Czy gracze nie posiadający heart of thorns mają szanse w pvp i pve?

Jak wiadomo Guild Wars 2 oferuje wiele płatnych dodatków. W heart of thorns mamy możliwość modyfikacji naszej klasy postaci:

Necromancer (Reaper)
Mesmer (Chronomancer)
Elementalist (Tempest)
Guardian (Dragonhunter)
Warrior (Berserker)

<p>
	    Revenant (Herald)<br>
	    Thief (Daredevil)<br>
	    Ranger (Druid)<br>
	    Engineer (Scrapper)
</p>

<p>
	Czy gracze bez tych dodatkowych klas mają jakieś szanse w PVP i PVE ?
</p>

Czy ja wiem czy 1 dodatek to "wiele płatnych dodatków". Bo drugi dopiero wychodzi. W porównaniu do ESO gdzie masz już w tej chwili z 10 dodatków każdy za 42 zł (cena z oficjalnej strony)... No własnie :).

Odpowiedź będzie prosta i szczera : tak. Bo te "elitarne specjalizacje" nie są "OP" w stosunku do reszty... po prostu zmieniają mechaniki postaci na inne. Wystarczy popatrzeć po graczach pędzących dokądś obok ciebie. Są ludzie którzy mają dodatek od... premiery w sumie, pograli tą specjalizacją... i spasowali, bo im nie pasowała mechanika. Ot np weźmy na tapetę przeciętnego rangera - wziął rangera bo chciał łucznika + pet, zawsze jakiś fajny dodatek. A tu dostał w dodatku druida-healera. I jak myślisz - ilu z tych rangerów przerzuciło się na druida? xDDD Prawie żaden, większość druidów która biega gdzieś obok to osoby które chciały pograć healerem (już od początku GW2), a tu w końcu dostały healera nawet na raidach - i tak, nawet przy premierze dodatku była masa takich osób, bo był i jest 1 darmowy exp boost :). I nie znaczy to wcale że rangerzy którzy nie zostali druidami są w plecy - bo mogą wtedy wybrać inną specjalizację.

I tak jest z każdą klasą - masa thiefów nie lata jako daredevil... bo dla nich to zbędna specjalizacja, za mało korzyści, bo w sumie jedynym fajnym elementem u niego jest mechanika odskoków/uników. U nekromanty reaper daje możliwość walki wręcz... co niektórym się podoba, a niektórym nie. Bo jakby nie patrzeć bliżej wroga = bliżej niebezpieczeństwa... a jak dodamy do tego że po zamianie w lisza, walczysz wtedy kosą zamiast magią na dystans... W sumie u reapera najlepszym bajerem jest to że używa miecza dwuręcznego bo 2h swordy w tej grze są chyba najfajniejsze (i u warriora, i u huntera i u guardiana, u mesmera... )xD

Generalnie nie będę czarował - te specjalizacje są przydatne. I to bardzo. Ale nie są niezastąpione ani nie spowodują że będziesz OP jak je wybierzesz. Ot, dają dodatkowe możliwości gry daną postacią i pozwalają np zamienić nekromantę w wojownika ciemności który wpada z mieczem w tłum wrogów. Czy to lepsze od wysłania sługusów do walki i naparzania czarami na dystans? Zależy od osoby i od tego co kto lubi :).

I nie należy też sugerować się nazwą - zostały nazwane elitarnymi specjalizacjami ponieważ musieli jakoś nazwać system w którym zmieniają mechanikę klas.

Więc jeśli o to chodzi to nie musisz się tego bać. Wydaje mi się że bardziej może ci doskwierać brak rajdów i masterek bez dodatku :)

lol, nie

Grając na pve jedynie do czego masz dostęp to open world gdzie meta nie ma znaczenia, dungi które są jako tako porzucone i niskie fracki. Dungi i fracki da się robić wszystkim, ale elit specki dają sporo przewagi w dps czy ogólnie feelingu z gry. Nie masz dostępu do prawdziwego end game pve, czyli rajdów a dostęp do wysokich frackow jest bardzo utrudniony na f2p.

Na pvp jest jeszcze gorzej bo większość dobrych buildow wykorzystuje elit specki, pewnie jest coś dobrego bez ale sa to nieliczne buildy. Nie licz że sporo zasmakujesz gry bez dlc, bo połowa contentu będzie za dodatkami jak wyjdzie PoF.

Profesje mimo wszystko mają znaczenie - ludzie coś takiego nazywają ,,power creep,,

Biorąc przykładowo na tace guardiana w sytuacji 1v1:

Dragonhunter rozsmaruje na posadzce core guardiana niespecjalnie się męcząc - zakładając,że obaj gracze mają taki sam poziom i ogarniają klasę,supportem już nikt nie gra bo tempest i druid.

