Jazz, blues i inne gatunki na wyginięciu

Słuchacie jakiejś ambitnej muzyki, która wyszła z mody?

Jeżeli tak to umieszczajcie tutaj zespoły/single które polecacie i najlepiej też to co najbardziej w nich cenicie

Ja zacznę:

Zespół UDA (Szpiegowski Jazz/Spy Jazz)

Ostatnio wydali płytę Hurtownia przebiśniegów. Cały album jest poprowadzony z jajem to też tytuły są dosyć nietypowe.

Moje ulubione kawałki to: "Mewy Lajty", "Człowiek Gulasz zadaje decydujący cios lutownicą" i "Kombajn do zbierania eunuchów"

Tutaj ich MySpace: UDA

Zespół Tool (Progresywny rock)

Bawią się muzyką. Kawałek "Lateralus" ma metrum rytmiczne, rytmikę sylab i riff gitarowy oparty na liczbach

Fibonacciego, czyli każda następna liczba jest sumą dwóch poprzednich: 0,1,1,2,3,5,8,13,21,34,55 itd.

Sylaby wędrują od 1 do 8, a potem od 13 do 3. Cały tekst jest o spirali (na którą wzorem są właśnie liczby Fibb.)

Piosenka Parabol. Może nie jest tak magiczna jak Lateralus, ale teledysk to niezłe pranie mózgu, do tego NIESAMOWITA,

dynamika utworu. Napięcie od samego początku rośnie i rośnie.

http://www.youtube.com/watch?v=N1HbX8w0Djw

Kawałek zaczyna się gdzieś w 1:50, jeżeli jesteście niecierpliwi ;)

Ambitnej muzyki? A co przez takie okreslenie rozumiesz?

Jazz? Blues? Od czasu do czasu, jak mam ochote, wtedy uruchamiam radio i leci w tle, a ja nie zwracam uwage na to, kto akurat gra. Gatunkowo to raczej klasyczny jazz (tak sie przynajmniej nazywa ta stacja radiowa).

Ambitnej muzyki? A co przez takie okreslenie rozumiesz?

Wiele osób uważa to za kwestie sporną, ale tak naprawdę nic w tym trudnego. To co jest trudne do stworzenia, jest ambitne; to co jest oparte na banalnym dudnieniu - nie jest.

Okey...Zupelnie sie z tym nie zgadzam, tak tylko zapytalem, bo bylem ciekaw, dlaczego dl ciebie Jazz jest ambitny, a cos innego juz nie. Ale nie o tym jest temat, wiec proponuje zakonczyc.

Wracajac do tematu, kilka tygodni temu posluchalem troche Sonny Boy Williamsona i przez niego kupilem harmonijke : P. Oczywiscie idzie mi beznadziejnie.

Wiele osób uważa to za kwestie sporną, ale tak naprawdę nic w tym trudnego. To co jest trudne do stworzenia, jest ambitne; to co jest oparte na banalnym dudnieniu - nie jest.

Dokładnie! Zna ktoś jakiegokolwiek dresika słuchającego jazz lub prog-rock? Lub odwrotnie: spotkaliście kiedyś intelektualistę słuchajcego polskiego (pożal się Boże) rapu?

Tool jest rzeczywiście świetny. Jeśli chodzi o jazz i blues, to słucham raczej utworów i artystów ściśle rozrywkowych (Ray Charles, Kenny G, John Coltrane itp.).

Niektórzy twierdzą, że niejaki the Syntetic tworzy muzykę dla wyjątkowo ambitnych słuchaczy, ale ja im nie wierzę.

Niektórzy twierdzą, że niejaki the Syntetic tworzy muzykę dla wyjątkowo ambitnych słuchaczy, ale ja im nie wierzę.

Hmm... Jak dla mnie to mogłoby być ambitne gdyby zrobili coś w oparciu o śpiewy romańskie. A nie deklamacja do znanych już utworów romańskich.

