@PefriX mam dla Ciebie COŚ opowiadanko xD wyrażające, że na pewno osoba, która dostanie klucz będzie się dobrze bawić i działać x3 Wprawdzie napisałam o facecie, ale nie ukrywam, że mam nadzieję, że dla kobiet też znajdzie się miejsce w trakcie rozdawania kluczy ^-^ Dałam tytuł jaki dałam bo grałam i w Your Own i w Forest Village, ale Your Own najbardziej lovciałam
Z „Life is Feudal: Your Own” w „Life is Feudal: MMO”
Henry otworzył oczy. Leżał na łóżku, spoglądając w pokryty strzechą sufit. Po chwili jednak się podniósł. Dom był niewielki – jedna izba i to niezbyt umeblowana. Jakaś skrzynia, stół i krzesło. Nic więcej obecnie nie potrzebował.
Wyszedł na zewnątrz. Ziemia była mokra od porannej rosy, a ognisko, wczoraj buchające jasnym ogniem, teraz czekało na dostawę drewna, by znów móc trzaskać radośnie i dawać przyjemne ciepło. Henry wrzucił kilka szczap drewna i rozpalił ognisko, ogrzewając się przy nim. Usmażył jedną ze złapanych ubiegłego dnia ryb i zjadł, by zaspokoić głód. Z beczki opodal wybrał trochę deszczówki, by się napić.
Podstawowe potrzeby zaspokojone, a to znaczy, że mógł wziąć się do pracy.
Mężczyzna ruszył między drzewa z siekierą w dłoni. Wpierw zebrał trochę drwa, potem roślin i kamieni. Szedł tak przed siebie, co jakiś czas się zatrzymując. Gdy ujrzał jelenia, schował się szybko za pobliski pień. Zdjął plecak i zajrzał do niego. Trochę drwa, ostry kamień, pióra i sznurek, no i strzała gotowa. Uszykował łuk, wycelował i strzelił. Idealnie. Zwierzę padło, a on począł pozyskiwać z niego materiały oraz mięso. W takich czasach nic nie może się marnować.
Usłyszał dźwięk młota uderzającego o kowadło. Podniósł się znad truchła i postąpił kilka kroków, aż wyszedł z lasu na dużą polanę. Było tam niewielkie miasteczko.
„Jesteś tu nowy?”
Pytanie go zaskoczyło, ale oznaczało to, że mieszkańcy są na miejscu i może będzie mógł dołączyć do lokalnej społeczności.
„Tak.”
„Jeśli chcesz, możesz się koło nas wybudować.”
Propozycja brzmiała znakomicie, więc podziękował. Resztę dnia spędził na stawianiu nowego domku i podstawowych przedmiotów.
Skończywszy, Henry poszedł spać.
Kolejny dzień zastał go wśród hałasów i z płonącym z wolna dachem. Zerwał się i szybko wybiegł za drzwi. Osada była atakowana. Uzbrojeni po zęby rycerze atakowali mieszkańców. Henry szybko przyłączył się do obrony, zakładając w kilka chwil zbroję i ekwipując miecz.
Walka nie należała do najłatwiejszych i niestety Henry oraz jego świeżo upieczeni sąsiedzi przegrali.
Henry – poniżony i obnażony, ocknął się trochę później na pobliskiej plaży. Był sam i nie miał nic. Musiał od nowa zebrać materiały, zbudować dom i… Albo może od razu chwyci miecz w dłoń i zwoła kumpli?
Stał chwilę bez ruchu. Długą chwilę. Bardzo długą. Po pewnym czasie wokół niego zaczęło przybywać coraz więcej obnażonych mężczyzn, którzy witali go pospiesznie.
Tym razem wspólnie ruszyli w las, zebrali materiały i zaczęli rozbudowę. Zamiast sielankowych chatek – w miejscu, które wybrali powstała twierdza.
Wiele dni później, Henry stał na murach i spoglądał na zbliżających się rycerzy. Zamierzali zaatakować twierdze. Jednak on i jego kompani byli gotowi – zapas strzał oraz katapulta. Z kolei mury były z solidnego kamienia, a wrota z żelaznej kraty. Nie tak łatwo będzie zdobyć ich twierdzę!
Henry chwycił łuk w dłoń, kiedy nagle… zniknął.
Pewnie nigdy się nie dowiemy, czy jego kompani wygrali i co się z nimi stało. A może dowiemy się, gdy Henry tam wróci?
*
- Janusz! Od kilku minut cię wołam! Obiad!
- Żaneta! Czy odłączyłaś Internet?!
- Tak, bo nie szedłeś na obiad!
- Zwariowałaś kobieto?! Właśnie broniłem twierdzy!
- Guzik mnie to obchodzi! Chodź na obiad!
- Nie możesz odłączać prądu lub Internetu za każdym razem, gdy spóźniam się na obiad!
- Nie mów do mnie tym tonem! Siadaj i jedz! *stukot talerzy*
- … Pyszny gulasz kochanie.
- Wiem, wiem… Jak szybko zjesz, to na pewno zdążysz wrócić do tej gry, jak jej tam…
- Life is Feudal: MMO.
- A to nie grałeś w jakieś Life is Feudal: Your Own?
- Grałem. Ale dostałem kod do MMO i gram we wczesnym dostępie!
The End
I żyli długo i szczęśliwie jak każdy kto otrzymał kod
Toteż ja również mam nadzieję na happy ending.. a raczej beginning ^-^