mam pytanie, po której stronie gra się ciekawiej ?? po której stronie świat i fabuła bardziej wciąga? I dlaczego asmo jeździ tak po elyo? dostawaliście od elyo tak po tyłku, że teraz się na nich wyżywacie ?
Elyo vs Asmo
Grałem po obydwu stronach i jak dla mnie to różnicy nie ma ,a przynajmniej nie było gdyż grałem w płatną wersję .
Przyjemniej grało mi się w Elyosach.
PS Hayley Williams na avku,szacunek ; )
Zależy co masz na myśli b jeśli pvp to teraz jet pod znakien zapytania a co do wyglądu ras preferuje asmo.Elio są dla mnie zbyt Aniołkowaci ->Pedałki ^^
Wlasnie Elyosie wygladaja lepiej...tamci sa jacys dziwni,kosmici^^
Kosmici ? A może mroczni ?
Co do różnicy to tylko wygląd, lokacje, klasy mogą różnić się 1-2 skillami.
Wygląd to nie wszystko, jeśli graliście kiedyś w Aiona to sami wiecie co wam bardziej odpowiada.
Mnie po prostu drażni w Elyos ta natura a inni po prostu ją uwielbiają.
Innym przykładem może być to że nie cierpię bić koboldów w Elyos, nie podoba mi sie tam teren i muzyka.
Dlatego dla mnie temat jest nie potrzebny w gusta innych się nie ingeruje ; )
Rudi97 Mam ten sam problem odnośnie Elyosów ta ich wieczna walka z Koboldami, bo nam kilka drzewek ścięli -.-.
Może i dla niektórych Elyosi są... ładniejsi?.
LOL. Co wy macie do tych elyosów? Pedałki? Za takie coś zaraz bym dał warna. A brudasy to co? Walczą z MuMu, bo im haszysz z pól zbierają.
Ale dla mnie i tak brudasy (tak bardzo chcecie, to tak was będę nazywał) mają lepsze cutscenki, piękną stolicę, fajną muzykę i super kolorystykę.
Ja swoją przygodę z ely skończyłem dość szybko. Zacząłem grać u ely, szukałem legionu, przyjęli mnie i od razu... zapomnieli, drugi legion - to samo - pomoc w queście ograniczyła się do zaznaczenia i wysłania layera na mapie, pomijam kompletny brak zainteresowania czymkolwiek u nowego członka - jeden przyjdzie, drugi odejdzie - co za różnica? Aczkolwiek miałem krótko okazję grać w high-lvlowym legionie i powiem, że było zjadalnie (później legion się rozpadł). Po tym skończyłem grać na jakiś czas. Wróciłem i zacząłem grać u asmo. Albo miałem konkretny fart, może poprostu zrządzenie losu - zostałem przyjęty do legionu, którego 1/2 członków to ex-55lv elyo i niesamowite tu zaskoczenie. Pierwsze dni biegali za mną ciągle i pytali się czy nie potrzebuje pomocy etc., na mumble zawsze ktoś był, pomógł, a przy tym mieli niezłe gadki. Grałem z nimi prawie 5 miesięcy i ani sekundy nie żałuję. A co do kwestii technicznych to elyo mają bardzo przekolorowany świat... Pozatym poczytaj: http://www.aiononline.com.pl/historia_atreii.php, sam oceń.
Grałem na obydwu stronach i powiem ze Asmo są mroczni a elyo zbyt jaśni .Nie mogli, by dać jakieś innej rasy ;p .Osobiście zacząłem pierwszy raz w asmo po powiedziałem sobie (a jak tak będę takim zbuntowanym aniołem
), ale po paru godzinach doszedłem do tego, że jak już grac mrocznie to w diablo;p i wybrałem elyosów i bardzo miło mi się gra.To taka moja mała refleksja
Gorsi, lepsi? Jedna cholera. Nie ma zbyt wielkiej różnicy między Ely i Asmo, IMHO. To że trafiłeś na takie legiony - cóż, może miałeś pecha. Nie sądzę żeby po jednej stronie grali bardziej przyjaźni ludzie. Grajta czym lubita
Well, jak dla mnie to Asmo są ciekawsi, ciekawsze miasta, odmienny "ciut" wygląd od Elyosów (chociaż bądź co bądź, to wkurzają mnie ci kosmici rodem z avatara , dlatego zazwyczaj biorę kolor skóry jak Humani), fajniejsze wingi - bądźmy szczerzy, wingi Elyosów są dość oklepane, cały czas w sumie białe z ciut większą ilością piórek ;P. Ogólnie w Elyosach miasta etc wydają mi się za bardzo oklepane grając zarazem w inne gry. W Elyosach bez wątpienia będzie też więcej kidów (moje przeczucie).
Jedyny mankament jaki mam, to dzień i noc w grze, nie ma znacznych różnic, noc mogliby zrobić bardziej mroczniejszą... Wtedy miasta byłyby jeszcze piękniejsze. Ale cóż ;p
@DOWN, taka noc jest w Asmo również... Powinni zrobić ją bardziej mroczną, latarnie etc miejscami są naprawdę genialne i wg mnie dałyby radę.. Ale cóż, może w 3,5 czy jaka tam po 3,0 wyjdzie (jeśli wogóle ).
Właśnie noc... identycznie jest w Skyrimie (jeśli to offtop to sorry), tego co jest u Elyosów nie można nawet nazwać nocą to jest wieczór, 20:00 w przesileniu letnim -.- w mega słoneczny dzień
Naprawdę, noc w aionie jest kiepsko zrobiona, jest strasznie blada, ale to nie zmienia faktu, że i tak się dobrze gra
Osobiście wolę Asmo, właśnie z powodu ich "mroczności", do tego uważam,że propozycja sojuszu nie powinna paść od strony ludzi i jestem zdania, że większą winę za rozpad wieży ponoszą Elyosi. To tylko moje zdanie, nie besztać.
Co wy wiecie o mroczności?
Rakietowy pingwin z kosą ftw.
haha nice xD btw.kto ma najwiekszy burst dmg w aionie?
Sorc pod magic boosta z drzewkiem skilli pod Glaciala LUB assassin pod magic boosta pod runy. Z czego sorc jest lepszy z CC hybrydowym buildem, a ten sin jest do zabawy.
Tutaj filmik z sinem pod magic boosta:
Wrogowie padają jak papierki, ale generalnie build dość kiepski, bo możemy to kombo zrobić raz na parę minut.
aha... ja juz nie wiem kim grac... podoba mi sie sorc,sm,sin i ranger
To jesteś w podobnej sytuacji co ja, bo ja też nie wiem kim grać
Klasy w aionie są z grubsza zbalansowane, ale generalny łańcuch pokarmowy 1v1 idzie tak:
Sorcerer/Spiritmaster zjada Gladiatora
Gladiator zjada Sinów i Rangerów
Sinowie i Rangerzy zjadają Sorców i Spirimasterów
Chanter na 55 nie zjada nikogo o podobnym skillu i ekwipunku, za to na 45 radzi sobie dobrze.
Cleric wykańcza każdego, kto nie jest w stanie zabić go jednym kombosem.
Dobry templar jest z grubsza nieśmiertelny w 1v1, ale da mu się od biedy uciec.
Jako boczna uwaga - pvp 1v1 w aionie mogą trwać sekundę, ale mogą też się cholernie przeciągać. Mój rekord póki co to pvp z pewnym templarem (Ja glad 55 w full abyss equipie, on Templar 55 w podobnym), która to walka trwała 11 minut. W końcu poległem, ale i tak zabawy było co niemiara