Wiem o klepsydrze chłopcze. Ale gdy już użyjemy ulta+klepsydra to po klepsydrze dostajemy ostry ostrzał w pysk od przeciwnego ad lub ap carry lub od innego ścierwa.
Właśnie to nie jest takie proste, "chłopcze". Morgana wlatuje ultem i po jakiejś sekundzie dopiero uruchamia Zhonyę (kwestia złapania przeciwnika z zaskoczenia), co daje nam pewnego stuna albo panikę w szeregach wroga. Kennen z ultem powoduje podobną panikę, a Fiddle nawet bardziej ze względu na straszne dmg. To kwestia tego, jak ogarnięty jest team wroga - jeśli choć trochę rozproszy ich ult Morgany idealnie między nimi, może to spowodować ucieczkę champów w różne strony. Jeśli dodatkowo mamy cc u innych champów, to będą mieli poważny problem. Szczerze mówiąc zdaje mi się że to ze względu na ulta Morgana jest tak często banowana, bo jej survi nie jest aż tak niesamowite, jeśli zamkniemy jej drogę do minionów... Ale to już temat na inną rozmowę.
tl;dr ult Morgany/Kennena/Fiddle polega na tym, by szybko rozbić team wroga (dzięki czemu nie dostaniemy w pysk od nikogo, a nawet jeśli - win i tak będzie po naszej stronie). I skończ z mówieniem do innych "chłopcze", bo 16 lat to trochę za mało żeby sobie na tyle pozwalać w stosunku do KOGOKOLWIEK.
Teraz moje pytanie. Wczoraj stwierdziłem że pójdę sobie na solotop Renektonem... i trochę mnie zmroziło kiedy zobaczyłem Malpha. No cóż, postaram się przetrwać, myślę. Początek lane, na lvl1 dostałem kilkoma Q, ale od lvl2 sytuacja nagle się odmieniła - ani smash, ani slow mu nie pomagały, bo wystarczyło E-AA-W-AA-E w tył. Lvl3 to w ogóle dominacja i first blood na moje konto. Niedługo później (koło lvl7-8) drugi kill i top tower leżał. Dopiero po dc (all hail windows update!) i powrocie kilka minut później Malph był raczej nie do zatrzymania 1v1 ze względu na największą farmę w grze i spory armor. Teraz pytanie, bo chwalić się tu nie zamierzałem... To normalne, że Malph w early tak łatwo składa się z ręki krokodylka, czy kwestia przeciwnika z małym doświadczeniem? Nie jestem specjalistą od topki i ciężko mi samemu się wypowiedzieć na ten temat, a dwa pojedynki ww vs jax pokazały mi że jeden win nie oznacza że to dobra kontra (drugi jax był o wiele bardziej agresywny i było o wiele gorzej).