HearthStone temat ogólny

Uważam, że HS jest dobrą, prostą grą, która odniesie sukces (większy lub mniejszy) ale wybitnie mi się nie podoba. Nazwanie tego karcianką jest moim zdaniem mocno na wyrost. Przyjemnie mi się zagrało pierwszy mecz, drugi mecz i kilka kolejnych ale po jakimś czasie stwierdziłem, że to jest po prostu diabelnie nudne.

Nie jest to zły produkt - ładny, prosty (żeby nie używać takich słów jak "casualowy" czy "banalny") i dobrze zareklamowany (duża część graczt na wieść, że Blizzard wydaje grę dostaje orgazmu i z miejsca przyznaje GoTY) ale do mnie kompletnie nie trafia. Może na tablecie, gdy czekam w kolejce do lekarza zdałoby to egzamin ale żeby siedzieć w domu i grać w to dłużej niż 20 minut? Musiałbym się mocno nudzić. Chyba po prostu nie jestem odpowiednim targetem.

DoC mi się bardziej podobał, bo musiałem przemyśleć swoje akcje, wciąż jednak brakowało mi klimatu, bo granie w to na ekranie jest jakieś takie puste... W MtG, Pokemony i parę innych karcianek swego czasu zagrywałem się jak głupi. Tylko, że granie w to na komputerze jest imho bez sensu, wolałbym wytargać ze strychu stare talie, zebrać znajomych w jakimś Pubie i najzwyklej w świecie pograć niż spędzić przy tych grach wieczór.

HS odniesie sukces z 2 powodów. Pierwszy znana marka ( fani świata WoW-a ) czyli na sam początek około milion + . Drugie f2p + prostota gry . Teraz może poleci hate ale identyczna sytuacja była z lol-em oraz dota . Mimo że dota oferuje o wiele więcej niż lol jednak sam jej poziom "złożoności" sprawił że odrzucała przeciętnego gracza od siebie który wędrował do lola . Tam mógł ogarnąć wszystko bez "męczarni" na zasadzie systemu noob friendly. Dokładnie takie samo założenie ma HS który z góry jest skazany na sukces.

Wciaz czekam na klucz do hearthstone, ale przepraszam - P2W ? Chyba Was cos boli ;) P2W oznacza, ze gracz za sam fakt, ze placi otrzymuje przewage NIEDOSTEPNA dla graczy grajacych za free. Tutaj, proces zdobywania kart jest nieco dluzszy, ale w koncu kazdy jest w stanie zdobyc upragnione karty i w konsekwencji zlozyc talie niewydajac przy tym ani zlotowki. Dodatkowo dano nam tryb areny, ktory jest najbardziej oplacalnym wydatkiem w grze - placimy 150 golda, w zamian dostajemy GWARANTOWANEGO packa (czyli 100g z zalozenia do nas wraca) + 4 inne "nagrody", w zaleznosci od ilosci naszych wygranych. Coz, jak ktos nie potrafi na arenie wyjsc poza 4/3 to pewnie jest slabym graczem i wtedy zaczyna narzekac na ta gre :).

Można było przewidziec, że fani innych karcianek rzucą się z hejtem na HS. Ja tam osobiście nie narzekam, wręcz przeciwnie - wciągnęło mnie.

Fakt, jest prostsza niż zwykłe karcianki (o czym mówi slogan na ich stronce) ale nazywanie tego randomowym klikaniem i bezmyślnym rzucaniem kart na stół to już grube przegięcie. Zacząłem grę od głupiego rzucania kartami po stole i dostawałem po d*pie jak już się wdrapałem wyżej w rankedach (o arenie nie wspomnę).

Ktoś tam wczesniej wspomnial, że nie da się zasłaniac jednostek, ani kontrolowac pola bitwy (znowu padlo stwierdzenie, ze trzeba randomowo rzucac karty zeby wygrac) - kupa prawda (co by nie użyc bardziej wulgarnych słów). Od czego masz karty typu denial, AoE, czy specialistyczne karty w stylu silence, hex, polymorph, mind control itp, itd. Dużo by wymieniac - a znajac blizz pojawi sie jeszcze wiecej kontentu wraz z rozwojem gry.

