Czy warto kupić Guild Wars 2 - dyskusja ogólna

W cabalu tez nie bylo healerow( no byl archer co mogl leczyc, ale przewaznie bez niego sie dalo przejsc wszystko) i pve swietnie funkcjonowalo, wiec ten argument upada :)

Dla mnie w gw2 poza wvw, to pvp lezy, niby walka jest dynamiczna, jednak element dobijania przeciwnikow niszczy cala zabawe, gdy np taki ranger zacznie sie leczyc petem, i nas poprostu zabije, a walki 1vs x sa z gory przegrane, gdyz czesto ( nie zawsze) nie ma szans dobic przeciwnikow.

Pve w gw2 jest spoko, tylko brakuje troche czegos nowego, bo powtarzanie w kolko tego samego, strasznie zaczyna nudzic.

Living story bylo fajne, do pewnego momentu, gdy wchodzil niby nowy content, a tak naprawde poza nowymi achievementami do wbicia, nie dostawalismy nic.

Vampir ja nie manipuluje. Bronisz się, to widać ale mógłbyś zachować określenia, jakie przyznajesz użytkownikom mającym inne zdanie i nie widzą w tej grze samego zła. Skoro dyskusja według Ciebie jest żałosna zakończ ją.

Nie róbmy z GW2 WoW'a. Nie oczekujmy tego co jest w innych grach, bo to jest zupełnie inna produkcja. Naprawdę polecam przeczytanie wcześniejszego artykułu w moim poście.

W cabalu tez nie bylo healerow( no byl archer co mogl leczyc, ale przewaznie bez niego sie dalo przejsc wszystko) i pve swietnie funkcjonowalo, wiec ten argument upada

Przecież cały ten Cabal to namiastka gry MMO :D Bieda. W co wy gracie O.o Szkoda życia.

Dla mnie w gw2 poza wvw, to pvp lezy, niby walka jest dynamiczna, jednak element dobijania przeciwnikow niszczy cala zabawe, gdy np taki ranger zacznie sie leczyc petem, i nas poprostu zabije, a walki 1vs x sa z gory przegrane, gdyz czesto ( nie zawsze) nie ma szans dobic przeciwnikow.Pve w gw2 jest spoko, tylko brakuje troche czegos nowego, bo powtarzanie w kolko tego samego, strasznie zaczyna nudzic.

O dziwo wszyscy nie biegają ciągle rangerami, a nikt im nie broni tego robić ;] Kwestia zrobienia takiego to kilka minut.

No to tutaj się nie dogadamy, bo dla mnie właśnie PvP jest spoko zrobione, mimo, że nie ma w nim jeszcze sezonów i różnych ważnych rzeczy.

A PvE takie o do popykania bez szału :P Niby co w nim jest takiego nadzwyczajnego, czego nie ma w innych grach? Bo PvP się bardzo wyróżnia i w moim odczuciu właśnie na + :) W elemencie dobijania przeciwników też nie widzę specjalnego minusu, bo team wtedy zawsze może kogoś podnieść, a jak nie podnosi, to traci. Fajna rzecz. Trudno byłoby mi się przestawić na grę bez tego motywu, bardzo się do niego przyzwyczaiłem.

Widać kwestia gustu i różnych oczekiwań.

Xar

Właśnie to jest dla mnie najlepsze w mmorpg :) Lvlowanie, udoskonalanie swojej postaci. Nie mieszaj Fpsów, z mmorpg, bo to zupełnie co innego, różne standardy. A granie PvP bez ulepszania swojej postaci\rankingu jest dla mnie na dłuższą metę nużą.

Nie zrobię sobie przerwy, bo po prostu nie widzę powodu, dla którego miałbym to robić :P To nie jest tak, że mi się nie chce farmić, bo za dużo roboty. Nie robię tego, bo nic mi to nie da. W innych grach mógłbym być lepszy od innych, ale w tej po prostu mam item, który mogę zlinkować na czacie, żeby się pochwalić.

Po co łączę oba tryby? Na to pytanie odpowiedź masz praktycznie wyżej :) Bez rozwijania postaci, ani podbijania rankingu PvP jest nudne.

No właśnie, do WvsW, ani do PvP, PvE nie jest mi potrzebne. W takim razie po co je robić?

Nie dałem się ponieść hype, a z grą się zaznajomiłem. Liczyłem na większe powiązanie PvE z PvP. Samo PvE jest bardzo sympatyczne (gdyby je trochę rozbudowali), ale skoro nie ma połączenia z PvP\rozwijania postaci, to po co je robić?

