Dzisiejsze gry to zdzierstwo

Tytuł tematu troche kontrowersyjny, ale ma sens. Od kilku lat zauważażyłem tendencje do wydawania gier niekompletnych, z małą zawartością.

Ceny wzrastają a jakosc produktow coraz gorsza/. Tak patrząc to do większości starych gier nie było niczego takiego jak DLC, jeszcze kilka lat temu nie wiedziałem co to DLC, bo to po prostu był nowy content do gry, czyli normalny patch, upgrade etc. Nie robiło mi to różnicy bo to nawet dobra taktyka, sprzedać szybciej produkt, po to żeby pozniej go ulepszac i mieć cały czas rzesze fanow dzieki temu.

Od 2-3 lat stało się to nagminne, a do tego DLC stały się płatne, co za idiotyzm(patrząc od strony konsumenta). Sprzedawać niekompletny produktu, żeby potem zdzierać kase, wydając płatne DLC, zawierające jakies nowe bronie, w ogole rzeczy które powinny być w oryginalnej wersji. Czy tylko ja odnosze takie wrażenie że wydawcy to banda sk*********, a gry schodzą na psy? Kiedyś gra zapewniała prawdziwy content, a teraz tworza takie sztuczne przedłużacze jak np. achievmenty które dają jakies skórki. Tak jak kiedyś gry komputerowe to była najtańsza rozrywka, teraz staje się najdroższą, a do tego gorszą jakościowo.

Jedyne , gry w , ktorych za dodatki placi sie to WOW i GW2 wiec nie wiem czemu piszesz takie pierdoly , ze trzeba placic za dodatki coraz wiecej.... Troche bezsensowny temat .

Hmm widze że w ogole nie orientujesz się na rynku gier.

Mówi ci coś Fallout i 5 DLC? (tutaj akurat jest w miare sensownie bo "DLC" oznacza tutaj zupelnie nowe mapy i fabułe)

Większośc nowych gier tak ma, np. RedOrchestra 2

Oczywiście to twoje zdanie, ale gawno wiesz, a mnie krytykujesz :)

Tak w sumie kolega ma racje. Dużo jest teraz takich gier. Poza tym większość rozszeżeń staje się coraz gorsza i nudnawa ;/ Np wow. Ale kasa to kasa. Zrobią wszystko co sięda aby jeszcze trochę zarobić. Ale tak jest nie tylko w grach ale i filmach czy nawet róźnych programach.

tylko że w programach to często też ma jakiś sens, bo są różni ludzie i wymagają różnych rzeczy, więc żeby obnizyc troche cene, mogą zrobić załóżmy 3 poziomy zaawansowania programu (basic, advanced, professional), a w grach? tak sie nie da, bo to rozrywka i każdy chce pełnego produktu za taką grubą kase.

dokładnie, ale pomijając już płatne DLC to coraz bardziej irytuje mnie fakt, że daną grę kupioną za bagatela ~200zł można przejść w 3-4 godz... A później zostaje multi ( które nie zawsze jest ciekawe ) albo przechodzenie gry od nowa na trudniejszym poziomie... Gry z roku na rok stają się coraz mniej wymagające i coraz mniej chodzi w nich o dobra zabawę na długie dni a nie na kilka godz... Na prawdę boje się co będzie w przyszłości.. A i dodam taką ciekawostkę, że Sony ma plany aby wprowadzić reklamy w czasie gry, np gramy sobie gramy a tu nagle sru, reklama szynki, przeleciała i możemy grać dalej, jeśli to wprowadzą to już dla mnie będzie szczyt komercji do kwadratu, a są tego realne szanse ponieważ głupi przykład, kiedyś w TV w czasie filmów nie było reklam a teraz ? Strach myśleć co będzie w przyszłości ...

