Czy warto kupić Guild Wars 2 - dyskusja ogólna

Kupiłem Guild Wars 2 drugi raz i daję ANet czas do końca roku.

O personal story nie piszę, to marna fabuła, która nic z personal nie ma wspólnego. Na sam koniec do TWOJEJ historii wpier* się taki brzydki, zielony konar i podejmuje za ciebie nieomylne decyzje. Ty tylko robisz za sługusa.

Zawiodłem się. Miała być epicka historia w postaci living story - dostałem marne, krótkie eventy szybko wypadające z pamięci. Zrobili z gry 2-tygodniową minigierkę i nawet one są słabe, kiedy dodaje się w nich achievementy jak np. "zabij niosącego kryształ", gdzie wszyscy zamiast grać teamowo, czekają aż ktoś podniesie kryształ, bo chcą zdobyć achievementa. Mamy jeszcze epickie jumping puzzle, gdzie wygrywa mesmer, a po jednym złym skoku, czy zasłonięciu miejsca do lądowania przez Charra czy Norna - spadamy i giniemy, zaczynając wszystko od początku.

W dodatku historia tam przedstawiona, jest słodka że aż rzygam.

Plus tylko taki, że ANet ogarnęła cutscenki i ostatnia cutscenka w living story, ta z Master of Peace, Evonem i Kiel, wreszcie dodali ekspresję, bo w "głównej" grze tego w ogóle nie było, a scenki były za słabe, żeby nawet lizać buty Guild Wars 1. Jednak więcej kasy, nie zawsze znaczy lepsza jakość.

W dodatku gem store, jak zobaczyłem w PvP Locker nowe zbroje, od razu zapisałem sobie medium do mojego "Must have". I co? Armorki z gem store, chociaż mogłem się domyśleć.

Kupiłem flet, ANet chwilę później dodała "patcha", który miał naprawić długie nuty, wyszło na to, że teraz nie da zagrać się żadnej melodii, bo wciśnięcie 7 i ponowne 7, powoduje zatrzymanie melodii. Dobrze że teraz posłuchali ludzi i zrobili coś tak prostego, jak zatrzymanie melodii skillem 0, bo i tak czy siak, można wyjść z "fleta" innym klawiszem... Na szczęście, poprawią to z następnym living story.

W wywiadzie przeczytałem jeszcze coś jednego, ANet ma zamiar stworzyć coś dla gildii (pewnie guild hall, sojusze), ale teraz osoby odpowiedzialne za to, są przeniesione do czegoś innego i wracają do tych funkcji w przerwach. Pewnie wywali ich do living story. http://www.usgamer.n...gons-and-chairs

W dodatku PvP. Wciąż tylko tryb conquest, wciąż pug może walczyć ze zorganizowaną gildią, zero rozdzielenia. Wciąż nie ma kar dla leecherów, którzy są zmorą turniejów.

ANeta, zamiast bawić się w słodzutkie living story, z kolejnymi achievementami do farmienia, żeby mieć kolejnego świecącego chwasta na plecach, powinna zabrać się że ulepszenie tego co już ma (PvP, PvE, endgame). Nie można budować czegoś pięknego, kiedy fundamenty są złe.

Koniec roku, jak dalej będę niezadowolony, idę do TESO a do GW2 wrócę, może kiedyś, może sprzedam konto.

@Co do ścin.

Miałem trochę problemów, bo crashowało mi nawet na minimalnych w LA. Załatwiłem sobie TuneUp Utilities 2013, ponaprawiałem nim wszystko i nie mam teraz żadnych crashów i ścin. Oczywiście, czasami coś jest, ale bardzo rzadko, raz na dzień albo 2 dni, wcześniej miałem kilka razy na godzinę.

Mimo to, crashe łapie na WvWvW czasami jak gramy z mega zergiem np. przeciwko FoW. Zawsze się wylewa z keepów/garrisonów/towerów w najmniej oczekiwanym momencie i zabija mi komputer.

PS: Czekam na living story z wieelkim jumping puzzle w którym będziemy skakać do nieba i omijać smoki tuż nad ich głowami.

No i mamy dokładny rozpis następnego UP'a:

https://www.guildwar...august-06-2013/

Całkiem obficie.

