Ćwiczenia na klatke piersiową w domu

Tak jak w temacie,najlepiej efektywne i z ilościami powtórzeń jak można i żeby dało się szybko spalić troszke tłuszczu.

Codziennie musisz zrobić pompejszonsy 15 pompek i 2 minuty przerwy i znów 15 pompek i znów 2 minuty przerwy.

I tak 10 razy, a gwarantuje ci, że raz dwa nie dość, że tłuszcz spalisz to i brzuch, klata, kapturki i łapa pójdzie na wielki plus.

Jak chcesz do tego z dnia na dzień stawać się co raz silniejszy i wytrzymalszy to rób te pompki z dokładnością 100% i najlepiej powoli tak by każdy możliwy mięsień pękał w szwach.

Po trzech/czterech dniach będziesz to już ogarniał bardzo sprawnie, a i gwarantuje ci, że będziesz miał w łapie taki strzał, że masakra.

Tak z 30 minut przed zjedz sobie banana, wypij szklane mleka i zjedz jakąś jajeczniczke tak by się już po organizmie rozchodziło, a od razu po treningu dwie szklaneczki mleka, jajeczniczka i najlepiej, że byś zmienił ziemniaki na kasze.

Ja chociaż mam teraz wielki problem z przytyciem to swego czasu robiłem ten bajer przez pół roku codziennie i do dzisiaj nic lepiej nie podziałało.

Pisze szklanka mleka itd bo może nie lubisz :D a ja jadłem wtedy 6 posiłków dziennie.

Ogólnie chodzi o dostarczenie witaminek, które będą cię budowały po rozerwaniu.

Pij sporo wody i walcz sam ze sobą bo łatwo jest się poddać.

Trzymaj się tego, że jedyny właściwy trening to taki podczas, którego walczysz o życie :D haha!

I więcej nie masz nawet co wymyślać... no chyba, że jesteś ultra blaster to możesz robić pompki z rękoma za plecami itd itd... może na jednej ręce? :D ale to najpierw ogarnij podstawowe pompeczki.

Zakończ trening jak dojdziesz do tego, że będziesz robił 100 pompek na raz :) i później to już możesz tylko pielęgnować by nie osłabnąć.

Najpierw zastanów się co chcesz osiągnąć siłę, większą tężyznę(masę) czy wytrzymałość, spalenie samego tłuszczu. Po drugie nie ma czegoś takiego jak spalenie tkanki tłuszczowej z jednej partii tylko całościowo się spala. Nie słuchaj Wagona. Mleko przed treningiem czy po? Jest zbyt ciezko strawne lub inaczej długo się trawi, a energia będzie z niego znikoma. Możesz sobie dodać do kromeczki. Jajecznica no może, ale jak na redukcję to jednak trzeba się zastanowić. Ogarnij dietę, w której będziesz miał dużo owoców, warzyw, wysoką w białko, niską w węglowodany i tłuszcze. I naważniejsze to aeroby jak chcesz spalić tłuszcz oraz jakieś ćwiczenia siłowe. Mogą być pompki, ale nie tak wykonywane jak wagon mówi, bo to Ci nic nie da. No może jedynie wytrzymałość, troszkę masy, bo tak organizm zareaguje i tyle.

Mistrzu! on chce sobie ewidentnie w domu od czasu do czasu pocudaczyć więc na co mu te diety? Najnormalniej w świecie niech sobie ćwiczy i do tego dostarczy chociaż minimalną ilość budulca.

Nic mu więcej nie trzeba... jak chce coś zrobić to niech się skupi na ćwiczeniach, a jak już mu się spodoba to może dalej kombinować.

Z dietą będzie tak, że zrobi diete i przez tydzień będzie jadł, a potem mu się znudzi i walnie w krzaki i diete i ćwiczenia.

Jak chcesz jakieś konkrety to wal bo wtedy nie będę się szczypał ze szklaneczkami i innymi bajerami.

Moim zdaniem to ci wystarczy, a jak ci się jednak spodoba i postanowisz ćwiczyć to zawsze możesz kupić jakieś białko serwatkowe czy jak to tam się nazywa i ogólnie ogarnąć wszystkie sprawy z tym związane.

