Gra pokemon, warto stworzyć?

Od jakiegoś czasu razem ze znajomym, albo raczej dzięki jego pomocy (niektórzy ze środowiska może znają - Kawus), tworzę skrypty pod grę pokemon, choć na razie luźne. Ogarniam sporo i mogę myśleć co dalej...

Zastanawiam się obecnie, czy warto wejść w ten temat na dobre. Czy gdybym dopiął wszystkiego miałbym jakiś graczy?

Sam osobiście miałem dużo do czynienia z takimi gierkami. Pamiętam początki PokeLife, później rozczarowania projektami, notabene chyba tego samego autora, Pokebitwy, a później Pokegra. Ta ostatnia nawet istnieje nadal. Widziałem też tą szumnie zapowiadaną na tym forum, co się zwała Pokeprzygoda, i to ona zainspirowała mnie do roboty. Myślałem nawet nad zakupem grafik pixel art od ekipy, która ją tworzyła. Ci goście na prawdę stracili swoją szanse.

Ale do rzeczy...

Czy spodobałaby się wam taka gra pokemon: połączenie funkcjonalności oraz prostoty gier typu Pokelife, rozbudowania w sferze mapy oraz przedmiotów 2D jak w Pokegrze, grafiki oraz wizualności zaczerpniętej z Pokeprzygody i fabuły, akcji na wzór My-fantasy 2?

Myślicie, że mogłaby zaistnieć?

Gralbym.

Jasne że mogłaby zaistnieć , tylko że nie jak w tamtych krapiszonach . Pokemony mogłyby przyciągnąć dużo ludzi , najwazniejsze jest odwzorowanie gry na gameboya/dsa pod wzgledem competetive , bez tego gra będzie nadal takim krapem jakim były/śą wymienione przez Ciebie produkcje . Przede wszystkim trzeba zachować statystyki z pokemonów - nie jak w pokelife gdzie miałeś bezsensowne statystyki które nabijałeś w nieskończoność (najlepiej system z gier na wlasnie gameboya/dsa z EV , IV , Shiny < te rzeczy przyciągają ludzi do zdobywania co raz to lepszych pokemonów i być najlepszym :) ) , wzięcie movekow z zwyklych pokemonow by kazdy kto gral w pokemony nie czuł się zagubiony tylko wiedział jak budować swego pokemona . Taka gra byłaby wielkim sukcesem nie tylko na scenie polskiej ale także na scenie międzynarodowej po utworzeniu wersji angielskiej. Myślę że te rady pomogą wam stworzyć coś dobrego :) Nie warto "udoskonalać" pokemonów , trzeba je zostawić takie jak zostały pierwotnie zrobione. I przede wszystkim nie wzorujcie sie na tych crapach , zróbcie coś swojego , wlasne pomysły są najlepiej nagradzane.

Dzięki, to na prawdę pomocne.

Zaś co do "przeniesienia" uniwersum takim jakie było w oryginalne to nie jest to do końca możliwe. Na GameBoy to była jednak gra single player, więc coś zmienić trzeba i dodać. W każdym razie, postaramy się uniknąć błędów tamtych gier.

I tak, dzięki za spostrzeżenie. Competitive to klucz do dobrej produkcji osadzonej w świecie pokemon. Obecnie, przy planowaniu, stawiamy przede wszystkim na zbliżone fabularnie tło, odwzorowanie wątków oraz pogłębienie ich. Równocześnie, co sprawia trudność, pragniemy zachować klimat znany z anime. Jeśli chodzi o mechanikę wprowadzania / przeprowadzania gracza przez historie, inspirujemy się MFO2/MFO3.

A pisząc o rywalizacjach, oprócz dobrego pvp, ligi pokemon czy najważniejsze: sprawnego i satysfakcjonującego systemu zdobywania pokemonów, masz coś więcej na myśli?

Dobry człowieku, dla mnie (jak i zapewne każdego wychowanego na tej serii) gra Pokemon to mus do wypróbowania. Czego oczekuję po takiej produkcji? Przede wszystkim ciekawego systemu szkolenia naszych podopiecznych. Nie na zasadzie - pokonaj 50x Ghastliego... raczej wykonywania ciekawych czynności/questów przez naszego pupila, co owocuje poprawieniem jego statystyki (np. siły, szybkości, ataków wodnych). A do tego dużego nastawienia na rywalizację (czyt. ligi z żywymi graczami, turnieje).

