GW2 powrót

Witam, po ponad roku przerwy mam zamiar wrócić do gw2, jednak jak zawsze mam problem z wyborem postaci i tu prosiłbym o waszą pomoc. Zastanawiam się nad necro i warem. Lubię tak samo grać casterem jak i mele. Prosiłbym o napisanie jak obie klasy radzą sobie na pvp i pve, jak się nimi expi i inne wasze spostrzeżenia na temat tych klas. Byłbym bardzo wdzięczny,

Pozdrawiam

Wysłane z mojego GT-I9300 za pomocą Tapatalk 4

Sam musisz sprawdzić, bo to zależy od gustu, gw2 jest o tyle fajny, że jest dobrze zbalansowany. Ja osobiście wybrałbym necro, bo potrafi robić duży dmg kondycjami. ;P

Necro to przede wszystkim bardziej "constant damage". Nie róbisz niewiadomo ile damage naraz, bardziej skupiasz się na cursach itp. Do tego masz większe aoe, z death shroudem większe survi no i miniony.

Warrior to z drugiej strony bardziej burst damage. Podchodzisz -> łup łup ->profit. Do tego heavy armor i największe health pool aby nie padać na strzał.

Do expienia mógłbym używać stafa dla necro a dla wara gs? Czy raczej słabo by się wtedy expiło? Czytałem gdzieś w temacie niżej jak ktoś napisał, że war jest słaby a w późniejszej grze to już w ogóle nie do grania. Czy mógłby ktoś się odnieść do tego stwierdzenia i to skomentować?

Wysłane z mojego GT-I9300 za pomocą Tapatalk 4

War jest słaby? To chyba jakiś nieudacznik pisał.

War to najłatwiejsza klasa i napisałbym że najlepsza, ale tutaj nie ma najlepszych klas, dlatego napiszę że jest dobra.

Nie słuchaj co mówią ludzie, nie ma tutaj "słabej" klasy. Na każdego znajdzie się odpowiedź i nikt nie jest na samym dole łańcucha pokarmowego.

To mnie uspokoiłeś. A czy mógłbyś jeszcze odpowiedzieć na moje pierwsze pytanie w ostatnim poście?

Wysłane z mojego GT-I9300 za pomocą Tapatalk 4

Niestety, jakbyś pytał o mesmera albo o thiefa, to napisałbym co wiem, ale tak, to nic nie wiem.

Warkiem dobiłem tylko 40 poziomu. Ogólnie klasa mnie znudziła, bo doszedłem do wniosku, że nie interesuje mnie klasa przyjdź-bij-zabij-pójdź. Mimo to, na początku świetnie się bawiłem i nie miałem problemów z ogarnięciem. To bardzo dobra profesja dla początkujących graczy. Choć jak już napisałem, nie wpasowała sie w mój styl grania.

O necro nie napiszę, bo nie grałem. Wiem że na WvWvW robił duży zamęt z fearem, nie wiem czy to dalej działa po tych patchach.

Jeśli chodzi o PvP, to jest na 3 miejscu w moim rankingu klas, przeciwko którym nie chcę grać, zaraz po Thief i Guardian. Albo trafiam na okropnego tanka albo na gracza rozdającego kondycje na lewo i prawo.

Wiem że to może nie to samo, ale po stworzeniu postaci i przejścia tutoriala, w lewym górnym rogu zobaczysz dwa skrzyżowane miecze. Można dzięki nim dostać się na PvP, a tam masz nielimitowany dostęp do skilli, traitów, broni, zbroi. Możesz sobie żognlować do woli. Jak już napisałem, PvP to nie to samo co PvE, ale może ci pomóc w wyborze klasy, kiedy masz dostęp do wszystkiego.

Warrior z tego co słyszałem jest najłatwiejszy do ogarnięcia :) Poza tym jest to raczej najbardziej uniwersalna klasa w grze. Chyba necro jest jego przeciwieństwem pod względem trudności... Dużo osób twierdzi, iż jest najcięższą postacią w GW2. :)

do farmienia polecam guardiana, za***isty wchodzisz w 20 mobkow używasz przyciagniecia ich i zabijasz bez problemu, i lecisz dalej. Taka sytuacja

@VampirX4 Mówisz, ze o mesmerze mógłbyś mi coś napisać. Więc jeśli to nie problem to napisz coś o jego pve, o solo expie. O pvp się nie pytam bo czytając parę wątków, wszędzie jedno głośnie piszą, że rozwala na pvp.

