Ja trzymam politykę z dala od gry, mam FC na Zodiarku i dramy zdarzają się bardzo rzadko.
FFXIV nie ma już najlepszej społeczności - change my mind
Pisze się wziąć.
A co do tematu to powiem krótko cytując klasyka:
“świat stanął na chuju i tańczy sobie breka”
Nie będę pisał więcej, bo to temat rzeka.
Ale uważam, że w każdej grze można spotkać toksycznych ludzi. Tak jak ktoś wcześniej napisał “im więcej graczy posiada dana gra, tym bardziej będzie to widoczne”
A to, że teraz te “nowe pokolenia” to miękkie faje to inna sprawa.
Pamiętam jak zaczynałem swoją przygodę z WoW’em, między innymi ludzie z tego forum zawsze pisali, że w WoW’ie jest dojrzałe community i nie ma dzieciarni, bo abonament itd. A kiedy zacząłem grać w BfA to powiem szczerze, że w swojej 15 letniej karierze mmorpg nie spotkałem nigdzie wcześniej tak toksycznego community. Teraz wbijam sobie do 25 letniej gry na prywatny serwer (Ragnarok Online) i panuje pełna kultura.
@Luxorris, bez obrazy, ale Twoje argumenty są niedorzeczne. Nie grałam w każde MMO na rynku, ale jak dla mnie pod względem fabularnym FFXIV jest najbardziej LGBT-friendly tytułem na rynku. A że są w nim śliczne dziewczęta i piękni chłopcy? To Final Fantasy, ta seria od zawsze lansowała taki typ urody postaci.
Poza tym wyraźnie podkreśliłam, że nie chodzi o obwinianie o taki stan rzeczy całej społeczności LGBT, bo to byłoby zwyczajnie niesprawiedliwe. Chodzi o to, że jednak tematów na forum typu “Jestem osobą queer, chcemy więcej queerowych postaci w grze” raczej nie piszą heteroseksualni mężczyźni. Również osoby zachowujące się nieprzyzwoicie w grze najczęściej są przedstawicielami właśnie tej społeczności, a przynajmniej tak wynika z moich obserwacji. Biali heteroseksualni mężczyźni mają zazwyczaj lepsze rzeczy do roboty niż wyzywanie twórców gry od transfobów ze względu na brak określonych zaimków czy dorabianie sobie ideologii do tego, że jakiś npc jest czarnoskóry.
To, że jedni gracze rushują, a innym to przeszkadza, to nie jest wina ani jednych, ani 2 graczy, a tylko i wyłącznie twórców gry i tego, że najwyraźniej źle ten system skonstruowali.
Uwielbiam jak obwinia się ludzi którzy “rushują” dungi i są “toksyczni”, osobiście “rushuje” każdy dungeon który wychodzi, bo nie widzę sensu w biciu mobków po jednym gdy mamy dostępne skille AoE. Nigdy nie wymuszałem od kogoś skipnięcia cutscenki i robiąc dungeony spotkałem się z taka praktyką może paręnaście razy grając od 2.0. Dla mnie prawdziwym toxic ścierwem w tej grze to ludzie którzy, nie są nowi i grają na pól gwizdka, a tu zwalą jakąś prostą mechanike i zwipuja party, a tu robią 60% dps’a albo mniej(healerzy którzy nic nie biją) tego co powinni robić na danym lvlu z danym gearem, a tu sobie wejdą do party findera który ma trenować dana faze na jakimś bossie i nie znają wcześniejszych faz i ciągle wipuja party. Tacy ludzie jawnie srają na 3-7 pozostałych członków party i kompletnie nie respektują ich czasu. I tak używanie argumentów typu “Chcesz rushować dungi? To sobie sam zbierz kolegów”, “Chcesz grać z dobrymi graczami? To sobie zbierz kolegów” jest kompletnie z dupy, bo można powiedzieć “Chcesz sobie zwiedzać dunga 2h? To sobie zbierz do tego kolegów”, “Chcesz grać jak kompletna tragedia? To sobie zbierz do tego kolegów”. Osobiście mam dość ciepłych kluch które “grają” w FFXIV i clearują większość walk w oparciu na wysiłku reszty party, bo kickniesz taka kotwicę(bo nie wiem jak inaczej określić takiego gnoja który marnuje czas reszty party) to zaraz Cię zraportuje taki typ i oskarży o bycie “toksycznym”. Ja w pełni rozumiem, że niektórzy się uczą gry i w pełni to respektuję, ale przysięgam, większość ludzi to chyba czołem napierdalają w klawiaturę/pada.