I taki mały niuansik, jakiego zawsze brakowało mi w MMO o Pokemonach, a mianowicie, żeby Pokemony legendarne były dostępne, jednak nie na zasadzie gier z GameBoy'a. Marzy mi się system, w którym takiego stworka możemy spotkać losowo i dana legenda może być w posiadaniu TYLKO 1 gracza w całej grze. Ah, te zazdrosne spojrzenia innych, gdy odpalamy (dajmy na to) Lugię w turnieju. To by było coś.

A pisząc o rywalizacjach, oprócz dobrego pvp, ligi pokemon czy najważniejsze: sprawnego i satysfakcjonującego systemu zdobywania pokemonów, masz coś więcej na myśli?

Głównie mi chodzi o trenowanie pokemona . W zwyklych pokemonach każdy pokemon z którym walczyłeś dawał ci EV - effort values , to takie punkty które podwiekszają statystykę (są niewidoczne , w x/y juz mozna zobaczyc) , w pokelife nie podobał mi się system zwiekszania stata ot tak dzięki $$$ , trzeba utworzyć system trenowania pokemona wymagającym dzięki czemu będziemy mieć satysfakcje z wygranej walki itd. Z tym IV w pokemonach zwyklych to były punkty które były rozdawane(także niewidoczne) w czasie lapania pokemona , to one determinowaly o sile i szybkosci wzrostu jakiejś statystyki . Tzw. Breeding powinien być kluczem do zdobycia niedostepnch movkow , dziedziczenia IV z matki na syna itd. Trudność w trenowaniu , skomplikowany system "breedingu" , wiedza o movkach

Zaś co do "przeniesienia" uniwersum takim jakie było w oryginalne to nie jest to do końca możliwe. Na GameBoy to była jednak gra single player, więc coś zmienić trzeba i dodać. W każdym razie, postaramy się uniknąć błędów tamtych gier.

Co do ulepszania o którym mówiłem chodziło mi o trening pokemona . Fabuła wiadomo , może być obojętnie jaka , pokemony nigdy nie miały wybitnej fabuły - zdobycie wszystkich odznak . Z tym można już eksperymentować :)

Widzę, że nie zmarnowałem czasu na wątek, tu na forum :)

Postaram się zapodać wkrótce jakieś pierwsze obrazy, gdy już ogarnę grę graficznie, bo widzę, że mogę liczyć tu na naprawdę ciekawe propozycje.

Dzięki chłopaki!

Uwierz mi, trzymam kciuki, żeby to wyszło :)

Dla chętnych http://www.unovarpg.com/.

Dla chętnych http://www.unovarpg.com/.

PokeMMO.eu still better :/ Obydwie gry zaniedbane , ostatni update pare miesiecy temu ...

od siebie dodam, że mogły by się pojawiać od czasu do czasu jakieś eventy z zespołem R

na przykład: zespół R zaatakował jakiś GYM/miasto/droge -> nie można tego przejść/wejść-> gracze się zbierają by pokonać zespół R :)(wiadomo, była by to poprostu większa grupka NPCtów)

byłoby to dość oryginalne i na pewno ciekawe :P(chodzi mi o takie hmm dzisiaj to sie nazywa "dynamic event")

ZESPÓŁ R ZNOWU BŁYSNĄĄĄĄĄŁ

Jasne, bez współzawodnictwa z Gary'm czy klasykiem wręcz "Zespół R znowu błysnął", nie ma pokemonów :)

Pisałem wyżej, że mechanikę opowiadania wydarzeń (początkujących lub kończących zadania) wzoruje na tej z My-fantasy, więc będzie jak to wszystko świetnie zaprezentować.

Jeżeli macie jeszcze jakiekolwiek sugestie, piszcie!