Będę farmił fraktale 1k godzin, zrobię ostatni poziom i co? Skończę je robić, wejdę do jakiegoś miasta i praktycznie niczym nie będę się różnił od innych graczy. Właśnie to mnie boli w GW2, to oddzielanie wszystkich trybów.

Frosty

No własnie o to chodzi w grach mmo: żeby powtarzać ciągle to samo

Skoro masz tak dużo ale to po co grasz? Nie rozumiem dokąd zmierza ta dyskusja?

Twierdzisz, że gra Ci się podoba ale nie potrafi Cię zachęcić do spędzenia w niej kolejnych godzin na co forumowicze podsuwają Ci pomysły, które zbywasz pytając co potem? Odpowiadam nic. To samo co w każdej innej grze. Czekasz na nowy content.

Kilka razy padło już sformułowanie, że GW2 nie jest mmorpg jak każde inne i nie każdemu przypadnie do gustu.Tutaj nie ma wyścigu szczurów.

Właśnie to jest dla mnie najlepsze w mmorpg Lvlowanie, udoskonalanie swojej postaci. Nie mieszaj Fpsów, z mmorpg, bo to zupełnie co innego, różne standardy. A granie PvP bez ulepszania swojej postaci\rankingu jest dla mnie na dłuższą metę nużą.

No mnie akurat cieszy to, kiedy mogę sobie odpuścić LvLowanie i wbić alty na maksymalny poziom dzięki itemkom, które np. zdobyłem dzięki graniu PvP :P A kiedy mam ochotę, to expię sobie sam.

Udoskonalać swoją postać możesz chociażby na fraktalach zdobywając coraz to więcej AR itd Jeżeli twoim zdaniem postać może być słaba, to idź na wysoki poziom fraktali, zrób je - jeśl iCi się to uda, to faktycznie przyznam Ci rację :P Niestety, tą postacią którą teraz masz padniesz tam na hita. A w jaki sposób możesz się pochwalić osiągnięciami? Np. włączając tytuły, używając różnych skinów,

A w innych grach w jaki sposób pokazujesz, że jesteś "lepszy" ?

Co do PvP:

http://www.esl.eu/eu/guildwars2/

http://www.gw2score.com/PvP

https://leaderboards.guildwars2.com/en/eu/pvp

Rankingów i dążenia do jakiegoś celu nie brakuje. Ale faktem jest, że to nie wszystko, bo tryb ten jest w trakcie wprowadzania pewnych zmian :) Tak jak pisałem, wg twórców finalnie mają pojawić się sezony i wtedy za miejsce w rankingu będziemy nagradzani w jakiś unikatowy sposób. Czas pokaże.

Skoro masz tak dużo ale to po co grasz?

Dokładnie to. W GW2 gra się od patcha do patcha, bo w przerwie masz już wszystko.

Przyjdzie kolejny living story z tą samą formułą - grind achievementów kilka dni > nagroda >przerwa > kolejne living story > grind achievementów kilka dni > nagroda > przerwa > kolejne living story...

@Xar

Sezony w PvP!? Ale będzie rage na solo que xD

Powody, dla których je zbywam napisałem post wcześniej. Wiem, że jest inne niż wszystkie, właśnie część tej "inności" mi się nie podoba. Właśnie po to jest dyskusja, tak? Żeby dzielić się swoją opinią.

Dobra, zbiorę to wszystko w tym poście, bo może to zbyt chaotycznie napisałem.

W Gw2 przeszkadza mi to, że wszystko jest rozdzielone. Farmisz najlepszy gear w Pve, w innych trybach i tak jesteś taki sam jak każdy inny. Grasz dużo PvP: też jesteś taki sam, jak każdy inny (z wyjątkiem skilla). Fraktale? Farmisz, w innych miejscach nikt tego nie zauważa. Właśnie to sprawia, że nie widzę sensu, aby grać coś innego oprócz PvP. A samo PvP też różnorodnością nie grzeszy. Co innego, jakby dodali jakieś ligi, czy coś podobnego, co sprawiałoby, że chce się tam siedzieć.

@XarSezony w PvP!? Ale będzie rage na solo que xD

Mi poniższy cytat mówi wszystko co chcę wiedzieć o przyszłości PvP w GW2 ;]

Ladders and SeasonsThe final stage of our rewards overhaul will be ladders. Players will be divided into divisions and will earn points for playing to work their way up the ladder. At the end of a season, players will earn PvP-specific rewards both for their ladder standings and for their level of participation. Ladders will replace existing leaderboards.