Wysłane z mojego GT-I9300 za pomocą Tapatalk 4

A więc tak o,

U Mesmera główną bronią są iluzje. Można je rozwalać na wrogu lub nimi wroga atakować.

W skład iluzji wchodzą:

- Klony (clones) – lustrzane odbicie Mesmera. Zadają dmg z jedną cyferką i mają mało hp, głównie na 1-2 uderzenia. Bardzo łatwo się je tworzy – można tworzyć je z broni, np.: 1 skilli Sceptera, po jego 3 ataku (czyli końcowy skill z „łańcucha ataku”) – tworzy klona. Można je także tworzyć za pomocą traitów np.: Deceptive Evasion (dostępne od 20 punktów w drzewku Dueling), które tworzy klon po użyciu dodge.

- Phantsmany – różowiutkie, pół-przeźroczyste twory, który wyglądaj tak samo jak ty, ale przez to, że są różowe i pół-przeźroczyste – nie zmylą wroga. Mają dużo hp (z Persisting Images , które dostępne jest w drzewku Inspiration od 10 punktów i skillem Signet of Illusions mają kolejno 20% i 50% hp więcej). Zadają też dużo dmg, co zwiększa Empowered Illusions (15% dmg zadawanych przez iluzję, od 10 punktów w drzewku Dominations i Phantsmal Strenght 15% więcej dmg o phantsmanów). Problem jest tylko w tym, że długo czeka się na kolejne phantsmany, jeśli te zginą. Można je przyzwać skillami i skillami z broni, ale te skille do wyboru, przyzywają je tylko po coś (np. zdjęcie kondycji) dlatego nie nadają się do dmg. Przydatne są tylko te z broni np. Phantsman, który przywołujemy 5 skillem trzymając w ręku pistolet. Czas na przywołanie iluzji i phantsmanów można skrócić traitami w drzewku Illusions (Phantsman Haste, skille z przywołaniem phantsmanów o 20% szybciej się odnawiają, od 20 punków dostępne i Illusionist Celerity, które odnawiają o 20% szybciej).

I teraz mamy dwa główne buildy, które głównie występują (choć z różnymi wariacjami skilli):

1. Shatter build.

2. Illusion army.

1. Shatter build.

Tworzymy 3 klony (bo tyle można mieć max) i je rozwalamy F1, F2, F3 albo F4. Skill z F1 zadaje dmg, skill z F2 zadaje confusion, czyli klątwę zadającą dmg przy używaniu skilli przez wroga, F3 ogłusza cel, a F4 na 1 sekundę pozwala nam unikać ataków.

Wybieramy traity, które pozwolą nam na zadawanie większego dmg i nakładają kondycje za rozwalanie iluzji na wrogach. Na przykład: Mental Torment od 10 punktów w Domination – skill z F1 zadaje 20% więcej albo Illusionary Retribution od 5 punktów w Illusions – każdy skill (czyli od F1-F4) który rozwala iluzje, nakłada na wroga confusion.

Trzeba jednak pamiętać, że rozbicie iluzji na wrogu, a zabicie jej, to nie to samo. Co to znaczy? To znaczy, że np.: trait Crippling Dissipation (od 10 punktów w drzewu Domination), który okulawia wroga TYLKO wtedy, jeśli iluzja zginie od ataku. Jeśli ją rozbijemy na wrogu, nie okulawimy go. Dlatego trzeba dokładnie czytać opisy, czy chodzi o „Shatter skills” (czyli rozbijanie iluzji na wrogu), czy o „when they are killed”, czyli wtedy gdy ktoś nam iluzje zabije.

*** Sam build opierający się na stawianiu klonów i czekaniu aż ktoś je zabije, żeby wrogowie wokół dostali kondycje (w sensie klątwę, a nie kondycje do biegu :D) nie jest zły, ale lepiej będzie sprawdzał się na WvWvW, gdzie biega się w zergu (czyli dużym skupisku graczy i wszyscy używają skilli obszarowych tzw. AoE), bo wtedy zasięg rażenia jest duży no i taki klon (bo tylko klona można pomylić z graczem) szybko pada. Na PvE opieranie się na buildzie, gdzie czekamy aż ktoś nam iluzje zabije, z moich obserwacji nie jest dobre, bo moby też się „mylą”, ale to tak jakoś rzadko. Lepiej sprawdza się z graczami. ***

Wracają do shatter build, dlaczego piszę o rozbijaniu klonów a nie phantsmanów? A dlatego, że klony, jak już pisałem, tworzy się bardzo łatwo i szybko, a na phantsmany trzeba trochę poczekać nawet z odpowiednimi traitami, a w tym buildzie chodzi o to, żeby stworzyć klony – rozbić je – stworzyć klony – rozbić je – stworzyć klony – rozbić je itd.. Nie ma po prostu miejsca na czekanie aż będzie możliwość stworzenia kolejnej iluzji.

