Amnesia i pierwsza Penumbra nie są zbyt straszne. W pierwszym AI przeciwników nieco zasysa, w drugiej wymienionej produkcji, mamy do dyspozycji broń, więc ja przerushowałem sobie całą grę. CO innego druga część Penumbry, Czarna Plaga. Wszystko jest tam lepsze niż w pierwszej czesci, straszni przeciwnicy, super klimat, i (chyba) brak broni.
Do tego polecam grę indie Paranormal, i gry z Serii SCP, ale tą po schodzeniu ze schodów od razu sobie odpuść, jest beznadziejna i w ogóle nie straszna. Za to Containment Breach potrafi przestraszyc.
Jest tez stary Horror FPS, zwie się on Bloodline: Uśpione Zło. Gra jest toporna i nieco zbugowana, ale niesamowicie gęsty klimat, nieźli przeciwnicy, lokacje i zagadki logiczne rekompensują minusy w 100%.
Z tych mniej strasznych gierek, oczywiście Nosferatu: The wrath of Malachi. Typowy FPS, wielkim plusem jest to, że po każdy rozpoczęciu gry, cały teren jest generowany losowo, przez co można ją przechodzić po kilka razy.
System Shock 2: Na początku straszny, później klimat zmienia się na Science-Fiction. Bardzo wysoki poziom trudności sprawia, że sramy przy spotkaniu z niemal każdym przeciwnikiem. No i największy plus tej produkcji - Co-Op.
Aha, zapomniałem. O ile zwykła Amnessia zasysa, to Custom Story (kampanie które robią gracze) rekompensują lekką ułomność głównej kampanii.
Dobra, jeszcze mi sie przypomniało pare tytułów.
Call of Chtulu: Dakr corner of the Earth - Dobra gra, początek (w tej wiosce) miażdży system, niestety, potem gra zamienia się w zwykłego FPS'a, i klimat się rozmywa.
Clive Barker's Undying i Jericho - Pierwsza część strachowa, druga już mniej. Ogólnie dobry shooter, można pograć.