O ile nie zmienili zdania, w co wątpię.

Edit:

W Gw2 przeszkadza mi to, że wszystko jest rozdzielone. Farmisz najlepszy gear w Pve, w innych trybach i tak jesteś taki sam jak każdy inny. Grasz dużo PvP: też jesteś taki sam, jak każdy inny (z wyjątkiem skilla). Fraktale? Farmisz, w innych miejscach nikt tego nie zauważa. Właśnie to sprawia, że nie widzę sensu, aby grać coś innego oprócz PvP. A samo PvP też różnorodnością nie grzeszy. Co innego, jakby dodali jakieś ligi, czy coś podobnego, co sprawiałoby, że chce się tam siedzieć.

Wyfarmisz najlepszy gear w PvE i użyjesz go sobie w WvW. Zawalcz ze słabym setem z graczem który ma ascended i wszystkie itemki ładnie dobrane... Oczywiście skill jest ważny, ale jednak chcąc nie chcąc widać pewną różnicę, jeśli nie masz tych wszystkich statystyk :) Sam nie raz spotykam groszków na eternal puzzlach, to po prostu czuć, że mają słabe itemki. Statystyki są, ale one po prostu nie są najważniejsze, bo ważniejsza jest sama umiejętność grania. Mimo wszystko one istnieją.

W PvP nie jesteś taki sam, bo ludzie zaczynają poznawać twój nick. Sam często w solo pvp spotykałem tych samych graczy, nie rzadko różnych streamerów, fajna sprawa :) Do tego masz tytuły z PvP, które Cię wyróżniają na tle innych.

Co więcej - te tytuły używasz w każdym trybie :) Tak samo tytuły dostajesz za grę PvE i możesz ich użyć w PvP (inna bajka, że jak na PvP wejdziesz z tytułem PvE to jedyne co wzbudzisz, to drobną niechęć, bądź obawy innych graczy z twojego teamu :D )

Tak samo za WvW masz tytuły. Dodatkowo w WvW wbijasz sobie rankingi, które dają Ci nowe możliwości.

Fraktale wbijesz wysokie poziomy i nikt tego nie zauważy? Co ty. Na fraktalach też dostajesz tytuły ;) Poza tym czy naprawdę pokazywanie jakim się jest koxem jest takie najważniejsze? Tego oczywiście w GW2 nie brakuje bo są różne unikalne skiny, czy trudne do zdobycia tytuły, ale też nie oczekujmy, że tego typu rzecz będzie w grze najważniejsza...

Pytanie jaki sposób pokazania tego co się osiągnęło jest najlepszy? Czy tytuł to za mało? Moim zdaniem lepszy fajny tytuł niż ... no właśnie. Niż co? W jaki sposób w innych grach pokazujesz, że to i to zrobiłeś? W WoWie był GS. Moim zdaniem tytuł jest lepszy niz jakieś cyferki ;]

Sam PvE dużo nie gram, ale słyszałem też coś o tym, że od graczy wymaga się linkowania całego setu ascended inaczej masz kick :D Nie wiem jednak czy to nie plotki. Albo padniesz raz na bossie to wylatujesz :P Także każda gra sobie znajdzie jakieś swoje sposoby na wyczucie kto jest lepszy, a kto gorszy. W miastach też da się to pokazać na różne sposoby, czy to właśnie przez tytuły o których wspominałem, czy właśnie unikalne skiny dla zbroi/broni.

Sam lubię się czasem pochwalić swoimi osiągnięciami itd i o dziwo w GW2 nie czuję żeby mi tego brakowało. Da się zauważyć, że ktoś zrobił coś wymagającego i odróżnić początkującego od gracza starego. Chociażby trudny boss liadri, za którego pokonanie dostawało się mini-peta :) Jednak ogromnym plusem jest właśnie to, że jakieś cyferki (GearScore) nie są najważniejsze i nie ocenia się graczy tylko i wyłącznie przez ich pryzmat :) Aaaa, no i ciągle zapominamy o achiv pointsach, na których ilośc też bardzo dużo osób zwraca uwagę.

