Wildstara spitoliło studio Carbine swoimi dobrymi uczynkami i gapiostwem, dzięki temu skopali tak fajną produkcje. NCS nie ma żadnej gry którą by mogło wejść w 2016.. i to bankowo był element, który stwierdził, że coś wydajemy i to też zapewne jest element decydujący by rozłożyć dodawanie contentu przynajmniej na połowę roku.. by ludzie tak szybko nie uciekli.
NorhenStar
Nie porównuj problemów Wildstara do BD, bo BD nie ma problemów w tej materii. Mam wrażenie, że albo nie grałeś albo mało grałeś w Wildstara a o BD masz takie pojęcie jakie przeczytałeś na forum
Wildstar nie upadł ze względu na brak casualowego podejścia do gry, bo casuale mogli spokojnie grać bez spiny. Problemem był loot, craft, drop. Robienie mozolnych questów i challengów po to by dostać się na rajd, tylko po to by po x godzin whipienia zabić bosa i by okazało się, że drop jest gorszy niż z adventurów.. to trochę nie zbyt. Człowiek powinien się ubierać wraz z progresem gry. Tutaj best in slot były głównie itemy z Adventurów, craftu i dropa... pytanie jaki sens męczyć się z rajdami.
Kolejnym problemem było rozwalenie PvP. Tak namieszali w nim, że ludzie którzy zdążyli skorzystać z tego problemu byli tak ubrani na pvp, że na open zonach i arenkach miotali ludźmi jak bogowie.
Te wszystkie problemy sprawiały, że pro progresowe gildie PvE uciekły z gry, a maniacy pvp też długo nie posiedzieli, bo nie było z kim się lać.
BD- jest grą pvp - mówienie o braku jakiegokolwiek end-gameu jest totalnym błędem. End-game rozumiemy elementy jakie robimy po osiągnięciu max lvla. ... gwarantuje Ci, że po 50 szybko nie wbijesz kolejnych lvli.
Gra polega na kontolowaniu świata, klepaniu world bosów i na czystym grindzie - już nie raz wspomniałem że jest to LINEAGE 2 wersja SOFT.
Nie usiłujcie szukać i wymagać by z BD zrobili nagle WoWa, czy innego zwykłego normalnego MMOka, gdzie chodzisz do instancji i sobie klepiesz bosy a pvp jest dowolne i głównie skupia się na arenkach. Tego tu nigdy nie będzie. Nawet jeśli twórcy będą dalej chcieli rozwijać element dungeonów to nie będą to standardowe dungi znane z innych gier, nie zabiorą loota z world bossów by wsadzić je w mobki na dungach.
Co do BSa, to że jest stary nie ma znaczenia, jeśli wydawca planuje dać nam grę z contentem 45 lvl to jest to już duża przepaść między nami a wshodem. Pytanie inne jak szybko chcą doprowadzić do zniżenia wersji - według mnie to niestety niezbyt szybko.
Nie porównuj też sytuacji z Wildstarem a sytuacji z BD, w momencie premier o WS wiedzieliśmy tyle co sami na betach zobaczyliśmy.. a tutaj znamy grę od roku i są ludzie którzy do dnia dzisiejszego grają na wersji koreańskiej a przejdą na EU w dzień startu.
To że gra jest grywalna i popularna w azji nie musi się odbić tym samym w Eu/Na... sam klimat gry odrzuca dużą część graczy gdzie azja tym żyje. Gra ma pełno elementów - systemowych - podobnych do zastosowanych we wcześniejszej produkcji - Aion - zobaczymy jak to będzie wyglądało po 2-3 miesiącach grania, ile ludzi zostanie ile ludzi przyjmie taki rodzaj end-gameu jaki prezentuje sobą BS i ilu ludziom się to spodoba na tyle iż będzie tam grać.
Przytaczasz ciągle skrajne przypadki i kompletnie różne sytuacje.. jak chcesz do tego w ogóle porównać.
-----
Tu nie chodzi o obrzucanie jednego tytułu i wychwalanie drugiego tytułu.
Mechanika BSa jest tak jak wiele filmów azjatyckich, człowiek prawie że bóg latający skaczący itd. Cała mechanika wal polega na tonie CC. BS ma fajne niektóre rozwiązanie, ale są to specjalne rozwiązanie zastosowane pod tą grę i tyle. Naoglądałem się tony filmów z Faction Wars - i wiecie co mi to przypomina, wojny na terytorium wojennym w Aionie, lecisz robisz daily Q by zebrać ekwipunek - naoglądałem się dungeonów, które są robione na zasadzie podnoszenia bosa do góry i biegania wokół niego. BS nie posiada systemu czysto non-target a systemu soft target, zrobiony specjalnie pod to by combosy jakie niektóre klasy wykonują były realne. Nie interesuje się tą grą, przesiaduje na TSie z ludźmi, którzy grali 3 lata w wersje koreańską i odpowiadają na wiele pytań.
Idę do BD, będę grał w BD i BD mi się podoba nie ze względu na to, że wygląda pięknie, ale ze wzgłędu na to, że czuje się tam jak w L2. Ponieważ stary system L2 nie pozwala na lekko casualowe granie to BD jest do tego idealną alternatywą.
- kompletnie otwarty świat - nie ma teleportów, lokacji zamkniętych, wszystko jest jedną wielką mapą,
- otwarte pvp, przychodzi Ci gość na spot, przeszkadza.. tuba mu w plecy i cześć,
- wojny o terytoria, wojny o zamek, wojny guildiowe na terenie mapy,
- crafting, trading, elementy "życiowe" -coś na rozluźnienie od gridnu,
Kupa osób nie lubi grudnu, chcą siąść i w kilka chwil mieć max lvl i mieć dostęp do wszystkiego.
W BS ten 45 lvl wbijasz w ~20h gry lecąc za fabułą, robiąc questy.. w BD wbijasz soft capa 50lvl w podobnym czasie tylko, że Q są do jakiegoś ~17-18 a potem skaczesz ze spota na spot co 3-4lvl i grindujesz. Dopiero potem wracasz i robisz questy wszelakiej maści - oczywiście nikt nie każe w taki sposób robić lvla.
Zarówno w BS jak i w BD headstart sprawi iż hardkorowi gracze w te 3 dni wbiją max lvl bez najmniejszego problemu.. Ci co znają grę - a jest ich bardzo dużo - odskoczą w tym czasie daleko. Kolejnym element dysproporcji jest system premium.
Pożyjemy zobaczymy, sam siądę do gry tylko po to by móc się wypowiedzieć na ten temat..