Odnośnie rapu. To tutaj bym się kłócił. Da się znaleźć "trudny" rap. Oficjalnie bardzo lubię twórczość Tymona i Magierskiego na płycie "Oddycham smogiem" Dojrzałe teksty, wyszukane rymy i niezły FLO. Całość grana jest przez instrumenty, a nie bity z sampli czy, broń Panie Boże, syntezatorów komputerowych.

Nie ćpajcie, ja was prosze.

Prawdziwy facet słucha jazzu...............................................................................................................................................................................................................................................................................................................................................................................................................................................d*pą

"Ambitnej muzyki?" Co chcesz przez to okreslic? dla mnie ambitna muzyka jest rap, ale co ty mozesz wiedziec..

"Ambitnej muzyki?" Co chcesz przez to okreslic? dla mnie ambitna muzyka jest rap, ale co ty mozesz wiedziec..

Tak tak, teksty typu "Co Ty wiesz o rapie *****" są nam znane.

A jeżeli mam już się czepiać, to etymologicznie rap nie jest muzyką, tylko sztuką liryczną. Więc nie mamy o czym mówić, przyrównując słowa do nut.

widocznie sluchales ciulowych wykonawcow. posluchaj sobie OSTR, Eldo, Paktofonika, K44, Fokus, Rahim i wtedy porozmawiajmy, o Paktofonice nawet film nagrywaja, premiera w 2012 roku, ksiazka juz jest, film bedzie pod tytulem "jestes bogiem". takze gdyby nie magik z pfk - rapu by nie bylo.

dla was rap to tylko bluzgi, ale nikt nie rozumie przekazu i prawdziwych slow. Piona dla kumatych

widocznie sluchales ciulowych wykonawcow. posluchaj sobie OSTR, Eldo, Paktofonika, K44, Fokus, Rahim i wtedy porozmawiajmy, o Paktofonice nawet film nagrywaja, premiera w 2012 roku, ksiazka juz jest, film bedzie pod tytulem "jestes bogiem". takze gdyby nie magik z pfk - rapu by nie bylo.dla was rap to tylko bluzgi, ale nikt nie rozumie przekazu i prawdziwych slow. Piona dla kumatych

Rapu nie lubię być może przez tą całe promowanie kretyńskich zespołów takich jak "firma" i podobne do nich. Niestety w większości takie są rozpowszechniane,a o tych naprawdę dobrych zespołach się milczy. Dlatego każdy na słowo "rap" a do tego "polski rap" ma ochotę rzygać (przynajmniej tak jest w moim przypadku).

Jeśli chodzi o blues'a to znam tylko jeden zespól a dokladnie Dżem:).

Jakoś mnie nie kręci taki typ muzyki,tak samo jak rap i hip-hop reage czy jak to się pisze:),wole sobie posłuchać metalu czy tam rocka.

Swoją drogą już widzę ze tu się niezły spam zacznie,jak zaczną wchodzić dzieci i mówić ze firma,i peja czy jak mu tam tworzy ambitną muzykę i nie rozumiemy przekazu ludzi ulicy....

Tutaj dwie moje ulubione piosenki:

Jeśli chodzi o blues'a to znam tylko jeden zespól a dokladnie Dżem:).Jakoś mnie nie kręci taki typ muzyki,tak samo jak rap i hip-hop reage czy jak to się pisze:),wole sobie posłuchać metalu czy tam rocka.Swoją drogą już widzę ze tu się niezły spam zacznie,jak zaczną wchodzić dzieci i mówić ze firma,i peja czy jak mu tam tworzy ambitną muzykę i nie rozumiemy przekazu ludzi ulicy....Tutaj dwie moje ulubione piosenki:

Klasyka. Już tylko Czerwony jak cegła i Whiskey są bardziej znane xD

Co do Dżemu, to wg mnie jeden z najlepszych polskich zespołów.. a na pewno najlepszy polski zespół bluesowy. Moja ulubiona to też "Wehikuł czasu" ;)

Co do określenia "ambitna muzyka", to wg mnie ten temat przedstawia znacznie bardziej ambitną muzykę od tej, która była w ostatnio zakładanych tematach...

