Gry mmo... A nasze umysły?

Powstały gry MMORPG.

Są wady i zalety gry, ale nie tylko, bo gry mogą niekorzystnie wpływać na naszą psychikę...

W takiej grze mamy swój cel np: Będziemy najlepsi na serwerze grając nieustannie w tą grę, lub będziemy grali dla relaksu i odprężenia.

Nieustanna gra

Jest to najgorszy typ gry.

Dążymy do bycia najlepszym i chcemy być władcą serwera.Jak dla mnie jest to nierozsądne, bo jeżeli idziemy ramie w ramie z innym człowiekiem w grze, to rodzi się konflikt i cały czas będziemy chcieli być lepsi od niego...Oczywiście żeby stanąć na wysokości zadania musimy nieustannie grać...Taka osoba nie wychodzi z domu.Zamyka się w sobie i myśli cały czas, jakby tu tego przeciwnika wyeliminować.A jak wiemy nieustanne granie może niekorzystnie wpłynąć na nasze zdrowie.Opowiem Wam historię z tym związanym :W chinach powstają firmy które zbierają złoto w grze World of Warcraft i je później sprzedają.Pewien pracownik grał bez ustanku.Siedząc w jednej pozycji stworzył się zakrzep który powędrował do serca i wywołał zawał.Gracz umarł...

Z drugiej strony spójrzmy na tibie.Tam ludzie są chamscy, bo chcą mieć władzę nad wszystkimi i nad wszystkim.Są wyjątki.Są mili ludzie w tej grze, ale to w dzisiejszych czasach bardzo trudno spotkać.Nieustanna gra może powodować rozpadnięcie się rodziny.Można stracić kumpli, przyjaciół, a nawet odwrócenie się rodziców od dziecka.może ktoś słyszał a ktoś nie? Jak Szesnastolatek z Wrocławia pobił matkę krzesłem, bo wyłączyła mu komputer i zabiła bohatera gry.Takie nieustanne granie może spowodować że pójdziemy za kraty.

Gra dla przyjemności i relaksu

Gra jak najbardziej na miejscu.Nie musimy z nikim rywalizować, tylko sobie będziemy spokojnie grać i zdobywać spokojnie kolejne poziomy.Według mnie jest to najlepsza forma gry, bo:

-Nie szkodzi zdrowiu

-Nie rozpadają się stosunki z bliskimi

Taka gra to max dwie godziny dziennie na grę, żeby się nie uzależnić od danej gry.

Tym stylem gram od zawsze i uważam że jest to najlepsza forma rozrywki związana z grami mmorpg.

Gry i ludzie w nich

Tibia

Najbardziej chamsy ludzie jakich spotkałem w grach MMORPG.Związane jest to z tym że grają ini stylem"nieustannej gry" i chcą zawładnąć tą pstrokatą grą(grafika).Dążenie do celu przesłania graczom oczy.Kiedyś byłem prawdziwym tibijczykiem i grałem stylem nieustannej gry, ale na szczęście wyszedłem z tego.Pamiętam przebłyski w nocy jak chodziłem po dole domu.Raz nawet chciałem coś dla mamy sprzedać(wydaję się to być śmieszne, ale raczej to nie było śmieszne).

World of Warcraft

Według mnie jest to najlepsza gra MMORPG.uzależnia na dłuższą metę, ale to i tak trzeba być niesamowitym no-lifem.Ludzię są mili,no zdażają się wyjątki, ale ogólnie atmosfera jest miła i przyjemna.Ta gra to złączenie trybu nieustannego i przyjemnego.Można grać jako no-life.A także możemy grać przyjemnym stylem po 2-3 dziennie.Gra jest płatna, więc nie wiadomo jakim stylem grać.

Podsumowanie

Dużo z tymi grami przeszedłem i powiem że z jednej strony granie jest dobre, a z drugiej strony złe.

Dobre strony:

-Podkręca wyobraźnię.

-Daję dużo zabawy.

