Witam, szukam ciekawej produkcji, żeby pograć po nocach po pracy w wakacje i na dłuższą metę. Nie jestem raczej zamknięty na żadne produkcje.Chciałbym ambitną grę, nie ma dla mnie znaczenia czy jest dla casuali i szybko wbijasz lv czy trochę bardziej angażująca. Uwielbiam pvp, przede wszystkim open world pvp. Jeśli było by w grze trochę polaków to super, zawsze fajnie z kimś pogadać, ale nie jest to dla mnie wymóg. Zależy mi na grze gdzie nie będę jednym z 1000 tylko grę gdzie bywa trochę osób online. Grywałem w Aiona (jeszcze za czasów 5.0) w GW2 grałem trochę, ale samemu nie przyciągnęła mnie mega. Black Desert odpalałem już z 4 razy i za każdym razem nie wiem, nie mogę się odnaleźć w walce (nie wiem czy to kwestia nauki czy po prostu coś ze mną nie tak xd). W MU legends też sporo grywałem.
Mmo 2020
Mogę polecić wowa, lub możesz poczekać do premiery New world
A jak się ma PvP w Wow’ie ? Bo wiem, że PvE jest bardzo dobre ale nie wiem jak z PvP
Polecam Albion online open world pvp
Nie chce mi się tłumaczyć, lecz dam link który rozwieje twoje wątpiwości:
Widzę, że kontentu sporo, lekko mnie tylko wow przeraża swoją wielkością, nie bardzo rozumiem systemy tego, że w każdym dodatku musisz postać lv’lować od nowa, itp. Albo co jak mi się spodoba gra teraz i w abonamencie mam wszystkie dodatki oprócz najnowszego, to jak będę chciał kupić najnowszy to i tak będe musiał od nowa expić konto i robić to samo od nowa?
Nie to nie o to chodzi, po prostu jak w każdym mmorpg co każdy nowy dodatek masz nowe EQ i po prostu farmisz tak jakby od nowa nowe EQ żeby mieć wyższy ilvl. No i w przypadku WoW’a farmisz od nowa Reputację dla nowych frakcji itd. Dzięki Reputacji możesz od NPC’ków kupować jakieś kosmetyczne rzeczy, mounty, pety itp.
wow ma ten problem ze skipujesz 90% kontentu levelujac bo np wbijasz na pierwszy dodatek ktory tam ma okolo 60~~ robisz kawalek i juz masz level zeby do nastepnego wbic wiec zostawiasz tamten i idziesz dalej i tak ciagle, wiec niby masz duzo kontentu ale tak naprawde go nie robisz juz nie mowiac jak zaczniesz dungowac to juz w ogole zostawiasz w chuj
Ogólnie jak już będziesz chciał Rajdować już kiedy ubierzesz się na M+ to polecam tego ziomeczka elegancko wszystko tłumaczy
Dla mnie lore nie jest jakąś mega ważną sprawą, zależy mi, żeby było co robić w MMO, głównie pvp, jakieś wymagające dungeony itp Nie zależy mi mega, żeby poznawać świat WoW (tak tak wiem, że dla niektórych to wgl podstawa tej gry)
W sensie ja lubię expić sobie i nigdy mi to nie przeszkadzało, bardziej chodzi mi o to, że jeśli tracę kawałek historii ze świata WoW to nie jest to dla mnie mega stratą. A nawet wolę poexpić , przy okazji trochę poznać postać itp.
Polecam albion online, najlepsze pvp w mmo.
Open world PVP w wow`ie nie istnieje, więc jeśli to najbardziej Cię interesuje to już lepszym wyborem będzie Albion tylko tam często PVP to taki stary dobry zerg vs zerg ;p
Nie levelujesz w kazdym dodatku postaci od nowa
Przykladowo, jest aktualny dodatek i cap levela na 120lvl
Gdy wychodzi dodatek to dostajesz nowa zawartosc i +10 leveli i cap wynosi 130lvl
dalej masz ten 120lvl i wszystko co na nim zrobiles, po prostu levelujesz dalej do nowego 130lvl z nowego dodatku
W Albion Online ping jest za duży. W grze gdzie skille CC mają ogromne znaczenie ping 130 ms to jest o wiele za dużo. Nie dość że twoje ruchy postaci przyjmowane są przez serwer ze 130 ms opóźnienia. To pakiety od serwera do ciebie z ruchami innych graczy docieraja do ciebie 130 ms później. Wiec teoretycznie masz 260 MS na to by uniknąć skilla. W związku z powyższym w PVP 2v2 lub 6V6 , jeżeli przeciwnikiem jest gracz z USA to przegrałeś.
Natomiast ZVZ to tragedia. Biegasz w szyku z ludzmi z gildi, raz na minute odpalasz buty. I uważnie słuchasz swojego “callera”(podłączony jest do respiratora bo nie ma czasu na wdychanie powietrza) I tak sobie wszyscy biegają i odpierdalają akrobacje. A jak już się odpowiednio ustawi przeciwnik (czyli po około 30 minutach odjebywania akrobacji) to albo twój team dostaje wpierdol i wtedy wszyscy uciekają (każdy w swoją stronę), albo ty gonisz jak inni uciekają.
Powiedź to takim ludziom jak @Velarus xD
Na jakiej podstawie tak twierdzisz? Pytam poważnie, bo jeszcze do Nazjataru byłem podobnego zdania. Według mnie mapa Nazjataru jest dziwnie zbudowana i Garnizony Hordy i Ally są zbyt blisko siebie, ale od kiedy są “Najazdy Starych Bogów” w Uldum i Vale of Eternal Blossoms Open PvP tam jest na porządku dziennym. Już nie wspominając o Mechagon’ie ale tutaj znowu ta mapa jest za mała moim zdaniem.
Mój post jest z punktu widzenia gracza który zakończył przygodę na Legionie w którym PVP po za dedykowanymi do tego mapami jak BG nie istniało. Podczas expienia 4 postaci na żadnej zonie nie widziałem PVP w sumie to po za mapami z legionu nie widziałem za bardzo żywych graczy ;d
Jak trafiłem już na gracza z przeciwnej frakcji to kończyło się na tym, że albo bił spokojnie moby obok mnie robiąc questa lub jak próbowałem go zaatakować to uciekał nie wdając się w ogóle w walkę.
Z tego co słyszałem od znajomych jeszcze grających w BFA za wiele się pod tym względem nie zmieniło ale cóż tu nie jestem w stanie sam ocenić. Ale już od WoD jak nie wcześniej nie trafiałem na PVP w lokacjach w których się expi.
w 2020 roku nie opłaca się szukać niczego, są tylko dwie gry warte stu procentowej uwagi
- World of Warcraft
- Final Fantasy
ewentualnie możesz ponownie sprawdzić Guild Warsy, reszta to strata twoich pieniędzy oraz czasu.
Znawca. No ja np zacząłem grać w ESO i co jest w tej grze nie tak, że nie jest gra warta uwagi? Bo ja na przykład jestem wybredym graczem i tą grę polecę jako nowy gracz. Ma wszystko co potrzeba mmorpg. System levelonia, skilli, craftu jest zajebiście zrobiony i przede wszystkim jest oryginalny.