dokładnie, ale pomijając już płatne DLC to coraz bardziej irytuje mnie fakt, że daną grę kupioną za bagatela ~200zł można przejść w 3-4 godz... A później zostaje multi ( które nie zawsze jest ciekawe ) albo przechodzenie gry od nowa na trudniejszym poziomie... Gry z roku na rok stają się coraz mniej wymagające i coraz mniej chodzi w nich o dobra zabawę na długie dni a nie na kilka godz... Na prawdę boje się co będzie w przyszłości.. A i dodam taką ciekawostkę, że Sony ma plany aby wprowadzić reklamy w czasie gry, np gramy sobie gramy a tu nagle sru, reklama szynki, przeleciała i możemy grać dalej, jeśli to wprowadzą to już dla mnie będzie szczyt komercji do kwadratu, a są tego realne szanse ponieważ głupi przykład, kiedyś w TV w czasie filmów nie było reklam a teraz ? Strach myśleć co będzie w przyszłości ...

Reklamy już są patrz na Quake Live ;p, co do gier DLC to jakiś poroniony pomysł..., ja już się na tym przejechałem w nowym Aliens vs Predator grę można bez oglądania filmików przejść na łatwym poziomie trudności wszystkimi rasami w 1 dzień, a na trudnym zajmuje przejście wszystkimi rasami 2-3 dni..., potem tylko Multi odblokowywanie skinów pozostaje a DLC w AvP też jest do kitu dają tam 4 mapki w obu DLC do Multi które nie zachwycają tak na prawdę i trudno było znaleźć graczy z którymi by się grało na płatnych mapach ;/, dla tego trzeba coś z tym zrobić :), jak developerzy zauważą że dość duża ilość ludzi woli piracić niż kupować oryginały to może wtedy pójdą po rozum do głowy i zaczną robić dłuższe gry gdzie będzie w niej większy fan? :D

Jedyne , gry w , ktorych za dodatki placi sie to WOW i GW2 wiec nie wiem czemu piszesz takie pierdoly , ze trzeba placic za dodatki coraz wiecej.... Troche bezsensowny temat .

On nie mówi o samych MMO, tylko o grach ogólnie. A tutaj okazuje się że każdy dodatek w ostatnim czasie jest płatny, ba - dochodzi do takich absurdów, że pierwsze płatne DLC wychodzą albo w dniu premiery, albo tydzień po. Pamiętam jak ludzie krytykowali pojedyncze *dodatki* do Q2, które różniły się od oryginału tylko mapami na multi... teraz nikt by nawet słowa na to nie powiedział. Znak czasów?

I tak, wszystkiemu winni są tutaj wydawcy. Grę trzeba stworzyć szybko, można pozwolić sobie na bugi (patrz: CoD Black Ops w chwili premiery), a głupi ludzie i tak to łykną. I jeszcze zapłacą za to żeby móc grać na 2 nowych mapach, a co! A piractwo to zło, trzeba wyplenić zabezpieczeniami, które sprawiają więcej problemu ludziom kupującym oryginały niż piratom... wróć, o tym się nie mówi. Ach, i olejmy tradycyjną praktykę sprzed x lat - po cholerę wypuszczać wersje demonstracyjne? Toż to jeszcze więcej kodzenia, bezsensowne koszty! Ludzie muszą kupić w ciemno (albo kierując się opiniami profesjonalnych portali, które niejednokrotnie siedzą w naszej kieszeni)! I ograniczajmy handel używanymi grami - nie po to robimy grę za 150 zł na samego single do przejścia w 10h max, żeby potem ktoś w to grał nie dając nam dodatkowego haraczu! Hmm, gdzie by tu jeszcze zarobić kasę...

Niestety, cała obecna sytuacja jest spowodowana właśnie tym że to koncerny liczące na kasę wkroczyły na rynek. Dawniej ich nie było (a jak były, to dużo mniejsze i posiadające większą konkurencję), a gry tworzyli niejednokrotnie pasjonaci (i były dla pasjonatów tworzone - porównajcie sobie ilość wydawanych hardkorowych strategii turowych dawniej i dziś, żeby daleko nie szukać)... Obecnie liczy się to żeby zrobić kasę kosztem ludzi. Cała nadzieja właśnie w pasjonatach, twórcach o nietypowych, fajnych pomysłach (PORTAL!) i firmach, które z upływem lat nie zeszły na psy (Blizz)...

