Czy przejde?

Słuchajcie mam 2 problemy związane ze szkołą.

1. Nie miałem napisanego żadnego zagrożenia z j. angielskiego na koniec roku ani pani mi wogóle nic nie mówiła, że moge mieć 1, a dzisiaj się dowiedziałem, że moge mieć 1. Nie byłem o niczym poinformowany, ocena proponowana była 2, nawet na tej kartce co szła do rodziców z zagrożeniami nic nie pisał o j.angielskim. Moge mieć 1?

2. Tydzień temu poprawiłem ocene z sprawdzianu z chemii (ustnie). Idąc do odpowiedzi nie miałem zeszytu bo zapomniałem. Ocene wpisała przy mnie. Zagrożenie poprawiłem. Dzisiaj pani od chemii czytała kto ma zagrożenia i nie wiem dlaczego, ale ja mam. Poszłem do pani i okazało się, że nie mam w dzienniku elektronicznym wpisanej oceny z poprawy... Jak ja mam jej to udowodnić, że poprawiłem?

Chodzę do 1 Technikum

Sorki za błędy, ale pisze z fona.

To zepnij poślady i spróbuj wszystko poprawić...

Dokładnie zacznij poprawiać to będzie spoko. Ja niby ostatni tydzień i może nie wychodzę z zagrożenia ale sobie poprawiam ocenki. Ale co do drugiej sytuacji to miałem podobnie. Niby zagrożenie bo gościu nie wpisał ocen na elektroniczny, a teraz trójeczka. Da się?

ad2.

A prócz e dziennika nie macie już zwykłego??Powiedz jej,że to poprawiłeś a jak Ci tego nie wpisze idź do dyrcia zrób rozpiździel i postaw całą szkołę na nogi.W moim przypadku podziałało

ad1.

Dopóki nie było konferencji to nawet mając piątkę nauczyciel ma prawo wstawić Ci jedynkę(pamiętaj on zawsze wszystko może:D)A jeżeli konferencję mieliście dzisiaj to patrz punkt drugi :D

Przez internet to chyba nie bardzo kto Ci jest w stanie pomóc xd

Musisz latać za nauczycielami tak dlugo aż im się znudzisz i Cię wkońcu poprawią ^^

Hmmm, z tego co mi wiadomo to jak miałeś wystawioną proponowaną ocenę 2 to na jedynke ci tego zmienić nie może (no chyba, że miałeś zagrożenie) a sprawa z chemią jest taka, że albo dogadasz się z nauczycielem i jeszcze raz z tego odpowiesz, albo mu o tym przypomnisz, albo pogadasz z wychowawcą i dyrciem jakim on to sklerotykiem nie jest.

2.Przy poprawie żadnego innego ucznia nie było ?

1. Nie miałem zagrożenia na półrocze ani na koniec roku.

2. Była klasa i właśnie pani miała sobie sprawdzić. Jak wyjdzie, że nie ma to klasa mi zaświadczy a jak nadal tak będzie to ide do wychowawcy albo dyra.

Co do pierwszego to przynajmniej u mnie tak jest że póki nie ma Rady to mogą Ci wszystko zmienić. A co do chemii to jak już to wcześniej napisano jeżeli nie masz tego udokumentowanego to musisz starać się i walczyć. O dziwo nauczyciel też człowiek i jak wyjaśnisz to powinno być git.

1. Jaką masz średnią z angla? Jeżeli powyżej 1,6 to nie wiem w ogóle o czym rozmawiamy. Zagrożenie to jest straszak, ma cie zmotywować.

2. Elektroniczny, elektronicznym... to jest dla rodziców, szpiegów i FBI, ciebie interesuje papier. Musisz się dowiedzieć czy ocena jest wpisana do dziennika tego "tradycyjnego" kartkowanego :D. Jeżeli jest to "OK" mogą ci naskoczyć jeżeli nie to masz problem, chyba że masz jakichś kolegów, którzy poświadczą, że wtedy a wtedy byłeś poprawiać. Koniec końców wszystko i tak zależy od nauczyciela.

