Frogster zhakowany. Zbawiciel czy zwykły haker?

Nie, ale jak ktoś będzie miał info walcie tutaj linka:) Chętnie obejrzę parę kont;]

Jeżeli ceny w Lidlu uważam za wysokie, a pani kasjerka była niemiła i bąknęła coś pod nosem, gdy kupowałem paczkę chipsów, to nie idę podpalić całego marketu z klientami włącznie, by uświadomić firmie ich "złe" podejście do interesów czy wytknąć nieuprzejmą obsługę. Frogster jak i wymieniony wyżej, w tym wypadku, Lidl, to swego rodzaju usługodawca, którego my z własnej, nieprzymuszonej woli jesteśmy, lub nie jesteśmy klientami. Nie uważam tym samym, że powinniśmy być niemi na kontrowersyjne zmiany usługodawców, bo ci z opinią klientów liczyć się powinni. Niemniej jednak, to słowo 'powinni' jest najbardziej znaczące. Nie macie prawa żądać królewskiego traktowania - o ile nie mówi o tym umowa/regulamin/itp. zawarta między stronami, tak jak ja nie mam prawa żądać, byś pierd***nął się w ryj, bo NIE PODOBA mi się twoje zachowanie wobec mojej osoby, a tym bardziej okraść cię z całego dobytku, byś sterroryzowany wyraził skruchę i robił co ci każę.

A do wszystkich stojących murem za "bohaterem" - według anglojęzycznego community managera Frogstera: około 2100 zestawów danych zostało już opublikowanych i błyskawicznie usuniętych, a jakikolwiek dostęp do powiązanych z nimi kont został zablokowany. Ujawnione informacje są podobno nieaktualne.

Czyli innymi słowy Hacker Fail?

Warcraft - W końcu to spostrzegłeś. Jak i wielu innych powinno, choć można było od razu mówić że nie znacie angielskiego, to sam przetłumaczył bym post z forum ang. jak to powyżej zrobił PainLazy.

Według prawa - życiowy fail.

Dla Frogstera jako przeciwnik firmy - Fail, brak osiągnięć.

Względem graczy - Fail. Nikt nie powie nic złego na firmę anie nie skieruje się do organizacji praw ochrony konsumentów bo będzie na przegranej linii.

Jako hacker - Fail. odgadnąć hasło administratora każdy potrafi, potrzeba mu tylko szczęścia.

Jedyne co mu się udało to namówić innych do rozmów, jednak te bardziej koncentrowały się na jego osobie niż żabach jako firmie.

Właściwie temat się wyczerpał.

Jeżeli ceny w Lidlu uważam za wysokie, a pani kasjerka była niemiła i bąknęła coś pod nosem, gdy kupowałem paczkę chipsów, to nie idę podpalić całego marketu z klientami włącznie, by uświadomić firmie ich "złe" podejście do interesów czy wytknąć nieuprzejmą obsługę. Frogster jak i wymieniony wyżej, w tym wypadku, Lidl, to swego rodzaju usługodawca, którego my z własnej, nieprzymuszonej woli jesteśmy, lub nie jesteśmy klientami. Nie uważam tym samym, że powinniśmy być niemi na kontrowersyjne zmiany usługodawców, bo ci z opinią klientów liczyć się powinni. Niemniej jednak, to słowo 'powinni' jest najbardziej znaczące. Nie macie prawa żądać królewskiego traktowania - o ile nie mówi o tym umowa/regulamin/itp. zawarta między stronami, tak jak ja nie mam prawa żądać, byś pierd***nął się w ryj, bo NIE PODOBA mi się twoje zachowanie wobec mojej osoby, a tym bardziej okraść cię z całego dobytku, byś sterroryzowany wyraził skruchę i robił co ci każę. A do wszystkich stojących murem za "bohaterem" - według anglojęzycznego community managera Frogstera: około 2100 zestawów danych zostało już opublikowanych i błyskawicznie usuniętych, a jakikolwiek dostęp do powiązanych z nimi kont został zablokowany. Ujawnione informacje są podobno nieaktualne.

Twoje przykłady sa przykładem debilistycznego myślenia i sa kompletnie nie pasujące.

z supermarketem podpisales jakas umowe? natomiast z frogsterem oni podpisali.

Temat został zamknięty. Powód: Temat jest już przestarzały i nie ma sensu już o nim dyskutować. Jeżeli będzie taka potrzeba to otworzę.

Przed nie lada wyzwaniem stanęło niemieckie studio Frogster Interactive. Pewien rozżalony gracz, wdarł się do bazy danych Runes of Magic i skopiował... 3,5 miliona kont użytkowników, grożąc ich opublikowaniem. Zachował się jednak jak typowy przestępca i wyraził pewne żądania.

Oto one:

1. Wolność słowa na forum.

2. Nie zamykanie „niewygodnych” tematów.

3. Lepsze traktowanie użytkowników gry.

4. Lepszego zabezpieczenia kont.

5. Skończenia z botowaniem.

6. Zmiany polityki studia.

Może i nieznajomy użytkownik postąpił źle, lecz tak naprawdę działał w imieniu tysięcy graczy Runes of Magic, którzy mają dość obecnej polityki Frogster Interactive. Być może i „usta” hakera zostaną szybko zamknięte, jednak od dyskusji, która rozgorzała na oficjalnym forum po ataku – nie da się uniknąć.

Metoda może i nie była zbyt, hmm... dyplomatyczna, jednak większość użytkowników Runes of Magic dało poparcie dla anonimowego „zbawiciela”. Frosgter nie może być głuchy na tysiące opinii i ocen ze strony swoich graczy. Nie przez przypadek nazwałem hakera „zbawicielem”. Przecież zamiast upomnienia się o prawa graczy, mógł zażądać... 3,5 miliona euro.

Mam tylko nadzieję, że wnioski zostaną szybko wyciągnięte, a Frogster stanie się wreszcie firmą przyjazną i wspierającą graczy. Zapraszam do owocnego komentowania.

SPROSTOWANIE:

Pod tym adresem, znajdziecie oficjalne oświadczenie polskiego zespołu Frogster. Według nich jest to 2100 kont z 2007 roku. Słyszał ktoś wtedy o Runes of Magic.

32953796.jpg