Quake Live jest za darmo, wiec nie można im wziąc tego za złe. Po drugie jakies krypto reklamy i lokowanie produktow w grach jest coraz częstsze, np. jedziesz sobie ulica a tu billboard coca-coli. Takie coś jest w porządku, albo ładowanie reklam podczas ładowania mapy na multi. Tylko że zamiast oni obnizyc cene, to zostawia ją taką samą, a zarobią jeszcze więcej.

@up w większości się zgadza, ale co do blizza, to nie byłbym tego taki pewny. Gry multi są gorsze dla piratów bo trzeba grać na spiraconych serwerach = mniej ludzi, do tego cos takiego jak orginy, steamy etc. to jeszcze wieksze zabezpieczenie.

Widać to na przykładzie demek, zrobią demo które zapewni np. 1 godzine gry, podczas gdy caly singiel trwa 4... To im się najwyczajniej nie opłaca, do tego może zniechęcic do zakupu.

Co do piractwa, nie oszukujmy się, większośc ludzi piraci właśnie z tych powodów, a nie bo są za free. Teraz tez można spotkać się czesto z komentarzem (sciagne zeby obczaic a potem może kupie). Kiedyś gierki za 100zł (tak 100, nie 200) dawały kilkadziesiąt godzin frajdy.

Tak jak Mass Effect 3, Ci co grali wiedzą jakie zakończenie posiadał. Bioware ma zrobić DLC (oczywiście płatny) z "prawdziwym" zakończeniem.

Niezłe jaja jeszcze były w dodatku, który już był, odblokowywał on pewną postać. Wkurzyło to graczy, bo nie zmieniało się nic, tylko ta postać opowiadała pewne rzeczy o miejscach itp. Bioware twierdził, że dodatek nie zrobiony był dla kasy, tylko zajął się nim odrębny dział, okazuje się, że postać ta cały czas była w plikach gry, wystarczyło zmienić pewną linijkę w rejestrze i była odblokowana, a kasa za dodatek wpadła, bo gracze myśleli, że odblokuje im coś więcej.

No, niestety ale z roku na rok poziom gier jest coraz słabszy. Ja wcale się temu nie dziwię, wystarczy spojrzeć na te nowe pokemonowate społeczeństwo, które na 1 miejscu stawia grafikę. Nic dziwnego, że skoro gry mając tak efektowne animacje i texturki nie inwestuje w ścieżkę fabularną. Budżet zawsze jest ograniczony, czy to 2k$, czy 20k$, czy nawet 2kk$. Faktem jest to, że nie da się dogodzić wszystkim, więc z dwojga złego studia postawili na grafikę, która jak widać nie sprzedaje się aż tak źle, skoro ciągle powstają takie "okrojone" tytuły, przy których 30h rozgrywki to już prawdziwy max jaki da się wyciągnąć. Ja od ok 2-3 lat szukam jakiegoś rzetelnego wydawcy, który mógłby wydawać gry zarówno godne wydania Naszego wieku, jak i takie aby nawet najbardziej wymagający rp gracz znalazł coś dla siebie. Niestety wyszukać się nawet 1 produkcji nie dało. Niekiedy pomysły dot. tytułów jak i świata przedstawionego są całkiem ciekawe, ale zawsze jest coś co mogłoby być zrobione bardziej z pomysłem. Wątpię, że będzie zmieniało się to na lepsze, gry robione są pod zarobek i wymagania graczy, a to że żyjemy w czasach gdzie przynajmniej dla 80% "graczy" (bo tak można ich tylko nazwać) liczy się grafika to już chyba Nasz problem, niestety Co do piractwa, było, jest i będzie mniej więcej na takim samym poziomie. Są ludzie którzy kupują każdy tytuł, są też tacy którzy każdą grę mają crackowaną oraz są inni którzy kupują tylko te tytuły, które wydają się wyróżniać z innych. Reklamy czy wydawanie dodatków w formie DLC to już chyba norma, myślę że każdy chciałby dostać zapłatę za wykonaną pracę. Wiem, że z perspektywy konsumenta jest to czystym wyzyskiem i spokojnie można czuć się w takim przypadku wyzyskiwanym. W każdych z tych poruszonych kwestiach kryje się jeden najważniejszy w tym popapranym świecie czynnik, jest to oczywiście kasa. Zarówno każdego twórcę, wydawcę, jak i Nas konsumentów to dotyka i dotyczy. Nie ma dostatecznego poziomu i nie zapowiada się aby taki był, tak długo jak pomiędzy dużymi korporacjami jest zmowa. Pomimo tej zaciętej rywalizacji, nikt nie wyłamie się z tego ubitego gruntu, ponieważ w grę wchodzą za duże pieniądze. By móc zaryzykować, trzeba byłoby coś poświęcić, a ryzyko nie zawsze wiąże się z sukcesem. Myślę, że jest to temat rzeka i można by było snuć wiele scenariuszy, dlatego też przyłączam się do tej debaty i czekam na konstruktywną dyskusję ze strony każdej osoby która ma zamiar wypowiadać się w tym temacie. Może akurat uda się Nam dojść do jakiegoś prototypu pomysłu, aby mieć szansę na wybicia się z anonimowości w relacji twórca-wydawca-gracz. Przecież to dla graczy tworzone jest to wszystko i nawet te 5-20% "wybrednych" konsumentów powinno także mieć jakiś wpływ dot. gamingu i poziomu wydawania gier w przyszłości. :)