Ehh parodia…społeczność FFXIV zawsze była dziwna w pozytywny i negatywnym tego znaczeniu…LGBT-friendly - nigdy czegoś takiego nie było i nie ma w FF bo wygląd stroi prawie od samego początku był taki dziwny np:
2015 2013
a terminologie LGBT dodano jak sie stała “tredy”?..bo tak samo mozna byłoby dać że FF jest erotic-friendly(dziwne FC i ich domki publiczne), potato-friendly, nerdo-friendly, toxic-friendly etc. I nie bronie tutaj społeczności bo toksyczna w FF może jest trochę słabsza niż w innych grach ale nadal jest i panoszy sie tam od samego początku gry…najlepszym przykładem jest healer, który zawsze dostawał w dupe w komentarzach od pierwszych momentu jak zaczęto wymagać od niego DPS w raidach…i nie chodzi o to by on jak moze DPS to ma tego nie robić ale o to ze jak pojawił DPS-meter(za który mozna było dostać bana i nadal chyba tak jest bo to zewnętrzna aplikacja) pokazywał ze nie robisz odpowiedniej liczby DPS to sru obelgami na chacie i kick z party nikt nawet nie patrzył na to jak healer, tłumaczył że jakby inni idioci nie wpadali co chwile w aoe dmg to by i miał czas nabić liczby w DPS…no i teraz co według mnie jest najgłupszym argumentem w twojej wypowiedzi to rushowanie dungeony bo cutscenki ci uciekają to teraz podam ci największą tajemnice w grze, skrywaną przed graczami od lat by sie cały czas denerwowały bo oni filmików nie mogą obejrzeć…w INN jest coś takiego jak “The Unending Journey” i tam obejrzysz wszystkie cutscenki…SZOK co ?? a prawda jest taka że jak się coś robi n-ty bo np. dungeon jest wykorzystywany do lvlowanie to wiadomo ze będzie się szukało sposobów jak najszybciej go zrobic w każdej grze sie tak robi w WoWie, SW i innych było i jest to samo. Co do tego ze sie nie tłumaczy ludziom od tego są guidy na yt, stronach etc. kiedyś więcej czasu sie na to poświęcało bo mało takich rzeczy bylo dostępnych w intrenecie a teraz sprawdzenie guida to poświecenia na wpisanie w google i obejrzenie filmiku. Ba w WoWie nawet w grze masz guide który możesz sobie poczytać jakie mechaniki ma boss.
@Creepa, ja w swoim poście wspominałam o nowych graczach, a nie o starych, którzy nie chcą uczyć się dobrze grać swojej roli. To jednak różnica. Jestem w stanie zrozumieć, że ci drudzy mogą być uciążliwi.
@Aiwe, moim zdaniem system jest dobry, bo jeśli ktoś nie chce użerać się z nowymi graczami i chce mieć po prostu dany dungeon za sobą, to może zrobić to na unsync, gdzie nie dobierze mu świeżaków. A jeśli kogoś na ruletkach denerwuje to, że mu raz na jakiś czas dobierze gracza nieogarniającego mechanik, to może robić ruletki z na poziomie hard, gdzie casuale raczej się nie pchają.
@Kurtyzana, nadal podtrzymuję swoją opinię. Przeliczasz swój czas gry na sekundy? Pewnie nie, więc co Cię zbawi odczekać kilkanaście sekund cutscenki na początku dungeonu? Rozsiądź się wygodniej i napij łyk wody, bo tyle mniej więcej czasu ta cutscenka trwa. A jeśli wiesz, że w danym dniu masz mało czasu na grę, to może lepiej nie wchodzić w kolejkę do ruletki, w której może wyskoczyć Ci Praetorium czy inny dungeon z dłuższą cutscenką, niż się potem pieklić na innych i zastanawiać się, jak możesz ich ukarać za to, że odkrywają content gry w momencie, w którym Ty nie masz na to ochoty.
