Dragon Age Origins

Jak tam wasze wrazenia z gry? Zainstalowalem wczoraj , dzisiaj do szkoly nie poszedlem, gram od rana! WTF? Nigdy nic mnie tak nie wciagnelo jak to. Swietnie questy, nie liniowe, dialogi na poziomie (gram po angielsku, cwicze rozumienie ze sluchu. 75% rozumiem xD jak nie to wspomagam sie napisami), specyficzny humor. Grafika SWIETNA, jednoczesnie nie pier**laca mojego komputera do 100% jak gta 4, nie ktore postacie sa bi seksulane (xD) i ogolnie mnostwo mozliwosci! Nosz, a mowiliscie ze w tych czasach nie powstanie juz dobre RPG, tylko grafika? xD Nie no. 20h juz gram, a przeszedlem 20% gry. Side questy, rzeczy ktorych nie spodziewalbym sie sam w mojej wyobrazni na temat RPG, flirtowanie z wiedzma, no zyc nie umierac! jeszcze tworcy zapowiadaja ze przez najblizsze 2 lata beda wydawane dodatki i to duzo : D kurdeeeeeeee ide grac.

Ja przeboleć nie mogę że ta gierka nie jest też przez net bo już dawno z kumplem bym nią grał. Już płakałem w swoim temacie to tutaj już więcej nie będę jęczał.

Wszystko ladnie pieknie.... tyle ze gra niczym nie zaskakuje... ciagle prowadzi za raczke... jest prostacka.... i na sile przeciagnieta.... Niby glowny watek jest na 60h gry.... bez problemow mozna go skrócić o polowe.

Jak lecisz na chama i przewijasz dialogi, masz all w d*pie to pewnie można ją przejść w te 30h jak mówisz. Ale jak sie nie spieszysz nic na chama to sie wydłuża i jest za***iscie :rolleyes:

Nie wiem, w tej chwili jest za droga. Czekam, az bedzie taniej, bo nie bede wydaal 130 zl na gre. Pewnie mi sie spodoba, choc czytalem, ze baldura i tormenta i tak nie przebija:(.

Dzz nie musisz płacić 130 zł. Są keye za które płacisz 70zł i dodają ci do keya jakiś bonus typu armor czy pierscien.

Ja nigdy nie zrozumiem jaki jest sens wywalać taką kasę na gre w którą się gra góra miesiąc na spokojnie 2 h dziennie. Za tą kasę można mieć przecież coś pożyteczniejszego np MMO w którym przynajmniej pograsz z kimś.

Dlatego podziwiam Blizzarda. Owszem są gry singlowe, które są spoko np Gothic albo Assasin Creed ale taki nwn bez sieci się nudzi.

Ale o czym ty mowisz? Jedni wola grac po sieci, a inni po singlu. W zasadzie, to nie ma dobrego mmo pod wzgledem fabuly, prowadzenia dialogu (bo nawet te dialogi z innymi graczami sa do bani...), klimatem itp. Singlowe rpg, maja magie i zapewniaja przygody, o ktorych czyta sie na kartkach ksiazek. A mmo? to zwykla sieczka. Wiesz, jedni wola to, inni tamto, ja akurat wybieram singlowe rpg.

I mowisz, ze sa spoko gry singlowe, taki ejak np. AC. Ale patrzac na twoje wczesniiejsze argumenty, AC da sie przejsc w tydzien, grajac po 2h dziennie.

Zeby za bardzo nie odbiegac od tematu, wspomne, ze moj kolega ukonczyl Dragon Age i jest bardzo zadowolony. Powiedzial, ze dawno nie gral w takiego dobrego RPG, a on jest fanem takich gier jak: BG2, Torment, Wiedzmin...Wiec chyba wiem, czego moge sie spodziewac grajac w DA. Mam nadzieje, ze w miare szybko trafi do jakiejs tanszej serii.

Swoja droga, co myslicie o czasie gry? Podobno, robiac wszystkie questy, mozna siedziec ok 100h. Nie wiem jak wy, ale dla mnie to troche za duzo. Nie mam tyle czasu, aby meczyc gre tyle godzin. Juz dzis, jestem prawie pewien, ze DA nie przejde.