2. Illusion army.

W tym buildzie chodzi o to, żeby stawiać Phantsmany i patrzeć jak biją. Oczywiście przy okazji trzeba uciekać, dlatego że gracz od razu rozróżni phantsmana od gracza, przede wszystkim po wyglądzie. Pozwolę sobie skopiować, myślę, że się nie obrazisz:

Mają dużo hp (z Persisting Images , które dostępne jest w drzewku Inspiration od 10 punktów i skillem Signet of Illusions mają kolejno 20% i 50% hp więcej). Zadają też dużo dmg, co zwiększa Empowered Illusions (15% dmg zadawanych przez iluzję, od 10 punktów w drzewku Dominations i Phantsmal Strenght 15% więcej dmg o phantsmanów). Problem jest tylko w tym, że długo czeka się na kolejne phantsmany, jeśli te zginą. Można je przyzwać skillami i skillami z broni, ale te skille do wyboru, przyzywają je tylko po coś (np. zdjęcie kondycji) dlatego nie nadają się do dmg. Przydatne są tylko te z broni np. Phantsman, który przywołujemy 5 skillem trzymając w ręku pistolet. Czas na przywołanie iluzji i phantsmanów można skrócić traitami w drzewku Illusions (Phantsman Haste, skille z przywołaniem phantsmanów o 20% szybciej się odnawiają, od 20 punków dostępne i Illusionist Celerity, które odnawiają o 20% szybciej).

Czyli w traitach chodzi o to, żeby jak najbardziej wzmocnić Phantsmany i jak najbardziej zmniejszyć czas na ich przyzwanie, bo też mogą przecież zginąć.

Build niby prosty, chociaż są 2 „ale”:

1. Jak już napisałem, gracz od razu rozpozna, kto jest phantsmanem a kto graczem. Dobry build pod phantsmany zadaje bardzo dużo dmg i jest dość dotkliwy dla wroga. O ile taki elementalista będzie uciekał i cię atakował, to taki thief wejdzie w stealth i zaatakuje bezpośrednio ciebie. Dlatego musisz ciągle uciekać i się katurlać.

I teraz najlepsze „ale”. Każdy nowy mesmer ma z tym problem, chociaż później się już tego nie pilnuje, bo to coś normalnego – limit iluzji.

Jak już pisałem, do iluzji wliczają się clony i phantsmany, a maksymalna ilość iluzji to 3. Jak osiągniesz już ten limit, to kolejna stworzona iluzja zastępuje tą starą. W Shatter build nie ma to wielkiego znaczenia, bo i tak wszystko idzie do rozwalenia, ale ma ogromne w Illusion Army. Build ten polega na Phantsmanach, nie na klonach. Tak więc przy używaniu np. sceptera, trzeba się pilnować, bo 1 skill z tej broni, tworzy na samym końcu klona, który zastąpi ci phantsmana. Jeśli się dobrze orientuję, to wszystkie bronie, którą trzymamy w pierwszej ręce (głównej ręce) mają skill na przywołanie klona. Nie piszę, że masz teraz przestać używać jakiś broni czy skilli z tych broni – po prostu czytaj opisy skilli. Po kilku dniach (2-3) latania z tym buildem, wejdzie ci to w nawyk i nawet nie będziesz zwracał na to uwagi.

----

Który build jest dobry? Uważam, że to zależy od sytuacji. Zaczynałem od shattera, ale teraz latam z illusion army (tzn. latałem, bo teraz sobie sprawdzam różne inne buildy). Nigdy nie miałem jakiś problemów z misjami czy z mobami, nawet jeśli atakował te o 2 czy 3 poziomy wyższe. Z Veteranami też gładko idzie, ale to chyba nic wielkiego :P Championów jest nie udało mi się wysolować, to chyba jeszcze nie jest poziom na ich solowanie. Są jeszcze buildy nastawione na confusion, czyli taki build, że wróg sam się zabił (ale opiera się bardziej na skillach glamour, które z odpowiednim traitem nakładają confusion, a mniej na rozwalaniu klonów F2 czy traitem, który powoduje nakładanie confusion). Jest jeszcze build pod trait Prismatic Understanding, który za byciu w stealth, co sekundę nagradza nas bonusikami, które później przenosimy na sojuszników za pomocą Signet of Inspiration. To są już trudniejsze buildy, dopiero jak się ogarnie Mesmera. Ostatnio sprawdzałem jeszcze build po przerywanie, dlatego że Mesmer w Guild Wars 1 nie miał żadnych iluzji, był klasą od przerywania umiejętności, a że główną postacią był mesmer, to chciałem sobie taki build zrobić, ale niestety póki co, przerywanie jako główny build – nigdzie się nie nadaje.

