Jak przeczytałem, że Dota jest dynamiczniejsza to skisłem. Jak można coś takiego powiedzieć o tej grze grając w nią tam x czasu? Toż to tam mecz tak się dłuży, a spytaj przeciętnego (podkreślam "przeciętnego") gracza Doty o jego najdłuższą taką normalną grę to Ci dowali 70-80min. W LoLu jak masz już 40-50min. to już są końcówki długich meczy. Bo z reguły wystarczy, że w tym czasie padnie choć 1 osoba wyłapana gdzieś w jungli to już jest wygrana w garści. Jeśli chce się dłużyć takie mecze to z reguły Ci co tak trzymają to przegrywają.
Co do filmu to głos mi się nie spodobał. Nie jest zły, ale po prostu źle brzmi jako taki fajny głos lektora. Wykonanie jest dobre, a powody są git. Wszyscy na nie narzekają, ale niech sami sobie coś takiego wymyślą jak gatunek MOBA to MOBA.
Mnie dziwi tylko jeden fakt:
Czemu jeśli zaraz jest jakiś temat dot. LoL'a to zaraz wyłaniają się eksperci Doty i muszą wszystko skomentować? Może jakby to była Dota to też by się ktoś wypowiedział, ale pytam po jakiego grzyba? Zaraz jest do odbierane jako agresję np. w moją stronę kiedy patrzę, że ktoś coś pisze.
To trochę tak, jakbym szedł ulicą z dziewczyną, a tutaj koleś z d*py co go nie znam podbija i mi mówi:
,,Twoja dziewczyna jest brzydka, ale i tak Ją kiedyś ruchałem"
Co wtedy robicie? Ja bym od razu pokazał jaki on jest brzydki.
Jeśli się wypowiadacie no to cholera! Tak trudno wypowiadać się normalnie bez ataków? Narzekacie na guru, który też swoje zdania zawsze ma, a jak przyjdzie co do czego to robicie to samo.
PS. I tak, napisałem na początku co myślę o tej dynamicie, ale to jest zwykła obrona. I zapewne zaraz będzie tego więcej, bo zaraz przeczyta to jakiś fan boy doty i będzie chciał pokazać jaki on jest mądry.