Personal story to personalna sprawa :D Mi się bardzo podobało :)

Jeśli kogoś zniechęca to nie musi tego robić. Przecież jest masa rzeczy do robienia. A te living story to ciągłe uzupełnianie gry. Ja osobiście nie spotkałem się z taką grą, która by tak często dodawała jakieś nowe atrakcje / mini gry / nagrody. Tym bardziej b2p. Można hejcić, ale trzeba przyznać, że robią niezły kawał roboty :)

@VampirX4

Fanboy'owski argument? No okej. Jestem fanem. Ale ja nie oczekuje po MMO niewiadomo jakiego story :) Ten co dali to i tak według mnie mega był. I nie rozumiem również punktu z gem store. Możesz całkiem tanio nabyć gemy za golda w grze. Nawet skiny, które ostatnio dodali są do nabycia za golda. Jakoś przecież muszą zarabiać.

Ani grosza nie wydałem na tą grę poza jej kupnem. Zdążyłem już nabyć kilka slotów na postacie, taniec i inne pierdoły, mimo iż nie poświęcam nie wiadomo ile godzin na gry. Uważasz, że za łatwo wszystko zdobyć? Zrób legendary broń lub wymaksuj skille na WvW. Do końca roku zapowiedzieli kilka ciekawych rzeczy. Między innymi ulepszony system nagród, nowe skille, traity, skiny do itemów, crafting do 500lvla + nowe materiały i recipe na ascended items. Rozumiem, że niektórzy zostali pokrzywdzeni tym patchem z fletem. Ale mogą popełniać takie błędy. Spójrz na częstotliwość ich patchów oraz na same changelogi. Listy są w **** dłuuugie. A oni dodatkowo jeszcze wpuszczają jakiś mini-content....

Co do stałych contentów... wolę taką formę jaką wymieniłem wyżej, niż dodawanie raz na rok jakiejś ekspansji z ryzykiem zrycia gry od razu, bądź stopniowo :) Mówiłem, że to wszystko personalna sprawa. Staram się nie doszukiwać negatywów, dopóki dbają o grę i trzymają rękę na pulsie. I tak jak wspomniałem, gdyby mi się coś nie podobało na tyle, że aż nie mógłbym normalnie grać przestałbym. Jest wiele MMO... ale chyba nie masz takiego jak GW2 obecnie. Jest w miarę oryginalny w tym co robi. Dla kogoś innego WoW jest tym najlepszym, dla innych coś innego :) I też zawsze taki ktoś poda Ci tone argumentów "fanboy'owskich" :)

@corio

Kolejny fanboy'owski argument tzn.: "Nie podoba się, to nie rób".

Ale ja chcę, ale mi się nie podoba. ANet stać na coś więcej, tzn. było ją stać, dlatego teraz narzekam.

To nie jest moja odosobniona opinia, ale już mniejsza z tym.

Ja też się nie spotkałem wcześniej z grą, gdzie twórcy bardziej cenią okresowe mini-gierki, niż stałą zawartość.

I prawda, kawał roboty robią, ale czy niezły? Hm...

@Gothur

Najśmieszniejsze jest to, że większość graczy obstawiała, że ta salutująca postać, to centuar a nie charr.

Wyjeba* tego grafika, to do Charra nie jest podobne.

Trochę dziwne, że co updejt to nowa mini gierka, a tych co miały być od początku nie ma.

Co do obrazka, to fakt, charr toto nie jest. Bardziej krzyżówka charra z człowiekiem 0_0

Nie chcę robić nowego tematu, więc podepnę się tutaj. Guild Wars 2 to non-target? Bo jak wczoraj grałam to w brutalny sposób przekonałam się, że granie rangerem to klikanie na przeciwnika.

GW2 to nie jest non target. Kiedyś był jakiś mod zmieniający grę w non-target, ale chyba ludzie za to bany dostawali :)

Można powiedzieć, że to jest taki pół "non target" i to bardzo dobry system. Osobiście nie przepadam za non targetami, ale też nienawidzę akcji typu: przechodzę obok miniona te bije w powietrze a ja jestem 20 kroków od niego i dostaje dmg ... Tutaj ten system jest na prawdę fajnie i dobrze zrobiony

Tak trudno wejść na stronkę GW2 i kliknąć "Combat system" ? :D W filmiku panowie z ANet wyraźnie mówili, że system walki jest postawiony przede wszystkim na timing. ;) Jest to point'n'click, ale jeśli przeciwnik się przesunie to nie oberwie, tak samo jeśli ktoś wejdzie w linie ognia, czy miecza. ;) To zależy też od skilli i klasy, ale to jest chyba najwygodniejszy system w MMO.

Można targetować również TAB-em. W dodatku kliknięcie PPM spowoduje schowanie kursora i strzelanie "z kamerą".

Z jednej strony nie jest to pełny non target jaki ma TERA, ale (używając porównania bo to dobrze obrazuje) ma swoje mocne zalety. Przede wszystkim użycie skilla nie przywierca postaci do ziemi dzięki czemu walka jest bardziej dynamiczna. Wciąż trzeba robić aktywne uniki i odskoki, więc można powiedzieć, że mimo nie bycia pełnym "action combat", posiada większość jego zalet.

