Jak grać?

Niejednokrotnie przeglądając tematy w tym dziale natknąłem się na naśmiewanie z graczy, którzy (podobnie jak ja) grali w ten sposób, że odkrywali mapę na której się aktualnie znajdowali na 100% i... tak aż do 80 lvla.

Czy nie będąc w żadnej gildii, grając solo, nie mając znajomych - można robić dungeony? Jak polecacie grać (pytanie do zaawansowanych)? Jaką taktykę obrać przy graniu w GW2? Mapa na 100%? PvP? Eventy?

Rób co lubisz ( przynajmniej ja z kumplami tak robiłem ) i 80 wpadnie zanim się obejrzysz. To robienie mapy, to jakiś wypad na PvP czy tam WvW, który lubił to się bawił z craftem i tak od premiery aż do teraz. Co to za granie jeśli ktoś Ci powie, że: "Rób mapy cały czas i nic więcej, bo się nie opłaca." Moim zdaniem GW2 to taka gra, w której każdy znajdzie coś dla siebie.

rob to co ci sprawia przyjemnosc :)

Ja sobie zalozylem ze chce zrobic Bolta na mesmera, to jak lvleowalem mesmera to robilem map na 100% najpierw wszystkie 1-15, potem 15-25 itd, bo wiedzialem ze i tak mnei czeka to odkrywanie. Mesmer nie jest tez "gwiazdą" gry solo, wiec tak bylo latwiej, na lvl nawet nie spogladalem, bo liczyly sie tylko mapki.

Mam znajomych co gdy na 5 lvlu odkryli wvw, tak teraz maja odkryte tylko mapy wvw i lions arch, bo nic innego nie robia.

Tak wiec to od ciebie zalezy co ci sprawia przyjemnosc i co chcesz robic :)

a jesli chcesz szybko wbic lvl 80, to polecam 30 lvl wbic na mapkach i spamowac ac p1 i p3, a pozniej cofa p1.

Nie chcę wbić szybko 80, ale... nigdy nie byłem na żadnym dungeonie. ;) A każdy pisał, że dungeony podstawa, że nie znasz gry, liznąłeś trochę, itd.

Jednak jak wspominałem - gram sam. Czy jest zatem sposób, by jakoś się na owe dungeony dostać?

Tak jak wyżesz to co Ci sprawia przyjemność tak graj bo i tak 80 wbijesz bez większych problemów.

Mapki na 100% nie musisz (choć z tego są same korzyści no może minus że czasem może to troszke zająć czasu/dla jednych + dla innych -). Choć i tak te story będzie romieszczone na różnych mapkach więc z tymi 100% mapkami można się nie wyrobić (masz większość na 100% a nowa misja z story jest na mapce gdzie w ogóle nie byłeś).

Na zdobywanie expa jak i zarabianie złota masz cała mase sposobów. Nie trzeba mieć znajomych albo być w gildii aby dobrze się bawić a GW 2 to o ogóle spokojnie na luzie można grać solo zresztą jest ta wyszukiwarka drużyny na różne eventy, dungi etc.

stary, graj tak zebys czerpal z tego jak najwiecej zabawy i przyjemnosci ; ). nie patrz na typow co w 3 dni wyfarmia 80. ( pierwsze chary na gw2 farmilem mapa po mapie cieszac sie roznorodnoscia mobow i krainek. na dungi zawsze ktos sie znajdzie, moze sie zapisac i kogos Ci dobierze albo stanac na mapie gdzie jest dana instancja i pisac na /m. gildia w zasadzie jest Ci potrzebna bardziej do rozmowy niz do expienia ( bo wiadomo ze czasami chce sie pogadac). w pozniejszej fazie polecam ogarnac aktywna gildie na WvWvW albo fractale i ts3/mumble itp bo tam jednak z randomem czasami ciezko (albo jak bedziesz 1 raz to im ciezko bedzie wszystko wytlumaczyc Tobie na chacie)

W tych czasach jak się nie ma 80 lvla to żadnego dungu nie da się zrobic, bo nikt nie będzie ciebie chciał wziąć. Rób to co chcesz. Ja rangerem też wbiłem zwiedzając mapę na 100%, a guardianem teraz wbijam robiąc sobie crafta.

