Która gra zasługuje na największą uwagę

Część, wiem, że nie jesteście moimi rodzicami i bliskimi, ale na pewno jako długoletni gamerzy będziecie mi w stanie pomóc.

W związku z nudą, która dopadła moje życie, pomiędzy pracą i kursami, chciałbym spędzić trochę więcej czasu przy komputerze.

Interesuje mnie coś, co będzie miało ciekawy rozwój postaci, duży świat i będzie to gra, w którą będzie można spędzić wiele godzin. Nie chciałbym kończyć z jednym tytułem po 3-4 miesiącach gry powiedzmy godzinę, dwie, dziennie.

Grałem w wiele tytułów, ale część z nich wydawała mi się już martwa: Aion, tera, wszystkie edeny, rose itd.

Uderzałem również w teso, do którego posiadam nawet dodatek greymoore(?). I to była gra, do której było mi najbliżej w sumie.

Interesuje mnie gra b2p, bez abonamentu. Próbowałem swoich sił w wowie, jednak abonament mnie odstraszył i mimo wszystko, nie chciałbym wydawać nawet tych niewielkich 50 złotych co miesiąc na grę. Wystarczy, że Rocket league zabiera mi trochę pieniędzy na sezony.

Nie musi to być gra MMORPG ale fajnie żeby miała jakiś ciekawy coop. Ostatnio znajomy podrzucił mi tytułem - monster hunter world. Ale czy warto?

Grałem również w guild wars 2 na sanym początku, kilka lat temu. Wiem, że teraz jest trochę dodatków do tego, ale znowu, czy warto wrócić?

black desert gra na tysiace godzin ile lubisz grind lub life skile typu gathering fishing wozenie paczek i tak dalej . open world , open pvp , brak dungeonow (maja je dodac w niedlugim czasie ). siege , wojny gildi. Obecnie najpopularniejsza gra mmorpg. b2p. kosztuje okolo 40 zl .

A bdo to przypadkiem nie lekkie p2w? Mam ją kupiona, rozegrałem chyba coś do 30 poziomu?

2lajki

A w co można wygrać płacąc ? Z mojego doświadczenia wynika, że każda rzecz w tej grze wymaga ogromu pracy nad swoją postacią co daje później mega satysfakcję, że udało Ci się to osiągnąć.
No ale nawet jeśli to możesz wygrać w najwyższy lvl? W Wowie zrobisz to jednym kliknięciem = p2w.
Możesz wygrać w najlepszy gear? W WoWie możesz kupić sobie rajdy a co za tym idzie gear = p2w
Możesz wygrać w większe inventory? W Eso możesz kupić nieskończonego baga = p2w
W co jeszcze można wygrać, dawajcie pomysły :stuck_out_tongue:

Jeżeli dla ciebie wygrana jest zdobycie top lvla czy gearu to tak, wow może będzie p2w, z czego nie kupuje się i tak najlepszych itemow ale nvm. Nic nie kupisz co pomoże ci wygrać w walce z graczami co nie płacą.

Nie wiem czy bdo jest p2w bo za mało grałem, ale tam się podobno nie stopuje z rozwojem i gracze co kupują mogą jakieś ulepszenia czy skrzyni boostowac, zdobywając coś co bez płacenia zdobędzie się może w wiele lat grania. Powtarzam po kimś więc być może i głuchy telefon i powtarzam bzdury.

Co do gier, to nasuwa mi się world of tanks. Dobre do coop, lata grindu z czego ciągle dodają zawartość do odblokowania, dość sprawiedliwe i nawet jak są jakieś mundiale to wyłączają tryb podobny do tego z Rocket league z tym że można strzelać do piłki.

Jeszcze przychodzi mi do głowy simracing. Jeżeli grasz w Rocket league to może interesują cię samochody i byś chciał pograć na poważnie. Szczególnie jeżeli lubisz się uczyć i pracować nad sobą oraz lubisz zacięta rywalizację. Asseto Corsa lub jeżeli masz kasę to iRacing (które jest MMO) w połączeniu z simracingowa kierownica dają ci super zabawę, która może ci się przydać nawet w realnym życiu. Na takich symulatorach trenują prawdziwi kierowcy wyciągowi z najlepszymi z F1 włącznie.

Co do monster Hunter to są to trochę takie cukierkowe soulsy MMO skupione głównie na instancjach. Możesz zobaczyć czy cię to zainteresuje grając w jego darmowego, upośledzonego klona dauntles, biorąc pod uwagę że monster Hunter jest znacznie lepiej dopracowany i mniej monotonny.

