Dlaczego ludzie hejtują Guild Wars 2?

Co do tematu powiem tak. Grałem w wiele mmo, sporo czasu spędziłem w GW1 i to właśnie sporo osób z GW1 czekało tak na kontynuację gry :) nie mówię, że inni nie ale reszty nie obchodzi story/lore... Hejtowanie jest uwarunkowane tym czego człowiek szuka i jak bardzo jest infantylny. Niech jakiś hejcior teraz wejdzie i pokaże mi grę doskonałą. Nie istnieje takowa, a dlaczego - bo mamy różne gusta. Sam kilkukrotnie wracałem do GW2 :) zawsze fajnie zobaczy, że gra się rozwija i jest nadal tłum ludzi w LA :) oczywiście teraz jakiś fan WoWa wejdzie i powie mi, że mają tam więcej ludzi... No prawda siedzą przed Stormwind i afkują żeby tylko abonament "dobrze" wykorzystać xD Grałem to wiem. Dziwnie tam Polacy grają - specyficzne nastawienie PvP-only. Grałem w tyle mmo, że jestem w stanie powiedzieć tylko tyle: hejtowanie jest popularne zwłaszcza wśród fanów innego mmo najlepiej to powiedzieć "nie graj w to moja gra jest lepsza a tutaj masz link" (z refem oczywiście). Osobiście i z dziewczyną szukamy mmo jakiegoś dla kogoś kto ma trochę czasu ale nie zawsze tyle samo, GW2 ładnie tutaj pasowało nawet i gra nam się strasznie podobała ale... ciężko wrócić po 3 miechach do gry jak tam tyle zmian. Co do samej gry byłoby fajnie jakby znerfili warków :P

Co do mountów i podróży. Jak zagrałem 1-szy raz w Aiona, i skorzystałem z tego "ptaka" który przenosił nas w różne miejsca to byłem wniebowzięty. Super sprawa. Napisze jeszcze raz. Mimo wielu waypointów powinni dodać jakieś mounty, nawet latające, które pomagały by nam zdobywać punkty widokowe(zapomniałem nazwy. Vista, jakoś tak?)

Przecież cały urok Vist polega na odnajdywaniu ukrytych przejść ewentualnie poskakania i natrudzenia się by popodziwiać widoczek ;)

Gralem 1 raz i gra jest naprawde dobra. Ale co wy chcecie od end game ? ...w wiekszosci gier end game jest identyczny niczym sie nie rozni :X pomijajac Aiona i tak dalej w ktorym farm isie non stop insty i tak wyglada end game,,,,5 instw kolko albo latanie po oku na pvp ...to jest dobry end game ? tylko zeby latac po oku pierw trzeba grac z pol roku zeby wyframic caly apg .....albo i wiecej :) dlatego z Aiona tyle osob odchodzi. rift? latwy latwy latwy..i tragiczne animacje ogolnie walka , do tego najgorsze comunity jaki widzialem w mmo chat to praktycznie jest pusty albo czasem ktos cos napisze:| w Gildiach nudy .

Hejterzy hejtują GW2 (i nawet nie tylko GW2 a większość nowych MMO) ponieważ:

- to nie jest ich poprzednia gra, którą tak bardzo lubią ale chcieli by klona z nową grafiką i wytykają "czego GW2 nie ma a mieć powinno dlateo jest crapem"

- napalili się na grę jak nastolatki na Justinka Bobra, a jak przyszło co do czego do zderzyli się z grubym murem rzeczywistości i czar prysł, pozostawił po sobie brzydki niesmak

- potworność bugów w pierwszych miesiącach gry (jak to każdy nowy tytuł) i wytykali bugi paluchami porównując do gier, które mają po dobre kilka lat, nawet nie mając pojęcia jak tamte zaczynały

- moda, hejtowanie w internecie to moda - jesteś w domku, bezpieczny za monitorkiem możesz każdemu nawrzucać BEZ KONSEKWENCJI, że ktoś takiemu w mordę przywali...