Wątpię, że pracujesz i wątpię, że na tym etapie życia będziesz się stosował do diety... nie każdy ma warunki i samozaparcie. Tym bardziej jak się nie pracuje, a to co napisałem wyżej to super alternatywa.

Sorki, ze tak pisze szybko i niezrozumiale ale śpiesze się jak szatan! 3majcie sie!

A jak chcesz coś profesjonalnego to trzymaj to : http://www.sfd.pl/WITAJ_W_DZIALE_SUPLEMENTACJA!_PRZECZYTAJ_KONIECZNIE!-t206693.html

I myślę, że po tym linku można temat zamknąć bo znajdziesz tam odpowiedź na wszystkie pytania i ta strona, która ci się otworzy jest magiczna!

Chce troszkę z klatę zrobić i przy okazji spalić trochę tłuszczu.

Drążek: http://www.podciaganie.pl/

Na tłuszcz - interwały metodą Tabaty.

A Ty dalej swoje. W czym przeszkadza trzymanie diety z ćwiczeniem w domu? Zresztą jaką masz pewność, że będzie ćwiczył w domu? A jak chce przyspieszyć palenie tłuszczu to bieganie mistrzu... wiedza o makro składnikach jest po to, by wiedzieć ile czego mi potrzeba jeśli chcę uzyskać szybki efekt. Po to się to odkrywa, by nie błądzić po omacku. Proponujesz mu jajecznicę 2x dziennie? Mleko? No faktycznie nisko kaloryczne i szybko spali tłuszcz i niemonotonne.. Będzie stał w miejscu i przez Ciebie raczej rzuci to w kąt. Z wodą się zgodzę. Musisz dużo jej pić i przede wszytkim WYELIMINOWAĆ sól z jakichkolwiek produktów. Dieta to połowa sukcesu. Nawet ona sama bez ćwiczeń, by Cię odchudziła. I tu nie chodzi czy go stać czy nie, chodzi o to by przekać jak najbardziej odpowiednią wiedzę, a co on zrobi z nią to jego sprawa.

Jeśli chcesz spalić tłuszcz i wyrobić klatę, to wejdź na redukcję. Na niej też się buduje mięśnie.

Z całym szacunkiem, ale układnie diet przez osoby niekompetentne - powinno być karalne. Od tego są dietetycy. Zamiast pomóc człowiekowi, można go zniszczyć dietą, która akurat "mi pomogła".

A czy mu tu ktoś ułożył dietę? Zostało doradzone, by się tym zainteresował. A niekoniecznie jest powiedziane, że tak zrobi, bo to jednak są wyrzeczenia. A czy komuś zaszkodziło jedzenie owoców i warzyw? picie większej ilości wody(woda to życie)? sól w ogóle nie jest człowiekowi potrzebna.. więc gdzie tu widzisz coś niebezpiecznego? Tylko zdrowe jedzenie. Kasza jak najbardziej. Chciałbym, żebyś wypowiadał się na temat, który trochę ogarniasz. Ten link co podałeś z tym planem jest nudny i na 100% go porzuci..

Jak chcesz klate zrobic to najlepiej pompki to prawda ale jak spalic trochę tłuszczyku proponuje po biegac. Nikomu to jeszcze nie zaszkodziło, a tak ogólnie przed treningiem jesz 1h wcześniej nie zapychaj organizmu jak chcesz schudnac to najlepiej cwiczyc na czczo, ale z drugiej strony piszesz że chcesz klatę zrobic więc coś musisz zjesc. Na tłuszczyk albo bieganie albo ograniczasz słodycze jakieś frytki i tp. I dasz radę, co do diety każdy wie że każdy człowiek ma inny organizm więc tu nic nie da. Żeby diety była owocna to jest sciśle związana z siłownią lecz nie tylko. I najważniejsze po cwiczeniach masz 1h by zjeśc jakies białko, plus pomidorek czy jakieś ciemne pieczywko. I będziesz jak chłopak malowany po paru miechach.

W domu ma biegać ?:P uwierz mi, że przy tym ćwiczeniu, które podałem to on nie przytyje jeszcze bardziej ;) raczej na miejsce tłuszczu będą wchodzić mięśnie.

