Druga tura wyborów prezydenckich - na kogo zagłosować?

Do tego wszystkie Kukiz jest marionetką w rękach Tymochowicza i Olechowskiego.

A tego bym się najbardziej obawiał bo dzielenie prawicowskiego elektoratu to nie był najlepszy pomysł ze strony antysystemowcow.. A wielu ludzi właśnie glosowało na Kukiza ze wzgledu na to ze nie ufało Januszowi.. ehh..

Prawdopodobnie moderatorzy mają dobre znajomości i chęci do dobrze płatnej pracy

Zdefiniuj znajomości osoby mającej 19 lat, bo mówisz o mnie.

I zdefiniuj dobrze płatną pracę, czyli 1900 brutto.

No bo wybacz, ale 1300 jest Ci w stanie w pełni wystarczyć do życia. Na pewno nie takiego, jak w Anglii, ale w tej kwocie startowej, bo o niej mówimy, jesteś w stanie bez problemu wynająć małą kawalerkę, mieć co jeść i pić przez miesiąc, opłacić sobie miesięczny do pracy i wciąż zostaje.

@ Might - jeśli tak sprawa wygląda to przepraszam, źle trafiłem. Jest prawdą to co mówisz, co nie zmienia faktu, że nie ma praktycznie szans na wykorzystanie 100% swojego potencjału, mam na myśli wszelakie awanse w danym zawodzie bez głębszych więzów z menagerami / szefami iż dane"lepsze" stanowisko jest już zarezerwowane dla członków rodziny czy przyjaciół bo jest tak w większości przypadków, nie ma bata żebyś się ze mną w tej kwestii nie zgodził. A jeśli chodzi o dobrą pracę to trzeba mieć w tym doświadczenie, tyle że aby zdobyć doświadczenie to potrzebna jest praca, ALE jest jedno ale, trzeba mieć jakieś doświadczenie żeby dostać tą prace żeby mieć doświadczenie.. i tak w kółko macieja.. Powracając do sprawy emerytury to jestem święcie przekonany że tej emerytury nie dostane jeśli miałbym już tam te dziści lat pracy za sobą.. bo znów bedzie jakaś amnestia czy uj wie co tam wymyślą byleby wziąć trochę sałaty dla siebie.. co to za sprawiedliwość..Btw. Bredzisław Komoruski czy Dudadej.. jedno i to samo.. POPiS/PSL/SLD i reszta motłochów są tylko marionetkami jakiś 200 morderców którzy trzymają całą cebulandie w garści, no coż może to tylko hipoteza, ale sie naczytałem wielu wywiadow i teorii spiskowych-czyt max kolonko , podziemnatv ;)

1300 wystarczające do życia? Człowieku poważny jesteś? Chyba we wsi, albo jak mieszkasz u mamy. Na pewno nie w mieście chociażby średniej wielkości.

W średnim mieście - podkreślam średnim - nie dużym - bo tam jeszcze drożej

  • 600-1000 PLN wynajem za mieszana 30-40m2 - czyli klitka w standardzie sprzed 20-25 lat (Kawalerka lub 2m)
  • Opłaty woda/najgorszy internet = 200 PLN łącznie jak będziesz oszczędny. Ewentualnie 100 PLN za jakąś sieciówkę
  • Dojazd do pracy nawet jeśli to 3-5 km - 200 PLN
  • Zróbmy sobie dietę: 1 Kefir, 6 bułek, 250 gram ziemniaków, jakieś tanie warzywa (marchew, cebula) i tak codziennie - no może tu byśmy zamkęli się w 200 PLN?

Czyli nawet będąc super oszczędnym zostaje Ci aż 100-200 PLN na przyjemności życiowe i na odkładanie wielkich oszczędności - polaku bogać się!

(Ja mam 30 lat, zarabiam o wiele więcej i się wielu rzeczy dorobiłem - piszę w trosce o osoby młode, bo taki temat został tu podjęty). Jeśli ktoś mówi, że za 1300 PLN da się przeżyć to niech się puknie albo w łeb albo doda:

  • Ze wsparciem finansowym rodziców
  • Lub/i z mieszkaniem od rodziców lub u nich mieszkając
  • Lub w jakiejś totalnej wsi, gdzie można coś za 250-300 PLN wynająć
  • W akademiku dzieląc pokój z kilkoma osobami

Kasahara zapomniałem dodać właśnie, z tym pokojem dla wielu osob dzieląc koszta. Inaczej nie ma racji bytu i marna egzystancja do konca zycia na studenckiej diecie bez perspektyw i radosci z zycia :D

Ja mieszkam z kobietą w mieście wojewódzkim. Samo Mieszkanie 1-pokojowe 1500 zł - szach-mat. Takie są niestety ceny w Polsce. Doliczmy rachunki, dojazd, jedzenie, leki itp.

