Dlaczego nie?

Zakładam ten temat, bo jestem zwyczajnie ciekawy opinii graczy na temat tej gry w chwili obecnej. Na rynku MMO, nie ma teraz poważniejszych tytułów, oprócz WoWa, GW2 czy kilku innych "gigantów". Dzisiaj powróciłem do WSa, po długiej nieobecności i naprawdę jestem pozytywnie zaskoczony. Oglądałem streama devsów z dunga, w którym co rusz zapowiadają nowy content, który i tak w tym momencie jest już na dosyć wysokim poziomie, ale ok... Do rzeczy!

Wróciłem do WildStara po długiej przerwie (Grałem za czasów attunementu, który wymagał silvera na każdym dungu, aby przejść dalej) i oto moje zdanie:

- Gierka trzyma niesamowity poziom w gameplayu i mówię to po przegraniu około 12 godzin, gdzie na początkowych lokacjach spotykałem ludzi właściwie na każdej mapie.

- Jak dla mnie - zapalonego gracza WoW'a, jednak otwartego na inne produkcje, to świetna odskocznia, od stania w miejscu i dbania jedynie o rotacje skilli.

- W miastach jest sporo ludzi, co świadczy o aktywnej populacji na endgamie

- Zmiany w mechanice, które dają (w końcu) loot z raidów i dungów lepszy, od crafconego, prowokuje do progresji w grze.

- Sam fakt dbania o różnorodność rozgrywki w expieniu do 50 lvla, gdzie questy dają masę frajdy ze zwiedzania map, motywuje do ulepszania swojej postaci.

Jak na ten moment, to moje opinie i tym bardziej zastanawia mnie Wasze zdanie na temat tej produkcji, gdyż po prostu nie mam pojęcia, dlaczego średnia ilość graczy w ciągu dnia wynosi około 1000 zalogowanych osób :)

Żeby nie było, że jedynie słodzę tej grze, na niskich poziomach BG nie ma w ogóle racji bytu, gdyż ETA na battlegroundy wynosi 1h, a po zapisaniu się do kolejki, nie wszedłem nawet po 1 h 40 min xD, co oczywiście jest winą niskiej ilości graczy, jednak jak najbardziej rozumiem irytacje ludzi, którzy cenią PvP w gierce.

Nie mam zamiaru prowokować nikogo do hejtowania tej gry, ani do promowania jej. Wypisałem w punktach swoją subiektywną opinię i zależy mi na poznaniu Waszej (o ile ktoś będzie chciał się nią podzielić) opinii. W grze poznałem wielu ciekawych ludzi i może dlateog posiadam do niej taki sentyment i to może on mną kieruje, ale po przeczytaniu kilku wypowiedzi na forach i oglądnięciu świeżych recenzji zgadzam się z autorami i zadaje to samo pytanie: "Co tak naprawdę odpycha ludzi, od grania w tę grę?" :)

Zadaje to pytanie wprost i czekam na Wasze opinie, a każdą osobę chętną do gry, zapraszam na PW! Chętnie pogadam z kimś na TS, podczas questowania! :D

Pewnie dlatego , ze gra opiera sie na bardzo trudnych raidach.

Ostatni raz grałem za czasów P2P, więc zapewne wiele się pozmieniało, ale fakt faktem, że gra była przyjemna. Niby miała wszystko czego szukałem, a jednak abonamentu nie przedłużyłem bo... no w sumie, to sam nie wiem dla czego, to trochę tak jakby czegoś mi brakowało, tylko nie wiedziałem czego. Byłem w tedy nawet członkiem jakiejś gildii, której inni członkowie, tak samo jak ja nie przedłużali abonamentu.

p.s. @Bladek ogarnij ten komentarz, bo oczy bolą.

Graj jest dobra, nawet bardzo. W rzeczywistości posiada niemal każdy element, którego oczekiwalibyśmy po dobrej produkcji. Problem jednak w tym, że niemal wszystko dostępne jest od razu (z tych elementów), przez co człowiek gubi się w mnogości możliwości. Poza tym, jak kolega wyżej wspomniał, Wildstarowi brakuje magii, tego lepkiego czegoś, co nie pozwala Ci się oderwać i trzyma przed monitorem.

Do tej gry długo sie przymierzałem (cebula nie płaci za abonament xd) ale teraz w końcu nadarzyła się okazja i jestem w szoku. Jak narazie mam 28lvl i jestem bardzo zadowolony. Content do lvlowania jest wciągający tzn. nie jest za prosty, questy sa zabawne , wymagają troche myślenia. Jako były veteran wowa mogę zaryzykowć stwierdzenie że Wildstar teraz to taki WoW 3.3.5 i wydaje mi się że właśnie dla tego tak mało osób teraz gra. Gra nie jest dla casuali którzy chcieli by wbic max lvl w 4h nie wychodząc z miasta. Trzeba sie troche przyłożyć , zżyć ze swoją postacią co jak dla mnie jest wielkim plusem. Nie wiem skąd te opinie że gra umiera praktycznie na każdej mapie na której grałem do tej pory spotkałem co najmniej 15+ innych playerów. Gram jako f2p i jak narazie nie odczułem jakichś turbo restrykcji w porównaniu z playerami z C.R.E.E.D.