To chyba wszytko.

Ah i poprawiłem za ciebie:

@VampirX4 O pvp się nie pytam bo czytając parę wątków, wszędzie jednogłośnie płaczą, że rozwala na pvp.Wysłane z mojego GT-I9300 za pomocą Tapatalk 4

O takie coś mi chodziło, wszystko super opisane tak jak tego oczekiwałem. Bardzo ci dziękuje za to i napewno z tego skorzystam. Jeszcze bymcie prosil gdybyś mógł mi powiedzieć z jaką bronią chodzić?

Wysłane z mojego GT-I9300 za pomocą Tapatalk 4

Ja mam nieco inne pytanie: jak ci się udało zrobić ponad rok przerwy od Guild Wars 2, jak gra wyszła 10 miesięcy i pięć dni temu?

Jeśli korzystam z Shatter Build, to chodzę z:

1. Scepter/Torch

#1 służy do produkcji klonów, #2 jest dobra jak wróg jest blisko, bo dzięki temu mogę zablokować atak i nałożyć Torment, który jest bolesny, #3 uwielbiam, bo nakłada confusion. Głównie tych skilli użwam. Wziąłem torcha, bo skill #4 zapewnia fajną ucieczkę, gdy robi się gorąco. #5 też jest dobra, bo odwraca atak.

2. Greatsword

Scepter/Torch dałem jako pierwsze, bo to moja główna broń, ale kiedy dobiegam do wroga, to korzystam z Greatsworda ze skilla #1, dlatego że im dalej jestem, tym większy dmg zadaję. Kiedy mam już klony, ale jeszcze ich nie rozwaliłem, odpalam #2 dla Vulnerability. Jak robi się gorąco, to odpalam #5, żeby ich wszystkich odrzucić.

Jak Illusion army, to:

1. Staff

Spamuje Winds of Chaos, bo nakłada kondycje. Później #3 dla Phantsmana, który z każdą kondycją, zadaje większy dmg. Daję też Chaos Storm na wrogów (#5), wchodzę w niego jeśli jestem blisko i odpalam skill #2. Dzięki temu robię combo i mam Chaos Armor. Później jak się robi gorąco, to odpalam #4, żeby już bez żadnego combo mieć Chaos Armor.

2. Scepter/Pisol

Znowu scepter, bo uwielbiam confusion i tormenta z #2 i #3. Teraz trzeba jednak pamiętam, że #2, czyli tak co blokuje atak, oprócz nałożenia Tormenta na wroga, przywołuje także klona, dlatego stosuję go jako pierwszy skill albo już pod koniec walki, bo z celem umierają także iluzje. Stosuję go jako pierwszy, ponieważ później wbijam phantsmany z pistoletu i ze staffa, a jak już wbiję 4 iluzję, to zastępuje ona najstarszą iluzję, czyli tą co powstała jako pierwsza.

Używam #4 dla mocnego Phantsmana, który strzela sobie z pistolecików, a #5 służy do przerywania skilli.

Ogólnie to najważniejsza jest #4 z pistoletu i #3 ze staffa. Trzeba pilnować żeby phantsmany żyły, a jak padają, to zaraz tworzyć nowe i trzeba się pilnować, żeby nie stworzyć klona, który zastąpi ci phantsmany.

Na czas korzystania ze sceptera, podczas gdy korzystam z buildu Illusion Army, w opcjach wyłączam auto-attack, żeby nie tworzyło mi klonów z #1.

Jeśli jednak chcesz, zamiast z sceptera w Illusion Army, możesz sobie wziąć sworda. #2 z tej broni ratuje życie, bo 2,5 sekund unikania ataków, jest bardzo pomocne.