Wkrótce, gdy pokaże grę (youtube?) zobaczycie, że to nie byle jak zapowiadający się projekt :)

Ja proponuje żeby się skupić na "ożywieniu świata". Słowo daje, cyklicznie wracam do tych pokemonowych mmosów ale statyczność oprawy graficznej doprowadza mnie to odruchów wymiotnych. Kwestia chodzących klonów też jest istotna najlepiej zrobić hybrydówke 2.5d wtedy latwo o "customizacje" postaci. Wprowadzić jakieś eventy albo w stylu losowo generowanych lochów, albo coś w stronę sztucznej inteligencji rywala (który przykładowo będzie dobierał/łapał takie stworki aby były maksymalnie skuteczne przeciw twoim). No i najważniejsze rozbujać jakoś ekonomie - nie wiem może jakieś ekstra drogie TP cukierki.

Ja to już wymiotuję Pokemonami - pograłbym w dobrze zrobioną grę na podstawie bleach / naruto / one piece w 2d

Myślałem o grze non-profit, zwyczajnie fanowskiej.

Bez żadnych mikropłatności czy reklam.

Na takiej zasadzie działa kilkanaście gier w europie, a poza tym fan-site oraz fora poświęcone pokemon.

Czy uważacie, że rozsądnym jest wprowadzenie Bulbasaura, Charmandera oraz Squirtla jako podstawowe pokemony? Czy dla współzawodnictwa nie lepiej wprowadzić ze trzy typu: Butterfly, a zdobycie tamtych pozostawić gestii gracza (a zarazem jego środkow)?

Czy uważacie, że rozsądnym jest wprowadzenie Bulbasaura, Charmandera oraz Squirtla jako podstawowe pokemony? Czy dla współzawodnictwa nie lepiej wprowadzić ze trzy typu: Butterfly, a zdobycie tamtych pozostawić gestii gracza (a zarazem jego środkow)?

IMO to już zależy od Ciebie , można zastosować także losowanie baby pokemonów dzięki czemu ograniczy się ataki klonów , dodatkowym plusem byłoby to że każdy by miał "unikalnego" startera. Prawdę mówiąc trudno powiedzieć co by było najlepsze , osobiście wolałbym dostać na początek jakiegoś słabego pokemona by mieć motywacje do łapania lepszych(tak , jestem okrutnym trenerem ). Myślę że nie warto dawać na start tych starterów , w sile są średnio-slabe ale i tak w miarę można nimi grać . W ostateczności jakiś ratata/weedle/caterpie. Mam nadzieję że system trenowania nie będzie słaby - bo to najbardziej cenię w grach pokemon . W niektórych produkcjach jest bezsensowne nabijanie statystyk w nieskończoność a w pokemonach każdy pokemon miał limit - o to chodzi , by nie skupiać się na jednym pokemonie tylko zbierać full skład.

Myślę, że jednak warto pozostać przy tych starterach, a za wychowywanie innych pokemonów po prostu nagradzać. To znaczy, jak ktoś lubi Pidgey'a i jego przemiany, to należałoby zachęcić go, aby właśnie go zamiast startera wytrenować. Ale ta kwestia jest jeszcze do przemyślenia, bo choć Charmander czy Squirtle na początku nieco osłabia współzawodnictwo, ich posiadanie na starcie, a zarazem chęć ewoluowania, staje się przecież motywujące.

Co do statystyk. Można by stworzyć maksymalny poziom pokemona, dajmy na to 40. Świetnie, że dostrzegłeś problem trenowania tylko jednego pokemona w dotychczasowych grach, ale limit poziomowy by tego nie rozwiązał (a przynajmniej w większej mierze). Zastanawiałem się nad tym i doszedłem do wniosku, że warto byłoby ustalić pokemonowi energie, której zanik w walce wymuszałby jego zamianę. Aby wchodzić w głąb krainy, od czasu do czasu - podobnie jak w GBA, trzeba będzie pokonywać wędrownych NPC, a oni naturalnie dysponują kilkoma pokemonami. Czyli, jeżeli nie trenowałeś całej drużyny, jesteś do tyłu. Co o tym sądzisz?