W każdym bądź razie nikt nie wie jak to z nim będzie :D równie dobrze może mu wysadzić serce po 10 pompkach :D

pompeczki w domu sa najlepsze ;) sa tak stare i efektywne że muszą być w rozpisce twojego treningu. angażują dużo mięśni. jadaj +/- 1h od rozpoczęcia treningu i nie jedz byle kupy tylko jak ktoś napisał mleko banany(koktajl) jajka ryż makaron. żadnych browarów :D

100pompek.pl

Ja tam z tego korzystam, idzie dobrze póki co- a i widoczna poprawa klaty ;p Tylko trzeba pamiętać o 1 ważnej rzeczy- robimy 4x więcej pompek sumarycznie niż jest masz aktualny progress (czyli w przedziale 21-25 robimy od 84 do 100 pompek;])- więc warto zacząć próg- 2 niżej niż wyniesie nasz max.

Moim zdaniem ten cały trening "100pompek" jest dość kiepski. Od siebie mogę polecić:
http://www.youtube.com/watch?v=1s-FhbNtKU0

Tutaj sam sobie musisz ustalić po ile będziesz robił.

Yesmana posłuchaj, bo jedyny coś ogarnia.

Nie używaj tych programów '100 pompek' czy '50 podciągnięć'. Nimi się tylko zajedziesz i jedynie wytrzymałość poprawisz. Już lepiej zainteresować się 'p90x'. On jest nastawiony na spalenie zbednego balastu i wyrobieniu jako takich mięśni.

Na rozrost mięśni przy jedoczesnym paleniu tłuszczy to tak jak napisałem, musi być więcej białka, a mniej węglowodanów i tłuszczy. Może być kalistenika jak najbardziej, ale z odpowiednio ułożonym planem.

Najlepiej będzie jak przeczytasz fora do tego przeznaczone.

Bo tutaj jak widzę, większość się wypowiada, a nie wie o co chodzi.

A ja z mojej strony polecił bym ci wybranie się na siłownie, tam napewno się ktoś tobą zajmie oczywiście jeśli zapytasz:) , i efekty będą widoczne , oczywiście 80% sukcesu to dieta , bez iej nie osiągniesz nic coś za coś :)

@WagonKurde , ale ty głupoty gadasz jak ktoś nie ma motywacji to i kg nie zrzuci

tłuszczu nie spalisz robiąc ćwiczenia na klatkę

musisz zacząć robić brzuszki i biegać rowerek, bieżnia albo normalne bieganie (bieganie połączone z truchtem) nie chce mi się rozpisywać bo jest tego pełno w google

ale to tylko dodatek to sylwetki podstawa to DIETA !! tak! musisz odstawić słodycze i większość jak nie wszystkie produkty mleczne (np: jogurty, twarogi, sery etc.), a także soki i ograniczyć owoce (warzyw możesz jeść ile chcesz) - chodzi o to żeby ograniczyć do śniadania węglowodany, a tak to tylko białko (wyjątkiem są dni treningowe, ale to wszystko też można łatwo znaleźć jak to dokładnie wygląda)

tak więc znajdź dobrą dietę pod siebie i swoje fundusze i regularne ćwiczenia np: rano i wieczorem albo pop. i wieczorem (np: rano brzuch, pajacyki, pompki etc. tylko nie jeden rodzaj pompek, brzuszków tylko tak byś robił każdą partie, też jest tego w necie, a wieczorem park, rowerek lub bieżnia)

http://www.madbarz.com/ Tutaj masz wiele opisów nie tylko na klatke a na nogi itd. polecam sam robię stąd klatke i nogi i są dobre efekty jak na sw

@swiatlopolis

Codziennie brzuszki?

Faktycznie bardzo mądre odstawienie owoców i tylko niektóre warzywa może jeść.

Odstawienie nabiału kolejne mądre.. Nawet mleko będzie dobre(jeśli chce), by palić tłuszcz max 1,5%.. Twarogi mają bardzo dużo białka, a mało węglowodanów. Ser żółty no to w sumie można odstawić.

Biegać biegam,na autobus około 2km dziennie trochę mało i dwa razy w tyg mam wf gdzie muszę biegać po 7 -_-