I najważniejsze. Chorowanie w tym państwie jest bardzo drogie. Ja mam prywatną opiekę medyczną od szefa a i tak często muszę za coś zapłacić. I nie piszcie o jedzeniu za grosze. Przerabiałem juz to. Po kilku tygodniach są problemy z wydalaniem, wzdęcia, drobne choroby, niedobór wielu witamin.

Obcokrajowcy wciąż nie mogą wyjsć z podziwu jakim cudem my dajemy radę przeżyć za te grosze...

No bo wybacz, ale 1300 jest Ci w stanie w pełni wystarczyć do życia. Na pewno nie takiego, jak w Anglii, ale w tej kwocie startowej, bo o niej mówimy, jesteś w stanie bez problemu wynająć małą kawalerkę, mieć co jeść i pić przez miesiąc, opłacić sobie miesięczny do pracy i wciąż zostaje.

Might dotychczas uważałem cię za osobę mającą w cholerę racji ale powiedz mi czy ty dobrze przemyślałeś co piszesz? 1300 zł to dla większości codzienność i są to pieniądze za które nie da się wyżyć. Wiesz jak jest? zarabiam na rękę 1900 zł odliczmy opłatę za mieszkanie plus media czyli około 1400zł muszę oddać by mieć gdzie mieszkać. Nie stać mnie na utrzymanie samochodu a też muszę mięć co do gara włożyć, żeby jeszcze nie było mało mam na utrzymaniu kobietę której ciężko prace znaleźć bo pracodawca chce mieć osobę wieku 20 lat z doświadczeniem 40. Jeśli mój miesiąc udaje się utrzymać z kontem powyżej zera jest cudnie. Walczę tak od miesiąca do miesiąca i nie gadaj bzdur. Najprawdopodobniej mieszkasz z rodzicami co już odciąża cię od 75% kosztów. Spróbuj żyć tak jak typowy polak zobaczymy jak szybko zmienisz zdanie co do rządzących.

W średnim mieście - podkreślam średnim - nie dużym - bo tam jeszcze drożej600-1000 PLN wynajem za mieszana 30-40m2 - czyli klitka w standardzie sprzed 20-25 lat (Kawalerka lub 2m)Opłaty woda/najgorszy internet = 200 PLN łącznie jak będziesz oszczędny. Ewentualnie 100 PLN za jakąś sieciówkęDojazd do pracy nawet jeśli to 3-5 km - 200 PLNZróbmy sobie dietę: 1 Kefir, 6 bułek, 250 gram ziemniaków, jakieś tanie warzywa (marchew, cebula) i tak codziennie - no może tu byśmy zamkęli się w 200 PLN?

Załóżmy, że moje miasto należy do średnich w aglomeracji.

Naprzeciw mojej kamienicy jest kawalerka do wynajęcia - szału nie ma, 320zł miesięcznie. W centrum, 5 minut od przystanku, 5 minut do galerii handlowej.

Media moje (latem, zimą więcej gaz), średnie na miesiąc - gaz 100, prąd 120, śmieci 30, woda 30, kanalizacja 40, telefon... no, powiedzmy, że te 50, internet 50. To daje powalające... 420zł. W dużym mieszkaniu w kamienicy.

Miesięczny KZK GOP to 150zł.

Czyli z cudownego 1300 zostaje... 410zł. Szarpnąć się na jedzenie, walnijmy te 300. Wciąż zostaje.

I te koszta idzie jeszcze bardziej zbić. Mój znajomy wynajmuje piwnice na obrzeżach Torunia za dwieściecoś.

Może mówię tak dlatego, że jeszcze nie jestem na swoim. Może. To zweryfikuje czas. Ale znam ludzi, którzy znaczyli od 0 i fakt, czasami było ciężko, ale dali radę.