Co do samego systemu trenowania, to przecież jest najpiękniejsze w grach pokemon obok samych walk. Tworzę więc go na prawdę zaawansowanym. Na moc pokemona będzie miało wpływ na prawdę mnóstwo czynników, które będzie można w różny sposób regulować: m.in. przez statystyki do dysponowania co poziom, dalej - szkolenia podejmowane na czas (np. wysyłanie kompana na wędrówkę, biegi, wspinaczkę czy pływanie), a nawet to będzie skutkowało w określonych statystykach z jakimi przeciwnikami przyszło mu walczyć i jak sobie z nimi radziliśmy jako trenerzy kierując kompanem - a więc na podstawie minionych pojedynków. Naturalnie w danym panelu widoczny będzie cały stan pokemona, czasem nawet wskazówka do czego należy przywiązać wagę. Oprócz tego, absolutnie nieodzwonie, regularne karmienie oraz.... zabawy - bez tego będzie zanikać przywiązanie oraz oraz motywacja. Podoba się? :)

Myślę, że jednak warto pozostać przy tych starterach, a za wychowywanie innych pokemonów po prostu nagradzać. To znaczy, jak ktoś lubi Pidgey'a i jego przemiany, to należałoby zachęcić go, aby właśnie go zamiast startera wytrenować. Ale ta kwestia jest jeszcze do przemyślenia, bo choć Charmander czy Squirtle na początku nieco osłabia współzawodnictwo, ich posiadanie na starcie, a zarazem chęć ewoluowania, staje się przecież motywujące.

A może zaimplementować wolniejsze expienie starterów o np 25% . Jest to sprawiedliwe wyjście bo startera dostajemy na samym początku a więc walczymy nim najwięcej i najbardziej na nim polegamy.

Co do statystyk. Można by stworzyć maksymalny poziom pokemona, dajmy na to 40. Świetnie, że dostrzegłeś problem trenowania tylko jednego pokemona w dotychczasowych grach, ale limit poziomowy by tego nie rozwiązał (a przynajmniej w większej mierze). Zastanawiałem się nad tym i doszedłem do wniosku, że warto byłoby ustalić pokemonowi energie, której zanik w walce wymuszałby jego zamianę. Aby wchodzić w głąb krainy, od czasu do czasu - podobnie jak w GBA, trzeba będzie pokonywać wędrownych NPC, a oni naturalnie dysponują kilkoma pokemonami. Czyli, jeżeli nie trenowałeś całej drużyny, jesteś do tyłu. Co o tym sądzisz?

System energii jest strasznie sztampowy , może jakaś inna alternatywa? Np. zmęczenie - im bardziej polegasz na pokemonie to nasz kompan ma mniejsze statystyki czy może szanse na pominięcie tury.

Co do samego systemu trenowania, to przecież jest najpiękniejsze w grach pokemon obok samych walk. Tworzę więc go na prawdę zaawansowanym. Na moc pokemona będzie miało wpływ na prawdę mnóstwo czynników, które będzie można w różny sposób regulować: m.in. przez statystyki do dysponowania co poziom, dalej - szkolenia podejmowane na czas (np. wysyłanie kompana na wędrówkę, biegi, wspinaczkę czy pływanie), a nawet to będzie skutkowało w określonych statystykach z jakimi przeciwnikami przyszło mu walczyć i jak sobie z nimi radziliśmy jako trenerzy kierując kompanem - a więc na podstawie minionych pojedynków. Naturalnie w danym panelu widoczny będzie cały stan pokemona, czasem nawet wskazówka do czego należy przywiązać wagę. Oprócz tego, absolutnie nieodzwonie, regularne karmienie oraz.... zabawy - bez tego będzie zanikać przywiązanie oraz oraz motywacja. Podoba się? :)

A może zamiast dysponowania punktów co może być przyczyną zniszczenia balansu można dodać podstawowy przyrost co level .

Z tym treningiem jak najbardziej.

A na podstawie minionych walk pokemon też powinien się rozwijać , np . przystosowanie w PvP czy coś w tym stylu.

Jeśli wszystko wyjdzie tak jak w teorii to będzie dobrze :) Czekam na widełosy/szkriny/cokolwiek.

Ciekawi mnie jeszcze system moveków, o którym wspominałeś. Na jakiej zasadzie to powinno według ciebie działać? Możesz napisać coś więcej? ;)

Co do postępów nad projektem, udało mi się skłonić znajomego z liceum, grafika. Amatora, ale wykonuje na prawdę świetne rzeczy.

Gra będzie posiadać więc autorską oprawę graficzną związaną z pokemonami, co również będzie stanowić ewenement wśród gier pokemon na ten moment :)