Nie wiem na jakim serwerze grałeś, ale ja byłem kilka razy przypisywany na Deso przez Commandera do capture squadu. Naszym zadaniem było eliminowanie dostaw supply i przejmowanie obozów. Mieliśmy wpaść, przejąć i zniknąć.
Z dwa razy byłem zwiadowcą. Wysyłany byłem w najoczywistsze drogi zergu wroga i miałem go obserwować. Dzięki temu wchodzono mu na plecy lub przeprowadzano zasadzkę.
Zasadzki natomiast prowadzone były gdy grałem jako Elementalista. Wprowadzaliśmy zerg do wąwozu i blokowaliśmy mu static fieldami drogę ucieczki. Większość parła do przodu by spotkać się z trzonem naszego oddziału/zergu. Ci, którzy zostawali w tyle byli wybijani przez thiefów i resztę ekipy "tyłu".
Więc nie pierdziel farmazonów. Jeśli na WvW masz ogarniętego dowódcę i ludzi, którzy słuchają to naprawdę sprawnie się gra.
Co do wielkości zerga to wielokrotnie rozbijaliśmy 20 osobami zergi 50+. Po prostu zorganizowana ekipa rozjedzie kolesi, którzy "muszą killnąć dla medali". Pograj z ogarniętymi ludźmi na ogarniętym serwerze.