Dlaczego ludzie hejtują Guild Wars 2?

Pogralem chwile - Gra sie fajnie naprawde fajnie - ale od samego poczatku czuc monotonnosc questow praktycznie - zabij /zanies nic nowego , do tego pvp - cos na wzor neverwinter i milion ludzi w zergu :/ no i na startowej lokacji spotkac 1 gracza to juz cos.

No i jestem ja.. :)

Nie mówię, że każdy, który hejtuje GW2 wcale tej gry nie kupił. Są osoby, które jednak osiągnęły ten lvl cap kilkoma postaciami i rzygały już eventami i wszystkim innym. Zdaje mi się, że podobnie ma się Diablo 3. Ci, którzy chcą grać to grają. Mają gear, mają z kim grać. Jednym słowem grają dla przyjemności dla achievmentów, dla małego, ale zawsze progresu. Wystarczy jeden dobry item i jesteśmy ustawieni na całą grę. Jak jest z GW2? Nie trzeba się natrudzić żeby zdobyć gear, gra nie wymaga zręczności szachisty, jak mamy z kim grać to każdy nawet banalny event za każdym razem obchodzony jest inaczej. Zdanie o Diablo 3 = zdanie o GW2. Kto lubi grać 1-3h dziennie lubi właśnie te gry(tak, ja tak lubię). To, że Guild Wars 2 jest dla cusuali wiadomo od dawna, ale mimo wszystko cały czas jest to wałkowane i niektórzy nie mogą przeboleć, że gra nie jest trudniejsza.

Ja kupiłem nawet dwa razy bo jak chciałem wrócić to okazało się, że zapomniałem hasła a klucza też już nie miałem. Jak mówiłem, kupiłem dwa razy, ale jednak to nie jest gra dla mnie.

Grałem dużo w dwójkę,w poprzednika gram już 4-ty rok,czyli mogę co nieco powiedzieć.

Brakuje mi w GW2 tego co (jak dla mnie) najważniejsze:klimatu. Gra po prostu niczym mnie nie przyciąga,lvlowanie jest monotonne i praktycznie polegające na tym samym. Jednym plusem jest fabuła,ponieważ na dzisiejszym rynku zdarza się to bardzo rzadko aby była ciekawie opowiedziana historia.

Bo gra jest kompletnie casualowa ?? nie ma end game, to jest chore, że w tydzień wbijam 80 kolejne 2 dni set i musząć zrobić tydzień przerwy bo gdzieś jadę, po tygodniu wracam i znajomi w ciągu 3 dni wyczyścili wszystkie insty oprócz arah(do którego przez bugi nie dało się wejść) to co dalej jest do robienia farmienie tych inst na sety, kolejne 2 dni może być zrobienie 100% mapy i jeśli ci pvp w gw2 nie odpowiada to na pve nie ma co robić.

Ehh widzę niektórzy mają problemy z myśleniem i cały czas z uporem maniaka patrzą na GW2 przez pryzmat marnych koreańskich grindowników. Bo max lvl wbija się szybko i nie ma endgame, to chyba najczęstsze zarzuty w stosunku do GW2. Gra jest zrobiona tak, aby gracz mógł cały czas czuć przyjemność z rozgrywki, a nie męczyć się z wbijaniem max lvl-a. To chyba to, o czym wszyscy zapominamy. Gry od zawsze miały relaksować, a nie męczyć.

dude co ty gadasz...

"lvl wbija się szybko i nie ma endgamelvl wbija się szybko i nie ma endgame"

to wlasnie podstawa mmo... ma cie zatrzymac wbijaniem lvl i dajac frajde z nowych rzeczy co jakis lvl no endgame ktory nie pozwala sie nudzic po wbiciu capa..

zastanów sie co ty piszesz bo to co palnąłeś jest żałośnie słabe

relaks? relaks mam np podczas wbijanie gearu bo lubie to w grach

a GW2 kosztuje sporo asy a jest DEMEM!!! gra na miesiac bo pozniej z czego masz "relaksi przyjemność"? z biegania po mapie ? weź sie nie wygłupiaj z pisaniem takich debilizmów