A na koniec powiem tak: Jak mozna w ogole stwierdzic, ze gra jest w syfskim stanie, kiedy znajduje się w CBT, gdzie wiekszosc fajniejszych funkcji nie zostala jeszcze zaimplementowana (wszyscy wiemy, że gry blizzarda dostają prawdziwego powera dopiero z patchami po final release).

Grałem w każdą dostępną karciankę w internecie i w mojej osobistej TOP liście, HS jest na drugim miejscu (pierwszy jest Eredan i raczej szybko nie spadnie).

Większość karcianek internetowych wyróżnia ustawianie kreatur w rządku i możliwość ataku tylko w nim. Wielu uważa, że to wspaniały system taktyczny - nie zgodzę się z tym. W tym przypadku logiczne jest ustawianie ścian na przodzie i mocnych z tyłu. Na tym się kończy taktyka - na tym rozróżnieniu kreatur.

Inna sprawa HS i Eredan - tutaj musisz jeszcze przed walką zdecydować, co będzie ścianą, co kabanem, jak będziesz to rzucał itd. Musisz myśleć cały czas, obserwować pole, rozważać możliwe scenariusze itd. Jak ginie ściana masz wszystko otwarte, wszystko można bić.

Po części HS to jest P2W, ponieważ im więcej wydasz kasy na pakiety tym większe szanse, że wpadną tobie jakieś rzadkie mocne karty zwiększające szanse na zwycięstwo. Oczywiście przekłada się to tylko na pojedynki, bo na Arenie nie używamy naszych talii.

Hs pokazuje tylko nową polityke Blizzarda, prostackie gry dla mas. Chyba każdy zauważy, że jest to maksymalnie uproszczony MTG, bardzo przypominający dodatek gdzies z przełomu 99/2k roku, o nazwie Portal. Gdyby blizz naprawde chciał wypuścić sensowną karcianke w świecie Warcrafta, to przecież ciągle wychodzi genialny Wow Tcg, jednak tego nie robi. Przypadek? Nie sądze.

Po części HS to jest P2W, ponieważ im więcej wydasz kasy na pakiety tym większe szanse, że wpadną tobie jakieś rzadkie mocne karty zwiększające szanse na zwycięstwo.

Idąc twoim tokiem myślenia KAŻDA karcianka, już pal licho internetowa, jest P2W.

@broda

W Polsce, jak i w wielu innych państwach, WoW TCG nie był popularny. A internet jest wszędzie. Prosta zagrywka, aczkolwiek fakt, papierowa wersja jest lepsza od tej internetowej. Szkoda, że Blizzard ją zabił, ale mówi się trudno.

P2W to bardzo obszerne pojęcie - dla mnie sprawa wygląda tak: jeśli gra oferuje to samo co za realne pieniądze, z tą różnicą, że musisz wykazac się większym skillem (jeśli dobrze grasz - wyciagasz na arenie dobre wyniki, które notabene zwracają Ci koszta wejsciówek na arenie, to zdobywanie dobrych kart za pomoca craftingu - paczek z aren, to idzie osiagnac to co za pomocą płacenia realną walutą w dobrym czasie) to to nie jest P2W.

Tu akurat prawda fart na 1 miescu, a skill odchodzi na dalszy plan :>

Z gorszą ręką też idzie wyjśc opresji, jak się nie wyrzuca najlepszych kart na pożarcie wrogu, trzeba przekminic sytuacje dobrze. Choc czasami sie trafi, ze trafimy na kogos kto ma lepsza reke i w dodatku potrafi wykorzystac w pelni jej potencjal - ale to już jest cecha każdego TGC.

Gdyby nie fakt, że wydaje te grę blizzard to nikt by w to nie grał, a sama gra zostałaby szybko zamknięta.

