GRA BOGÓW S4 (by vanziom)

Ta, ale jak będziemy przejmować ciągle kogoś fartem to my wygraliśmy

" to już jest koniec nie ma już nic,

jesteśmy wolni możemy iść,

to już jest koniec możemy iść,

jesteśmy wolni bo nie ma już nic,"

Nie zbadane są ścieżki pana. Ten który ze mną wojował, stał się zły :D. Ja miałem inny plan, ale zostałem zdradzony więc dalszej gry nie będzie. Wiemy już wszystko wyjaśnione, ale gdy sie nie ma co się lubi to się lubi co się ma ?. Więc dla mnie jest si :D.

Mamy

1 głos na karthasa

1 głos na Deimonda

Oddaję głos na Omegę.

Jak coś to Abraxus wyrównasz.

czyli dzisiaj triple kill ? :P

Na to wychodzi :D

Ta, jest tylko taki problem, że Omega pewnie w ostatniej chwili zagłosuje na Karthasa/DeimonDa ;/

To źle?

Zagłosuj na siebie :(

Wygrajcie to;D

Omega. Możesz coś dla mnie zrobić ;) ?

kat. ma jeszcze fireballa więc mogą zginąć 4 osoby ;). A mi to tito, możecie mnie spalić :D. Ja swoje zrobiłem :D. Siak czy tak dobro zwycięża :). Nie ma innej opcji.

Ciekawe czy po takim emocującym sezonie vanowi będzie chciało na kolejny :P. To ja głosuję na omegę. Niech ktoś kontroluje to.

Tylko służyłem panu i nikomu więcej :).

Karthas nie ma już swojego fireballa, został przejęty i jest złym "człowiekiem".

Nie, nie mam ;D A choćbym miał, to wycofałem się z gry;D

udowodniłem też, że w tym sezonie umiem działać na krawędzi jak trzeba, to trzeba :P.

Dzięki za grę :)

Dostałem wyniki gry już :D

Gratuluję wygranej

Czyżbym obronił kogoś, kogo chcieliście przejąć? :P

Dziękuje panowie (choć nie wszystkim) . Na razie zawieszam działalność w grach forumowych. Mam nadzieję że gry wam się podobały . Tekst będzie kiedy zostanie napisany :)

Teraz skąd wiedzieliście o nesquiku ?. Jak już jest koniec. Nikomu, o nim nie wspominałem.

No, grało się fajnie ;)

Dla mnie to był za***isty sezon, choć końcówka nerwowa :D.