Engi ? Rifle potrzebuje buffa,tarcza tak samo. Eng sam w sobie posiada zbyt dużo traitów które powinny zostać zaktualizowane od czasu hot-a a dalej nie są.

Turrety ? ktoś pamięta ? bomb build ? cele rifle ? to już nawet gadzety,a moze eliksiry ? przeterminowane

Po nerfie armora i zmianach w klasie oraz skasowaniu celestial necka na pvp core engi niesamowicie stracił na mocy,teraz latają tylko scrappery.

I mooooożna się tak rozpisywać długo.

wyżej wspomniano o druidzie,śmiechłem

KAŻDY ranger jakiego widziałem to druid,druid też robi dps i to wcale niespecjalnie mniejszy,tylko dostał dodatkowo strasznego kopa do survi.

Wiecie,co potrafi zrobić ogarnięty ranger z specką druida ?

- krzywdę pod warunkiem,że gra nim ktoś kto ogarnia.

A necro już nie będe komentował,prędzej cel reapera w meele jest bliższy śmierci niż on sam zwłaszcza jak się odpali.

Powiem CI tak:

- jak chcesz mieć święty spokój i nie być szkalowanym przez ludzi na Spvp i raidach ,,bo meta,, lepiej mieć hot-a

absolutnie nie mówie,że bez hot-a nie da się wogóle grać pvp ale no jest ta róznica i to sporawa.

A w pve z tego co wiem np taki condi engi jest w ,,mecie,, na raidy

aż tak wielkiej tragedii chyba niema.

HoT nie jest konieczny, jest całkiem sporo fajnych buildów nie wykorzystujących elite spec. Napewno jest łatwiej, ponieważ w międzyczasie zmienił się pomysł ANet jak projektować klasy - w podstawowej wersji każda klasa, przynajmniej w teorii, jest "od wszystkiego", a jak wiadomo, jak coś jest do wszystkiego, to jest do niczego. Część z nich, po wyjściu HoT-a, została nieco poprawiona pod tym względem (core specki). A same elite specki robią to, co powinny - nadają klasie faktyczną specjalizację, buffując część aspektów, osłabiając inne. Fakt faktem nie wszędzie jest to przydatne, taki engi na przykład - scrapper wcale nie jest taki popularny, dodatkowo engi meta wykorzystuje podstawową wersję engineera, zarówno w wariantach power jak i condi, co już wystarczająco dużo mówi.

Chwilowo jest tylko jedna elite specializacja dla każdej klasy, więc nie dziwne, że prawie wszyscy latają z tą jedną. Po wyjściu PoF będą dwie do wyboru, co powinno trochę zamieszać w meta, a na pewno wpłynie na różnorodność spotykanych buildów.

W ramach dygresji - moim zdaniem, jak dodadzą jeszcze jedną elitkę, tak żeby można było wybierać "w locie" (znaczy nie zakładać nowej postaci) tank/support/dps (tak jak jest n.p. w SW:TOR czy TSW) to już będzie idealnie.

wyżej wspomniano o druidzie,śmiechłem

KAŻDY ranger jakiego widziałem to druid,druid też robi dps i to wcale niespecjalnie mniejszy,tylko dostał dodatkowo strasznego kopa do survi.

Wiecie,co potrafi zrobić ogarnięty ranger z specką druida ? 

- krzywdę pod warunkiem,że gra nim ktoś kto ogarnia.

Ranger to mój main, na PvE gram zwykłym rangerem, bo tak mi po prostu lepiej, wygodniej, przyjemniej.

Co do PvP - tu masz racje. Ranger dostał kosmicznego kopa do survi i mobilności. Co prawda dasz radę coś ogarnąć bez elitki, ale po co jeśli masz dostęp do niej.

Sytuacja wydaje mi się trochę inna przy warr'ku, grałem nim przed kupieniem dodatku (w znaczeniu, że grałem w czasie kiedy inni mieli już dodatek) i po kupnie i faktycznie jest jakaś tam różnica, ale nie jakaś niesamowita

Ale wy głupoty pleciecie.

Na PvP elite specki to mus. W porównaniu do zwykłej klasy są one zwyczajnym power creepem. Gra będzie balansowana wokół nich, a nie wokół core specek.

