Black Desert a P2W

Hitem byłoby połączenie ArcheAge i Black Desert. I tak są wybitnie podobne.

na End Game tylko tent jest przydatny mocno udogadnia życie na spocie reszta da się przeżyć a pety starczą t1x5 i jak wyżej pisałem reszta

@DeusX1 to chyba nie grałeś na początku w efekcie jak by dodali możliwość wymiany silvera to gra dead ze względu na gold sellerów zniszczyły by rynek a na spota byś nie wszedł bo boty by szczyściły wszystko wystarczy sobie teraz obejrzeć NA servery botów tam masa biega i tam gdzie bot to możesz pomarzyć o grindzie a PA i Kakao nie radzą sobie z boterami i hakami co pokazała Battle Arena :wink:

Widocznie nie potrafili odpowiednio zabezpieczyć gry zważywszy na to, że praktycznie każde inne MMO posiada możliwość handlu z graczami i normalny marketboard bez RNG i jakoś sobie z tymi botami radzą (najlepiej robią to gry B2P i P2P).

Gdzie ty głąbie stałeś pod marketem? Jak już dawno jest Global Market i wszystko z automatu kupuje. Jesteś niezłym sciemniatorem i wprowadzasz ludzi w błąd.
Teraz ustawiasz sobie pre order na pety i czekasz az same się kupią tak samo jak premium.

Dobry jestes… tylko na filmiku jest tez moment gdzie wyciaga z marketu te kostiumy… a na outfit wydal “56 Billion Silver Worth of Outfits”
A no i na samym starcie koles napisal ze postanowil wydac cala swoja kase (silvery) na kupno outfitow, zeby spr wbic na cronach…
Wiec nie pier*ol gloupot

Największym problemem tej gry nie jest P2W, bo serio, ale on nie razi w oczy jak w innych grach mmorpg, gdzie można bylo kupić kamyki do ulepszania eq w IS (np. Runes of Magic, 4story, Metin2 - w sumie każda gra od GF). Te gry, to byly 10x bardziej p2w niz BDO.
Tylko problemem jest słaby i nudny na chwilę obecną endgame. Jak kogoś jara expienie ciągle na tych samych spotach (Aakman, Hystria, Mirumok), to może grac. Jak kogoś jara lifeskille jak gathering, fishing, hunting, to też sie w grze odnajdzie.
Dla mnie, to jest chore, ze gra ma 4 lata, a nadal najlepszymi spotami są te na Valencii… Ile, to moża bić to samo… Dierghan wyszedł rok tem i co? Zadnej nowej strefy, tylko bezużyteczny spot jak Underwater Ruins no i Black Star dla ludzi +271 AP. Pamietam jak sie chwalili kiedys, ze następna strefą będą zimowe krainy, ale od tych gadek minely ze 2 lata.
Jak ktoś jest nowy, to bedzie mial w BDO roboty od uja przez rok czasu, ale jak ja gram od premiery i widze te update jak Ocean content, nowe statki, ryby, to mnie to irytuje, ze daja takie glupty zamiast normalny content pve.

No i BDO to jedyna gra mmorpg nie chce mi sie dążyć do lepszego EQ. Mam 246 AP z kutumem i po co mi więcej? PvP ssie, wojny tak samo, balans w ogole lezy, więc po to zeby isc na black star? Wystarczy mi aakman i mirumoki w party. Czasem mam wrazenie, ze ta gra miała najlepszy balans na samym początku, gdzie itemy byly na +15. Sorc wtedy dostal nerfa na dark flame i wszystkie klasy były wyrownane, a teraz to jest cyrk na kółkach.