Twórcy gier znaleźli nowy sposób na zarobek tzn.DLC. Kiedyś to było nie do pomyślenia a teraz to standard. Pierwszy raz się z tym zetknołem w Wieśku 2 ale tam większość jeśli nie wszystkie DLC są darmowe więc ok. Ale nie mogę wytrzymać jak DLC ma wpływ na główną fabułę gry tak jak to będzie miało miejsce w ME 3. Dobra jakieś poboczne misje które nie mają dużego znaczenia w grach. Ale co zrobić. Boję się najgorszego że bez takiego płatnego DLC nie będzie można w pełni ukończyć gry.

Tak właśnie teraz nie liczy się nic poza grafiką dla graczy i nic poza wydarciu od graczy ostatniego grosza. Jeśli gry by były tak jak 4-5 lat temu to bym jeszcze pogrywał zapewne. A teraz dajmy przykład kupuje Call Of Duty MW3 za 170zł a 2 miesiące później wychodzi do niego DLC za kolejne 100zł. Nie widzę tu sensu zważywszy na to że jak dobrze pamiętam do CoD:Black OPS też dali kilka DLC, ale to było tylko 6 nowych map do multiplayera. To już jest okradanie graczy, żeby za "stówe" dać tylko 6 mapek do multi. Co do WoW'a ktoś się wypowiadał, blizzard wydaje DLC ale co rok albo dwa, w czym dochodzą nowe mapy,klasy, rasy i inne pierdółki. Ale patrząc już na Diablo, pewnie zaraz fani mnie rozstrzelają... 200zł za niecałe 30h grania? Jak dla mnie przesada, ja rozumiem że są poziomy trudności, ale wkońcu to się znudzi, nie da się przechodzić w nieskończoność tych samych misji, dungów itp. Niedługo będziemy płacić w zwykłych "singlowych" grach miesięczne abonamenty.

