To mnie denerwuje. Na zachodzie są jeszcze ludzie bardziej debilni i więksi idioci. Nie obcujemy z nimi za bardzo i wydaje się nam ,że zachód zawsze był i będzie fajny pod każdym względem.
Dokladnie, znajac angolowski jezor bywalem w tych 'zachodnich' gildiach i smialo mozna okreslic ich 'zachodnimi polaczkami'. Problem w tym, ze przez slaba znajomosc jezyka angielskiego, Polacy widza tych najgorszych tylko w swoich rodakach, a tak na pewno nie jest. Osobiscie wole grac z naszymi niz z jakimis tam angolami czy makaronami.