Co do dużych otwartych światów, no to na obecną chwilę jak nie wow, to ESO. Problem w tym że ESO może cię złapać taka beznadzieja w pewnym momencie, te wszystkie questy to widać mocno że robili i wymyślali je na szybko, często są głupie i nielogiczne. Ale ważne że dają kasę i Expo oraz prowadzą gracza. Jeżeli byś chciał jednak trochę więcej od świata to może guild wars 2 by cię zainteresował, się nie wiem jak z populacja na ten moment. Podobnie jest z star wars the old republic.

Muszę też wymienić wowa, jako że bardzo pasuje poza tym płaceniem. Chciaz w wowie można kupić abonament za golda, to jest to opcja bardziej dla nolife. Tobie bym polecam jakieś priv serwery, gdyż tam nie będzie opłat, najlepiej z starszym niż aktualny content (bo będą połatane zbugow) np sunwell.pl

jak wudze slowo p2w to chce mi sie smiac …p2w wystepuje w kqzdej grze czy to wow czy ff czy stwo czy bdo i tak dalej… jak wydasz kase czy tk na boost lvl boost dungeonow… tak jak na cos innego w bdo chociaz obecnie rozdaja za darmo ogromne ilosci rzeczy… :wink: ja osobiscie nie widze zadnego p2w w bdo. wiec dajcie spobie spokoj poprostu zal wam 40 zl na gre i pissecie o p2w …poprostu o p2w wypowiadaja sie dzieci ktore nawrt nie graly w bdo… juz milion razy bylk opisane ze trzeba by bylo wydac. ze 30 tys zl zeby miec najlepszy gear czy 30ty$ juz nie pamietam wiec sorry ale ile jest takich osob.
? 5-10 na kilka milionow graczy . qq

Jeśli chodzi o eso to nie polecam, napisałeś że nie chciałbyś kończyć po 3-4miesiacach, w scrollsach w ciągu 2 miesięcy wygeraujesz postać na maxa i osiągniesz spory cap, świat może i jest ciekawy, combat nawet spoko i uniwersum ale gra nie ma end game chyba że lubisz klepać ten sam trial 10 raz gdzie masz już Gear z niego i wszystko co chciałeś zazwyczaj po 5 masz już większość gearu.

Monster hunter jest fajny ale polecam grać właśnie z kimś bo samemu z czasem staje się męczące polowanie na te potwory

Gw2 z dodatkami zyskało sporo m.in mounty, nowe klasy, ogólnie jest co robić póki nie zdass sobie sprawy że gra polega na zarabianiu kasy, co byś nie robił to loot wszędzie jest prawie taki sam a cel gry to zbieraniu hajsu na skiny i upgrade konta np dodatkowe sloty na postacie itp.

Od siebie mogę polecić valheima, jest coop, jeden z lepszych survivali aktualnie, Wieśka 3 ale to pewnie ograles, nostale na globalu tylko trochę p2w.

Jak znajomy nie tylko polecał ale też gra w MHW to jak najbardziej warto pograć. Zanim pozbyłem się ps4 miałem 500h i gierka kozak, jedynie może być problem po tak długim czasie od premiery znaleźć party na niskim master ranku.
Z mmorpg to na chwile obecna tylko BDO, tym bardziej jak na dłużej niż miesiąc.

P2w to pojęcie względne od tego czym jest dla kogoś win. Nie możesz więc nikogo obrażać za to że uważa że jest gdzieś p2w. Nawet lol może być nazwany p2w bo nie każdy ma czas tyle grać aby mieć wszystkie postacie zanim dodadzą kolejne. A posiadanie ich jest bardzo pomocne bo pomaga kontrować na rankedach.

Ludzie zazwyczaj jednak oceniają to czy będą rywalizować na równi z każdym niezależnie od portfela, czy jednak osoba płacąca, (lub co gorsza, płacąca im więcej tym dla niej lepiej ) pieniędze będzie mieć nad nimi przewagę. Przykładowo, jeżeli zależy ci na dużym rankingu w WoT, to osoba płacąca kasę wbije sobie od razu na max załogę, wyposażenie i będzie strzelać złotem i będzie mieć wyraźną przewagę nad kimś kto nie płaci. Więc ranking vn8 jest p2w. (Dlatego WoT nie pokazuje tych rankingow i trzeba mieć mody aby je wyliczyć)

Jednak do wszystkich trybów gry grupowej, musimy tylko zdobyć i wymaksowac odpowiedni czółg. Tam już ci kasa nic nie pomoże, a jedynie pozwoli ci szybciej odblokować ten content.