Spróbuj żyć tak jak typowy polak zobaczymy jak szybko zmienisz zdanie co do rządzących.

Ale... co mają rządzący do tego, że masz taki problem? Ludzie walczyli o to, aby się nie mieszali do ekonomii, bo komunizm jest be. A teraz, jak jest wolny rynek, to wszystko wina polityków, którym nic do tego.

Wybacz a ta kawalerka co ma wy wyposażeniu? Kuchnie + pokój? Za taką kasę to się mieszka w kilka osób i oczywiście każda płaci za siebie.
Ale... co mają rządzący do tego, że masz taki problem? Ludzie walczyli o to, aby się nie mieszali do ekonomii, bo komunizm jest be. A teraz, jak jest wolny rynek, to wszystko wina polityków, którym nic do tego.

A to gamonie że to oni ustanawiają podatki i kodeksy prawne utrudniające życie przeciętnemu kowalskiemu czy małej firmie. Ty naprawdę uważasz że polityk nic do tego nie ma? W jakim bajkowym świecie żyjesz. Wiesz że w Polsce po założeniu firmy za pół roku możesz ją zamykać jeśli nie masz układów albo bogatego zaplecza? Wiesz ile jest cholernych bezwartościowych zasad które odrazu uwalają twoją działalność gospodarczą? Czy ty uważasz że szef ucina ci pensje bo tak lubi? Płaci od cholery nikomu nie potrzebnych podatków a co mamy w zamian? Cholerne przepisy które nie dają możliwości wybicia się oraz takie ograniczenia że najlepiej usiąść i nic nie robić. Brawo Might jesteś kolejny w kolejce do bycia przez państwo dymany.

Młody Anglik w robocie spytał się mnie kiedyś jaka jest minialna płaca w Polsce, a jak mu powiedziałem, to stwierdził, że kłamię i przez reszte dnia nie chciał ze mną gadać...

A w temacie, średnio mnie te wybory obchodzą, raz że prezydent wcale dużo nie może, powinien po prostu być obyty i ładnie wyglądać, dwa że mafia która od lat rządzi u nas zawsze znajdzie sposób żeby twardy elektorat oddał na nią głos jak zawsze. Raczej niewiele się zmieni w tym temacie niestety.

A to gamonie że to oni ustanawiają podatki i kodeksy prawne utrudniające życie przeciętnemu kowalskiemu czy małej firmie.

To, z jakiego powodu podnoszą podatki i nakładają nowe już ustaliliśmy. A nie widziałem żadnego nowego kodeksu od bardzo dawna. Tylko małe zmiany, że coś robią.

Wiesz że w Polsce po założeniu firmy za pół roku możesz ją zamykać jeśli nie masz układów albo bogatego zaplecza?

No nie wiem, może opowiesz mi, ile ludzi znasz, którzy zaczęli własną działalność gospodarczą, znali się na tym i musieli zwinąć manatki po pół roku.

No, chyba, że mówisz o osobach, które zakładają swoją własną firmę nie wiedząc, na co się piszą. Takich też znam

Płaci od cholery nikomu nie potrzebnych podatków a co mamy w zamian?

Mój dziadek dostaje emeryturę, a Twój rentę. Oraz utrzymujemy masę zbędnych polityków w sejmie i senacie. Po to są podatki.

Might ty jesteś ciemny, nie mówiłem o zwykłych podatkach tylko o wszelakich które przeżerają to państwo.

Jeśli ktoś mówi, że 1300 PLN dla pracującego, uczciwego ciężko człowieka i że da się dobrze z tego wyżyć, to prawdopodobnie na tym forum jest to spowodowane przede wszystkim wiekiem. Wiem to nawet po sobie, że myślenie wygląda następująco:

  • Osoba w wieku do tak powiedzmy 20 lat - o 3000 PLN na koncie - mam w kij kasy! Yupi!
  • Osoba w wieku dorosłym, bez wsparcia rodziców w wieku tak powiedzmy +26 lat (czyli po studiach - obojętnie jakich - o 3000 koncie - WTF?! Zbankrutowałem! Będę miał co jeść? A co jeśli dostanę mendat, zachoruję, cokolwiek - chyba umrę. Może kredyt? Hajs od przyjaciela pożyczę

Serio obojętnie jakbyście kombinowali to waląc swoją śmieszną tezę o dobrym życiu na najniższą krajową, to tylko się ośmieszacie własną ignorancja. Po prostu taka osoba durnoty takie głosząca jeszcze nie zetknęła się z "życiem" i jest pod kloszem opiekunów i durnoty pieprzy. No, ale że to forum MMORPG, to takie dyskusje są jak rozmowy o pozycjach seksualnych prowadzone przez zgraję 12-14 latków.