Jedyne co można by poprawić to strasznie długie kolejki na BG i Dungi na low lvlach. Ogólnie gra 9.5/10 (4dni gry 34h in game ^^)

Graj jest dobra, nawet bardzo. W rzeczywistości posiada niemal każdy element, którego oczekiwalibyśmy po dobrej produkcji. Problem jednak w tym, że niemal wszystko dostępne jest od razu (z tych elementów), przez co człowiek gubi się w mnogości możliwości. Poza tym, jak kolega wyżej wspomniał, Wildstarowi brakuje magii, tego lepkiego czegoś, co nie pozwala Ci się oderwać i trzyma przed monitorem.

Magii nie brakuje, czytam questy głównego story i historia zniknięcia tej (nie pamiętam jak sie nazywali) starożytnej rasy jest całkiem interesująca , my jako odkrywca musimy do tego dojść.Powiedziałbym nawet że gra posiada dużo "Magii", czy nie jest super kiedy jako explorer musze bawić sie w "ciepło-zimno" w poszukiwaniu artefaktów do questa? awesome, a to że człowiek gubi się w mnogości rzeczy do robienia świadczy o playerze nie grze, może jako byly gracz wowa łatwiej było mi załapać wiele rzeczy , ale to też wskazuje że dzisiejsi gracze chca wszystko na talerzu ,prowadzeni za rączkę, zero chęci do "nauki" świata gry.

Może jestem tak zafascynowany tą gra bo przypomina mi właśnie WoW'a 3.3.5 co jak dla mnie było złotym okresem gry.

Klasyka - to samo mialem z TERA jak po roku, poltorej wrocilem "wooow, ile zmian". A odnosnie magii - niestety dokladnie tak jest, tez mi brakuje w wildstarze tego magicznego "czegos". a odnosnie pana up... Jakby historia byla interesujaca to bys wiedzial jak sie ta rasa nazywala, ja np znam nie jedną rasę a kilkanascie z draenoru gdzie spedzilem chyba z setki godzin :P. I "cieplo-zimno" dla cb jest awesome? To w wowie masz to samo #archeologia wiec nic specjalnego :P. A odnosnie mozliwosci... poziom np takiego Age of Wulin to to nie jest - kto gral ten wie o co biega :). A odnosnie wowa... Nawet nie skomentuje tego twojego "zlotego wieku" xD. Albo moze jednak, ale jednym slowem.... LEGION :D

Tym nie mniej i tak warto sprawdzic, zwlaszcza jesli kiedys was gra zatrzymala na chwile, twórcy staraja sie gre rozwijac... co prawda rewolucji jakiejs nie bylo, tym nie mniej jak komus sie spodobala gra i chcialby "wiecej tego samego dobrego" to jak najbardziej warto :)

Widzę, że więcej osób ma problem z WS i z brakiem "tego czegoś". Mam dokładnie to samo. Gra wydaje mi się strasznie fajna, ale podchodziłam do niej już dwa razy i jakoś nie potrafiłam się wciągnąć. Pamiętam, że strasznie irytowały mnie te questy w strefach skażonych, gdzie trzeba chować się pod kopułami, bo był z nimi związany pewien bug - jeśli umarłeś od skażenia, respiąc się od razu od niego znowu umierałeś - i to na cmentarzu. Dopiero wylogowanie pomagało w tej kwestii.

No i te mega długie kolejki na dungeony, adventures... Po prostu na wszystko niezbyt zachęcają, ale przecież w Wowie też się długo czeka jako dps a niby 5 milionów graczy.... (żeby nie było to właśnie teraz gram na globalu to wiem co mówię)

Trzy razy podchodziłem do WildStara, i dopiero za trzecim razem odkryłem tą magię, której jak widzę wielu brakuje. Jak dla mnie gra jest naprawdę dobra, od gameplay-u do wyglądu naszej postaci po explor zawarty w tej produkcji. Miło czytać że wiele osób chcę przetestować tą produkcje, szczerze polecam ale nie mogę zapewnić że każdemu ona się spodoba. Dungi na low lvl są nawet trudne i wymagają zagrania. Sam mam zaledwie 35 lvl czyli wiele przede mną. Od czasu do czasu stramuje z kolegami bądź też sam, jak byście chcieli to zapraszam zawsze można zagrać razem i podyskutować o tej grze.

