Grind, grind, grind i jeszcze raz młodość

Tutaj nie chodzi już nawet o to ,że BD to crap tylko o to ,że jest P2W i ludzie tego nie rozumieją. Jeżeli gra zmusza Cb do zapłaty chociażby 1 zł aby być na równi z innymi i nie jest to premium (jakoś gry muszą zarabiać i premium acc nie jest zjawiskiem niezwykłym) to automatem gra staje się P2W . A na tym forum znajdziesz tone tematów w którym mowią ,że na wyższym lvl’u bez wydania tych 50 zł (jak nie więcej) na petka itd. to nic nie ugrasz.
Warframe jest ok ale nie każdemu pasuje ktoś podał PoE i tak naprawdę to tyle może po prostu pograj coś z cRPG bez mmo?
Poza tym Tibia obecnie jest jestem z lepszych tytułów bo te “ułatwiacze” naprawdę są przyjemne min. zbieranie lotu przyciskiem myszki świetna sprawa , a sama gra nie umiera i warto spróbować (oczywiście tylko z premium).
Trochę odejde od twojego gustu ale to co znajdziesz na tym forum to w kółko Gw 2 i ESo przy czym GW 2>ESO (moim zdaniem) nie jest to grindownik ale Gw 2 masz w sumie wszystko poza lvl’em. Sam wychowałem się na flyffie gdzie 0.01 za mobka to był standard na wyższych lvl’ach więc rozumiem czego szukasz ale obecnie czegoś takiego nie ma poza starymi grami jak Rohan etc.

2lajki

Masz może jakieś privy mega zaludnione od l2 czy właśnie Rohana? ale tak konkretnie zaludnione :smiley:

Zapraszam mimo wszystko do Knight Online, gramy obecnie na Steam, serwer Cypher, strona Karus. Wbudowanego bota mało kto używa. Jest nas fajna grupka osób, które chętnie pomogą. Obecnie komunikujemy się przez Discorda strony MMORPG.org.pl, ale zamierzamy zmienić na teamspeaka.

“Aion - zalogowałem się, zobaczyłem jak postać się rusza, jak wyglądają questy i odinstalowałem”
Chory jesteś jakiś. Aion to jest jedna z najlepszych gier nawet jesli w kazda z nich (aion, tera itp) grałem tylko do max lvla i koniec. Questy sa zajebiste świat genialny. Możliwosc zbierania eteru roślinek, ogólnie wszystko, ale nie bo postać sie słabo rusza XD. Patologia

Nie rozumiem dlaczego kolega napisał że WoW mu się nie podoba zaznaczając wcześniej że szuka gier bez questów tylko z grindem… Coś na zasadzie “Chciałbym Whisky z Colą, ale bez Coli bo jej nienawidzę”.
Szczerze to teraz po patchu 7.3.5 lvluje się całkiem ciężko, nawet z heirloomami.
Jedyny grindownik jaki jest warty polecenia to KalOnline. Chyba najbardziej hardcorowy jaki pamiętam.

Już to pisałem wiele razy, i będę pisał nadal. Nie każdemu WoW musi się podobać, koledze @Brzydki tak jak i mnie ta gra nie przypadła do gustu, a jak wiadomo o gustach się nie dyskutuje.
A co do samego tematu to może sprawdź Tree of Savior.

Tibia - Sentyment , nie więcej. Teraz jakoś za dużo ułatwiaczy.

Zobacz sobie w takim razie Zezenia online - klon Tibii (wygląda jak taki zmodyfikowany 7.6?), który może nie ma tak ogromnej liczby graczy, ale już długo jest na rynku, więc raczej nie będzie sytuacji, że niczym jak jakiś ots wyłączy serwer za kila dni.

A tak poza tym to tylko starocie do wybory jak:
Flyff, MapleStory, Ragnarok itp. W przeciągu kilku lat nie dostaliśmy żadnego sensownego mob grindownika.

Tibia staje się grindownikiem, ale niestety grindujesz na tą chwilę tokeny albo hajs by mieć best eq. Jeżeli szukasz grindownika na lata polecam metina, tam po kilku latach dalej jesteś uświadamiany że twoje eq nei wystarcza. Bo gameforge co jakiś czas dodaje nowe bony albo część eq, i trza grindować od nowa. xD

Przeczytaj jeszcze raz…

“Szukam grindownika, gdzie jest niewiele questów.”