Początkowo robiłem tak jak Ty tj. pierwsze mapki swoim starym warkiem mam odkryte na 100% potem zaczęło mnie to trochę męczyć, więc robiłem po prostu główne misje. Grając solo szybko gw się nudzi takie są moje odczucia, obecnie znalazłem gildię i robimy regularne wypady na dungi czy misje gildyjne :) Gw 2 jest znacznie lepsza jeżeli masz jakąś ekipę, więc szukałbym na twoim miejscu jakieś polskiej ogarniętej gildii, dzięki której nie będziesz się nudził. Ofc dungi wyszukujesz poprzez tą wyszukiwarkę, ale jak już ktoś wcześniej mówił to nie masz 80 lvl to sory memory ^_^ Jednak niejednokrotnie widać pt z lvl minimalnymi potrzebnymi do danego dunga, więc..

Jeszcze jedno pytanie - dalej Blacktide będzie dobrym wyborem, by odnaleźć tam rodaków?

Na Blacktide jest naszych jak psów ^_^ bez obraz, BT to taki nie oficjalny polski serwer :)

Co do dungeonow, wcisnij Y i 3 zakladka po lewej stronie, masz tam dungeon finder, szukasz interesujaca cie instancje i dolaczasz do party :)

Polecam trainy w Queensdale :) Na dungeony zazwyczaj trzeba mieć 80, chyba że ze grasz ze znajomymi lub guildia. Dungeon finder obecnie jest wyłączony od 2-3 godzin, bo coś w nim robią, ale niebawem znów włączą :)

No nic, dziękuję za wszystkie informacje.

Jeszcze tylko ostatnie pytanie (to mój temat, a co! :P) - Guardian, Elementalista, a może Ranger??

Co niektórzy pamiętają chyba mój płacz i nerwy na temat elementalisty. Uważałem go za słabe gunwo, ale ma coś w sobie, że pomimo, że uważam go za słabego - mam ochotę nim grać... I jak zawsze denerwować się w okolicy 30 lvla na to jaki jest słaby.

ranger, guardian, czy elementalista, moi mili Państwo?

ranger - gra solo - malo uzyteczny dla druzyny

guardian - najbardziej uniwerslna postac - tank healer dps support - dosyc twardy i prosty

elementalista - podobnie jak guardian, z tym że ciężej go opanować, a błędy mogąkosztować życie :)

Rangerem jest ciężko wymiatać. Łatwo być useless jak to napisał Frosty. Jednak jak ogarniesz to będzie ci się super grało. Ele aż tak trudno się nie gra jak na moje. Na luzie jest. Po prostu powinieneś grać tym czym chcesz. Jeśli tak bardzo chcesz tym Elementalistą to nim zagraj, co ci szkodzi. Po prostu pamiętaj unikać i próbuj walczyć z pojedynczymi przeciwnikami. Przemęcz się i może na wyższych lvlach będzie ci się coraz przyjemniej grało. Znajdź coś dla siebie.

Mało użyteczny - miałem na myśli, że ma skille głownie dla siebie i peta, nie wrzuci za dużo boonów itp, za to ma water fielda ;)

Tylko w moim przypadku jeśli elemental, to tylko ze staffem. Nie dopuszczam do siebie elementala z daggerami, czy scepterem (mogę strawić, ale daggerów nie przyjmę do siebie).

Chyba, że lata się Spirit Rangerem. Wtedy chyba daje dla wszystkich bonusy.

Spróbuj z innymi brońmi też. Zobacz użyteczność tych skilli. Postać na klimacie nie ucierpi jeśli o to ci chodzi.

Próbowałem wcześniej grać. Sztylety, to bliska odległość. Poza tym dla mnie niedopuszczalnym jest być magiem ze sztyletami. Nie i jeszcze raz nie.

Podobają mi się skille w staffie. Bardzo użyteczne podczas eventów, gdzie trzeba klepać bossa. Po prostu stoję z tyłu i rzucam aoe/leczę.

Gorzej sprawa ma się z pvp podczas przejmowania punktów. :(

No pamiętam ze staffem faktycznie było ciekawie. Ele może mieć jedną broń, ale ma i tak sporo skilli poprzez zmianę żywiołu. Wydaje mi się jednak, że pod PvP staff może być dobry. Trzeba pamiętać też o Traitach, żeby dobrze rozdać.