Na gram.pl wyczytałem jeszcze coś takiego:
FBI zatrzymuje pirata-przedsiębiorcę
Genialny pomysł na zarobienie fortuny miał pewien mieszkaniec Stanów Zjednoczonych. Postanowił stworzyć własną, tańszą alternatywę oficjalnych serwerów Lineage'a II. Nie pomyślał tylko o tym, że komuś w NCsofcie może się taka koncepcja nie spodobać...
Kalifornijski pomysłowy Dobromir stwierdził któregoś dnia, że opłaty, pobierane za rozgrywkę na oficjalnych serwerach przez producenta gry MMO Lineage II - firmę NCsoft - są zdecydowanie zbyt wysokie. Czemu by więc nie zaproponować graczom tańszego dostępu, zdobywając sławę Robin Hooda i przy okazji trochę się wzbogacić? Jak pomyślał, tak postanowił uczynić, wykorzystując przy tym kod źródłowy gry, który wyciekł z siedziby jej twórców i wynajęte serwery.
Bohater tej historii tak był pewien siebie, że o swojej działalności nie tylko poinformował na stronie www, ale pozwolił też sobie na drwienie z NCsoftu, z pełnym przekonaniem pisząc, że firma jest mu w stanie jedynie przysłowiowo "nagwizdać". Cóż, mylił się. Gdy Amerykanin zignorował prośby o zarzucenie przedsięwzięcia, koreański wydawca zdecydował się na podjęcie radykalnych kroków. O sprawie poinformował swój oddział w USA (żeby nie napisać "teksański oddział do zadań specjalnych"), który natychmiast skontaktował się z FBI. Funkcjonariusze biura szybko zlokalizowali miejsce pobytu "wyzwoliciela uciśnionych" i tym samym uniemożliwili ostateczne spełnienie się jego wielkiej wizji.
Cała ta sprawa miała miejsce w listopadzie minionego roku, dopiero teraz jednak FBI podało do wiadomości publicznej jej szczegóły. A "przedsiębiorczemu" Amerykaninowi grozi w tej chwili do pięciu lat więzienia i kaucja w wysokości 250 tysięcy dolarów.
P.S news wzięty z gram.pl(news z Piątek, 9.2.2007)