1lajk

Nie do końca się mogę zgodzić z Twoim wpisem aczkolwiek pod większością można spokojnie się podpisać.
Balans między klasami faktycznie dalej leży ale z drugiej strony jest o niebo lepiej niż było to po wprowadzeniu “nieśmiertelnej” Mistic. Aż takich “baboli” nie wprowadzają, co chwilę coś nerfią/buffują-widać,że chociaż trochę zaczęli słuchać własnej społeczności i możliwe iż zaczęli w końcu grać we własną grę. Trzeba pamiętać, że wszystkich się nie zadowoli i praktycznie w każdej grze znajdziemy klasy mniej lub bardziej ogrywane.
W kwestii PVP - do 250AP jest naprawdę ciekawe ale powyżej już nie tak bardzo. Całość "balansu"pvp jak dla mnie najwięcej psują dodatkowe,bonusowe wartości AP. Z przysłowiowego koksa robi się koks mutant - walka trwa do pierwszego cc i jednego strzała. Lekkie “uzdrowienie” przyniosła by całkowita rezygnacja z bonusowych statystyk lub te statystyki dodatkowe miały by jedynie zastosowanie w pve. Przepaść między graczem np.250 a 270 nie była by już tak widoczna i bardziej liczył by się skill niż AP. Obecnie różnica AP to nie te widoczne 20 a prawie 100 co jest już przepaścią.
Spoty i kontent party to największa bolączka BDO. O ile nowy gracz,tak jak napisałeś, będzie “jarał” się grą przez rok o tyle weteran za bardzo nie ma gdzie iść. Na kilkadziesiąt spotów to “grywalnych” jest tylko kilka (grywalne=opłacalne). Drieghan I podwodne ruiny są pięknymi miejscami z fajnym klimatem ale to jedyne plusy tych miejsc. Drieghan jest ogromne ale puste-praktyczne nie ma tam żywej duszy. Ruiny poza spotem najniższym dla end game nie generują zysków więc również tam świecą pustki. Większość spotów na Valencii ludzie omijają szerokim łukiem. Mediah już całkiem jest zapomniane (nie wliczając “świeżaków” w grze). Kamasylvia ogromna i piękna to tak naprawdę jedynie Mirumoki i od biedy Manshaumy.
Większość spotów powinna przejść gruntowny rework - zaczynając od statystyk mobów a kończąc na dropie. Do części spotów wystarczyło by dodać jakieś “memorkowe” skrole i już by się stały bardziej opłacalne. Tak samo wystarczyło by podwyższyć nagrody za great marni stone i część nie grywalnych spotów mogła by się zapełnić ludźmi.
Część spotów zabili sami gracze i rynek.Ceny niektórych przedmiotów zleciały w szybkim tempie na łeb. Rękę do tego przyłożyło również samo PA gdzie zrobili wyścig szczurów po “AP monkey” a przedmioty defensywne nie były brane pod uwagę (co przełożyło się na ich praktyczne zerową wartość).
Party kontent leży i kwiczy od samego początku. Są Mirumoki i…tylko one?! Pod hunting jedynie wieloryb i od biedy khalk (którego można na spokojnie solować). Bossy gildyjne - czy ktoś je jeszcze robi?! Altar od Blood - pomysł ciekawy lecz znowu martwy kontent jak Savage Rift. W teorii na Altar można zarobić ale w praktyce już nie bardzo. Przejście wszystkich pięter zajmuje mnóstwo czasu a w 95% nagrody są lekko śmieszne i nie adekwatne do włożonego wysiłku i czasu.
Ta gra naprawdę ma ogromny potencjał aczkolwiek nie do końca wykorzystany.Moim sposobem na całkowite znudzenie grą jest robienie co jakiś czas miesięcznej przerwy. Jak złapię “oddech” to z przyjemnością wracam do gry i wielu wad zaczynam nie dostrzegać.
Jeżeli ktoś lubi tego typu gry, lubi bardziej maraton od sprintu to pomimo wad, które dostrzeże się w późnym etapie warto zagrać i dać szansę tej grze.

2lajki

Po prostu nie ogarniasz jak 99,9% osób w tej grze. Nie trzeba o nic się modlić cały gear można kupić. 1-4 biliony robisz w 1 dzień bez spiny siedząc w mieście. Ta gra jest po prostu nudna bo nic nie da Ci tyle silvera co enchant i to ten na którym nie stracisz (bo mozesz wierzyć lub nie ale taki instnieje).