@up Co do poziomow trudnosci w HnS, HnS jest na tyle dynamiczną grą, że zwiedzenie jedne lokacji zajmuje max 15 minut, dlatego granie kolejne 2-3 razy na tej samej mapie w takim odstepie czasowym jest możliwej. Oczywiscie wtedy gra może zawierać mniej contentu, ale cena powinna w takim razie tez byc nizsza, a nie 200zł -.-, żenada

A wiecie czemu 200zł? Bo jak ktoś się na tą grę napalił, to i tak ją kupi. Myślicie, że jest dużo osób, które chciały kupić grę, ale nie kupiły ze względu na cene? Może i są, ale i tak Blizzard więcej zarobił na tych którzy ją kupili za te 2 stówy. Ale czy można ich nazwać zdziercami? Myslę, że takie osoby także się znajdą, ale bardziej rozgarnięta część społeczeństwa, nazwie ich ludźmi, którzy wiedzą jak na siebie zarobić. Zresztą, nie wiem jak w tym "diabolo" jest, ale jeżeli poziomy sa generowane losowo, jak w poprzednich czesciach, to zdzierstwem bym tego w żadnym wypadku nie nazwał. Ktoś tam się spinał do dodatków w wowie - człowieku, weź spójrz co ile one sa wydawane, i jaką masę zmian wprowadzają. Spokojnie mogły by kosztować dwa razy tyle, ile kosztują, i ludzie by raczej nie narzekali, bo to praktycznie nowy produkt. A patche i tak wychodzą.

A wiecie czemu 200zł? Bo jak ktoś się na tą grę napalił, to i tak ją kupi. Myślicie, że jest dużo osób, które chciały kupić grę, ale nie kupiły ze względu na cene? Może i są, ale i tak Blizzard więcej zarobił na tych którzy ją kupili za te 2 stówy. Ale czy można ich nazwać zdziercami? Myslę, że takie osoby także się znajdą, ale bardziej rozgarnięta część społeczeństwa, nazwie ich ludźmi, którzy wiedzą jak na siebie zarobić. Zresztą, nie wiem jak w tym "diabolo" jest, ale jeżeli poziomy sa generowane losowo, jak w poprzednich czesciach, to zdzierstwem bym tego w żadnym wypadku nie nazwał. Ktoś tam się spinał do dodatków w wowie - człowieku, weź spójrz co ile one sa wydawane, i jaką masę zmian wprowadzają. Spokojnie mogły by kosztować dwa razy tyle, ile kosztują, i ludzie by raczej nie narzekali, bo to praktycznie nowy produkt. A patche i tak wychodzą.

Przeciez ta gra nie wnosi nic nowego, oni wzieli cene +100zł za nazwe diablo 3, dlatego tej gry nie kupiłem. To że udało im się sprzedać to nic, idiotów łatwo anbrać, a idiotow sporo jest w spoleczenstwie. Ale najlepsze jest to, że niektóre bezmózgi robią darmową reklame, np kwejki ,9gagi 5 razy na dzien "diablo 3 :o STANAL MI" - tu jest dopiero mistrzostwo. Spójrz ilu ludzi mowi o D3 ktorzy normalnie nie graja w gry. Do tego tacy "casuale" wychwalaja pod niebiosa d3 mimo ze niczego do gatunku nie wnosi.

P.S. nie wyzywam tych co kupili diablo, tylko cepów którzy robią darmową reklame

Ale najlepsze jest to, że niektóre bezmózgi robią darmową reklame, np kwejki ,9gagi 5 razy na dzien "diablo 3 STANAL MI" - tu jest dopiero mistrzostwo. Spójrz ilu ludzi mowi o D3 ktorzy normalnie nie graja w gry. Do tego tacy "casuale" wychwalaja pod niebiosa d3 mimo ze niczego do gatunku nie wnosi.

Właśnie. I to był celowy zabieg ze strony Blizzarda. Po prostu oni juz są wiele lat na rynku, i wiedzą jak zrobić atmosferkę, to samo było przy Starcrafcie II, choć także nie na taką skalę, to samo było przy Skyrimie. To nie skrypty sa kluczem do sukcesu, nie grafika, fizyka, klimat - to reklama. A jeżeli firma ma doświadczenie i pieniądze, to umie tez zrobić dobrą reklamę. I tak było w przypadku Blizzarda. A to, że ludzie nazwą ich zdziercami, bo wiedzą jak sprzedac produkt? No cóż, biorąc pod uwagę ten napływ dolarów na konto, raczej średnio ich to obchodzi.