Jedna gra i dwie oceny.

Przecież mówiłem, że grałem w BDO. Mam ją kupioną i rozegrałem parę godzin, do 30 poziomu. Nie rozumiem porównania - osoba, która mówi o p2w = dziecko.

Tak zbierając wszystkie tytuły.
BDO - chwilę ogarne.
TESO - grałem dłużej, ale nie dałem się wciągnąć, może dlatego, że to dopiero początek?
WoT - tutaj doszedłem chyba do szóstego tieru (bez wydawania gotówki). Czasami wracam na prochorówkę, fajna gra :slightly_smiling_face:
GW2 - grałem na samym początku, zaraz po wydaniu. Trochę mnie jednak odrzucił fakt, że gra przeszła na f2p, a przedtem musiałem wydać pieniądze. Szczerze, nie przypomnę sobie moich myśli sprzed kilku lat.
Monster Hunter World - znajomy mi tylko opowiadał, że gra jest ciekawa.

Pytania:

  • dlaczego w TESO, z tego co widziałem, ludzie mają po 6000-7000 godzin rozegranych, masterują różne postaci, czy biorąc pod uwagę wszystkie dodatki gra jest obszerna?
  • z których tytułów podanych wyżej end game jest najciekawszy?

Uwaga. Nigdy nie ograłem wieśka, mimo wiem, że powinienem to zrobić. Stop hate.

rozegrales do 30 poziomu czyli jakies 20min grania i juz stwierdzasz ze p2w ?

Jezu, ludzie. Znajomy, który rozegrał 400h w BDO powiedział, żebym się nie przeraził, bo gra jest p2w. Dlatego o tym wspomniałem.

2lajki
  1. W każdym mmo są ludzie z 1000+ godzin na liczniku. Tylko że to już mniej świadczy o contencie gry, a bardziej o gildii w której był :stuck_out_tongue:. Jak to się mówi : nawet w największym crapie czas szybko zleci przy zgranej ekipie.

  2. Co do ESO to spróbować można, ale by grać na poważniej/dłużej to bez abonamentu nie da rady. Miliard pomniejszych dlc (2 dungeony + 4 questy = 19,99 euro), oraz ograniczone miejsce na crafting skutecznie znie… “zachęcają” do kupna subskrypcji, gdzie to wszystko zostaje odblokowane na czas suba. Po za tym gra nawet, nawet. O ile przyzwyczaisz się do specyficznej walki :smiley:

  3. grałeś kiedyś w dark soulsy? Monster Hunter to coś zbliżonego poziomem trudności, tylko bardziej rozbudowane - mapy pełne roślin, owadów i elementów które można wykorzystać, no i ta cudowna walka. Nie ma lepszego uczucia niż tego kiedy wielka, 600-tonowa bestia się rzuca na cb, a ty spokojnie stoisz i czekasz… aż tu bam! Trafiasz bestię w pysk ciężkim atakiem dwuręcznym toporem z taką siłą że przewracasz całą bestię na glebę xD. To chyba największy plus tej gry - responsywna walka. To nie stanie w miejscu i machanie styropianową bronią na bossa który atakuje cię styropianowymi pazurami. Tutaj każdy atak ma impakt i to czuć. Nie raz i nie dwa się leżało na glebie xD.

jezeli chcesz byc top graczem to moze i jest p2w jak wydasz 30 tys dolarow inaczej p2w nie istnieje :wink: o takie p2w jest…wiadomk ludzie placza bo za kase mozesz dokupic udzwig MOZESz ale nie musisz da sie nornalnie grac . mozesz dokupic miejsca w jnventory mozesz ale da sie bez nich normalnie grac …mozesz miec namiot mozesz ale da sie bez niego grac …wiec jak dla ciebie gra gdzie trzeba wydac 30tys dolarow zeby mialo to sens jest p2w. to wow ff i reszta jest 10x bardziej p2w

Imo WoT, jeżeli dojdziesz do jakiegoś aktywnego klanu. Twierdze, kampanię czy klanowki z dobrym dowódcą są na prawdę fajne a do tego raczej nie uda ci się zdobyć wszystkie czołgów zanim dodadzą kolejne. Do tego fajne jest to że gra zazwyczaj odbija opryskliwych dzieciaków i masz bardzo dojrzała atmosfere w klanie.