-Możemy grać jak tylko chcemy.

-Gra w party.

Złe strony:

-Potrafią uzaleznić.

-Ciągła rywalizacja.

-Czasami chamscy ludzie.

Może nie jest to zbyt skomplikowany artykuł, ale pokazuję cała prawdę...Kim możemy się stać grając w gry MMORPG.

Tak , masz 100% rację :D np. ja Gram trybem "Przyjemności i relaksu" A co do Tibii. Ona kiedyś taka nie była :) tylko tam można było znaleźć taki klimat ;p do dziś nigdzie takiego nie znalazłem.

Dosyć to uogólniłeś. Plus za dobre chęci, ale mogłeś to rozbudować, rozszerzyć i dać więcej przykładów.

Kuboch, spodziewałem się czegoś więcej. Ych, ty... :P

Spokojnie,Spokojnie :)

Skończę to jutro i dodam nowe podpunkty.

Niezła praca Kub, ale w sumie to wiadomo. Nie żebym karcił to co zrobiłeś, ale każdy gra dla siebie, czy się kontroluję ? Cóż jego sprawa. Temat niezły, choć już mocno oklepany.

Sam mam ostatnio mało czasu by posiedzieć na gg, co dopiero pograć w coś, więc nie zaliczam się do żadnego gatunku graczy. Lecz zwykle grałem tyle, na ile miałem ochotę. Czasem grało się 5h i potem oczy bolały mnie jak cholera, dlatego już tak nie robię.. Co do WoW, są no lify, ale potem i tak tracą przewagę bo muszą odsypiać, hiehiehie. ; D Co do Tibi się nie udzielam, bo gardzę tą grą, choć zniszczyli ją sami jej fani...

Ja jeszcze tak od siebie napiszę (bo wręcz musiałem) o grze Metin 2:

Wersja PL

Ludzie są strasznie niekulturalni, obrażają się nawzajem, używają hacków i innych zakazanych programów. Dla większości graczy gra kończy się, jak tylko zobaczą czat na dole ekranu. Widać wyraźnie, że w tą grę grają ludzie z roczników 99>.

Wersja ENG

Ludzie w większości są kulturalni, występuje mało noobów. Część z graczy stara się nawet roleplayelorać (to, że prawie bez rezultatów pominę milczeniem). Atmosfera jest naprawdę przyjemna, przez co wręcz chce się grać w jakby to nie patrzeć- raczej przeciętny MMORPG.

yhy, ty grales w WoWa na globie? Bo ja tak, przez miesiac. Moje poczatki z gra=

-Siemka (do polaka) -hey (do anglika)

-spierdalaj, -

-hi! Can you give me some advices cuz im new to this game! (*kocham Was*...)

-elo

-nara nie mam czasu

nie wmawiajcie mi ze jest inaczej, bo gralem. Polacy= chamy , anglicy= cya i haz no timez. ,,Zdarzaja sie wyjatki''.

kuboszek juz nie masz o czym pisac, to co zrobiles jest tak oczywiste ze tylko ludzie tepi pozbawieni inteligencji cos by z tego wyniesli. 99% osob to na pewno rozumie

Polacy= chamy , anglicy= cya

Jak tak bardzo ich lubisz to się przeprowadź do nich. Nie wiesz co robią z polskimi emigrantami (fakt my też nie jesteśmy dobrzy) ,ale nie powinieneś tak mówić o swoim narodzie.

Po prostu tak młodzież jest wychowywana mówi się trudno. Nadzieja w nas byśmy następne pokolenie godnie wychowali. Ale nie mamy czego się wstydzić np. Niemiecka młodzież jest cholernie uzależniona od komputera. Mój kolega ,który obecnie mieszka w Niemczech przesiaduje przed kompem około 7 h dziennie i nie przez to ,że nie ma co do roboty ,lecz kończy lekcje codziennie o 13 ,a odrobienie pracy domowej zajmuje mu niecałe 30 min (kartkówek prawie ,że nie ma tylko sprawdziany). Mówi ,że nie ma gdzie wyjść bo koledzy także przesiadują całymi dniami (nawet mają klasowy scrim group na X Fire xD).

