Co sądzicie o tym, że LoL został uznany za e-sport? Jesteście przeciwni wprowadzaniu e-sportu do gier czy wolicie, żeby tak było?
(DYSKUSJA na rozkręcenie nowego działu)
Czy mógłbym prosić o przypięcie ?
Co sądzicie o tym, że LoL został uznany za e-sport? Jesteście przeciwni wprowadzaniu e-sportu do gier czy wolicie, żeby tak było?
(DYSKUSJA na rozkręcenie nowego działu)
Czy mógłbym prosić o przypięcie ?
Ja odpowiadam " Czemu nie?" No właśnie. Jeżeli gra jest super-mega popularna, mają kasę, żeby organizować te wszystkie eventy, i im to pasuje, to nie mam nic przeciwko, i nie widzę w tym nic złego.
Co sądzicie o tym, że LoL został uznany za e-sport?
Możesz to rozwinąć??
Chyba chodzi ci o to, że zawodowi gracze LoLa dostali w stanach tytuł zawodowego sportowca, bo LoL e-sportem jest. I dobrze, że dostali, bo to sport jak każdy inny. Też wymaga treningów i poświęceń. Może to nie są takie same treningi jak mają np. koszykarze czy lekkoatleci, ale to wciąż jakiś wysiłek,.
Wg. mnie LoL to zbyt łatwa gra na E-Sport.
@Up Faktycznie LoL łatwy jest,ale jest również przystępny co sprzyja e-sportowi ,zresztą do lig e-sportowych i tak trafiają ludzie którzy mają "pure skill" Więc nie widzę problemu w "łatwości" owej gry
Uznanie e-sportu jako pewnej kategorii zmagań drużynowych wymagających treningu i specjalistycznego przygotowania - tak.
Stawianie na równi grubego Amerykanina, który całe dnie spędza grając w LoLa z osobą, która naprawdę regularnie uprawia sport - nie.
Ale tu nie został uznany każdy człowiek grający w LoLa tylko zawodowe drużyny, które zarabiają kasę na turniejach Ciekawe kiedy spotka to samo resztę gier, które działają w e-sporcie.
W Ameryce e-sportowcy (z najwyższego poziomu) zostali tylko mianowani do prawdziwych sportowców by mieć od razu wizy. Jak wiadomo finał jest w LA i w poprzednim roku parę osób miało problemy z otrzymaniem wizy.
Czy jestem za? Tak, póki jest to popularne i się towar dobrze sprzedaje.
Wg. mnie LoL to zbyt łatwa gra na E-Sport.
skoro taki łatwy to czemu ciebie na zawodach nie widać ? BA dlaczego połowa tego forum którzy uważają się za pro graczy nie wygrywa setek tysięcy dolarów z tobą na czele grając w LOL
głupota moim zdaniem
Ale tu nie został uznany każdy człowiek grający w LoLa tylko zawodowe drużyny, które zarabiają kasę na turniejach
Gruby Amerykanin, który zarabia krocie, będąc super-mega-hiper graczem, też nie jest dla mnie sportowcem.
Dla ciebie.
Ale da wielu stanie się idolem.
Gdyby gracze doty byli uwazani za sportowcow to by Alpha tak nie gadala.
A co do tematu, jestem bardzo z tego zadowolony, ze scena E-Sportowa sie rozwija.
W Ameryce e-sportowcy (z najwyższego poziomu) zostali tylko mianowani do prawdziwych sportowców by mieć od razu wizy. Jak wiadomo finał jest w LA i w poprzednim roku parę osób miało problemy z otrzymaniem wizy.Czy jestem za? Tak, póki jest to popularne i się towar dobrze sprzedaje.
Jakiej wizy? Skoro to Amerykańscy 'sportowcy' to po co im wiza do LA?
Gdyby gracze doty byli uwazani za sportowcow to by Alpha tak nie gadala.