Co do PvE. Istnieją 2 klasy które nie używają elite specki ponieważ nie wprowadza ona niczego do buildu(czyt. DPS) a są nimi:

- Ranger w wariancie kondycyjnym (tak zwany cranger. Druid jest używany w takim buildzie jedynie gdy brakuje squadowi stackow Grace of Land, w przeciwnym wypadku full dpsowy build na PvE nie używa druida).

- Engineer (Scrapper jest tank specką przez co jest... useless w pve. Oba metowe buildy na inzyniera: bomb power oraz 4kit condi nie używają elite specki i wyciągają jedne z największych dpsów w grze. Zapraszam na stronę qtfy po benchmarki. Aczkolwiek rotacje kondycyjnego inzyniera są najtrudniejsze w grze.

Jak będzie zakładać własne party to raczej nikt go nie będzie wyzywać bo kogoś takiego po prostu kicknie :D

Szczerze mam nadzieję, że nadchodzące zmiany w balansie właśnie sprawią, że nie tylko elite specki będą się liczyć, gram Mesmerem i wedle metabuildu poza Chromancerem jest viable tylko jeden zwykły mesmer condi na raidy. Chronomancer może jest fajny (podobają mi się te jego studnie) ale... To kurde TANK! Może w GW2 tankowanie wygląda nieco inaczej niż w takim WoWie, ale ja serio siebie nie widzę w roli tanka, zawsze grałam healerami/dps :F Dlatego fajnie by było jakby viable buildy na raidy nie kończyły się tylko na Chronomancerach.

I w sumie mam teraz problem bo nie wiem czy właśnie przełączać się ewentualnie na tego Chronomancera czy poczekać na speckę z PoF (chociaż Axe jakoś mnie nie jara). Generalnie przez te elite specki zamiast dodać różnorodność do klas to spłycili je. Słabe zagranie.

Pamiętam, że kiedyś na fractale był dobry Greathsword Mesmer, ale wróciłam po roku i patrzę, że takich buildów nawet już nie ma i znowu musiałam wydać xx golda by zmienić build na 2x Sword, no serio ArenaNet? Cofanie się w rozwoju, lol.

W pve masz szanse bo bez dodatku i tak nie masz dostepu do sensownego pve :) Na pvp jesli nie masz pojecia o grze to raczej nie pograsz za duzo na core specach, jedynie necro moze cos bys ugral. Na gw2 imo na prawde nie ma co patrzec jesli nie masz zamiaru zaplacic za gre bo to cale f2p to po prostu ladnie rozbudowany trial.

Plus @Hasira
A mi sie jakos wydaje ze to wlasnie elite speci dodaly roznorodnosci bo przed HoTem mielismy jedynie zerker mete i kazda klasa miala jeden build, z HoTem przynajmniej jest juz jakas roznorodnosc (mamy healerow, condi, etc.)
+ Power mesem mozna grac na rajdach (w squadzie zazwyczaj jest dwoch chrono z czego jeden jest tankiem, nie oba), co prawda skupiasz sie na wspieraniu kumpli ale generalnie to tankiem nie jestes. Do tego wydaje mi sie ze takim podejsciem i tak duzo rajdow nie porobisz a na fractalach nikt od ciebie by nie wymagal grania chronotankiem. + zmiana buildu z gsa na 2x sword to po prostu kwestia zdobycia dwoch mieczy, cala reszta zostaje taka sama lol

Są wyjątki od reguły typu np. guard na WvW, tutaj gra się bez specki z HoTa, niemniej jednak to jest jeden wyjątek z nielicznych. Nie wyobrażam sobie party na daily t4 fractali złożonej bez specek z HoTa. Już pal sześć klasy dpsowe typu tempest, ale taki mesmer zamiast chrono czy ranger zamiast druida to .. To nie te czasy po prostu ;) Żeby nie było nie mam nic do condi rangerów na fractalach, bo i tacy się zdarzają. Niemniej jednak zawsze dla mnie musi być ten jeden druid który robi za healera.

Co do tego co napisałaś @Hasira Kruczq bardzo ładnie wytłumaczył, że HoT dodał różnorodności, a nie ją zabrał czy też spłycił jak to nazwałaś. Kolejny Twój post z typu "napisze, bo mogę, ale zerowe pojęcie mam".

Trochę odbiegnę od tematu - problemem jest to, że power buildy coraz bardziej tracą na znaczeniu. Condi to jest czysty, nieredukowalny damage. Mając więc do wyboru to, i power, którego damage jest obniżany przez pancerz przeciwnika, wybór wydaje się oczywisty.

Też się nie zgodzę z @Hasira, ponieważ właśnie nowe dodatki powinny opierać się o kolejne elite specki. Tylko że w grze powinno ich być więcej niż jedna, czy dwie. Wtedy powinna już być pewna różnorodność buildów, które nie będą tak "do końca" bezużyteczne.