Mnie już chyba żadna gra nie uzależni. MMO już mnie nie kręcą tak jak kiedyś. Obecnie 3 h przed kompem to u mnie max.

hmmm widze ze sie nie zrozumielismy, mowie o grze World of Warcraft a nie o dzieciach w niemczech (:>), i o polakach w grze World of Warcraft a nie o narodzie ogolem

Myślisz ,że gra wybiera sobie graczy? W WoW gra więcej starszych graczy więc może rozmawiałeś z jakimś czterdziestolatkiem.?

Czy Niemiec czy anglik mało oni się różnią ,lecz Niemcy mniej nas lubią.

Gry mmo polegaja na pakowaniu postaci. Zeby byc dobrym, trzeba spedzic miesiace na ciaglym raniu. Dlatego, preferuje FPS'y, gdzie skill odgrywa role, a nie to, jak duzo mam wolnego czasu. Ciezko grac w mmo dla relaksu i zwyklej, przyjemnej gry, bo gdy zalozenia sa takie, ze najwazniejszy jest lvl, to wiadomo, ze kazdy cos tam osiagnac chce i bedzie ku temu dazyl. Ja osobiscie nigdy nie zrozumiem ludzi, grajacych wiecej niz 2h z rzedu w gre mmo. Mnie to zwyczajnie nudzi (mob, mob, mob, mob, fabula? ekstra...), ale rozumiem, ze jak ktos to lubi, to moze sie wciagnac nie na zarty. Najlepiej z gory planowac sobie dni i scisle trzymac sie tego planu. Np. 16 gram w wowa, 18 ide ze znajomymi gdzies tam itp. Chodzi o to, zeby nigdy nie przeholowac, bo siedzenie 5 godzin i nawalanie w moby, mozna nazwac juz choroba.

heh. a co powiesz na taka sytuacje :

5 kumpli gra w to same mmo, umowili sie na wspolny trening przez caly dzien bo zalozmy jest ch*jowa pogoda. Graja 8 godzin, czy to juz jest choroba? ;\ Nie! To zabijanie czasu.

Popieram :D Nie warto no-lifowac ,lepiej zrobic cos innego niz grac 20h jak maniak ... Kiedys sam tak maniaczylem - MU online RIP mojego 1st servera (komp sie zwalil adminowi , nie mial kopi bazy ) oczywiscie wszyscy chca byc pierwsi 200osob online , Ja wstaje 3 siedze do 22 bije resy 1 w TOP15,koledzy zachodza ja nie mowie musze bic resy ^^ no wiec po 5miesiacach znow rip ... i tak kilka razy wkoncu doszedlem do wniosku ze nie ma jednak po co grac.

Od teraz gram max 3-4h dziennie z rana i wieczorem. Jak ktos po mnie zachodzi to wylaczam kompa i wybiegam,a nie jak kiedys ciezko bylo mnie wyciagnac :D

Wiec radze nie bierzcie tego tak na serio , grajcie 4fun , nie denerwujcie sie jak ktos wam ksuje czy pkuje :D jutro bedzie nowy dzien ^^

Myślisz ,że gra wybiera sobie graczy? W WoW gra więcej starszych graczy więc może rozmawiałeś z jakimś czterdziestolatkiem.?Czy Niemiec czy anglik mało oni się różnią ,lecz Niemcy mniej nas lubią.

Crracked zaden szanujacy sie i normalny 40-latek tak nie odpowie. Tacy koksza we wlasnym towarzystwie i z dala od uczeszczanych szlakow, wiem bo sam nim jestem ;) A co do gier to granica nie do przebycia dla wiekszosci rozwydrzonych gowniarzy jest P2P. Dla wiekszosci... Oczywiscie pomine dobrych rodzicow, placacych za zabawki swoich pociech. Efekt tego jest taki, ze groo free mmo to zgraja dzieciakow ponizej pewnego wieku ( co do wieku kultury to i tak jest dla kazdego inny), ktorzy czuja sie pewnie za monitorem, bo nikt za glupie odzywki nie da im w tryby. A kultura narodowa wszedzie jest taka sama. Wszystko zalezy od nas.

