Basilisk: Kouga Ninpou Chou - jezeli bardzo lubisz dramaty.
Dojrzałe anime
NANA.
Elfen lied, higurashi? Anime o niczym, byle się lała krew i urywane kończyny. 3/4 tych tytułów to chyba 15-latkowie polecają :I
Up zgadzam się, choć higurashi było bardzo dobre
Ja od siebie polecę Hotaru no Haka(Grobowiec świetlików), Texhnolyze, Ergo proxy, NHK ni Youkoso!, a jeśli chcesz jakiś dobry romans to nodame cantabile
A czy "Nana" nie opowiada przypadkiem o miłości dwóch dziewczyn (bo ten tytuł obił mi się o uszy i gdzieś mi dzwoni, ale nie wiem, w którym kościele)? Jeśli tak, to nie chcę tego oglądać.
w krainie bogów i narzeczona dla kota przypadły Ci do gustu a przy fate/zero sie nudzilas? serio masz dziwny gust
po 1 najpierw obejrzyj fate/stay night, potem fate/zero, w odwrotnej kolejnosci moze byc ciezko skumac niektóre kwestie i zdecydowanie ciekawiej sie ogląda
Podziękuję, to anime wystarczająco mnie już zawiodło. Nasłuchałam się wielu pozytywnych opinii, po czym obejrzałam kilka odcinków i się rozczarowałam. Nudziłam się strasznie.
to w takim razie dziwne bo jedno wyklucza drugie, niby szukasz czegoś "dojrzałego" (jakkolwiek to interpretujesz) a jako przykład podajesz narzeczoną dla kota(co jest dla mnie po prostu produkcją ciekawą, na jednak na pewno nie mozna tego nazwać produkcją dla starszego grona) , natomiast fate/zero już nie... no to nie wiem o co chodzi
Polecam czytanie ze zrozumieniem. Napisałam, że poszukuję czegoś dojrzałego, po czymieniłam anime, które mi się spodobały - nie wspomniałam, że wszystkie te produkcje uważam za dojrzałe (no np. nie uważam anime "Vampire Hunter D" za dojrzała produkcję). "Fate/Zero" natomiast dojrzałym anime nie jest - jest ciekawe i w pewnym stopniu oryginalne, ale dojrzałym bym go nie nazwała.
Claymore...
Alpha, http://anime.tanuki.pl/strony/anime/947-nana/rec/970
Nana to takie okruchy życia właśnie, porusza parę "cięższych" kwestii, młodsze osoby może nudzić, dla mnie było bardzo dobre, bo łączyło dużo rzeczy i się człowiek nie nudził. Przy tym niezła fabuła, no, takie "życiowe" dość anime z naciskiem na romantyczny dramat.
Ponoć Casshern Sins jest spoko, ale coś nie mogę się za nie zabrać, mimo że mam zamiar od ok. 3 lat. Dobrze, że sobie przypomniałam, to teraz sobie obejrzę.
w takim razie nie wiem po co je wymieniałaś....
Cowboy Bebop - klasyk, genialny klimat i jeszcze lepsza muzyka.
Jin-Rô - Arcydzieło kina w każdym aspekcie.
Mushishi - nawiązanie do folkloru japońskiego, spokojne, pastelowe.
Kara no Kyoukai - trochę dramatu, trochę mistycyzmu przy świetnej kresce.
Monster - jedno z nieliczny powyżej wymienionych.
Baccano! - coś lżejszego, przyjemnie zakręcone.
Usagi Drop - niby nic, ale jest w tym taka siła pozytywnych emocji że mnie cynicznego, starego konia rusza.
Kino no Tabi - klasyk, typowy must see.
Tokyo Godfathers - dojrzałe to chyba najlepsze określenie.
Durarara!! -znowu coś lżejszego, może nie komediowe ale lekko się ogląda.
Sakamichi no Apollon - Jak najbardziej, świetnie napisane i ciekawa kreska.