Ja mam nieco inne pytanie: jak ci się udało zrobić ponad rok przerwy od Guild Wars 2, jak gra wyszła 10 miesięcy i pięć dni temu?
oczywiście zamiast pomóc najłatwiej wytknąć błędy. Bardzo dlugo nie byłem w grze i nie pamiętam dokładnej daty premiery, a wydawało mi się, że była jakoś początkiem maja. Jeżeli uraziłem Ciebie lub kogokolwiek innego moim błędem to przepraszam..

@VampirX4

Dziękuję Ci za twoją pomoc tak jak i innym którzy udzielali się na temat. Pozdrawiam i życzę miłego dnia.

Temat do zamknięcia

Wysłane z mojego GT-I9300 za pomocą Tapatalk 4

Premiera była pod koniec sierpnia :P, a tak wgl to nie graj wojem bo do wvw i pvp sie nie nadaje i tylko się zniechęcisz, a jak dalej chcesz nekro to się za niego bierz bo idzie pokoksić w pvp, ale trzeba lubić ten typ rozgrywki

VampirX4 nie wciskaj kitu, ze wojownik jest taki czy siaki bo aktualnie lami jak nie wiem i ludzie się śmieją z tej profesji .

Wojownik ma teraz w tej grze innej przeznaczenie niż walka z innymi graczami ;) bo aktualnie nie ma swojego miejsca w pvp przez co jest niespotykany.

Guardian i mesmer najlepiej sobię radzą i bez nich w party jest lipa . Nekro wiadomo czym sobie zasłużył na uznianie w gw2 jak i w pierwszej części.

A i polecam łowcę bo po tym jak został troche ulepszony to idzie nim nieźle namieszać

Jak coś jest uniwersalne to jest do du... ;) a jak się mesmer z guardianem dobiorą i każdy ma swoją role to idzie taką siekę zrobić , że szok

2x mesmer +2x guardian i zrobiony shaman na fractalu lvl 38 w 4 osoby, bez wipe i bardzo szybko i sprawnie :)

tak więc:

-mesmer, guardian - pierwsze miejsce na dungi, fractale i ogolnie pve

-warrior najlepiej farmi cofa

-pozniej cala reszta klas

-i na samym koncu znajduje sie inzynier, ktory nie jest zla klasa, jednak trudna do wymasterowania, przez co duzo ludzi poprostu nie umie nia grac, i sa raczej ciezarem niz pomoca na dungu.

Dziękuję wszystkim za odpowiedź, robię mesmera :) jak zaczynałem grę 10 miesięcy i 6 dni temu, to nie ogarniałem mesmera ale teraz z waszymi wskazówkami i pomocą vampira napewno mi się uda :) Jeszcze raz dziękuję i pozdrawiam.

Ps na jakich serwerach gracie, bo samemu tak nudno trochę.

Wysłane z mojego GT-I9300 za pomocą Tapatalk 4

Blactide, @up x3 czym sobie zasłużył w 1 części ? Bo zamierzam go pod levelować, bo obecnie mam 18 lvl a warka na 40 mam. Ogólnie z tych 3 klas warek,necro,mesmer który dobry do pve?Bo z tego co słyszałem guardian potem nie ma dmg i pve mu do kitu idzie nie mówiąc o thiefu itp.

Co do samego necro to pamiętam, że pomimo przyzywałem 3-4 stworki to gów*** mi dawały i pve szło mi nim baaardzo ciężko w przeciwieństwie do warka coś robiłem źle czy tak to już jest z necro ? Jeżeli nie mam zamiaru grać WvsW to warto i tak robić necro ?

Wojownik jest świetny do pve, a w pvp niestety nie , a pisze niestety bo gra nim się przyjemnie. Guardian może mieć potem dmg, ale kosztem obrony, a wiadomo, że jednak ta obrona bardziej mu się przyda i wygramy guardianem 1 na 1 np dzieki temu ze wyleczymy sie z 5 razy i mamy tyle zycia i obrony ze malo nam robią :) a my klepiąc powoli w innych jednak cos im powoli robimy a wyleczyc sie nie mogą;), zdejmujemy kondycje bardzo fajnie i nakladamy bony.

Nerko w pierwszej części najpierw zasłużył sobie minionami bo robił ich multum, a potme oczywiście kondycje, bo co jak co ale na obrazenia od broni abs sobie załapiesz, ale z kondycjami jest już gorzej i będą cię klepać równo :) + to że masz tak jak by dodatkowe życie robi z ciebie kozka. Tą klasą trzeba lubić grać