Też bym gadała, wierz mi. Dla mnie The Alliance (obecni mistrzowie świata w Docie 2) to pasjonacji, a nie sportowcy.
skoro taki łatwy to czemu ciebie na zawodach nie widać ? BA dlaczego połowa tego forum którzy uważają się za pro graczy nie wygrywa setek tysięcy dolarów z tobą na czele grając w LOLgłupota moim zdaniem
Bo połowa tego forum, to kropla w morzu wszystkich graczy LoLa. A jeżeli chodzi o teamy, to różnice pomiędzy, np. refleksem, timingiem, ogarnięciem miksów champów, są u zawodowych drużyn małe, tzn. są tak wymasterowani, że niewielkie potknięcia, ukazują się na takich meczach jako, np. wielki TF, przeważenie szali albo w ogólnym rozrachunku, wygrana drużyny.
To są minimalne różnice w tym tzw. skillu zawodowo grających teamów, więc gra może być dość prosta, a i tak jak przejdzie na e-sport to będzie widowisko.
Wg. mnie LoL to zbyt łatwa gra na E-Sport.
Gdzie LoL jest łatwy ? On jest prosty do ogarnięcia, jako szaraczek grający solo, ale ogarnąć LoLa w jakiejś drużynie i grać przeciwko, chociażby najlepszym w kraju ? Twoje słowa są najśmieszniejszym co przeczytałem o e-sporcie, chyba "ever".
Uznanie e-sportu jako pewnej kategorii zmagań drużynowych wymagających treningu i specjalistycznego przygotowania - tak.Stawianie na równi grubego Amerykanina, który całe dnie spędza grając w LoLa z osobą, która naprawdę regularnie uprawia sport - nie.
Tutaj się mylisz. Znasz takiego Pana, który zwie się Fatal1ty ? Zapewne nie, i tutaj informacja dla wszystkich- to legenda e-sportu, a żeby jeszcze zainteresować to polecam film "Frag" http://www.filmweb.p...rag-2008-491933 . Wendel, czyli owy profesjonalny gracz, w wywiadzie powiedział, (pośród tych wszystkich stereotypów grubego gracza), że aby utrzymać kondycję psychiczną (skupienie, ogólna jego wytrzymałość, refleks czy skuteczność w grach itp.) człowiek potrzebuje utrzymać także kondycję fizyczną (już nie piszę ile biega godzin dziennie czy jaką prowadzi dietę- ale jest zdrowy jak "sportowiec"). Nie sądzę też, że ktokolwiek z zawodowców nie myśli o swoim trybie życia, gdy np. musi podczas treningów siedzieć parę-naście godzin dziennie przed monitorem. Podobnie wypowiadał się ktoś z naszej Złotej Piątki (TaZ ?), że jednak zwraca się na to uwagę, że ważne jest utrzymanie jakiejś równowagi.
Każdy jednak ma własne podejście do swojego "Zawodu", jednak tam gdzie ktoś poważnie traktuje swoją pasję, sposób zarabiania na życie (w jakiejś części), będzie dalej osiągał lepsze wyniki, gdy ktoś, np. tylko gra, tyje i nic więcej nie robi ze sobą. Dlatego też są lepsi i gorsi na scenie e-sportowej. Nie warto też porównywać tych na samej górze z tymi chociażby o ligę niżej, bo to dość znaczna przepaść imo.
@Salek
Chodziło mi o tych co przyjadą do nich na mistrzostwa (mój błąd). W tej sytuacji ludzie z europy, korei, etc. nie będą mieli problemów ze zdobyciem specjalnej wizy czy zatrzymaniem na granicy i tym podobnym. Miało to miejsce na poprzednich mistrzostwach. Mając status "sportowca" nie muszą jak zwykły obywatel ubiegać się o nią tylko są jako drużyna, menadżerowie im załatwiają i jest spokój.
Oczywiście, że zawodowcy grający w gry e-sportowe muszą dbać o swoją kondycję. Z tym, że ta dbałość nie musi być większa, niż powinna być dbałość przeciętnego Kowalskiego, który się uczy/studiuje/pracuje. Nadal do prawdziwego sportu takiej kondycji daleko. Ja właśnie prędzej nazwałabym takich graczy zawodowcami, niż sportowcami.
Chętnie obejrzałbym mecze w LoLa, DOTĘ2, czy nawet GW2 na Eurosporcie przy browarku.
Nie jestes sam, chyba wiekszosc fajnow lola i doty, by chetnie to poogladala na ekranie TV.