Ehh widzę niektórzy mają problemy z myśleniem i cały czas z uporem maniaka patrzą na GW2 przez pryzmat marnych koreańskich grindowników. Bo max lvl wbija się szybko i nie ma endgame, to chyba najczęstsze zarzuty w stosunku do GW2. Gra jest zrobiona tak, aby gracz mógł cały czas czuć przyjemność z rozgrywki, a nie męczyć się z wbijaniem max lvl-a. To chyba to, o czym wszyscy zapominamy. Gry od zawsze miały relaksować, a nie męczyć.

człowieku, end-game to podstawa sukcesu gry

gry MMORPG to nie singlówki, które po zdobyćiu max lvl'a i przejściu fabuły odkłada się na pólkę

ehh guru, ale ty jesteś ograniczony. Cały czas próbuję wam wmówić, że GW2 ma endgame, TYLKO INNY niż w każdej grze. Większość z nas przyzwyczaiła się do grindowania, tutaj tego nie ma i to was boli, a ja to uwielbiam.

widzę tutaj że ludzie mówią "łatwe", a ja sie zapytam jakie mmo jest TRUDNE, nie mylić z CZASOCHŁONNE ?

ok magar "to wlasnie podstawa mmo", widocznie około 2 milionów graczy uwarza inaczej (chodzi mi o graczy GW2), ja nie mam zamiaru i nigdy nie miałem walić hejtu na gw2, moim zdaniem po prostu "hardkorowych" graczy boli to że jedna gra nie została zrobiona pod modłe wiecznego grindu i framienia miesiącami, a jest z rodzaju mmorpg

i wszędzie teksty typu, casuale grają w GW2, to jest gra dla casuali .... no i co z tego ? skoro GW2 ma się dobrze gra w tą grę masa ludzi może i causali, dlaczego to ma być coś złego ? dlaczego gra ma być zła, niedobra i hejcona na każdym kroku ? bo co ? nie jest tak czasochłonna jak inne mmo, które przywyczaiły nas do no lifenia

o następny mądraliński "człowieku, end-game to podstawa sukcesu gry" co wedłóg ciebie jest sukcesem ? powiedz mi łaskawie ? czy 3 mln sprzedanych kopii nie jest sukcesem, czy serwery minimum na medium po roku od premiery nie są sukcesem ? brak wydarzeń typu marge serwerów nie jest sukcesem ? no powiedz mi gdzie ty widzisz że GW2 nie odniosło sukcesu i nie porównuj mi tylko tej gry z WOW bo twórcy sami mówili że nie mają zamiaru nawet konkurować z tym hegemonem

nawet liczba tematów związanych z GW2 na tym forum jest sukcesem, bo nie ma dnia żeby ktoś nie zapytał o coś związane GW

gordon guru ma racje....

w GW2 insty sa latwe bo nie ma healerów wiec teamplay ssie

a trudne mmo ? na endgame sklada sie wiele zeczy niektore sa TRUDNE inne CZASOCHLONNE

ale wbicie np w RaiderZ seta na 40 albo zdobyś ringa lv7 z pvp jest trudne i czasochlonne bo dlugo to robisz i CIEZKO!

a co do kolegi wyzej jaki to INNY engame ty w GW2 znalazles? moze ja zle szukałem...

co prawda to prawda..kazdy szuka end game , ktorego nie ma :D w l2 end game polegal na lataniu i zabijaniu ludzi /biciu rbkow z , ktorych loot i tak bral tylko gm :D , chociaz w gw2 przesadzili z tymi setami....powinni to natychmiast zmienic zrobic nowy lvl cup i pozwolic ludziom zbierac robic nowe sety by byc lepszym od innych .

"w GW2 insty sa latwe bo nie ma healerów wiec teamplay ssie"

teraz mam dowód, że nie grałeś

Pamiętam, że jak zaczęli wprowadzać itemki ascended i progressing fractali, to ludzie się wk*rwiali. Czyli jednak ludzie nie chcą tego o czym piszemy, czyli progresu EQ

Gry od zawsze miały relaksować, a nie męczyć.

Gry od zawsze miały relaksować, a nie męczyć, ale tylko wtedy kiedy jest to GW2, a nie azjatycki auto-tracker, no co - tam też masz przyjemnosc z rozgrywki

skoro GW2 ma się dobrze gra w tą grę masa ludzi może i causali, dlaczego to ma być coś złego ?