Macie już jakieś legendarne karty? Ja żadnej, ale ostatnio jak grałem to przeciwnik miał 2.

Mam King Mukla (wspaniała karta dla Rangera) i dzisiaj stworzonego Hoggera (żałuję... mogłem stworzyć albo Yserę albo jego i wybrałem jego, bo nie znałem pasywu smoczycy. Pierwszy mecz, przeciwnik rzuca Yserę i jest mój koniec...).

Aha, jak chociaż raz kupisz boostery/arenę za real kasę, to dostajesz złotego Gelbina. Nie mam go, ale chyba idzie go rozwalić, więc 400 proszku za legendę razy 10, bo złota - 4000dustu do craftu. Chyba jutro kupię sobie paczkę.

To tak z 10 zł trzeba by wydać biorąc pod uwagę kurs euro. Zobaczę, bo mi tam na rozwalaniu kart szczerze mówiąc nie zależy. Bardziej bawię się w kolekcjonowanie, nawet jeśli jest powolne.

Ja dostałem Ysere ze swojej pierwszej paki, dat RNG :D

Weź wyjdź. Ta karta jest trochę OP. Trochę jak Jaraxxus locka.

Blizzard, better nerf Ysera.

Jeśli jest ktoś chętny na gry "towarzyskie", to zapraszam: Vetro #2308

@

Samuraj13 a wiesz co jest najlepsze? Haterzy, którzy plują się o HS, że mało ambitne, że mało w tym in depthu w końcu zobaczą iż ich znienawidzony karciankowy twór jakim jest HS, przerośnie ich ukochane DoC i MtG w wersji cyfrowej. Koniec końców Blizzard dał nam przejrzystą gre, pełną detali, fajnie skonstruowana graficznie i przy tym to nie jest taki moloch jak Magic, gdzie trza mieć taaaką głowę aby ogarnąc deck dla zaawansowanych. HS oferuje gre dla każdego, kto chce się rozluźnić. Krasnolud zapraszający nas aby wejść dalej , gdy księga się otwiera, wprowadza nas do karczmy, do świata gdzie możemy się rozluźnić a nie spinać. Owszem na tym produkcie wyrośnie wielka baza fanbojów, którzy będą się domagać robienia z HS'a esportu, ale obok tego będzie multum graczy, którzy do hearthstona przyjdą aby się rozluźnić. Mnie osobiście DoC znudził ze względu iż powyżej pewnego punktu elo, toczysz epickie bitwy, które wygrywają ci mający potężniejsze karty wydropione albo zakupione i tyle w tym strategii jest. HS , to propozycja dla każdego, kto chce sobie pyknąć w karcianke przy piwku i pośmiać się z dubbingu. Lubię grać Jainą, bo ma ładne piersi.

No to Cię znudził DoC tym, co jest w HS od początku ?

To się nazywa hipokryzja.

HS oferuję rozgrywkę która nic nie oferuje.

Ja w DoC gram 2 dni w tygodniu po godzinie, więc raczej nie jestem hardcore graczem - zaloże się że grasz więcej w swoje HS.

Gdyby nie była to gra od blizzarda, to nikt by na nią nie spojrzał, w niej nie ma logiki / taktyki, a chyba na tym takie gry polegają,

Ta gra, to tak jakby wydać FPS-a, który sam Ci namierza przeciwnika.

DoC natomiast jest jak strategia, w której MUSISZ wybić wszystko, by dojść do przeciwnika.

Jednym gra się podoba, innym nie, ja lubię karcianki bez szeregów mobów, typu właśnie HS, Eredan czy MtG. Nie neguję DoC, bo gra zła nie jest, jednak mnie osobiście irytuje ten właśnie fakt podziału na rządki. No, i nie zapominajmy, że sukces tej gry został osiągnięty w taki sam sposób, jak WoW - brak dobrych karcianek i wyjeżdza tytuł z dobrą reklamą.