Jedni lubią non target a drudzy nienawidzą, jak już pisali koledzy wyżej. Jest to dobry system, akurat na pograniczu non-target z point'n click.

By the way, Ascended Armor nadchodzi, no to farma na sety nadchodzi :P.

https://forum-en.guildwars2.com/forum/game/gw2/Is-legendary-armor-coming-out/first#post2640287

Ciekawe, jak będzie wyglądało zdobywanie tego Ascended armoru. Kiedyś coś mówili o craftingu, który ma zostać podniesiony do 500. Może zrobią jakieś mini raidy ?

Właśnie się zastanawiałem, czy wprowadzą legendary armor pokroju Obsidian (to był szpan, wszystkie gimby z Spamadamie się tym szczyciły) z Guild Wars 1. A co do Ascended armor, jeśli skin będzie ładny, a medium armor w końcu przestanie być płaszczem albo zbroją robioną pod thiefa - jestem na tak.

Co do raidów, to pracują nad tym, ale w wydaniu Guild Wars 2... cokolwiek to znaczy.

VampirX4@

skoro nie chcesz grac nie graj , nikt cie nie wzmusza....z tego co piszesz poprostu placzesz o to zeby gre robili tak jak Ty sobie ja wyobrazasz ale zauwaz , ze nie ejstes sam na swiecie i gre robia pod tysiace osob . Jedyny mankamennt dla , ktorego nie kupilem jeszcze gw2 jest SPRAWA GvsG , ktorej nie ma i 90% ludzi to bardzo drazni.

@kyree

skoro nie chcesz grac nie graj , nikt cie nie wzmusza....z tego co piszesz poprostu placzesz o to zeby gre robili tak jak ty sobie wyobrazasz ale zauwaz , ze nie ejestes sam na swiecie i gre robia pod tysiace osob . Jedyny mankamennt dla , ktorego narzekam na giewu2 to sprawa living story bo, jest nudna i 90% ludzi to bardzo drazni bo nie, ma fabuly tylko mingjerki lolo lol ooolo......

Koleś:

1. Nie pisz po dragach/alkoholu.

2. Nie kalecz języka naszego.

3. Przecinki w zdaniach nie czynią cię dorosłym. Kompletnie nie masz pojęcia gdzie je wstawić.

4. Nie kupuj GW2, bo chat mapa na Blacktide jeszcze się jakoś trzyma, głównie dlatego, że gra jest po angielsku i taki neokid nie będzie wiedział, co odpisać anglojęzycznemu graczowi.

5. Brak GvG wnerwia co najwyżej 20% graczy, głównie fanów Guild Wars 1. 90%, to mogą być hejterzy, którzy nigdy nie kupili Guild Wars 2, a ich hejt o brak GvG w grze o nazwie Guild Wars - to jeden z argumentów.

Ja za GvG nie tęsknię, bo w GW2 nie ma klasy stricte pod heal. Nie wyobrażam sobie walki pod flagą - bez healera.

Ktoś ma błędne dane o GvG, gracze sobie sami takowe organizują, nieźle im to wychodzi. Wystarczy spojrzeć na stronę : http://www.gw2gvg.com/

Te 90% ludzi które narzeka, to chyba dlatego, bo nie umieją sobie zorganizować walki z inną gildią z serwera z którym mają wojnę światów :P.

Co do tego, ze nie ma klasy stricte pod heal to fakt. Ale dla chcącego nic trudnego :P. Guardian ma różne opcje, typu trait dzięki któremu jak komuś damy boony, to jednakowo dostaną heal, nie zapominajmy jeszcze o Tome (elite). Oprócz tego jest jeszcze elementalista ze staffem, ma genialny aoe heal - jedynie blastów potrzeba, jak już pisałem, gracze sobie radzą i naprawdę fajnie im to wychodzi :P.

Wrocilem do gry wczoraj po 10 miesiacach przerwy - gra ponownie wyladowala w koszu, tym razem po 10 minutach. Rozwoj idzie w zla strone, bo dodawane sa jakies pierdoly dla kolekcjonerow, typu zmiany skorki i innego gowna, ktore nie ma wplywu na rozgrywke, a sam fundament, ktory da sie zmodernizowac, nie zostal ruszony. Gra jest dobra dla lowcow acziwmentow i skorek.

Czyli... ta sama idea co w GW1.

Widać że każdy ma inne i swoje zdanie.. Moim zdaniem opłaca się kupić GW2.. gra wciąga... ma fabułę i jest spoko:)