Właśnie ściągam i z chęcią wrócę do tej produkcji :)

Jak by ogrom contentu podzielili na low, med i end gejm, dodali mini samouczki co i jak i kiedy mozna robic to juz maja garstke nowych graczy. Jak wiadomo co za duzo to nie zdrowo... Na raz. Ludzie lubia prosty i przyjemny poczatek z ciekawa fabula wprowadzajaca ktora powoli wprowadzi nas za raczke,aby na med i end gejmie juz ogarniac wsio. Pozniej moze byc juz trudno, ale z ta roznica ze juz bedziemy mieli doswiadczenie i swiadomosc ze cos potrafimy. Ogrom opcji powinien byc przedstawiany progresywnie tak aby nie doprowadzic nas do bolu glowy. Sam podchodzilem z 5 razy do gry i zawsze sie konczylo na 30-40lvu i albo nie bylo z kim grac ( bo za trudno ), albo brakowalo motywacji do dalszej exploracji. Nie wiem sam.

Zagrałem raz, po przejściu na F2P, ale gra mnie nie przyciągnęła. Dokładnie, nie miała "tego czegoś". Wbiłem jakiś 30-40 poziom i usunąłem.

@Loor

Biedactwo :( nie wiem czy grales od vanilii ale serio zycie ci nie mile mówiąc ze 3.3.5nie bylo najlepszym okresem Wow'a? Od tego czasu coraz bardziej postępował proces casualizacji gry co jak dla mnie bylo słabe. Dobra ale to off top, a co do tego ze nie pamietam nazwy tej rasy, gra 4 dni w wildstara vs6lat w wowa... od niechcenia juz sie pamieta to i tamto.

Podchodziłem do WS ze 3 razy i po 30 minutach miałem dość, bo gra w ogóle nie przyciąga do siebie.

Zresztą gdyby ta gra była jakaś super, to nie grałoby w nią 5k ludzi tylko 100k.

Gram w wildstara juz troche czasu (miałem okazje zaczynać jeszcze na p2p) i wtedy mnie nie wciagnela, jednak pare miesięcy temu wróciłem do niej znalazlem ekipe i od tego czasu aktywnie raidujemy,

moze i nie ma najwiekszje ilośći graczy ale gra wcale nie umiera i jest z kim grac:)

gildia Pelikany zaprasza po stronie Dominion ;)

Dzięki, za udostępnienie tematu na stronie! :D A co do tematu, nie spodziewałem się takiego odzewu i jednocześnie dużo osób napisało rzeczy, o których nie miałem pojęcia. Rzeczywiście ciężko poczuć magię gry na niskich poziomach, o ile w ogóle podczas expienia do 50 lvla. Właściwe lore zaczyna się w okolicach 35 lvla, ale ciągnie się jeszcze długo. Ja grając w WildStara sporo czasu, wkręciłem się całkowicie dopiero w momencie, kiedy z gildią zacząłem chodzić na Dungeony veteran. Dopiero tam wychodzi, że ta gierka wymaga od gracza dosłownie nauczenia się poruszania, rotacji skilli i zgrania z ekipą (bo wystarczy, że jedna osoba na 4 nie rzuci CC Breaka i ginie cały team) i to wszystkiego na raz.

Najzwyczajniej w świecie lubię wyzwania, a wiem, że na późniejszych etapach tej gry, ona nie wybacza błędów :D Pomimo tego, że z biegem czasu została poważnie uproszczona, to i tak warto pamiętać jedną rzecz. W większości MMORPG, żeby przestać ginąć, musisz poświęcić czas na dokładne przeczytanie skilli i wygearowanie swojej postaci. W WildStarze oprócz tego, trzeba dosłownie wytrenować sobie sposób poruszania i walki. Mówi to osoba, która podchodziła do jednego Dunga na Veteran około 2 tygodnie tylko po to, żeby zrobić go raz na poziomie Silver.

Dużo osób napisało na PW, że chce wrócić do gry. Postaram się Was wszystkich pozapraszać jeszcze dzisiaj i chętnie służę radą na TS, ale gdybym kogoś pominął, mój nick w grze to Avento Prime. :)

@AdiosMuczaczo a na jakim serwerze grasz i po której stronie? Jestem właśnie w trakcie ściągania, także zagram tam gdzie grasz.

@Sigmar Jabbit Pve, po stronie Dominion :)

A skoro wszyscy wracają to jakim cudem jest dalej 700 online tak podaje steam gdyby było jak mówisz to teraz było by więcej niż 700 chyba że ludzie grają non steam.

Duża znacznie większość gra bez steama , w sumie sam pobiore i zrobie podejscie nr 3 do wildstara wczesniej wkurzało mnie ze mialem srednio 20 fps ale teraz lepszy sprzęt to w sumie czemu by jeszcze raz nie sprawdzić tej produkcji bo podobała mi się .