Miedzy ESO a gw2 to wydaje mi się że gw2 wypracował lepszy content endgame. Lecz gw2 ma słabsza retencję więc możliwe że nigdy nie dojdziesz do endgame. Z wymienionych przez ciebie, najlepsza retencję ma monster Hunter.
Polecił bym ci jeszcze Gloria victis i Albion online, z czego Gv niewielu potrafi się wkręcić w ten endgame, ale za to jak już się skręcisz to już na lata. Albion pewnie ma podobne, ale zazwyczaj nawet ci “wkręceni” ludzie nie grają dłużej niż pół roku. Z prostych przyczyn, gameplay opiera się na Skinner boxie i ludzie z czasem się wypalają.

Ja napisze jak lubisz mmorpg shootery to polecam sprawdzić najnowszą grę od polskiego pepole can fly a mianowicie outraiders.

Jeśli chodzi o eso to ten początek, rozwijanie postaci wbijanie lvla itp jest dużo ciekawsze niż end game. End game tej gry to robienie Daily q w którym zawsze masz szansę na writ (zmiana wyglądu eq taki skin jakby) pledge z których lecą klucze wymienialne na monster sety (z czasem już nawet nje masz po co tego robić bo masz wszystkie) co do tych osób 6-7k to pewnie fani uniwersum, wbijaja codziennie zrobić Daily po pracy itp No i bo mają dla kogo wbijać gildia, znajomi. Sam mam 1.5k godzin i powiem ze poniżej 1k wystarczy żeby ograć ten tytuł na spokojnie na każdy sposób. Robią postacie różne bo uczą się ich mechanik na pvp, poza tym w eso ludzie robią sobie dużo altów i np 1 jest do pvp, 1 main a ostatni jest na open World pvp żeby nie resetować i zmieniać buildow bo to nie wygodne. Co do obszerności te większe dodatki jak greymoor to jest kopiuj wklej od kilku lat, na każdej masz ten sam system questów tylko w innej okładce, no i są mniejsze dlc ktore mają po 1-2dungi z czasem jak na to patrzysz to sobie zdajesz sprawę “o znów to samo super” No i jak ktoś wspomniał na dłuższą metę bez abonamentu dla craftbaga gra staje się uciążliwa, dużo czasu spędzasz na segregacji itemow i decydujesz co ci potrzebne albo nie, lub robisz sobie kilka altów jako magazyn. Z tych tytułów wyżej gw2 ma najciekawszy content, jak ci nie pasuje sterowanie to możesz ściągnąć addona i masz non target. Monster huntera możesz jak masz możliwość tutaj end game polega na dropieniu części z potworów i robieniu setów jeśli się nie mylę.

Polecam TESO, spełnia Twoje warunki, coop jest przyjemne, craft najlepszy wśród mmorpg, dobre pvp, a rozwój postaci bardzo frywolny, dobre story i ładne mapy do podziwiania. Grafika taka o, ale gameplay jest świetny

Potwierdzam opinię Youmote i kilku poprzednich odnośnie TES Online. To jest momentami fajna gra, świetna gra, ale jej schematyczność, kiepski endgame, momentami toksyczne PVP, cóż, zniechęca. Questy są baaaardzo nierówne, pamiętam mój zachwyt nad głównym Q z Morrowind, o takiej elfce z bogatego domu. To jest poziom Baldur’s Gate, albo i lepiej! Ale 90% questów, to lipa rodem z Archeage albo innych masówek azjatyckich niestety. Summa Summarum pozbyłem się konta na TES, choć jestem fanem uniwersum i nawet na TES lubiłem wchodzić, tylko… nie miałem co tam robić!

PS. A co myślicie o RDR2 Online? mam to, czasem sobie pykam. nie wiem co sądzić, nie wsiąkłem jeszcze za bardzo, trochę mnie sterowanie wk… ale fajne patenty doceniam. gra ładna, duży świat. skomplikowany. ciekawy.

PS2. Jest jeszcze coś takiego jak FF14. Kiedyś mnie zachwycił, ale nigdy w końcu nie zagrałem. Warto? Nie warto?

Co do FF14 to jakiś czas temu dodali pierwszy dodatek (heavensword) za darmo, grając godzinę lub dwie tak jak napisałeś myślę ze na 3 miesiące ci wystarczy, zależy ile będziesz grał, choć kolejne dodatki są już płatne i wymagają abonamentu