Ale czym jest tytuł? Tytuł, punkty za achievementy, czy inne skiny to tylko fikcyjne pokazanie tego, co się osiągnęło. Kto w trakcie bitwy patrzy, że ten ma skina, którego wyfarmienie zajęło mu 500 h? A jeśli ktoś ciebie pokonuje, dając ci nikłe szanse na wygraną, czujesz do niego respekt. Chcesz być taki jak on, dlatego farmisz te 60h i walczysz z przeciwnikami na swoim poziomie, jak i na niższym. Jednak po pewnym czasie odkrywasz, że ten sam gracz również nie próżnował i znowu cię niszczy. A wtedy ty farmisz kolejne 60 godzin, żeby być takim jak on w momencie, kiedy cię pokonał. Według mnie właśnie to jest najwspanialsze w grach mmo. Tak czy inaczej spróbuję kolejny raz wrócić do gw2, może coś z tego wyjdzie

Ale czym jest tytuł? Tytuł, punkty za achievementy, czy inne skiny to tylko fikcyjne pokazanie tego, co się osiągnęło. Kto w trakcie bitwy patrzy, że ten ma skina, którego wyfarmienie zajęło mu 500 h?

Sam przed chwilą pisałeś, że chodzi Ci o pokazanie się w mieście. W tym wypadku właśnie pokazujesz to przez: tytuły, skiny, mini-pety. Więcej rzeczy nie przychdozi do głowy, ale może i jest cośtam więcej. Tytuły dostajesz nie zawsze za farmę, bo zobacz np. że niektóre dostajesz za wygranie danej ilości turniejów - jeśli będziesz przegrywał, nie dostaniesz go. Do tego w PvE - nie musisz farmić, zrób wszystkie dungi po jednym razie a dostaniesz tytuł Dungeon Master. Zrób world bossa teq - dostaniesz za niego tytuł. Tak samo z innymi rzeczami. Faktem jest, że nie brakuje słabych tytułów, które dostajesz praktycznie za nic, ale są też takie, które coś znaczą :) Tak samo ze skinami. Do tego mini pet za Liadri - żadna farma. Zabijasz bossa raz i dostawałeś :) Za tribulation (hardcore) mode w SaB też dostawało się nagrody jakimi były skiny i one pokazują, że udało Ci się takowe wyzwanie zrobić, co nie było łatwe. A farma w tym wypadku nie wchodziła w grę.

A jeśli ktoś ciebie pokonuje, dając ci nikłe szanse na wygraną, czujesz do niego respekt. Chcesz być taki jak on, dlatego farmisz te 60h i walczysz z przeciwnikami na swoim poziomie, jak i na niższym.

Nie dogadamy się :P Dla mnie to jest bardzo słabe. Znaczy dobrze wspominam niektóre gry, w których była możliwość PK, ale profesjonalne PvP to inna bajka. W takowym nie ma opcji, żeby twoja siła zależała od statystyk, które wyfarmiłeś...

Jednak po pewnym czasie odkrywasz, że ten sam gracz również nie próżnował i znowu cię niszczy. A wtedy ty farmisz kolejne 60 godzin, żeby być takim jak on w momencie, kiedy cię pokonał. Według mnie właśnie to jest najwspanialsze w grach mmo. Tak czy inaczej spróbuję kolejny raz wrócić do gw2, może coś z tego wyjdzie

Jeśli mówisz o tym, że pokonuje dzięki lepszym itemkom, to w życiu bym nie zagrał w GW2 gdyby to tutaj tak działało jak to opisujesz.

Właśnie w PvP najfajniejsze jest to, że nie ma tego *** wyścigu szczurów, a można GRAĆ PvP ;] Nie farmić jakieś bzdety, zeby potem mieć z tego 5minut gry PvP, by zaraz dowiedzieć się, ze wszystkie itemy któe zdobyłeś są gówno warte i musisz lecieć jak jakiś bot polować na kolejne. Nie mówiąc już o tym, że nowi gracze są wtedy lata świetlne za starymi i to nie robi nic innego jak zabija grę...

A daj spokój. Jeśli widzisz to w ten sposób to zwyczajnie się nie dogadamy, bo ja wręcz gardzę tego typu podejściem.

Dla mnie ważniejsze są umiejętności gry, niż jakieś sztuczne ich budowanie przez farmienie statystyk. Dawno z tego wyrosłem i zobaczyłem ,że można całkiem inaczej.