Ale Iraasta nawet nie wie, czym jest ambitna muzyka, bo troche ta jego definicja koslawa...Chodzi mi o to, ze niektorzy sluchajac jazzu czy tego typu muzyki, tak bardzo chca pokazac swoja wyzszosc, a nawte nie rozumieja czym ta ambitna muzyka jest. Juz sie tutaj pojawily krytyczne slowa dla smiesznego rapu, juz sie tutaj pojawilo wywyzszanie jazzu...

Slucham czasami jazzu, slucham tez innych gatunkow, a patrzenie z gory na jakikolwiek jest nie na miejscu, bo smierdzi to snobizmem.

Sowa. Powiem tyle.

Rap sie wywodzi z jazzu :). Ale co ty mozesz wiedziec :)

Rap sie wywodzi z jazzu . Ale co ty mozesz wiedziec

w

http://www.youtube.com/watch?v=BMa84MwQ8j4

wtf_204.jpg

Ja się tam co prawda nie znam, ale jeżeli to jest twoje zdanie FreeQ, a nie jakiegoś naukowca, to ja ci radzę... nie bierz już tego więcej.

Spawn czy tam FreeQ ,ale wolę Spawn ma poniekąd rację. Bo w muzyce wszelkie gatunki od czegoś się wywodzą. Rap o tak sam nagle nie wyrósł na drzewie, ludzie musieli coś czerpać z innych gatunków muzyki by go stworzyć. Metal, rock, country, blues i jazz. Te gatunki nie tylko łączy wokal, gitara, bass. A Rap wg. mnie jest dużą odskocznią od innych gatunków muzyki dla innej rzeszy pasjonatów ,może za dużą? :)

Odnośnie rapu. To tutaj bym się kłócił. Da się znaleźć "trudny" rap. Oficjalnie bardzo lubię twórczość Tymona i Magierskiego na płycie "Oddycham smogiem" Dojrzałe teksty, wyszukane rymy i niezły FLO. Całość grana jest przez instrumenty, a nie bity z sampli czy, broń Panie Boże, syntezatorów komputerowych.

Oczywiście, że można znaleźć dobre, skłaniające do myślenia teksty hh, ale bądźmy szczerzy, większość jest conajwyżej w "dolnych stanach średnich".

sowa1909, z wymienionych przez ciebie wykonawców jedynie Magik imo tworzył coś, co można uznać za porządną, ciekawą lirykę śpiewaną (akurat w HH warstwa muzyczna spełnia marginalne znaczenie).

Wracając do tematu, polecę Pilichowskiego. Nie gra jazzu ani bluesa, idzie raczej w stronę funku, ale zaprawdę świetnie się jego muzyki słucha i powoli rozgryza poszczególne partie instrumentów.

whttp://www.youtube.com/watch?v=BMa84MwQ8j4Ja się tam co prawda nie znam, ale jeżeli to jest twoje zdanie FreeQ, a nie jakiegoś naukowca, to ja ci radzę... nie bierz już tego więcej.

Czlowieku google jest? Jest. Wpisz nawet nazwe "korzenie rapu/hip hopu". A bedziesz wiedzial od czego wywodzi sie rap. Bo chyba nie slyszales pierwszych kawalkow rapowych z poczatku lat 80-tych. Wiec wierz lub nie ale wiem co mowie ;]

Ogolnie sam hio hop narodzil sie w gettach NY. Jakos w latach 60. A nie ktorzy nawet mowia ze w sredniowieczu w Szkocji :D. Ale ogolnie chodzi o to ze DJ'je zaczeli zapisywac wokal gramofonowy na sprzecie robiac tak zwany sampling. Do tego doszedl Rap, czyli ekspresja polegajaca na rytmicznym wypowiadaniu slow. Ale osoby ktore zaczely sie tym bawic wczesniej sluchali/robili pochdna od Jazzu. Dalej se mozesz poszukac na google :)

Co do Magika.... robil dobry psycho-rap(szczegolnie jego kawalki puszczone od tylu). I raperem tez byl bardzo dobrym. Ale jednak wole liryke OSTR'a.