Ano pisałem już to przecież, że gracz nie ma nic do gadania. Ważne tylko by produkt, w tym przypadku gra się sprzedawała. Jeśli gra się sprzedaje to jest dobrze i rynek się napędza. Przez kogo ? Przez idiotycznych graczy, którzy pomimo płaczu kupują. Dobry zysk u wydawcy, to brak potrzeby zmian, więc nadal wszystko zostaje po staremu. Wszystko dlatego, że gracze biorą [czyt. kupują] wszystko to co rzekomo ma być dobre i markowe. Dlatego w tych czasach tak ciężko o produkt dla prawdziwych graczy, a nie takich którzy pograją 5-10h i grę można odstawić w kąt, ponieważ nie oferuje już nic pobocznego, jednym słowem fabuła UKOŃCZONA.

znowu zeszliśmy na temat o diablo 3, a tu mialo byc o platnych dodatkach

btw. jak widać zeby byc dobrym w marketingu (i psychologi) wystarczy byc inteligentnym, a nie miec studia ;p

blizzard ma dobre podejscie, jedne z najlepszych na rynku gier, zrobili sobie renome i "blizzard robi gry dla graczy, nie kasy", do tego ma pełno tytułow o które gracze skamlą by je kontynuowac (np.wc3)

a teraz fortune zbija, naprawde jakby był dyrektorem tam, to typom od marketingu podwoił pensje ;p

blizzard powinien wydac z 2 gierki, nowe tytuły, zeby za kilka lat zrobić to samo. Wydac gre, a po 1,5 roku wydac kolejny numerek, a potem odczekac kilka lat i znowu wydac tym razem numer 3 (tak jak w wypadku diablo)

@Arcymag.. mógł bym się z tobą zgodzić ale nie we wszystkim...

Jak sam zauważyłeś gry to rozrywka, każdy potrzebuje się od czasu do czasu rozerwać, zabawić i każdy bawi się w sposób na jaki go stać.

Skoro uważasz że gry są za drogie ze producenci oszukują cię wydając gnioty, a następnie każą sobie płacić za dodatki, to wybacz, ale jak cię nie stać na tę rozrywkę to poszukaj sobie innej.

Poza tym to ty mało wiesz o grach...

tak się skląda że DLC to nie jest zadna nowość. Początki tej ideii sięgają drugiej połowy lat osiemdziesiątych... Pewna firma, Apogee Software wydała grę Kroz, byla to labiryntówka, chodziłes po korytarzasz szukajac skarbu, byla to gra tekstowa.... Dystrybucja tej gry odbywała się .... w epizodach... Pierwszy epizod był za darmo za następne trzeba było płacić. Inny przykład ,Kuma , gra ukazała się w 2004 roku, ukazało się do niej ponad 100 epizodów czy tam dodatków (misji) ,faktem jest że jest za darmo,

Nie pisz więc że to moda panująca zaledwie kilka lat.

Wracając do płatnej rozrywki. Sory ale ja z chęcią pojeździł bym najnowszym modelem Porshe , ale mnie nie stać i jeżdźę takim na jaki mnie stać... Czy mam napisać ze producenci aut to oszuści? bo kupiłem auto ale jak chcę się zabawic to niestety ale muszę dokupować paliwo....

Zastanów się zanim zaczniesz rzucać w innych blotem... I pamiętaj ze każdy kij ma 2 konce...

Nie stać cię na nowe gry , czujesz się oszukany przez producentów gier? To nie kupuj, poszukaj darmowych gier, są ich setki o ile nie tysiące... A to ze nie mają super grafiki ? Moje auto nie ma 545 KM.......

P.S @Arcymag napisałeś "blizzard robi gry dla graczy, nie kasy", .... a czy jedno wyklucza drugie? hehe stary , gdzieś ty się uchował ... lol

Nie będę spierał się z tobą o blizzarda i ich podejście bo tylko oni je znają, ale skoro dysponujesz wiedzą w tej kwestii to pewnie wiesz wszystko najlepiej.