- polska mentalność, powiedzmy sobie prawdę w oczy polacy KOCHAJĄ narzekać na wszystko a po obejrzeniu 8 sezonów Housa każdy jest najwybitniejszym kardiochirurgiem i onkologiem

- wymyślanie braku "end-gejmu" który każdy rozumie na swój sposób

- dopisz własne

Guild Wars 2 jest grą "specyficzną" nie jest grą dla wszystkich i jest grą młodą (dopiero rok).

Jest pierwszym znanym mi większym MMO, które odeszło od klasycznego systemu walki i podziału ról/klas i wielu się to nie podobało, a wielu to lubi.

Sporo liderów hejtu nie ma nawet własnego zdania o grze i przypisuje sobie czyjeś zdanie jako własne, bo własnego sobie nigdy nie wyrobił, bo po prostu nie grał! Albo grał tylko po to by znaleźć powody do hejtu zaślepiony tym co gra wniosła innowacyjnego.

To, że ktoś zagrał 3 miesiące nie czyni go ekspertem, ale to, że ktoś gra od pierwszej bety także, każdy z nas ma swój prywatny gust ale jeżeli narzuca go na siłę komuś w moich oczach jest na tym samym poziomie co religijny fanatyk.

Wielu hejterów zarzuca grze "casualowość", chciałbym zobaczyć ich robiących Ruined City of Arah ("ostatni" dungeon w trybie exploracji ścieżka 4 - nawet postaciami ubranymi w najlepszy gear w grze, nawet z legendarnymi brońmi), albo pokoujących Legendarnego szamana na Grawl Fractalu poziomie 48 - kto gra ten wie jak wygląda ten content z grupą "casuali" - koszmar.

Do dzisiaj (a to już rok) na forach ludzie nadal płaczą, że czegoś według ich mniemania "nie da się zrobić", bo nawet nie starali się zrozumieć mechaniki walki i na siłę próbują "tankować" i "healować" w PvE... Pierwsze miesiące to był jeden ogromny płacz na forach o nerf dungeonów, później nerf fractali, ale hejterzy tego nie widzą... ubili pewnie 3 jelonki i nedźwiedzia zrobili banalnego world bossa i uznali, że gra casualowa...

Nie mniej nie bronię gry, nie jestem "fanboyem"... gra ma dużo wad i wiele rzeczy mi się nie podoba jak nielogiczny system nagród vs trudność contentu.

Za proste world bossy jesteś nagradzany lepiej niż za trudną ścieżkę dungeona/fractala i to wielu dobrych graczy odstraszyło.

Za bardzo skupili się na Living Story kompletnie olewwajć Dungeony i Fraktale (rozwiązanie Dungeon Team)

Słabiutki system różnorodności i nagród w sPvP. Oni chyba nie wiedzą, że gracz chce być nagradzany za coś czego dokonał...

Loot RNG, masz farta to masz kasę i drogi loot, nie masz szczeście jesteś w pupie...

Na siłę pchają się w E-Sport, niepotrzebnie... niepotrzebnie...

Patrząc przez pryzmat tego ile poprawili i wrzucili do gry od release bardzo podoba mi się, że dbają o grę, powoli ale systematycznie wprowadzając wiele udogodnień, poprawek, zmian, contentu. Niemniej najbardziej wkurzyła mnie polityka pieniężna NCSoftu, który bardzo spadł w moich oczach. Szczegóły tutaj:

Zastanawia mnie to już od jakiegoś czasu. Sama gram dopiero od niedawna, więc nie mam możliwości, by obiektywnie się wypowiedzieć, ale nurtuje mnie to pytanie. Dlaczego ludzie na portalu tak bardzo "jadą" po tej produkcji? Dlaczego guru jej nie lubi (chyba nigdy nie napisał)?

Byłoby miło, gdyby takie osoby się tutaj wypowiedziały i przedstawiły swoje zdanie. Temat nie ma na celu wszczynania kłótni, tylko wymianę zdań, i jeśli kłótnie się pojawią, zostanie zamknięty.