@Xar jedno pytanie bo nie chce mi się przeglądać poprzednich 40 stron...co ty uważasz powinno się znaleźć w pve jaka nowinka by cie zachwycić...ja rozumiem ze większość w grach pve ma ten sam tryb czyli historia, robienie questow, gearowanie i lvl postaci, dungi itp wiec powiedz mi co ty oczekujesz by jeszcze wprowadzili....dla mnie jedynie co bym chciał to by na przykład była opcja rozmawiania przez mikrofon do każdego gracza a nie specjalnie wbijanie na ts i inne komunikatory co ogranicza komunikacje i tak do pewnego grona ludzi :]

D3AD zapisz sie na ESL i juz masz ranking GW2 .... Po co ci ten w grze? Widocznie nie grales chyba w zadne mmo/fps ktore jest dostepne na ESL-U . Zaden z graczy ( ktory grywa w gry dostepne na eslu ) nie patrzay na ranking in game a wlasnie z tej strony . A turniejow jak widac dotyczacych gw2 nie brakuje ba sa nawet nagrody . Ale wiadomo zawse znajdzie sie wymowka .... Dla mnie pvp jest idealne bo che wiedziec ze wygralem tylko i wyalcznie dzieki moim umiejetnoscia a nie tym ze ja mam gear +100 a przeciwnik + 10 ... No chyba ze dla kogos satysfakcja jest zabijanie wlansie przewaga gear-u

@Xar Zgadzam się.

@D3AD A czy nie jest tak samo gdy: ktoś zabija cię na pvp i chociaż ma taki sam build jak ty - nie masz z nim żadnych szans, czujesz do niego respekt. Chcesz być taki jak on, dlatego grasz te 60h pvp i walczysz z przeciwnikami na swoim poziomie, jak i na niższym.

Moim zdaniem to tak działa w GW2.

@Xar jedno pytanie bo nie chce mi się przeglądać poprzednich 40 stron...co ty uważasz powinno się znaleźć w pve jaka nowinka by cie zachwycić...ja rozumiem ze większość w grach pve ma ten sam tryb czyli historia, robienie questow, gearowanie i lvl postaci, dungi itp wiec powiedz mi co ty oczekujesz by jeszcze wprowadzili....dla mnie jedynie co bym chciał to by na przykład była opcja rozmawiania przez mikrofon do każdego gracza a nie specjalnie wbijanie na ts i inne komunikatory co ogranicza komunikacje i tak do pewnego grona ludzi :]

Znaczy wiesz, dla mnie nic nie muszą w nim drastycznie zmieniać, bo takie jakie jest mi w zasadzie wstarcza :) I tak jak pisałem, jest masa osób, które ten tryb lubią i nie czują, że czegoś brak. Sprawia im radochę, co jest najważniejsze. Osobiście przyszedłem do GW2 ze względu na RolePlay i PvP - tylko te dwa tryby :) Ale oczywiście nie miałbym nic przeciw, żeby coś tam w PvE pozmieniali, by zyskało taką profesjonalną otoczkę i pytasz co w moim odczuciu musiałoby się w nim znaleźć? Hm.

Byłbym wtedy za tym, żeby stawiali większy nacisk w PvE na support, czyli żeby nie tyle pakowało się w DPS, a właśnie wymuszało na graczach posiadanie faktycznych supportów, którzy wspierają/leczą drużynę i bez nich dane wyzwania nie byłyby możliwe do wykonania. A jakie to miałyby być wyzwania? Myślę, że kolejne, ciekawe dungi z różnymi, nowymi mechanizmami. Konkretny rozwój fraktali i ogromna rozbudowa misji gildyjnych, żby to było faktyczne wyzwanie dla gildii i była możliwośc progresowania. Czyli np. w misje gildyjne wrzuciliby jakieś raidy, które wymagałyby jakiegoś zgrania :) Naturalnie byleby był podział, czyli jedne gildie robią sobie łatwiejsze rzeczy, a inne trudniejsze. Dla każdego coś dobrego.

No ale tak jak mówię, ja w tej grze znalazłem inne tryby, które mi się podobają więc dla mnie to nie jest coś co musi się pojawić inaczej nie będę grał :P Ale myślę, że trybu PvE tak nie zostawią i na bank cały czas będą go rozwijać.

Veeper całkiem zmieniłeś moją wypowiedź, po czym na nią odpowiedziałeś...

Xar

Co sprawia u ciebie większy podziw? Kiedy widzisz w mieście gracza, który ma tytuł za wysolowanie najtrudniejszego bossa w grze, z którymi mają problemy party 20-osobowe, czy jeśli ten sam gracz zamiast tytułu ma na plecach ogromny, płonący miecz +dużo do dpsu?