Oraz

“WOW - Dla mnie crap. Wszedłem w podziemia z drużyną, a jeden gość przebiegł na ślepo wszystko wybijając wszystko co się rusza, nie tracąc nawet 1hp.”

Skoro grałeś w WOWa to wiesz że to NIE jest grindownik, a gra zaczyna się dopiero na max lvl.
To że WoW nie wszystkim się podoba, to norma, tak jak każda inna gra. Ja z drugiej strony nie lubię grindowników, ale pierwszy MMO od którego zacząłem i spędziłem 70lvl to KalOnline i nie znam innych tego typu gier :slight_smile:

Wszystkie założenia pasują mi na Lineage 2 , oczywiście stary Lineage do C6.

  1. Questy - należy zrobić kilkanaście questów w ciągu całej gry reszta to dowolność, resztę można spędzić na grindzie dla lvlu, dropienia itemów itp.
  2. Najbardziej opłacalny grind to ten w party z bufferami i healerem, kilku godzinne grindy w 5 łuczników + support na jednym spocie były kozackie.
  3. Bossy bije się całym klanem albo alliancem, w otwartym świecie a nie w instancjach.
  4. Dobry system otwartego PVP - trzeba powalczyć o spota do farmienia.
  5. Rozbudowany crafting.
  6. Wydłużony end-game dzięki tzw. subclassom.

Nie wiem jak teraz jest w L2, ale ten jaki pamiętam (C4-C6) był naprawdę spoko i myślę, że przypadłby Ci do gustu o ile zniesiesz leciwą grafikę. Na szczęście pewnie znajdziesz jakiś priv server c6 i zapewne ze sporą polską społecznością.

Nostale by się chyba też mogło nadać

Dziękuję bardzo za tyle odpowiedzi oraz propozycji.

Po kolei .
@coke2 lineage 2 classic o ile się nie mylę jest z abonamentem. Polecasz globalny server, czy prywaty? Jeśli tak to jakie? Nigdy nie grałem w L2.
@nONAMEu Próbowałem grać w wowa… opłaciłem dwukrotnie abonament. Nie podchodzi mi ta gra. Mam wrażenie, że to jest taka MOBA, tylko że załatwia się ekwipunek. Reklama w TV, w której dostajemy max lvl? To nie dla mnie.
@Matheush Mierzysz swoją miarą. Nie podoba mi się klimat tej gry. Świat, zadania, fabuła, animacje mi nie leżą. Poprostu…
@grubygrubas Pograłbym, ale w starego knighta. Nie zabardzo interesuje mnie gra z botami :frowning: a szkoda, bo w grze przesiedziałem kilka lat.
@trint Ragnarok… hmm… Grałem w dwójkę - całkiem przyjemna gra, ale bardzo mało graczy. Może spróbuję w jedynkę, ale przeraża mnie troszkę wygląd postaci - pewnie przyzwyczaiłbym się :slight_smile:
@Loor Czy to czasem nie jest FPSMMO? Jakoś tak mi się skojarzyło :slight_smile: Spróbuję, zobaczymy :slight_smile:
@KolegaJezusa Nie liczą się dla mnie animacje… Klimat przede wszystkim. Tibia, czy cabal, czy “reszta crapów” jak to nazwałeś dla mnie miało w sobie to “coś”. BDO mnie odrzuca po samych filmikach - i już teraz mogę stwierdzić, że po community też.
@gizorro1 Drakensang… Mam na półcę pełnoprawnego RPG z masą klas postaci, który nazywa się Drakensang. Kiedyś grałem w Drakensang online, ale o ile pamiętam panował tam mocny P2W. Zmieniło się cokolwiek w tej kwestii?