Zdefiniuj znajomości osoby mającej 19 lat, bo mówisz o mnie.I zdefiniuj dobrze płatną pracę, czyli 1900 brutto.No bo wybacz, ale 1300 jest Ci w stanie w pełni wystarczyć do życia. Na pewno nie takiego, jak w Anglii, ale w tej kwocie startowej, bo o niej mówimy, jesteś w stanie bez problemu wynająć małą kawalerkę, mieć co jeść i pić przez miesiąc, opłacić sobie miesięczny do pracy i wciąż zostaje.

BuahahahahahHAHAHAHAHAHAHA

Musiałem.

Większych bredni dawno nie słyszałem. Za 1300 miesięcznie wystarczy na jedną osobę? Chyba jak wynajmiesz miejsce pod krzesłem ratownika na plaży. Na pewno na lekarza starczą mi te grube miliony. Do dentysty sobie pójdę i jeszcze mi zostanie. Na pewno zrobię zakupy na cały miesiąc biorąc pod uwagę dietę jeśli ktoś ma problemy z trawieniem. Powiem ci tak synek. Wypowiadasz się na rzeczy o których nie masz pojęcia i jeszcze starasz się te brednie wcisnąć innym. Teraz idę z moimi 1300 złotymi założyć rodzinę ,kupić samochód i zawsze jakąś rozrywkę na weekend znaleźć + wszystkie powyższe rzeczy. Albo nie wezmę jak twój idol bronek nam radził kredyt i znajdę lepsza pracę bo jest w czym wybierać. LUDZIE MOWIE WAM PRACA DRZWIAMI I OKNAMI WALI DO DRZWI. A wszystko to zrobię żeby plątać się pomiędzy wegetacją a poniżeniem.

Wiec skończ już argumentować swoją głupotę bo na pewno 1300 nikomu nie starczy na życie. Nie znasz życia ale dopiero poznasz chłopcze.

Podatki powinno się płacić na kraj a NIE NA POLITYKÓW. KURKA CO TO ZA MYŚLENIE TĘPE.

Jeszcze argumentujesz swoje wywody tym że znasz ludzi takich i takich. Żula idź spytaj czy dał sobie radę za najniższą krajową i też ci powie że dał nawet bez zarobków jeśli zachował resztki godności oczywiście.( nikomu nie chce ubliżać bo życie różne scenariusze pisze)

TYLE ŻE JA CHCE ŻYĆ GODNIE A NIE JAK CHŁOP W ŚREDNIOWIECZU.

Dodam jeszcze to. W Anglii jestem co rok nawet częściej bo matka oraz siostra(z 7 lat już) i od nie dawna brat tam żyją. I za brata godzinowe zarobki (a wyjechał w lutym chyba) kupi sobie jedzenia na 2 dni bądź paczkę szlugów i z 6 browarów jeśli w promocji po 5 funtów. Więc nie porównuj tego burdelu tutaj do jakiegokolwiek innego kraju. No chyba że to będzie afrykański trzeci świat to wtedy na tym samym szczeblu się znajdziemy.

Nie róbcie też paranoi

W życiu nie chodzi o to, aby przeżyć! Bo niektórzy z Was mówią, że jest dobrze, bo można przeżyć. Bo za 1300 PLN można przeprowadzić się na wieś, jeść tylko rzeczy z wyprzedaży w markecie i dwa razy w miesiącu móc kupić 8 piw, aby upić się z kolegą, który ma podobnie. I tak rok, dwa, pięć lat. Po 5 latach może awans, podwyżka (150 PLN na rękę). Będzie można iść dwa razy w miesiącu do kina, a co tam jak szaleć to szaleć! Co sprytniejsi będą odkładać 200-300 PLN na miesiąc i za 3 lata kupią se 10 letniego Fiata Punto. I tak, aż do samej śmierci w wynajętym mieszkaniu. Dziewczyny nie ma co szukać, bo po co płodzić patologię, której nie będzie mogło się utrzymać - we właśnie taki sposób idzie żyć za 1300 PLN - POLECAM! I to nie historia jakiegoś narkomana/alkoholika czy osoby z nizin społecznych, a przeciętnego Kowalskiego, który sam uczciwy i pracowity jest i z takowej rodziny pochodzi.

