ja od wczorajszego wieczora jestem po głównym wątku, więc czas na jakieś podsumowanie odczuć. Nie ma się co oszukiwać, gra ma mnóstwo błędów i nieciekawych rozwiązań. Same niedoróbki techniczne to jedna sprawa, jednak niektóre rzeczy wydają się po prostu nieprzemyślane. Maksymalnie zdziwił mnie fakt, że nie można "przykleić" ścian do istniejących już fundamentów po ruinach w Sanktuarium, tylko trzeba nowe budynki stawiać jakoby na nich, co po prostu gryzie mój zmysł estetyczny i targa go za głowę. Rzemiosło poza modyfikacjami pancerza, to nie tyle wybór między opcjami równie dobrymi, a jedynie proces ulepszania ku bezsprzecznie najlepszym, a to w dość znaczący sposób ucina cały walor bawienia się mnogością opcji. Oprócz tego raczej słabe AI postaci pobocznych i przeciwników, wielce powtarzalne misje okraszone jedynie innymi dialogami i odbywającymi się w innych lokacjach. Jednak mimo tego wszystkiego bawiłem się w grze bardzo, bardzo dobrze. Główny wątek pękł po 42 godzinach w gry, w której wydawało mi się, że całkiem sporo pozwiedzałem, jednak na pewno jeszcze cała masa atrakcji przede mną. Wszystkie wady wydały mi się ostatecznie podczas tych godzin na tyle miałkie i nieistotne, że mogłem się po prostu bezstresowo cieszyć rozgrywką tak zwyczajnie kawałka dobrego tytułu.
Według mnie to jakieś 9, może 9 z minusem na 10 możliwych.