Napewno jak mam srednia 1,6+ to bedzie dop? Bo np ta od angla mowi, ze trzeba miec srednia 2 na koniec a od np polskiego 1,8. Od chemi mi juz ostatecznie wpisala dopa jak mialem 1,66.

W 99% szkół od 1,6 w górę jest ocena pozytywna. Jeżeli chcesz się upewnić musiałbyś przeczytać WSO waszej szkoły tam powinny być taki informacje. Jak żyję nie słyszałem żeby ktoś mając powyżej 1,6 nie zdał :D

PS: Przyznam że niebezpieczni balansujesz kolego, w pierwszej klasie jest przesiew lepiej mieć się na baczności. Powodzenia

Skoro nie miałeś zagrożenia, idziesz z rodzicami do dyrektora, informujesz i masz dwa bez gadania. Zgodnie z regulaminem bez wystawionego zagrożenia nie można wystawić oceny niedostatecznej. Tak więc prosta piłka. Wystarczy iść do dyrekcji ew na początek do nauczyciela i masz gwarantowane 2

Co do drugiej, zagadaj do pani na spokojnie, jak nie będzie chciała, taka sama sprawa. Idziesz do dyrekcji informujesz o sytuacji i albo wpisze Ci pozytywną ocenę, albo będziesz dopuszczony do ponownej poprawy przy komisji, jeszcze przed zakończeniem roku. Tzn składasz podanie, że się nie zgadzasz z takiego i takiego powodu i piszesz. W wypadku, w którym sytuacja jest taka, że pani ma sklerozę i chce Cie na siłe ud***ć, dostaniesz taką możliwość bez problemu. Powinieneś po prostu jeszcze raz pisać, ew żeby nie było męczenia po prostu Ci wpisze pozytywną ocenę

Średnia niema nić do tego jaką ocene dostaniesz na koniec bo możesz mieć np 1 ze sprawdzianu a z aktywności na lekcji 5 i co takim przypadku dostaniesz 3 :P

A mnie uczono iż nauczyciel w szkole ma rację ;). Co ty pierniczysz jeśli z aktywności ma 5, a ze sprawdzianu/ów same 1, to nie dostanie na koniec dopa. Takie są realia, możesz mieć z kartkówek 5 czy 6, ale ze sprawdzianu musisz mieć tego dopa. Sam napisał iż ma średnią 1,66 coś tam, czyli dla nauczyciela jest jasne iż jesteś zagrożony. U mnie dawno dawno, w szkole było iż chociaż trzeba mieć jeden sprawdziad dobrze aby mieć dopa.

Możesz zawsze za pośrednictwem dyrektora/ki odwołać pisemnie, i złożyć skargę na nauczyciela. Tylko iż potem może to tobie zaszkodzić. Może dać ci dać tak cholernie trudny sprawdzian na złość, iż nie podołasz. Lepiej rozwiąż to dyplomatycznie, pogadaj z nauczycielami, może ktoś z klasy potwierdzi, albo ktoś widział jak ty pisałeś. A nauczyciele mają to w nosie i życie jest brutalne. Tak samo ja miałem na koniec policealnej niby wszystko zaliczone, każdy się cieszył koniec szkoły, luzik do egazaminu. A tu przychodzi profesorka, i mówi nam iż za 3 dni egzamin, i mamy, z tego i tamtego zrobić przygotowanie.

Pogadaj z nauczycielem może ci dopyta, ale weż wtedy na piśmie dowód ;).

Są tzw średnie ważone i sprawdzian ma zawsze większą wagę niż kartkówka. Ocena z aktywności pomaga tylko gdy ma się np sytuację pomiędzy 4.5 a 5, wtedy przy dobrej ocenie z aktywności można naciągnąć na 5. Niestety w przypadku między 1 a 2 tak to już nie działa...chociaż nie wiem, taką zwykłą szkołę skończyłem już jakiś czas temu, nie wiem jak to teraz jest z tymi elektronicznymi dziennikami i tym co się teraz dzieje w szkołach, ja miałem jeszcze wszystko w tradycyjnej formie ;).