Trochę po świecie jeździłem. Nie znam innych krajów tylko z opowieści lub z TV. Moi znajomi od X lat rozsiani są po całej Europie. I co? Są "robotnikami". On przykładowo jest tapicerem u prywaciarza, ona przewraca gdzieś hamburgery. Oboje po studiach inżynierskich/wyższych. I co? Są szczęśliwi! Dlaczego bo coś mają, bogacą się. Mogą przeżyć, utrzymać siebie, mieć za co spłodzić i wyżywić dziecko, ubrać je, mogli już po 2 latach kupić dobry samochód - może nie prosto z salonu ale dobry 5 letni i kupili małe swoje mieszkanko, male bo małe, ale trzy pokoiki mają, dziecko ma swój kąt! Dodatkowo zostaje te 200-300 euro, które mogą przesłać rodzicom, aby im pomóc na starość. - To nie bajka, tak serio wygląda życie polaka w innym normalnym kraju

Pieprzycie, że jest: "Jest kapitalizm! Nie miej żalu do Państwa!". Bitch pls... spróbuj założyć firmę i zobaczyć jak to wygląda z drugiej strony (kilka razy opisywałem to na forum), gdzie nie mogę przez durne prawa, podatki mimo, że chce i mógłbym zatrudnić swojego rodaka.

No dokładnie. Chyba że ktoś nie ma ambicji to może sobie bagażnikowy handel skarpetami dalej prowadzić. Niestety jest u nas w kraju ciężko zostać prawdziwym obywatelem tak to widzę. Jeśli już jesteś obywatelem z 40 lat i masz ułożone życie jak wasi rodzice to nasz system tak bardzo cię nie kara ale co się stanie jeśli sami będziecie chcieli być rodzicami?? Z tymi 1300??

Mam nadzieję, że się nie mylicie. Serio.

Bo jeżeli się mylicie, to za 10 lat pewnie będę na ulicy błagał o grosze.

Ja zacząłem, ja kończę. Wracamy do wyborów prezydenckich. Każda dalsza dyskusja na ten temat zostanie potraktowana jako offtop.

Mam nadzieję, że się nie mylicie. Serio.Bo jeżeli się mylicie, to za 10 lat pewnie będę na ulicy błagał o grosze.Ja zacząłem, ja kończę. Wracamy do wyborów prezydenckich. Każda dalsza dyskusja na ten temat zostanie potraktowana jako offtop.

Ale Mistrzu... żeby zagłosować na któregoś kandydata trzeba najpierw zrozumieć istotę problemu z Polsce. Wiesz, że ja nie mam nawet 3000 na rękę? No, mam 2800 netto. Jestem wykwalifikowanym specjalistą w międzynarodowej firmie. To jest (licząc po dzisiejszym kursie) 700 euro. Bezrobotny w DE dostaje 800 euro za nic nierobienie i jeszcze państwo płaci mu za coś tam. Czyli ma 3200 zł za friko.

Dlaczego o tym napisałem? Bo nie chodzi tu o stopę życia w PL przy wyborze kandydatów - zobacz ile byśmy musieli zarabiać by dorównać sąsiadom. Chodzi raczej o porywczość Dudy, która doprowadzić może do konfiktu. Chodzi też o jego kłamstwa-obiecanki. Gdyby nie te 2 rzeczy zagłosowałbym na Dudę. A tak to głosuję na Komora bo nie chcę mieć gorzej niż teraz.

Might to 320zł miesięcznie za kawalerkę to może być odstępowe do właściciela. Przy wynajmie tylko to informują, a jest jeszcze czynsz do spółdzielni itd. Za 1300zł jedna osoba sama się nie utrzyma, bo najczęściej jakieś 700zł idzie na samo mieszkanie. Potem jeszcze woda, prąd itd. Jeśli są dwie osoby co tyle zarabiają to już da radę.

