego właściciela z kompletem dokumentów i historią serwisowania

a ja polecę honde civic 1,5 vtec(benzyna) 5 drzwiowy liftback albo sedan mała moc ale wystarczające osiągi i ekonomiczny (vtec-e) części od groma (tani w eksplatacji) mało awaryjny itd. jak prawie każdy japoniec ;) oczywiście jak z każdym samochodem trza się rozejrzeć po rynku a nie kupować w komisach to tyle ;]

AUDI dla studenta? AUDI ekonomiczne? Tylko Opel.

Po pierwsze. Peugeota nie jest autem które jest tanie w utrzymaniu. Jest to autko awaryjne.

Po drugie. Auto z małą pojemnością nie są osczędniejsze tylko drosze. (ubezpiecznie tańsze ale nie ma mocy do pociągniecia budy)

Po trzecie. Audi kupisz już z dużym przebiegiem co wiąże się z kosztami za naprawy (zawieszenie wielo wachaczowe)

a teraz wypisze coś od siebie bo jestem trochę pasjonatem mechaniki i aut.

Polecam ci Golf IV,seat ibiza,vw bora najlepiej z silnikiem 1.9 (90KM). auto ma dużo cześci i cana nie jest duża, silniki 90km są jedymi z najlepszych (nie licząc SDI). być może są troszkę drosze ale bez problemowo można coś po kombinować przy kupnie (że w aucie trzeba coś wymienić itp).

Co do hondy wiem jedno. Lubią gnić ale silnik igła.

Omega. Nigdy w życiu auto lubi tak paliwo że szybciej wciąga niż tankujesz (mimo że auto bardzo wygodne)

Vectra B. Też mogę polecić ale tylko z silnikiem 1.8 i najlepiej z GAZem (jak starsze ople lubią paliwo, mimo silnika Eco-Tec)

""sam jestem posiadaczem golfa 1.6 i jestem z niego bardzo zadowolony. wmontowałem w niego sekwencje i śmigam za 20zł -100km. Mimo że brakuje mu trochę koni ale w mieście bez problemu sobie daje radę z jazdą jak i na autostradzie.

Pozdrawiam