Ja korzystam z dragon Age , wersji darmowej :P , w sumie jeszce nie przeszedlem , ale gierka mocna :)

Jak lecisz na chama i przewijasz dialogi, masz all w d*pie to pewnie można ją przejść w te 30h jak mówisz. Ale jak sie nie spieszysz nic na chama to sie wydłuża i jest za***iscie

Ja nie mowie o leceniu na chama ja mowie o klimatach ktore sa robione na sile... Dajmy na to taki motyw... zgadzam sie uratowac chlopczyka z pod wplywow demona... Ale potrzebuje magow... no to ide do nich I CO a tu akurat ja ja przychodze sa klopony(pechowy czy co?) se mysle dobra pomoge... biegam po wierzy... zabijam non toper te same moby(a raczej magow krwi) i nagle jeb jakis demon mnie usypia... i znow biegam by sie obudzić :D. Yeaaa budze sie zabijam demona i lecimy ratowac dzieciaka... Se mysle rusze fabule(gram krasnalem assassinem) wracam do swojej dawnej stolicy(minelo moze pare dni od wyjscia) a tu jeb... znow pech... krol umiera i teraz trzeba pomoc jednej z frakcji(to akuraj juz przewidzialem na wstepie.. dla tego mowie ze przewidywalna) zajac stolek... Se mysle qr** pech :)... I tak przez 2/3 gry i stwierdzam NI ch*ja za stary jestem juz na dretwe RPG. Zostaje przy FPS.

@up

gry rpg nie sa dla ciebie

klimat na sile? Czlowieku, tobie dogodzi tylko bog xD

Dragon Age Origins - oczojeb. Grałem trochę u kumpla i stwierdzam iż gra jest dobra aczkolwiek nie przeciętna. Dziś RPG to szersze pojęcie jednak swój pierwotny przekaz powoli traci. Fakt gra jest nieco drętwa. Pełno opcji, jest rozbudowana ,aczkolwiek te dodatki czasem są zbędne. Wychowałem się na starszych produkcjach, nowe mnie nie przekonują. Szczerze powiedziawszy ostatnio z nowszych gier tego typu to był Obilivion. Dziś tylko RTSy mącą mi w głowie.

@Drako95

Proste. Nie masz, to nie kupuj, nie kradnij. Przeboleć można.

@upgry rpg nie sa dla ciebieklimat na sile? Czlowieku, tobie dogodzi tylko bog xD

I tu sie mylisz... Widzisz ja szukam gier z klimatem... ale takim ktory mnie zadowoli.. i tu moge powiedziec ze ostatnia produkcja RPG ktora mi sie MEGA podobala byl Wiedzmin. Bym tam motyw gdzie bawilo sie w detektywa. Dochodzilem do tego kto jest tym zlym typem dobrych pare h... A na koniec i tak wielkie zaskoczenie(moze nie tak wielkie bo podpowieszial mi moj medalion wiedzmina) i az stwierdzilem... WOW :)

Dragon Age jest dobra gra... jest naprawde dobra gra... ale nie zaskakuje mnie w ogole... jest przywidywalna... przez co staje sie nudnawa.

Witam!,

Właśnie zacząłem przygodę z DA. Chciałbym zapytać jakim składem grało się wam najlepiej?

@ Zacząłem gre magiem. Mój aktualny skład to Ja(mag), Morrigan, Alistair i elf( skrytobójca) zapomniałem nazwy ;p.

Witam!,Właśnie zacząłem przygodę z DA. Chciałbym zapytać jakim składem grało się wam najlepiej?

Zależy też kim Ty grasz. :)

Ja miałem Morrigan, Alistair i mój piesio Azor. :) Grałem człowiekiem szlachetnego pochodzenia, więc miałem swojego bojowego Ogara. Nie powiem, że to pro team, ale w nim było mi przyjemnie i łatwo. :D

Moja postać główna, Kebrazus był wojownikiem walczącym broniami dwuręcznymi.

Nikomu nie polecam takiego zestawienia, tylko mówię jakie ja miałem. :P

Zabawnie było, kiedy Alistair i Morrigan narzekali na Azorka. :)

Ja jak grałem człowiekiem z tarcza i mieczem to w składzie miałem shale (golem on chyba tylko z DLC jest) Moriggan i tego elfa. A tera takie pytanko wie ktoś może skąd takiego kolesia wziąść kolos taki od gra warriorem

Ja grając człowiekiem z tarczą mialem

Alistar

Morigan

Pisek, a kiedy doszła Ween (Win) dodałem ją zamiast psa ;]. I powiem, że bardzo dobrze mi się takim składem grało.

. A tera takie pytanko wie ktoś może skąd takiego kolesia wziąść kolos taki od gra warriorem

Przeraża mnie to, jak piszesz...

Co do pytania. Możliwe, że chodzi Ci o Stena, to wojownik z rasy quanari.

Można go uwolnić z klatki podajże w pierwszym mieście po wielkiej bitwie.

A spoko spoko. A ta ween to ją skad znaleźc

W wierzy magów. Jeśli źle zagadasz na początku postawi Ci się i będzie się z tobą bić. Jak dojdziesz do tego etapu już się nie przyłączy.

Zaraz przed bitwą z Uldredem( na końcu), wybuchnie dialog między tobą, twoimi towarzyszami i uwięzionym templariuszem. Jeśli źle dobierzesz odpowiedzi, zaatakuje cię i też się do ciebie nie przyłączy :]. Więc uważaj na to co mówisz :P