Czy Guild Wars 2 ma szansę dorównać/przebić WoWa?

pożyjemy zobaczymy, na razie Blizzard opiera się na fanach zdobytych dawno dawno temu, odświeżenie SC i Diablo tylko taki maiło cel, jak jeszcze SC II daje rade to D3 zawiódł na całej linii.. i nie.. D3 został zrobiony na totalny zarobek i reperacje portfela Blizzarda, niestety gra różni się diametralnie - po względem wyglądu - od tego co nam pokazywano na filmikach, do tego AH za kasę jest niczym innym jak chwytem po to by blizzard trzymał łapę na dużej dużej kasie. Ja tam nie mam do nich już żadnego respektu, byłem fanem SC+BW i nim pozostanę, to co zrobili teraz prosi o pomstę do nieba.

D3 do dnia premiery sprzedał 3.5mln egzemplarzy na całym świecie..

GW2 jest wydawany w NA EU jak na razie, biorąc pod uwagę w jakim czasie rozeszły się pierwsze kopie gry - marzec tego roku - i że po 10 min od startu przed-sprzedaży trzeba było czekać na nowe kody - kody nie pudła. Do tego, że na naszym gram.pl GW2 już wyparło D3 z listy najlepiej się sprzedających gier, wcale się nie zdziwię jeśli gra takie liczby osiągnie. GW2 to trochę bardziej MMO niż singleplayer z opcją okrojonego multi, otwarty świat vs instancjowalny, pvp vs brak pvp, klimat... D3 go dla mnie nie ma, poprzednie części były the best.

trochę się robi wielki offtop kompletnie nie mający nic wspólnego z topem, także chyba czas najwyższy zamknąć ten temat.

Nie chodzi mi o to czy D3 jest dobry czy nie, ale fakt faktem - 7 mln kopii w ciągu pierwszego tygodnia. Reparacja portfela? A myślisz, że producenci gier robią je po to by zaspokoić swoje altruistyczne zapędy? To ich praca, oni chcą jak najwięcej zarobić na produkcie... Normalne. Blizzard nie jest tutaj wyjątkiem!

Ale zobacz, Blizzard mimo tego, że mógł sobie odpuścić i powiedzieć - to jest gra singleplayer, proszę od nas nie wymagać dodatkowego contentu i supportu jak w WoWie - to już zaczął naprawiać i łatać. Dodawać i słuchać ludzi. Ile gier singleplayer ma takie wsparcie techniczne?

Mimo wszystko, Titan pobije rekordy nawet kiedy będzie wyglądać jak Tibia. To przecież blizzard.

Nie dlatego, że to Blizzard ale dlatego, że są to "squele" każdy znał serie StarCrafta, wielu się na niej wychowało, to między innymi w SC grałem na modemie 28kb. Dzięki fanom tych gier - nie firmy ale gier - Blizzard stwierdził, że wyda odświeżoną nieco wersje tych gier. SCII i jego dodatki + D3 są niczym innym jak odświeżenie tych gier dla graczy i szansą na dodatkowe pieniądze, bo poprzednie części już zysków nie generują a koszty tak - utrzymanie serwerów. Dodatkowo Blizzard MUSI reperować D3, dlaczego, z prostego powodu, z każdej transakcji na AH za żywą gotówkę blizzard trzepie kasę i to nie małą, taki mały przykład - sprzedajesz item za 1,25€, osoba która płaci to płaci tą kasę blizzardowi z nie sprzedającemu, bo sprzedający tego itema dostanie od 0.25€ do 0.18€ w zależności czy trzyma kasę na portfelu czy przelewa ją na paypal. Liczby są okropne i generują potężne zyski dla firmy. Dodawanie contentu, itemów itp jest wymogiem by taki napływ gotówki się utrzymał, bo ileż można sprzedawać te same itemsy, matsy itp itd. Niestety tym dla mnie jest D3 i taki niesmak pozostawia na wielu językach i do czasu jak te "dodatki" będą darmowe to liczba graczy jakoś się utrzyma natomiast kiedy przyjdzie płacić za dodatki to bardzo dużo osób się wykruszy i pozostaną ludzie, którzy rzeczywiście obecną wersje D3 tolerują i się im ona podoba.

Nie ukrywajmy jeszcze jednego faktu, z braku laku by zapełnić sobie czas oczekiwania kupa ludzi kupiła i grała w D3 - między innymi 75% mojej gildii - przed startem GW2, obecnie nikt w to nie gra, ludzie próbują wyprzedać swoje ekwipunki za € by coś z tej gry jeszcze wyciągnąć, przed startem GW2 będę wywalał z hdd wiele gierek .. między innymi D3.