Widzisz, nam w grach mmo sprawiają frajdę 2 całkowicie różne rzeczy. Ty znalazłeś odpowiedniego mmorpg dla siebie, mi przyjdzie jeszcze trochę poczekać :)

Talar

Gówno prawda, za przeproszeniem :P

Myślę, że powiedziałem już wszystko, co mam do powiedzenia. Chciałbym wam wszystkim (większości...) podziękować za sympatyczną dyskusję, teraz rozumiem, że moje wszystkie obawy nie były bezpodstawne ;)

No teraz to już chyba robisz to z czystej przekory. Oczywiście, że zmieniłem trochę twoją wypowiedź, tak żeby przedstawić mój punkt widzenia. Przekształciłem ją tak, żeby była podobna do twojej, tylko zamiast eq był skill. To było raczej podsunięcie pewnego sposobu myślenia - pokazanie czym różni się GW2 od reszty MMO. I tym razem nie było tam ani trochę chęci obrażnia cię, itd. itp.

Veeper może i miałeś taki zamysł, ale ukazałeś to tak, jakby to była moja wypowiedź

XarCo sprawia u ciebie większy podziw? Kiedy widzisz w mieście gracza, który ma tytuł za wysolowanie najtrudniejszego bossa w grze, z którymi mają problemy party 20-osobowe, czy jeśli ten sam gracz zamiast tytułu ma na plecach ogromny, płonący miecz +dużo do dpsu? Widzisz, nam w grach mmo sprawiają frajdę 2 całkowicie różne rzeczy. Ty znalazłeś odpowiedniego mmorpg dla siebie, mi przyjdzie jeszcze trochę poczekać

Do mnie przemawiają obie rzeczy - i tytuł i łady miecz, wszystko jest kwestią tego za co daną rzecz się dostaje :P Są różne ładne miecze i nie koniecznie ich zdobycie musi być trudne. Tak samo wiele tytułów brzmi dobrze, a zdobyć je można naprawdę łatwo. To jest tylko i wyłacznie kwestia znajomości danej gry, jeżeli newbie wchodzi do gry "A", to nie zna itemków i każdy który ładnie wygląda mu się podoba. Sam na mojej postaci miewałem czasem łatwe do zdobycia itemy, a ludzie jarali się nimi jakbym zdobył je w nie wiadomo jak trudny sposób. Tak samo z tytułami, nowemu mało co mówią. Za to chodzi właśnie o to, że dla wyjadaczy to wszystko jest już zrozumiałe i wtedy osoby zauważają, że coś wielkiego zrobiłeś - nie ważne czy jest to itemek, czy tytuł, albo sam twój nick ;] Zostań komanderem na WvW, zorganizuj setki porządnych wypadów, a gwarantuje Ci, że zaznasz sławy większej niż jakiś random z itemem 30+ do dpsu...

Grałem w gry o jakich piszesz bardzo długo. W helbreath miałem porządne itemki, które pozwalały mi na zabijanie ludzi na hita... Zabijałem także dla zabawy swoich (PK). W Tibii przejęliśmy cały serwer - tam nie było fair rozgrywki, porządnych gier - nie. Po prostu zebraliśmy konkretna ekipę ludzi z najlepszymi itemkami i lvlami postaci i zabijaliśmy kazdego kto nie sprzedawał przedmiotów po naszych cenach albo wchodził na nasze spoty. Fajna zabawa, ale to nie jest porządna gra. W jakichś innych silkroadach, cabalach i innych lipnych tytułach ustawiałem boty, które farmiły mi super statystyki a potem przez kilka minut bawiłem się w PK, które dawało mi frajdę - nic więcej. To nie były porządne, wymagające, fair gry :) Obecnie oczekuję od meczów całkiem czegoś innego i dla mnie to gra, która oferuje równe zasady dla wszystkich, jest przyszłościowa. Esport to przyszłość, a nie jakieś sztuczne budowanie umiejętności przez zdobywanie lepszych statystyk.

TalarGówno prawda, za przeproszeniem

Ehh widać odrazu że nie masz pojęcia wogóle czym jest ESL skoro wyskaujesz z takim textem :) Rankingi in-game w grze esportowej nikogo nie obchodza , tylko wlasnie z ESL-a ..Moze kiedys "dorosniesz gamingowo " i bedziesz mial szanse zagrac na " wyzszym poziomie wtajemniczenia " ( w aspekcie pvp ) to zrozumiesz dlaczego tak pisze :)