Gry za które trzeba płacić i te które są zjedzone przez IS to najczęściej gry które tak czy siak zarabiają na siebie, a swoją popularnościć wymiatają...
Samo to, że gracz za coś płaci wywołuje w nim mini poczucie obowiązku do grania w ten tytuł, a jak jeszcze co dziesiątemu udało by się zdobyć te oto klase postaci która jest dostęna tylko za pieniądze to już wgl miazga.
Gry to taka sama przyjemność jak jazda samochodem, wyjście do lunaparku, czy nawet do kina...
Za przyjemność się płaci... mniej lub więcej, ale się płaci, a w tym przypadku jest to więcej i jedni mogą sobie na to pozwolić, a inni nie.
Tak samo jak na droższe wino jedni mogą, a inny chleją jabole.
Boli tylko to, że już nawet ci gracze są dzieleni, ale patrząc prawdzie w oczy sami tego chcemy
, a na każdym kroku ogień z tyłka każdego gracza wręcz gryzie w oczy, jeżeli chodzi o tematy związane z "gorszy, lepszy "
Ta gra to kolejny przypadek w którym ta starsza część graczy będzie miała w co grać, a te dzieciaczki które nawet wytargują od rodzicó gre to zostaną tam zjedzone raz dwa.
Tak samo było z gw2... jeden wielki hejt na to, że do gry zawitały dzieci... no i fak były tam, ale przez tydzień? , a te które zostały to w życiu bym im łatki dzieciaka nie przykleił.
ESO pomimo swojej żalowości i tak będzie tytułem grywalnym bo ludzie to kupią
, a jak kupią to i grać będą.
Twórcy nie pozwolą na to by gra padła i będą lizać nam tyłek na każdym kroku.
I dziwi mnie czemu wyjechałeś z tym złodziejstwem... ukradli ci coś? mają zamiar ci coś ukraść?
Jak widać wszystko jest czarno na białym i jak nie chcesz to nie bierzesz.
Dla przeciętnego Polaka jest to przyjemność na którą niektórzy po prostu odłożyli sobie pieniądze by na żywiole nie ucierpieć i tyle...
I teraz jedni będą doładowywać sobie konto na teledonie za 50 zł, a inni ESO...
Z Wowem działa od tylu lat to i tu ma nie działać? Tylko o tyle jest przewaga, że Wow po tylu latach nie musi lizać tego tyłka na każdym kroku, a ESO będzie musiało zachwycić nas do tego stopnia, żebyśmy jednak zostali.
Więc możecie liczyć na wielką świecącą kupe która ocieka epickością przez najbliższy czas i będzie to spowodowane tylko i wyłącznie tym by was zatrzymać na kilka dni dłużej.
Ja nie kupuje i czekam... Z tego co widze ci gracze co kupili GW2 po jakimś czasie to bardziej się cieszą od tych z premiery...
Poczekam i ogarne co i jak...