Taka rada na przyszłość, jak masz jakiś sprawdzian, to lepiej poświęcić dzień wcześniej 2 godzinki na naukę, zamiast na grę komputerową, czy piwo ;)...mniej stresu na koniec roku, czy semestru. Przedmiot typu chemia, czy j. angielski to typowe pamięciówy, nic nie trzeba rozumieć, wystarczy się tylko materiału na sprawdzian nauczyć na pamięć.

Nie wiem, za moich czasów wszystko sobie sam załatwiałem, nie potrzebowałem do tego rodziców, jak się tak człowiek nauczy polegać na innych, to w późniejszym świecie zginie. Meh, temat nie o tym, bym się zapędził i walnął znowu jakiś monolog...po prostu szkoda gadać na to szkolnictwo jakie jest obecnie. Uczniowie jak i nauczyciele są za taki stan winni, razem z rządzącymi. Cały czas tylko zmniejszają materiał, kiedyś było go 2 razy więcej i ludzie dawali bez problemu radę. Takie rzeczy jak pochodne, liczby zespolone, szeregi, czy nawet całki powinny być już w liceach i technikach, a teraz patrząc na tą maturę podstawową z matmy, to aż płakać się chce, gdy się widzi ludzi, którzy ledwo 30% z niej zdobywają, a Ci ludzie to przyszłość naszego kraju. Taką maturę powinien każdy człowiek, obudzony o 12 w nocy, napisać na 100%.

A Ty założycielu tematu walcz, idź pogadaj z nauczycielami w cywilizowany sposób, myślę, że bez problemu pozwolą Ci na poprawę tych ocen.

@misiek1784 No fajnie, to że oceny mają inną wagę to już znaczy że nie można z niej średniej policzyć? Średnia to jest GŁÓWNY czynnik przy wystawianiu ocen.

@Nehezbegar Szeregi i całki są tyle potrzebne co świni skrzydła. W szkołach powinni zacząć nauczać solidnie angielskiego, żeby jak najprędzej wy***przać z tego kraju. Poza tym uczeń powinien mieć prawo wyboru przedmiotów które go interesują. Na jaką cholerę była mi biologia,chemia w 3 klasie technikum na informatyce tego dalej nie pojmuję.

Inteligentny i wykształcony człowiek powinien mieć wiedzę z różnych dziedzin. Co do całek, zrozumiesz jak pójdziesz na studia, szczególnie na elektronikę, czy nawet infę, lub do pracy(pisanie silników gier, czy choćby oprogramowania do dajmy na to USG 4D ;) ).

Nie zdasz :P na koniec roku przy rozdaniu świadectw powieszą cie za jajka i skoncza sie męki nauczycieli ktorzy ucza cie :D , a tak na powaznie masz nauczke ze na oceny pracuje sie od poczatku do konca a nie tylko na koncu :) tak jak kolega napisal zepnij pośladki jak w pierdlu a bd git :)

Ludzie o co wy się kłócicie?W każdej szkole statut się od siebie różni.Jedne szkoły korzystają ze średniej arytmetycznej,inne z ważonej,a jeszcze niektóre mają system punktowy.Także nawet wielkość średniej z dwóch różnych przedmiotów w danej szkole może się różnić.Tak jak pisałem w poprzednim poście tak napisze teraz tylko w skrócie.

1.Przeczytaj statut swojej szkoły.

2.Jeżeli coś się nie zgadza rozwiąż to z nauczycielem(jeżeli się nie da patrz resztę).

3.Idź do dyrektora i porozmawiaj z nim na ten temat(nie ma co się pier**** z wychowawcą).

4.Jeżeli punkty 2 i 3 nie dały skutku wpadasz do sekretariatu idziesz do dyrcia drzesz się na cały głos i straszysz oświatą.(Ze szkoły Cie nie wyrzucą bo jeżeli coś jest napisane w statucie i tego nie przestrzegają i dodatkowo jak Cie wyrzucą to będą kredki a chcą zachować swoje stanowiska:D)

Niestety w tych czasach jak człowiek nie potrafi wydrzeć mordy to mało co osiągnie.