Ja zarabiam różnie od 2 do 6 k PLN miesięcznie na rękę (własna firma), żona - 2500 (stanowisko w dziale eksportu dobrej firmy), zna perfekcyjnie 6 języków. I ja szczerze mam obawy, czy jak się nie narodzi dziecko czy będę w stanie ja utrzymać, tak aby tata nie musiał mu powiedzieć w sklepie "Nie kupię Ci żelek, bo nie mamy z mamą pieniążków" lub nie wysłać go z całą klasą na wycieczkę szkolną.

Musicie sobie wbić do głowy równie, że pieniądz a właściwie jego wartość to rzecz bardzo umowna. Bo pewnie jakiś idiota powie - 15 lat temu polak żył za 800 PLN (bo wtedy taka była minimalna), a teraz 1300 ma i narzeka głupek! No tylko trzeba patrzeć ile za ten pieniążek ile rzeczy można kupić. Na przykład w Tajlandii (która nie jest obecnie krajem trzeciego świata) za 10 dolarów kupisz w markecie sobie żarcie na tydzień dla 3 osób. W Polsce za 40 PLN chyba tylko siebie wyżywisz o ziemniaku i cebuli.

Ja sympatyzuje z Korwinem, ale uwierzcie, że nie jestem żadnym lemingiem. Głos w wyborach oddałem na kogoś innego, po prostu mam oczy otwarte i aby nie widzieć tego co się dzieje w okół i jak jest źle to trzeba albo:

  • Być na utrzymaniu kogoś innego, ewentualnie być w wieku uczenia/studenta i nie dostać jeszcze od życia po mordzie
  • Mieć wyprany mózg przez TV i być pogodzonym, że godne życie to - przeżycie
  • Być menelem, który dostanie zasiłku na to piwo i nic mu nie trzeba

Tu nie chodzi o partię polityczną, tu nie chodzi o prezydenta. Sram na Korwina, Bronka, Dude - kij z tym KTO. Dla mnie może być nawet lewica przy władzy - a proszę bardzo nie mój pogląd, ale są inne rzeczy, z którymi trzeba się uporać\

  • Wprowadzić deregulację prawną - obecnie nie ma kogoś takiego jak 'prawnik", bo nawet prawnik nie jest w stanie znać wszelkich praw, tylko masz 1000 specjalistów od każdej dziedziny prawa, bo nikt nie jest w stanie tego pojąć ani opanować. Zostało to ustrojstwo stworzone by ludzi KARAĆ za byle co i ściągać z nich kolejne haracze
  • Wywalić na zbity pysk wszystkich sędziów ze starego systemu - WSZYSTKICH - nawet tych co byli uczciwi i zastąpić ich nowymi ludźmi. Jak ktoś kiedyś o coś się sądził to wie jaki jest to mur nie do przebicia. Ogólnie proponowałbym system anglosaski, gdzie sędzia może użyć własnego mózgu
  • Wywalić na zbity pysk 2/3 urzędników - zlikwidować większość instytucji i urzędów, które są nikomu nie potrzebne. Wiecie, że przykładowo jest coś takiego jak "Urząd do walki z wykluczeniem Romów", który ma X pracowników i X kasy subwencji? - Takich rzeczy jest setki. Na kij to komu?
  • Zlikwidować każdy podatek związany z dochodem. Podatki muszą zostać - tak działają Państwa, jednak nie można karać człowieka za dobrą pracę
  • Zlikwidować zasiłki - nie pracujesz - nie jesz. Pomóc socjalna tylko dla tych, którzy nie są w stanie pracować (znaczna niepełnosprawność). Nawet jak ktoś jest patologią - niech dostanie mieszkanie i 300 PLN na żarcie, ale niech ma obowiązek przykładowo 8 godzin pracy dziennie zamiatać chodniki na rzecz miasta!
  • Państwo niech tylko wpływa na obronę zewnętrzną Państwa i wewnętrzną (policja)
  • Przestać ludzi zmuszać do czegokolwiek - każdy ma swój mózg i wie co najbardziej trzeba

Dopiero jak w/w zostanie poczynione to może coś ruszy. Niech będzie to nawet Państwo w jakimś stopniu socjalne - SPOKO! Ale bez 4 pierwszych punktów, które wymieniłem, to nie ma szans, aby coś się zmieniło. Od mieszania zupy smaku ona nie zmieni.