Nie mniej jednak, dalej uważam, że można spokojnie się bawić w pvp i pve bez elite specek. Nie na poziomie ligi międzynarodowej, fakt (wspomniany wcześniej powercreep i min-maxing), ale się da.

HoT dodał różnorodności, a nie ją zabrał czy też spłycił.

Patrząc się na to z jednej strony mamy więcej opcji,nowe specki i możliwości ale na ten moment wygląda sprawa tak,że sporo klas ubolewa przez brak balansu,a przez to są buildy którymi nikt nie gra bo poprostu się nie opłaca bo specka robi lepszą robotę.Z premierą hot-a niesamowicie dużo buildów poszło do kosza a szkoda bo pvp na tym cierpi.

Bo nie powiem zagrałbym sobie rankedy support guardianem bez słuchania,że ktoś zabije moją matkę.

W idealnym scenariuszu AN boostuje słabe core specki/skille i uważa,żeby nie zrobić znów power creepa + dodaje nowe specjalicje.

(...)

Bo nie powiem zagrałbym sobie rankedy support guardianem bez słuchania,że ktoś zabije moją matkę.

Siedziałem kiedyś na sPvP moim ukochanym rifle warriorem. Ile ja się ciekawych rzeczy dowiedziałem o swojej rodzinie :)

Jest możliwość, że nowe elite specki jakoś temu zaradzą, tylko że musiałoby ich być tak mniej więcej 3-4 do wyboru...

Przydałby się atrybut, który redukowałby obrażenia od condi (tak jak toughness robi z power damage). Ale obawiam się, że anet chce z condi zrobić główny motor do obrażeń, a power damage zostawić gdzieś tam w tle.

Patrząc się na to z jednej strony mamy więcej opcji,nowe specki i możliwości ale na ten moment wygląda sprawa tak,że sporo klas ubolewa przez brak balansu,a przez to są buildy którymi nikt nie gra bo poprostu się nie opłaca bo specka robi lepszą robotę.Z premierą hot-a niesamowicie dużo buildów poszło do kosza a szkoda bo pvp na tym cierpi.

Bo nie powiem zagrałbym sobie rankedy support guardianem bez słuchania,że ktoś zabije moją matkę.

 

W idealnym scenariuszu AN boostuje słabe core specki/skille i uważa,żeby nie zrobić znów power creepa + dodaje nowe specjalicje.

No tak nie do końca. Na pve przed wyjściem specjalizacji metą był zerk, na pvp więcej niż połowę buildów grało się na amuletach marudera albo zerka tak samo, jedynie WvW walczyło z tą zerk metą i tu zależnie od servera/gildii jakie buildy preferowali. Chociaż pugi i tak najczęściej grali na zerku, bo po co im zmieniać build z pve. :|

Jeśli w przyszłości faktycznie będzie do wyboru więcej specek niż teraz będą dwie to jeszcze to rozumiem, ale teraz (dokładnie w tym momencie) nie ma żadnego wyboru. Jak zaczęłam grac Mesmerem przy premierze GW2 to nigdy bym nie pomyślała, że w przyszłości będę zmuszona grać tankiem czy tam supporto-tankiem ;)

Najgorsze jest to, że pewnie kolejne spece będą wychodzić po jednym na dodatek więc będziemy musieli jeszcze sporo poczekać i... Wydać, aby była ta różnorodność.

W stu procentach rozumiem - moimi pierwszymi postaciami był engi z powodu miotacza płomieni i wojo ze strzelbą i też sobie nie wyobrażam, bym miał się z nimi rozstawać :)

Najprawdopodobniej będą wychodzić po jednej na dodatek, co faktycznie jest smutne - mnie tylko zastanawia, co będzie jak im się skończy pula rodzajów broni do rozdawania - przestaną dodawać nowe specki, czy zaczną boostować bronie używane przez core specki?

Ale, zdaje się, że wchodzimy na offtop :P

Eh.. Ja od spekulacji i przecieków z różnych źródeł czekałam na sworda u Ele przed HoTem jeszcze. Co za rozczarowanie było na mojej twarzy kiedy jednak go nie dostaliśmy, ale z drugiej strony jaka radość jak leaki sprzed paru miesięcy się potwierdziły, że PoF w końcu da mi upragnionego sworda. <3

Czy wiekszosc z was ma aktualnie HoTa by sie wypowiedziec na ten temat? Bo mi sie wydaje ze nie.

