Ja polecam Trylogie Nocnego Anioła... Napisana przez Brenta. Sa to 3 tomy o Swojego rodzaju Assassinie/Siepaczu. Postac wymiatajaca rownie dobrze mieczem co Wiedzmin . A sama postac to takie polaczenie Thiefa i Assassin Creeda(z gier). Ogolnie ciche zabijanie.... walka z potworami, polityczne wojny i spiski. No i nie moglo zabraknac magii .
Książka w klimacie fantasy
A ja polecam siegnac po klasyke gatunku.
Ursula Le Guin, Roger Zelazny, Tolkien, Philip K. Dick, itp.
Dick
Nooo nic dziwnego ze masz tak pomieszany gust skoro ty lubisz Dicki
"Mroczna Wieża" Stephen'a Kinga, seria Warcraft, LOTR.
Polecam Krąg Walki, Piers'a Anthony'ego.
3 tomy
1. Sos Sznur
2. Var Pałki
3. Neq Miecz
Naprawdę godne polecenia.
Zwiadowcy
Książka fantasy/przygodowa , w klimacie .. w sumie nie wiem , sam zobacz : http://pl.wikipedia.org/wiki/Zwiadowcy
UPS, nie spojrzałem na datę , jeszcze chyba śpię. Sorry
Temat troche juz przedawniony.
Witam.
Otóż pogoda w ostatnich dniach nie należy do najlepszych... dlatego też szukam jakiejś książki w klimacie fantasy. Przeczytałem już wszystkie książki o Wiedźminie i teraz szukam czegoś podobnego. Znacie jakieś tytuły aby zabić nudę?
Chodzi mi przede wszystkim o to, aby akcja rozgrywała się w czasach średniowiecza, a nie w przyszłości. Obowiązkowo magia, czary itd. Poza tym jakieś potwory, monstra jak w wiedźminie. Przemoc, humor i surowa rzeczywistość. Akcja trzymająca w napięciu. Wciągające wątki, które nie pozwolą mi zakończyć lektury. W Wiedźminie nudziły mnie pogaduchy królów(nie lubię polityki). Mile widziane są również inne rasy, lecz nie koniecznie muszą występować.
Mam nadzieję, że prawidłowo sprecyzowałem swoje wymagania
Z góry dziękuję za propozycje i pozdrawiam wszystkich w te deszczowe, nudne wieczory.
Taki klimat to ty masz tam gdzie napisałaś, bo też nie o średniowieczu mówisz, a o fantasy - a to jednak trochę inne gatunki literackie. Większość książek historycznych nijak się nie ma do historii z Sapkowskiego wziętych. Niestety. No ale gdybyś chciała spróbować fantasy pisanego z tęsknoty po tym jak Geralt wziął i dał się zabić (oby łapa autorowi odpadła, gdy to pisał) to polecam swój cykl rozpoczynający się od “Smoczego Pazura”. Tak zaraz z początku burdel jest, jak najbardziej. Czarodzieja masz stale, bo zastępuje wiedźmina w roli gościa mającego ciągłe kłopoty z osobliwymi klientami. Stosów nie ma, nie lubię aż tak kobiet gnębić. Ale dzieje się sporo i bywa śmiesznie, też jak w wiadomych krainach goszczących wiedźminów.
Zerknij sobie do wydawnictwa Foksal https://www.gwfoksal.pl/ Masz sam sporo nowości .