Witam Was w nowym pięknym dniu Jak tam?
Demon Eaters Sezon II
Witam widzę że barda mamy, Brand New Day?
Od razu tam barda, muszę w Karczmie trzymać klimat, więc rozlewam piwo i przygrywam zacne pieśni. Tak zgadza się Ryan Star -Brand New Day.
hehe ;D A ja się otóż uczę wspaniałej geometrii Ale "na szczęście" już po ;D
A więc drogi bardzie, chętnie bym posłuchał jakiejś pieśni o dzielnych bohaterach ^^
Mam nadzieję, że moje przyśpiewki będą lepszej jakości, niż skrytykowany trunek x.x
Spoko Piękna pieśń. Sam pisałeś czy z neta ;>?
Co to jest net?
Jako, że jestem prostym karczmarzem, korzystam z starych zapisów bardów, które kiedyś mi ofiarowali w zamian za moje trunki.
Net = internet
Rozumiem Sakoren, I jak tam wam mija dzień moi sojusznicy... lub wrogowie
Internet? Nie wiem co to jest chyba jakaś magia. Nie wnikam, jestem tylko prostym wieśniakiem.
1. to Sokoren
2. Internet? chyba masz jakieś demoniczne źródła mocy!
Możliwe, ale otóż internet to wielki zbiór informacji, jak księgi.
Internet to dzieło szatana, Darkyy to pewnie jego sługus.
Może tak może nie.. Ale zmieńmy ten zły temat. Jeszcze czarne moce nas znów napadną... I stracimy kolejnego z naszych towarzyszy.
Opowiedzcie mi Wasze historie, ciekawe, z kąd pochodzicie?
Ja może zacznę...
Jam wywodzi się z małej wioski, gdzie żyłem wraz z matką i ojcem. Nagle zdarzyła się okazja, żem mógł wyjechać, i zacząć ukochane podróże. Aż wreszcie trafiłem tutaj...
To nieźle trafiłeś nie ma co. Ja również pochodzę z małej wioski na południe stąd. Żyłam z matka, ojcem i ukochanym dopóki moja pani nie zażądała więcej niż mogliśmy dać, rodzice zmarli z powodu choroby a mój ukochany wystapił przeciw królowej i stracony. Wyruszyłam w świat żeby się nauczyć wojaczki i kiedyś wrócić do ojczyzny po zemstę. Nigdy jednak nie pomyślałam że znajdę się w takim miejscu.
A ja natomiast wychowałem się, w tym niebezpiecznym miejscu i na stare lata przyszło mi być karczmarzem w pobliskiej tawernie. Jednak teraz nastały burzliwe czasy i nie wiem co przyniesie przyszłość.
A jak mi wiadomo to jesteśmy Inkwizytorami i zostaliśmy wysłani tutaj przez Kościół, żeby zabić demony.
Dokładnie. Sokoren dobrze się trzymasz klimatu. Przeczytałeś w ogóle pierwszy post w tym temacie?
Jak w 1 poście jest napisane karczmarz był, wiec kto mi broni np. dopowiedzieć historie, że np. ja zmieniłem się z nim i jestem karczmarzem pod przykrywką kościoła, by zdobyć jak najwięcej informacji? Kreatywność to kreatywność. 1 Post to jest wstęp jak dla mnie i resztę historii to my tworzymy, a ja nie muszę od razu zdradzać, jak to się stało, że zostałem karczmarzem, a tym bardziej, że nie wiem kto jest wrogiem, a kto przyjacielem. No ale może za bardzo się wczułem w zabawę. Jeśli tak to przepraszam, że przesadziłem.