HoT był olbrzymim power creepem. Dajmy na przykład berserkera: klasa, która nie wymienia jakiejś mechaniki na inną, jest to dosłownie dodanie nowej mechaniki bez porzucenia czegoś, co core klasa posiadała. To tak jak dodać trzecia legende do swapa zamiast dwoch dla revka w heraldzie. To samo w przypadku elka - nic nie tracisz wybierając tempesta w porównaniu do vanilli ele, doslownie nic, jedynie zyskujesz wiecej mechanik. Jedynie gdzie ANet sie udalo zrobic dobra elit specke ktora rzeczywiscie zmieniala sposob grania byl druid (ale znowu mamy dodanie mechaniki nie tracac zupelnie nic procz jednego paska traitow) i Herald (nowa legenda nie wprowadzajaca zadnego power creepa).

Ale nie ma sensu sie klocic o to czy sie da czy nie. Jesli OP gra jedynie na F2P to ma jedynie dostep do dungow, open worlda w ograniczonej ilosci i niskich frackow (do wysokich dostep jest bardzo utrudniony). Tutaj meta nie ma w zasadzie zadnego znaczenia tak jak wspomnialem i w zasadzie mozna grac wszystkim co sie autorowi tematu spodoba. W PvP mozna grac core speckami, ale... ale po co skoro w wiekszosci przypadkow nie ma zadnej korzysci w porownaniu do elit specki? Co nawet pokazuje metabattle jak sie wejdzie w zakladke PvP - w mecie nie ma zadnego buildu z vanilli czy nawet w dobrych buildach dalej core specek nie widac.

Jeśli w przyszłości faktycznie będzie do wyboru więcej specek niż teraz będą dwie to jeszcze to rozumiem, ale teraz (dokładnie w tym momencie) nie ma żadnego wyboru. Jak zaczęłam grac Mesmerem przy premierze GW2 to nigdy bym nie pomyślała, że w przyszłości będę zmuszona grać tankiem czy tam supporto-tankiem 

Przeciez nie jestes zmuszona, mozesz grac tak jak chcesz. Tylko ze do odpowiedniego contentu sa odpowiednie buildy ktorzy inni ludzie uznali za najbardziej efektywne i ich wymagaja by robic content w przyjemny sposob. Oczywiscie, mozesz sobie raidowac GS core mesmer, ale jaki jest sens?

@up - genialne podejście... Możesz grać warriorem z pochodnia... ale jaki jest sens skoro mozesz biegać z 2H swordem? Ale chwila, chwila. Po co grać z 2H swordem, jaki jest sens? skoro mozna biegac z 1h swordem i tarcza. Ale chwila, jaki jest tego sens? Skoro mozna biegac z dwoma swordami... itd itp. No ale nie ma co się dziwić, zawsze są "króliczki" mety i ci co metę kształtują. W każdej grze tak jest praktycznie - w gw2 grałem ele przy premierze na 2 daggery i rozwalem nawet do 3 innych graczy... a potem patrzysz : łup, na metabuild mamy ele pod 2 daggery. Okej, jakis miesiac temu gram w lola, o, nowa postać - taliyah. Patrzę, ale fajnie się nią gra. A teraz? Łup, jest w mecie w tierze 1 lub 2. No ale tak to już jest : a ilu wyzwisk się nasluchalem to nawet nie wspomnę xD. To samo też w gw2 bylo - zerk meta? Super, ja biegalem w knight. I potem wszyscy padali a ja ich musialem wskrzeszac i jeszcze wiekszego dpsa mialem xd

Meta jest czymś co jest najlepsze i najbardziej efektowne. Jasne - możesz grać czym chcesz, ale wtedy musisz się liczyć z tym, że ktoś grający metą może zabrać Twoje miejsce w party bo reszta zwyczajnie określi go jako bardziej przydatnego od Ciebie.

To co napisałeś apropo elka i knightów to wszystko zależy od trybu gry - pvp bądź WvW. O ile to pierwsze kreują top gracze - w przypadku pvp i gw2 vanili - to jeszcze tournamenty pvp na eslu czy pro league. To w tym drugim przypadku kiedy jeszcze WvW to były codzienne raidy różnych gildii, a nie walki blobów, o tyle buildy były "zamknięte" w drzwiach danych gildii. Grało się tak, jak raid leader zadecydował, gdzie enemy gildia potrafiła mieć inny build chociaż nie raz zbliżony do siebie.

Edit: Jeśli patrzeć na ele d/d na pvp, to szybko został wyparty przez cele d/f. Na WvW też w EU bardzo mało się grało melee ele w tamtejszym czasie.