Swoją drogą, możliwość ubrania swojej męskiej postaci w bardziej skąpą zbroję nie ma niczego wspólnego z LGBT (już pomijając fakt, że jeden z podanych przez Ciebie przykładów, to… kostium kąpielowy z IS).
To widze ze mało grasz ^^ bo jak farmisz tokeny na zbroje na danym dungeonie i robisz go codziennie to uwierz mi chcesz go zrobic jak najszybciej z denerwują cię nawet te krótkie cutscenki. A Praetorium czy Creatorium widze ze nie jestes starym graczem bo kiedy te dungi dalo sie skipowac wszystkie cutscenki bo byly tam to sie dopiero farmilo na lvling a jak usuneli mozliwosc skipowania scenek to wielka rozpacz byla na forum ^^
Podane stroje nie dałem jako przykład tylko “LGBT” ale ogólnie dałem je jako przykłady dziwnych stroi i tak jak pisałem było to zanim wszystko co jest dziwne aktualnie podpisuje sie do trendy “LGBT” albo poprawności politycznej (ogólnie ja nie mam nic do tego ze ludzie walczą o swoje, ale nie podoba mi sie jak wszystko teraz podpisuje sie do tego przez osoby przeciwko im albo które są z nimi przykład tęczy, czarnoskóry superman, czy batwoman sama postac czarnoskóra mi nie przeszkadza ale która ma według mnie ma bezsensowne afro - bo przecież jest to typowy element czarnoskórej osoby) i co z tego ze jeden jest z IS znaczy sie ze nikt w tym nie biega ??
@Kurtyzana, przeczytaj jeszcze raz moje wypowiedzi w temacie i dopiero potem bierz się za ocenę mojego stażu gry.
Jak chcesz jedynie rushować instancje do wyfarmienia czegoś, to dobrze jest to robić ze znajomymi (najlepiej takimi, którzy też farmią tokeny). Ja właśnie tak robię, nikt się na nikogo nie denerwuje i wszystko idzie dużo sprawniej. Można? Można.
I sorry, ale podane przez Ciebie “dziwne” stroje u męskich postaci są tak samo “dziwne”, jak podobne stroje u postaci kobiecych - chyba nie powiesz mi, że facet w stroju kąpielowym w grze razi Cię bardziej niż babka. Bezsensowny przykład.
podałem ci przykłady dlaczego ktoś rushuje ty tego nie pojmujesz twój problem, w dużej mierze jak ktoś rushuje w dungeonie w FF to przeważnie healer i tank są z tej samej ekipy, a co do filmików podałem ci sposób jak mozna obejrzeć te cutscenki na spokojnie, i tak mogę spokojnie po twojej wypowiedzi stwierdzić ze mało farmisz bo jakbyś farmiła dużo to byś sama rushowała i bez stękania jakie to złe jest
a podałem przykłady facetów bo większość stękania w FF na chacie jest o postacie męskie i o potatoes . I mnie to nie razi ja mam na to wywalone na co ty także powinnaś mieć ale zaczęłaś stękać na forum o tym jak to sie teraz źle dzieje w FF tam cały czas tak było tylko gra jest u nas tak mało popularna ze nie masz takich informacji o toksyczności jak WoWie czy GW itp.
@Kurtyzana, nie farmię dużo, bo jako osoba dorosła, pracująca i posiadająca jeszcze inne obowiązki i hobby nie mam kilku godzin dziennie na grę. FFXIV jest grą dla wszystkich, zarówno dla tych grających hardkorowo, jak i dla casuali, i wszyscy mają prawo czerpać z niej przyjemność. Zapisując się w kolejkę musisz zwyczajnie brać pod uwagę fakt, że trafią Ci się nie tylko gracze Twojego pokroju.
A co do reszty, to skoro masz na to wywalone, to nie komentuj. Twój wcześniejszy post pokazał zresztą, że kompletnie nie zrozumiałeś, o co chodziło w mojej pierwszej wiadomości.
Daj spokój to jest kolejna pseudo casulowska Swołocz, przez właśnie tego typu graczy jw.
Gry upadają bo samym graczom została odebrana możliwość pozbywania się tej swołoczy z gry robiąc im odpowiednią opinię w grze. Bo dla nich problemem jest obejrzenie filmiku poradnika z jak zachować się na danym dungeonie/rajdzie. A potem jak ktoś się zdenerwuje i zostanie za swój nie ogar wywalona z party to najgłośniej krzyczy:
Nie widząc w tym swojej winy!
