ProGmr wbji 6 popy i sprob walnac wszystkie skile to zobaczysz ze jest taka postac.
Poppy jest postacią BARDZO starą, więc nie ma co się dziwić że wżera many w chory w sposób. Wtedy to było normalne. (Patrz: DOTA2 i Sven, który jednym skillem zjada 1/2 many przy regenie dużo niższym niż nasz.)
Poppy jest champem mocno przestarzałym i dla niej miejsca w obecnej mecie nie ma. Jeśli ktoś znajdzie - super, bonus dla niego. Ale to champ poza naszą metę. Koniec, toćka, jak to mówiła moja nauczycielka od przyrody która znała ruski.
@up: stare champy były stworzone raczej w sposób DOTY - dużo many = duży efekt. Riot dopiero po latach stwierdził że duży efekt psuje ich grę.
@EDIT2: przepraszam, nie zauważyłem reposta mojego adwersarza (kkahirusa) co do kielicha i łezki. Zaznaczam na chwilę obecną - jestem KOMPLETNIE pijany.
Zacznijmy od jednej prostej rzeczy. Żeby mana z Sephir Seraph* była warta uwagi, musisz mieć jej DUŻO. 500 HP (przy 2k max) nic nie znaczy, tak jak 667 nic nie znaczy przy 3k. A Saphire (czy jak to cholerstwo z któego nigdy nie korzystam się nazywa) zjada 1/4 many. Przy braku resistów to jest kompletne nic - ot, jeden AA ADC. Naprawdę. Nic więcej to nie znaczy. O ile będziesz pamiętał żeby z tego skorzystać.
Teraz popatrzmy na typową Oriannę. Większość z jej harassu - tak jak z harassu Ziggsa czy Graggiego - bierze się z powrotu na respa. Wtedy KAŻDY dobry mid champ operujący na skillach a nie będący assassynem bierze kielich. OK, możesz mieć AD assassina, jak Kha. Nadal bierzesz kielich. Bo bez niego nie możesz harassować wroga, co oznacza że pozwalasz mu wskoczyć i cię zabić. Assassin który robi kille = źle. Teraz rozumiesz?
Orianna, Gragas, wiele innych tego typu - to champy które mogą spamować skillami. Jeśli mają AP przeciwko sobie, biorą kielich dla skilli i mp5 dla survi i farmy. Jeśli wygrywają, biorą mp5 dla dominacji, farmy i harassu. Jeśli nie bierzesz AD champa, kielich wygrywa. ZAWSZE.
Orianna która wchodzi w teamfight bez wymaganej many albo na to nie patrzy to słaba Orianna. Ostatnio znajoma wychodząca z Bronze (udało jej się! mówię to z dumą
) stwierdziła podczas meczu "liczę ile many mi potrzeba..." po czym zrobiła killa swoim Veigarem dwoma skillami. Bo jej wystarczyło po chwili. Jeśli przy tak OP mp5 nie jesteś w stanie policzyć ile ci trzeba na combo i kille - nie jesteś warty nawet srebra. Wybacz, ale brak jakichkolwiek skilli analitycznych tak wygląda.
(Szczerze mówiąc, to liczenia many wystarczającej na skill nawet w wyższym srebrze czasami nie widziałem. To tylko mówi jak wielka dysproporcja jest między takimi graczami a byle jakimi.)
* - poprawiono błąd. Za dużo alkoholu i człowiek się gubi.