"masa ludzi może i causali", ale tylko wtedy kiedy jest to GW2, bo kazdy inny casual jest tutaj piętnowany, a daje sobie reke uciac, ze GW2 mialo byc hardkorowym tytulem, który miał realne podstawy walczyć z WoW'em, a teraz mowisz, ze "nie ma zamiaru konkurowac"

@Gothar - w tym problem, ze TY uwazasz, ze GW2 ma end-game, ale wiekszosc osob z tego tematu mysli odwrotnie, nie wymieniajac setek osób z zagranicznych portali

"w GW2 insty sa latwe bo nie ma healerów wiec teamplay ssie"teraz mam dowód, że nie grałeś

nie rozumiesz o co im chodzi....poprostu w gw2 kazdy jest taki sam :X jedynie co to mozesz sobie farmic skiny nic wiecej , a ludzie potrzebuja jakiegos celu by grac

ooooo UP masz racje i + odemnie.... w GW2 na 80 każdy jest taki sam... staty te same a sety robi sie chwile

Ale macie problemy ja pier**le :)...kogo k**wa obchodzi opinia moja, Guru, czy kogokolwiek innego na tym forum, czy gdziekolwiek? Się nie podoba, to ch*j, nie graj. U Guru wk***ia mnie tylko to, że co chwile się musi dopier**lić do czegoś. Wszyscy znają jego opinię i mają ją głęboko w d*pie, a On nadal swoje, ale niech chłop ma, niech się nacieszy myślą, że może ktoś go słucha.

Ludziom się po prostu w d*pach poprzewracało.

k**wa ile to ja tematów, płaczu i narzekania widziałem, że każda kolejna wydana gra to "kopia WoWa"...po czym wychodzi GW2, które jest praktycznie o 180 stopni inne od WoWa i co widzę? Płacz, że gra nie jest podobna do WoWa, czy do innych gier opartych na starych zasadach MMO. Ludzie po prostu mają najebane we łbach :).

Edit Up

Skoro wszyscy są tacy sami, to czemu jedni dostają w d*pę na PvP, a inni miotają jak szatany? Powód jest prosty, nie gear a skill się licz, jest to inne podejście ArenaNet i różni się od reszty gier pod tym względem, ale niektórym ciężko to zrozumieć. Nikt gry specjalnie pod wasze widzimisie nie zrobi, developerzy ArenaNet taką podjęli decyzję podczas projektowania gry i tak ją zaimplementowali. Nie podoba się? Jest tyle innych gier, mi się podoba, bo mam większą satysfakcję z zabicia przeciwnika dzięki moim umiejętnościom a nie +4525234324 do e-penisa :)

warn_ico.png
Wulgaryzmy. - Az

chociaz prawda jest taka ze w kazdej grze w koncu nastaje chwila gdzie mamy max spzret i zostaje to co wlasnie w gw2 do robienia a tu troche chyba jest to za szybko :D i za duzo osob jest takich samych :D - w Aionie na end game zostaje tylko latanie na pvp nic wiecej :D - tylk otam mozemy latac solo pvp i miec z tego frajde bo osoba zabija w kilka sekund a w gw2 latanie solo hm raczej nie.

ALE PRZYZNAM , ZE GW2 z poczatku robi WIELKIE WRAZENIE ! OGROM MAPY- zrobienie 100% swiata w 2 dni :D ? cos mi sie niw eydaje by bylo to realne :D

Wbiłem 80 lvl dwoma postaciami, nabiłem jakieś 1,7k achi pointów i mi się po prostu znudziło, mimo to że byłem w dobrej gildii to robienie ciągle CoF'a żeby coś zarobić jest nudne, a inne dungi są jeszcze gorsze. Oczywiscie są inne rzeczy do robienia np. WvWvW gdzie Blacktide ciągle dostaje w dupe albo są jeszcze fraktale ale ile razy można robić to samo w kółko?

Ludzie po prostu mają najebane we łbach .

A może po prostu mają inne zdanie niż Ty?

Nie, mają najebane. Bo skoro narzekają, że same klony WoWa wydawane są, a potem płaczą, że gry nie są podobne do WoWa...to chyba coś jest nie tak :)