Gówno prawda... mam dalej pisać?

Ach Kuboszek chce ci się to wszystko pisać ? :P moją pierwszą grą mmorpg była Tibia, i to był mój błąd. Grałem od 10-20 godzin dziennie, tak więc zaliczałem sie do nałogowych graczy, oczywiście gorsze oceny w szkole-prawie nie przeszłem do następnej klasy <_< zaczeły się kłótnie o dosłownie wszystko :rolleyes: na szczęście opanowałem się i jestem teraz spokojnym graczem i człowiekiem który zaczyna grać nałogowo w WoW'a xD

DOWN: craccked doczytaj mojego posta :) bo gdzieś zrobiłeś błąd.

na szczęście opanowałem się i jestem teraz spokojnym graczem i człowiekiem który zaczyna grać nałogowo w WoW'a xD

Na twoim miejscu skończył bym ogólnie z grami. Dostałeś nauczkę i chyba nie chciałbyś znów nie zdać ,ale nie będę Tobą dyrygował Twoje życie.

Mój rekord przed komputerem to hmm 6 h. Kiedyś robiłem nocki od 22 do 3 w nocy. Teraz kiedy siedzę do 2 w nocy padam.

"Crracked zaden szanujacy sie i normalny 40-latek tak nie odpowie. Tacy koksza we wlasnym towarzystwie i z dala od uczeszczanych szlakow, wiem bo sam nim jestem A co do gier to granica nie do przebycia dla wiekszosci rozwydrzonych gowniarzy jest P2P. Dla wiekszosci... Oczywiscie pomine dobrych rodzicow, placacych za zabawki swoich pociech. Efekt tego jest taki, ze groo free mmo to zgraja dzieciakow ponizej pewnego wieku ( co do wieku kultury to i tak jest dla kazdego inny), ktorzy czuja sie pewnie za monitorem, bo nikt za glupie odzywki nie da im w tryby. A kultura narodowa wszedzie jest taka sama. Wszystko zalezy od nas."

Chyba nigdy nie spotkales normalnego 12-14latka w grze ze sadzisz tak o wiekszosci graczy f2p. Moze poprostu ktos nie chce wydawac kasy na gry bo gra 4fun. Oczywiscie zawsze znajdzie sie Polak i Polaczek PEEL - przedstawiciel polakow :D

5 kumpli gra w to same mmo, umowili sie na wspolny trening przez caly dzien bo zalozmy jest ch*jowa pogoda. Graja 8 godzin, czy to juz jest choroba? ;\ Nie! To zabijanie czasu

Tak, to tez jest chore. Wiem cos o tym, bo sam grywalem przesadna ilosc godzin i wiem do czego to prowadzi. Zaczynalem w podstawowce, a po paru latach obudzilem sie w liceum, przyszedl czas matury, a ja nie wiedzialem, w jakim kierunku dalej isc. Gry strasznie ograniczaja i nie mozna traktowac tej formy rozrywki na powaznie. Trzeba znalezc inne sposoby zabijania czasu. Ja wiem, ze gry sa fajne i sam oczywiscie gram, ale nie mozna zamykac sie w jednej formie spedzania czasu, bo to strasznie ogranicza, szcegolnie, jak mowimy o grach. 2h powinny wystarczyc. Reszte wolnego czasu spedzic na innych hobby, na czyms tworczym, co pomoze rozwijac zainteresowania i sprawi, ze nie bedziemy mieli problemu z wyborem drogi zyciowej. Gry nie sa rozwiazaniem i ograniczanie sie tylko do nich, prowadzi do sytuacji, w ktorej nie mamy co zrobic z wlasnym zyciem.