Tytuł tematu troche kontrowersyjny, ale ma sens. Od kilku lat zauważażyłem tendencje do wydawania gier niekompletnych, z małą zawartością.
Ceny wzrastają a jakosc produktow coraz gorsza/. Tak patrząc to do większości starych gier nie było niczego takiego jak DLC, jeszcze kilka lat temu nie wiedziałem co to DLC, bo to po prostu był nowy content do gry, czyli normalny patch, upgrade etc. Nie robiło mi to różnicy bo to nawet dobra taktyka, sprzedać szybciej produkt, po to żeby pozniej go ulepszac i mieć cały czas rzesze fanow dzieki temu.
Od 2-3 lat stało się to nagminne, a do tego DLC stały się płatne, co za idiotyzm(patrząc od strony konsumenta). Sprzedawać niekompletny produktu, żeby potem zdzierać kase, wydając płatne DLC, zawierające jakies nowe bronie, w ogole rzeczy które powinny być w oryginalnej wersji. Czy tylko ja odnosze takie wrażenie że wydawcy to banda sk*********, a gry schodzą na psy? Kiedyś gra zapewniała prawdziwy content, a teraz tworza takie sztuczne przedłużacze jak np. achievmenty które dają jakies skórki. Tak jak kiedyś gry komputerowe to była najtańsza rozrywka, teraz staje się najdroższą, a do tego gorszą jakościowo.