Cóż trzeba być tego świadomym że na tego typu Swołoczy wydawcy najwięcej zarabiają, i dla tego wmawia się im że to gracze którzy się zdenerwowali bo któryś raz padli na bossie przez nie ogar Swołoczy i dali upust swojemu niezadowoleniu są toksyczni.
@TrueMaloSilny, a jaką winą jest odkrywanie contentu w grze? Może jeśli tak bardzo przeszkadza Wam, jak ta gra jest zaprojektowana, to może najwyższy czas poszukać sobie innego tytułu, bardziej nastawionego na hardkorową rozgrywkę?
I sorry, ale jak widzisz, że ktoś pada na bossie, to może dobrze byłoby takiej osobie wytłumaczyć mechaniki tego bossa? Nawet Ramuha da się zrobić z casualami na extreme.
z tego co piszesz to ty masz problem jak ludzie graja a nie inni…ja ci tylko wytłumaczyłem skąd bierze się ten sposób gry a ty atakujesz jak kto każdy ma grac tak by innym dogodzić każdy gra jak chce nie podoba sie ze ktos rushuje party wyjdz z niego i idz jak to napisałaś ze znajomymi…to samo ze story podalem ci przyklad jak mozesz sobie obadac cutscenki czyli jednak gra jest tak zaprojektowana ze smialo mozesz sobie to obejrzec pozniej :P…to ze mam wywalone nie zabrania mi komentowania jak czytam slabe wypociny.
@Kurtyzana, chyba odmiennie rozumiemy znaczenie słowa “atak”. Gdyby ktoś w party powiedział mi, że się spieszy, i zapytał, czy nie obejrzę cutscenki później, to bym nie miała z tym problemu. Osobiście jednak wolę oglądać je na bieżąco, bo inaczej psuje mi to immersję. A jeżeli czyszczę instancję w ściśle określonym celu, to z ekipą, z którą zrobimy ją najsprawniej i najszybciej - przecież ludzie w ogłoszeniach odnośnie poszukiwania party poszukują normalnie osób do rushowania, więc czy to nie jest lepsza opcja niż ruletkowanie z randomami, wśród których pewnie trafi się co najmniej jeden świeżak? Serio przy odrobinie dobrej woli można grać komfortowo niezależnie od sposobu gry.
Obecnie tak naprawdę praktycznie wszystkie duże mmo idą w stronę casualowatości. A małe mmo często nie starają się trafić do każdego i celują w jakąś niszę hardcore graczy. Ale przez to pozostają małymi mmo. Casuali jest siłą rzeczy obecnie w tym gatunku więcej, także te gry, które celują w nich, są wieksze.
Jednak praktycznie wszystkie te gry są niekompletne, bo zamykają się albo na casuali, albo na hardcore graczy. Tymczasem IMO porządne mmo powinno mieć u siebie i tych i tych. I sprawić, że będą w stanie koegzystować - bez jakiegoś wielkiego przeszkadzania sobie. Jest ESO, które stawia głównie na fabułe, tak samo robi GW2. FF14 jednak nie jest tak casualowe jak tytuły wymienione wcześniej, bo twórcy zainspirowani sukcesem blizzarda dodają u siebie pewną namiastkę hardcore contentu. Co jest spoko, bo dzieki temu stają się kompletniejszym mmo. I dzięki temu wypadają lepiej w porównaniu do wcześniej wymienionych gier. Aczkolwiek IMO to wciąż jeszcze nie to co powinno być. Niestety siłą rzeczy ta gra przyciągnęła do siebie też wielu bojowych casuali. Dlatego zrobił się tam nagle w community taki jeden wielki misz-masz. I stąd mogą być pewnie takie, a nie inne odczucia, jeśli chodzi o community - że są tam tak skrajnie różniące się od siebie grupy graczy. W takim WoWie np. ten proces następował bardzo stopniowo i gracze wraz z tą grą ewoluowali. I hardcore podejście w tej grze nie jest niczym dziwnym. WoW zresztą dobrze łączy casuali z hardcore graczami. A ci casuale, którzy mieli problem z WoWem, to często nie mieli go z powodu tego jak działa gra i co ma dla nich do zaoferowania, tylko to po prostu taki typ bojowych ludzi, którzy lubią przepychać jakieś swoje widzi-misie i szukają problemu gdzieś, gdzie go właściwie nie ma. To tacy bardziej nie wiem - aktywiści casualowi, niż faktyczni casuale. I ten typ casuali ma zwykle zły wpływ na rozwój gry. Sabotują dobre pomysły, wymuszają złe rozwiązania, narzucaja innym swoje podejście do gry etc, etc. I takich ludzi chcąc nie chcąc wielu trafiło do FF14.