Wydanie WoW2, D4, SCIII bankowo przyciągnęło by graczy milionami - ze względów na fanów poprzednich części.

W zależności od gry Titan przyciągnie mniej lub więcej graczy, ale bankowo nikt nie będzie do gry siadał w ciemno tylko dlatego, że producentem jest Blizzard, który defakto ostatnimi czasy nie zachwyca a jednocześnie znając rynek Blizzard ma ciężki orzech do ugryzienie, pójście w tak zwany next-genowy MMO - o czym wspomnieli - nie musi wróżyć sukcesu, bo obecne czasy nauczyły i pokazały, że ludzie słabo podchodzą do zmian i częściej wybierają standaryzowane gry niż coś hiper nowoczesnego, zmieniającego kompletnie pogląd na MMO. Wiem, że jeśli AN się udało, to Blizzard wyciągnie z ich pracy lekcję i wcale bym się nie zdziwił jakby Titan był mieszanką B&S, GW2, TERY i może trochę TSW.

Jednak np. ja nie kupuje gier Blizzarda dlatego, że są to kolejne części dobrze już znanych tytułów. Robię to ponieważ Blizzard oferuje niesamowitą jakość każdego produktu. Przy każdej grze Blizzarda niesamowicie się bawię, Warcraft, Warcraft II, III +DLC, SC +DLC, SC2, Diablo 1,2,3. Niezależnie od gatunku Blizzard daje mi produkt najwyższej klasy. Nic nie pobije optymalizacji i precyzji zamieci.

Nawet jeżeli Diablo 3 znudziło mi się, to było to po 240godzinach. Większość ludzi odchodzi po 60-100godzinach gry. W czasach gdzie wychodzą gry singleplayer ze średnim gameplayem 10 godzin - to bardzo dużo.

Prawdopodobnie, nawet Ty, grałeś w D3 nie krócej niż 50godzin. To ogromna ilość rozrywki!

Blizzard po prostu robi perfekcyjnie zoptymalizowane i przygotowane gry. Dlatego będę w ciemno kupował ich produkty. W końcu ktoś kto nie zawiódł moich oczekiwań tak wiele razy i za każdym jednym produktem dawał mi przyjemność na długie godziny - nie może nagle zmienić się w inną firmę.

Dlatego ludzie będą kupować Titana, ponieważ to Blizzard. MARKA która w świecie cyberprzestrzeni jest jak Pan Am w latach 60.

zależy jak dla kogo.. optymalizacja D3 jest kiepska, po względem wydajności i jakości jaką gra oferuje, zabicie jednocześnie 120 mobów jest równoznaczne z przycinkom i lekkim lagiem. Gra nie jest w pełni 3D, modele postaci, otoczenia itp itd są paskudne, jakość grafiki jest tragiczna, gra wygląda nie lepiej niż gry w przeglądarce.

Sorki ale nie będę polemizował z fanem Blizzarda, bo nie ma to najmniejszego sensu, to tak jakby próbował przekonać miłośnika truskawek do tego by przerzucił się na maliny.

Dodatkowo nie jest to miejsce do tego. Na razie produkcje Blizzarda - ostatnie - przyciągają ludzi na chwilę, a to moim zdaniem nie jest sukces, sukces jest wtedy, kiedy produkt utrzymuje się dłuższy czas, przynosi takie zyski, które pozwalają na:

- opłacanie serwerów

- opłacenie pracowników

- szybką i ciągłą aktualizację gry za free

- wydanie płatnych dodatków w późniejszym czasie, praktycznych dla gracza.

Takim sukcesem dla Blizzarda jest na razie tylko WoW i to on im generuje zyski. Na D3 ludzie rzucili się jak szczerbaci na suchary tylko dlatego, że nie znam osoby która by nie spędziła nocy przy D1 czy D2-LoD, wszyscy Ci gracze czekali na D3 z zapartym tchem, szprycowani obietnicami i filmikami od Blizzarda polecieli, kupili i po miesiącu odpuścili.

Od maja przegrałem w D3 75h, w czasie 3 weekendów 3 stress testów przegrałem w GW2 65h. Może i fakt, iż nie skończyłem D3, bo farmienie ciągłe jednego i tego samego tylko po to by mieć jakieś szanse na skończenie gry na inferno jakoś nie leży u szczytu moich marzeń.

Tak jak w temacie.

Zdaję sobie sprawę, że te dwie gry nie są do siebie zbyt podobne, ale czy GW2 ma szansę dorównać/przebić WoWa w kwestii popularności?

Ankieta + uzasadnienie.