Enchant, na którym się nie traci? Chętnie się dowiem chociaż wydaje mi się że troszeczkę przesadziłes

Istnieją takie enchanty, wystarczy posiedzieć na markecie, ruszyć głowa. I przeliczać na ile się coś opłaca. Troszkę kreatywności. Work smarter not harder. Obecny market jest maszynka, do generowania ogromnych ilości silvera.
Można to zaobserwować nawet na kanale “BladeBoques”

To czy się traci czy nie w głównej mierze zależne jest od pokładów szczęścia tj.RNG. Każdy enchant generuje jakieś koszty - im wyższy tym te koszty są większe. W jeden dzień możesz zarobić kilka miliardów a w drugi te miliardy stracić. Koszty naprawy oraz koszty tworzenia fusów są dość wysokie więc bardzo łatwo granicę opłacalności przekroczyć. Z doświadczenia wiem, że swojego czasu można było całkiem nieźle zarobić zbierając matsy, craftując zielony gear i trzaskając to wszystko na TRI.Przy okazji zbierało się całkiem spore ilości fusów w książeczki, które można było wykorzystywać do klikania biżu.

Własnie z tego powodu, idzie się w enchanty które, tylko i wyłącznie generuja zyski.
Za przeproszeniem “głupie” klikanie akumów z +9 na +10 generuje zyski bez poniesienia strat. Nie da się stracić na takim enchancie.
Jeśli ktoś chce, enchantować biżuterię dla zarobku droga wolna.
Klikanie itemów droga ryzyka nie przyniesie nic dobrego.
A każdy zarobiony miliard, to progres którego nikt ci nie zabierze.

Masz racje ale takie itemy nie sprzedają się od razu ( mam na myśli akumy +6/10 itd. ) Owszem można tak zarobić ale to trochę czasu zajmie. Widocznie nie jestem tak dobry w obserwacji przedmiotów ale ciężko znaleźć coś co można zdobyć z łatwością i od razu sprzedać. Chociaż może powinienem poszukać jakiś poradników ale takim czymś się nikt nie dzieli więc lipa :slight_smile:

Akumy były tylko przykładem :slight_smile: jest wiele więcej podobnych smaczków. Jeśli obserwujesz ceny i wiesz kiedy co kupić, a kiedy sprzedać, z niewielkim budżetem można załamać ekonomie na dany przedmiot. Takimi sposobami można wymnożyć posiadana ilość silvera. (Nazwę to tak, ten market ma wbudowany biohack, który mało osób potrafi wykorzystać)
ps. wiadomo ze nikt ci otwarcie nie sprzeda sposobów, bo później każdy by to robił ^^.
Co za tym idzie można osiągnąć przyzwoity gs bez wychodzenia z miasta.
W tej grze pojecie p2w nie istnieje. Jednak jest wiele elementów b2p, kupujesz raz masz spokój.
-Value Pack (koszt abonamentu) da się grac bez oczywiście.
-Pety tutaj pozostaje kupienie 2-3 szt z marketu ew. Pearl Shopu (pozostałe 2 dostaje się na start)
-Sloty 60+ po zrobieniu questów
-Waga nie jest aż takim priorytetem, jeśli dobierasz spoty gdzie możesz postawić blisko konia.
-Pokojówki x2 (pierwsza za lvl, druga za questy mediah jak dobrze pamiętam)

1lajk

Nie wiem o czym mówisz. gram 2 lata, nie dotykałem pvp, ten content mnnie nie interesuje i świetnie sie bawie, jest tyle rzeczy do robienia, do ulepszania, poznawania, masterowanie że to nie znudzi sie przez kilka lat
gra ma ponad 30 channelów, jak ktoś ci bije spota to poprostu zmieniasz channel, jest zajęty to przelogowuje sie na alta gatheruje, albo na kucharza i gotuje i po 15min zmieniam i znowu sprawdzam channel

No i wszystko w tym temacie. Plus dla kolegi clap clap.

Bo life skille to jedyna rzecz która jest spoko w tej grze:).

Od dzisiaj jest Event na x3 pety za questy +1 pet z kalendarza gildyjnego.
Nie ma lepszego momentu na rozpoczęcie gry.
Na start 4 pety.
Edit. To nawet nie jest event tylko perm 3 pety na konto :slight_smile:
#p2w bo pety rozdają XD

Lepszy rydz niż nic. A i nowy content w bdo. Będzie można lukać co alty mają w inventory nie wchodząc na nie XD. Dobra gra :wink: Oby tak dalej z tymi nowościami aż się chce wrócić…