Gracze hardcore generalnie nie mają za bardzo wyboru, jeśli chodzi mmo. I większość z nich trafiła obecnie do innych gier, typu moba, fps, baatle royale. Bo tam jest esport. A bez esportu nie ma mowy o graniu hardcore w dzisiejszych czasach. Jedynym hardcore mmo jest obecnie w zasadzie WoW. Ta gra ma zrobiony esport wokół pve, jak i pvp. I jest rywalizacja na bardzo wysokim poziomie. I do tego mają dużo do zaoferowania casualom. Co sprawia, że to w zasadzie jedyna kompletna gra mmo na rynku - dlatego tak mocno się ona od tylu lat na swojej pozycji trzyma. Chociaż to jednocześnie trochę smutne, że mamy 2021 rok, technologia poszła już mocno do przodu etc, etc, a to nadal jedyna gra wykorzystująca pełny potencjał gatunku. Mająca u siebie dobrze rozwijane i story i pve i pvp, mającą i casuali i hardcore graczy. Tymczasem wszystkim innym mmo zawsze czegoś z tych rzeczy brakuje. I mają albo jedno, albo drugie. No to nic dziwnego, że gatunek mmo nie ma się dziś najlepiej, skoro tak jest. Bo jak mmo oferują u siebie tylko story, to od tego są lepsze gry. Tak samo jak mmo oferuje tylko pvp, to znajdą się lepsze do tego gatunki. Etc, etc. Siłą mmo jest to, że te gry mają możliwość stworzyć taki jeden wielki plac zabaw, w którym każdy typ gracza znajdzie coś u siebie. Ale prawie żadna z gier mmo tego nie robi.
głupi temat niezbyt ogarniętej laski, która jest biased
ty najlepsza, a inni najgorsi
ehh mówisz o grze gdzie lvlujesz w ruletkach i chociaż grasz wiecej ze znajomymi, nie zawsze muszą oni mieć czas wiec wtedy wbijasz z randomami i przeważnie instancja ta wygląda ze przywitasz sie w party i lecisz jak grasz tankiem sprawdzisz jakie itemy ma healer , i lecisz ,no chyba że ktoś napisze że pierwszy raz to wtedy jeśli to healer to przy pierwszej grupie mobkow badasz czy koleś daje rade, jak tak to lecisz tak zwana falą a jak nie to po grupie mobkow i to wszystko. Jak osoba, która jest pierwszy raz to DPS to po prostu lecisz z mobkami :P…i kolejna sprawa nie wiem jak ty grasz ale ja właśnie w druga stronę jak ide pierwszy raz na dungeon to przeważnie ze znajomymi by na spokojnie fabułę sobie obejrzeć i później z nimi obgadać a z randomami typowe szybkie czyszczenie.
Wiec raczej polecam sie tak przestawić bo w randomowych grupach wlasnie szybciej trafisz na rushowanie niż na spokojna grę. Ale w sumie po co ci to tłumaczyć przecież masz doświadczenie w tej grze
Mnie najbardziej w tym “narzekaniu” i całym temacie podoba się text “rushujesz zbierz sobie part” aa w druga strone przeciez to nie działa, bo moje spojrzenie jest mojszejsze to 3 osoby w party mają się dostosować do mnie a nie ja do nich ! Bo ja chce ogladac, bo ja che zbadac caly dung ! Bo ja ! nie obchodza mnie pozostali w grupie ! To ja mam zrobic grupe dla siebie ? No chyab was poje… ale TY ! tak TY jak chcesz rushowac to MUSISZ takie party zrobic ! Tak mozna podsumowac to cale narzekanie"rushowania"…
ps. zaden dungeon nie ma story w trakcie jego trwania takze no ekhm…
jak to nie ma ma te 10-15 sekundowy przerywnik gdzie bossa pokazują wiec jest i story