Katanagatari - co prawda kreska nie ważna dla ciebie, ale to dla samej grafiki trza obejrzeć, fabuła jak najbardziej nie odbiega poziomem od niej.
Noein - naprawde ciekawa fabuła w bardzo oryginalnej oprawie.
NHK ni Youkoso! - i znowu coś lżejszego, idealne na lato.
Monogatari - każda z mini-serii świetna.
Metropolis - megaklasyk, perfekcja w każdej dziedzinie.
Serial Experiments Lain -cięższe ale jeśli myśleć przy oglądaniu nie powinnaś się zawieść.
Z podanych wcześniej polecę Beck, Ergo Proxy, Texhnolyze i Black Lagoon. Nie wiem czy cokolwiek z tego idzie w twoim guście to nie będę się więcej rozpisywał, każde jest perełką w swoim gatunku. Jak coś ci przypasowało to daj znać to podrzucę inne tytułu z interesującej cię grupy.
w takim razie nie wiem po co je wymieniałaś....
Bo chciałam je wymienić.
biotyna, czyli jednak nieprawdziwe plotki słyszałam. Czy to anime nie jest przypadkiem produkcją twórców "Paradise Kiss"? Bardzo podobna kreska, a manga bardzo mi się podobała.
Tak, ta sama wytwórnia Skoro o niej mowa, to Nodame Cantabile też jest super, ale już mniej podchodzi pod "poważny" tytuł. Paradise Kiss wersja anime tak samo.
Umineko no Naku Koro ni, może "dorosłe" to to nie jest, ale podoba mi się, więc muszę polecić, ale wielu osobom ta seria nie przypada do gustu. Nic innego do głowy mi nie wpada teraz.
Yu-Ko-Gan Armor of God
Epickie
A może tak dla odmiany obejrzeć Neon Genesis Evangeliona? Niestety jeżeli chcesz anime dla dorosłych i aby ruszyło to Twoją mózgownicę, to nic innego mi nie przychodzi do głowy. Przykry jest fakt iż zdecydowane 97% wyżej wymienionych anime zalatuje shounenem. Mimo iż wiele wyżej wymienionych anime jest świetne czyli Hellsing Ultimate i jego wcześniejsza edycja, Berserk, Basilisk, Code Geas itp, to ni jak mi nie pasuje do zwrotu "ruszenie mózgownicą". Polecam Code Geass, nie jest to anime dla dorosłych bo masz mecha i Suzaku, ale fabularnie dosyć mocno zakręcone i końcówki bardzo zaskakujące. Nippon Banzai.
Niby trochę archeologii, ale no...
Trigun pls?
Reszta myślę już wymieniona.
Może jeszcze ewentualnie powtórzę Mushishi.
Ogólnie produkcje studia SHAFT z reguły są z głębszym dnem.
I jeszcze obronię troszeczkę serię Fate/, jako, że jestem fanem.
Ekranizacja anime była po prostu słaba, we wszystkich przypadkach.
Za to oryginał w postaci visual novel (Fate/Stay Night) jak i light novel (fate/zero) miotą chińskie bajki.
Co o wiele "dojrzalsze", "głębsze", a postacie o wiele bardziej rozbudowane.
No i skoro już przy tym temacie jesteśmy, to może zamiast anime przeczytaj sobie novelkę?
Z reguły są o wiele "dojrzalsze" niż anime.
Osobiście poleciłbym tutaj visual novel Fate/Stay Night lub Steins Gate ( chyba, że uważasz się za hardcore i nie wystraszy Cię BARDZO DOROSŁA Saya no Uta)
Lub light novel Kara No Kyoukai lub Fate/Zero.
Chińskie bajki mają niestety nałożony pewien poziom cenzury, co w wielu przypadkach nie pozwala wykorzystać całego potencjału serii.
Claymore, Ergo Proxy, Elfen Lied, Higurashi - poważniejsze z tych co czytałem(manga) i oglądałem(anime)
Berserk, jeżeli chodzi o całość anime. Do mangi niemogę się przymierzyć ale słyszałem od paru osób, że warto się zabrać za czytanie.