@Brzydki ok teraz rozumiem ze ci sie nie podoba ogół a nie tylko chodzenie

W L2 global jest mega p2w a na privach teraz można mieć do 5 mc także w sumie nie potrzeba kolegów do gry bo każdy lata z armią botów przy boku. Co do Ragnaroka to już nie pograsz na oficjalnym europejskim serwerze bo Warp Portal kilka dni temu wszystko pozamykał. Zostają Ci tylko privy

Kwestia semantyki, przy broniach na daleki dystans można uznać grę za fpsa, przy walce wręcz za slashera, przy fabule za rpga, a przy modach jeszcze za karciankę (mody występują w postaci kart które zbierasz i ulepszasz bronie/zbroje) xD

spoko :wink: a jak coś nie wyjdzie z ragnarokiem 1 to jeszcze jest taern dobra gierka na przeglądarkę może być trudna no i na koniec PoE którego chyba nikt nie wymienił

@Brzydki looknij jeszcze Kal Online, grind pełną parą.

Khan The Absolute Power.

Tak, istnieje taka gra. Jest ona z Tajlandi badz z innego dziwnego miejsca, nie posiada w tym momencie zadnego oficiala, jednak o dziwo na steamie masz dostep do priva (lol). Jest to gra brzydka jak noc i stara, jednak ma u mnie specjalne miejsce w serduszku, wlasnie za to, ze byla to PIERWSZA i prawie ze ostatnia gra MMORPG ktora kladla TAK OGROMNY nacisk na pelne party. To znaczy Warrior/Assasin melee dps, Warrior/Paladin czy co tam bylo Tank, Cleric Healer, Sorccerer Magic DPS, Do tego 1 Debuffer, ktorego imienia nie pamietam, oraz 1 buffer. Bez takiego skladu nie miales nawet sensu aby expic, po prostu sie nie dalo. A nawet z takim skladem, przechodziles przez jednego dunga 3 godziny, wbijajac przy tym marne kilka procent expa, I to tylko po to, aby potem sie zabic kilka razy, aby spasc z lvlem, i podladowac punkty KI.

Za duzo aby tlumaczyc, jest to naprawde ucielesnienie hardcorowego grindu, ktory wbije Cie w ziemie i przetestuje jak naprawde hardkorowy jestes. O ile jestes starszej daty graczem, to nie bedzie Ci przeszkadzac grafika, jezeli nie, to pewnie nawet nie sprobujesz, no ale zawsze, dalem znac :wink:

Mam podobne gusta co do grindowych MMO i w zasadzie ciężko coś dobrego aktualnie polecić z tym schematem rozgrywki. Jedyne co mi przychodzi na myśl poza L2 to TERA Online, w którą grałem z rok temu. Jak na początku był to głównie tytuł nastawiony na questy z npc’a do npc’a to po kilku latach zmienili system na grind questy, które wymagają zabijania dziesiątek mobów (w mój ulubiony sposób lurowania całej masy by wykończyć je wszystkie naraz) bez konieczności bezsensownego latania po npc’ach. Nagroda za ukończenie tych zadań jest kilkukrotnie większa niż za normalne questy, w dodatku znacznie szybciej się w taki sposób expi bo nie trzeba nigdzie latać tylko wybieramy z listy dane zadanie i nas przenosi do odpowiedniej mapy. System walki non-target w tej grze jest jednym z najlepszych, dlatego zabijanie dziesiątek mobów np. przez ich lurowanie sprawia tak dużą satysfakcje. Niestety TERA bardzo szybko mi się znudziła po osiągnięciu lvl cap, bo jedynie co pozostawało robić to głównie instant raidy (których nie cierpię) czy niesatysfakcjonujące castle siege w porównaniu do chociażby L2. Mimo to do osiągnięcia lvl cap dobrze się bawiłem i głównie dlatego mogę polecić tą grę. Jak nie na PC to można się pobawić na PS4 bo ostatnio miała premierę na konsolę.
Jeśli jednak chcesz grę z dobrym end-game to L2 powinno tutaj najbardziej pasować ale wyłącznie wersja classic lub jakiś priv, bo oficjalny to już w niczym nie przypomina starszych kronik i opiera się głównie na idiotycznych questach blisko po lvl cap, poźniej to już chyba grind ale tak czy siak po kronice C6 jakoś nie dałem rady nawet zacząć w to grać.

Tutaj pasuje tylko jeden tytuł:
MuOnline

Nie mam max lvl
Healer, DPS, napierdalator
Questów niemal brak