Mmo buffy

Witam,
Zacznę może od tego, że jestem graczem casualowym lecz i bardziej wymagającymi tytułami nie pogardzę. Grywam kilka godzin dziennie więc trochę czasu mam.
Poszukuję mmo(najlepiej rpg), które zawiera w sobie potężne zaklęcia typu buff (wzmocnienie). Do tej pory ograłem trochę tytułów lecz żaden (prócz kilku wyjątków) nie zatrzymał mnie na dłużej. Oczywiście mógłbym sprawdzać każde mmo po kolei ale też nie o to mi chodzi. Do tej pory grałem w:

  • ESO - świetne historie, trochę mało zaklęć na raz i raczej znikome buffy,
  • BDO - nie wytrzymałem tych oczo… skilli :slight_smile:,
  • Neverwinter - może nie ma typowych buffów (znaczy są ale raczej znikome) ale grałem w to kilka lat (z przerwami),
  • WOW - zawsze jak wracam to pogram max 2 tygodnie i już mi się nie chce,
  • GW2 - jakoś mnie nie przekonało,
  • Aion - grałem kilka tygodni ale po tym czasie już nie chciało mi się tego uruchamiać,
  • Archeage - za duże p2w - po prostu wiedziałem, że niewiele osiągnę w stosunku do osób “płacących”,
  • Tibia - hmm, bardzo przyjemna gra ale też jakoś mnie znudziła (czasem odpalę jakiś ots),
  • POE - szczerze? :slight_smile: Gra jest ok ale brakuje jej tego “czegoś”,
  • Warframe - fajne tylko do pewnego momentu,
  • Skyforge - już mnie tak nie wciąga jak za czasów 3 rodzajów “grind-kostek”,
  • Albion - jakoś mnie nie przekonuje.
    Na pewno o czymś zapomniałem. Dodam tylko, ze jest mi obojętne czy abo, b2p czy f2p. Obecnie planuję ograć:
  • FF XIV,
  • Age of Conan,
  • Lineage II (o ile jeszcze się da).

Zacznijmy od tego że cel jest dość nietypowy, większość gier ma klasy wspierające z zaklęciami które wzmacniają gracza bądź jego sojuszników co nie ułatwia sprawy, na domiar złego stworzona przez ciebie lista wywaliła większość liczących się mmorpg na rynku. Jedyne co mi się jeszcze kojarzy ze wzmocnieniami to seria DRAGON BALL XENOVERSE (bijatyka), jak cię nie odrzuca styl anime to w grze znajdziesz multum wzmocnień takie jak np. transformacja w super sayanina lub kaio-ken. Szczerze mówiąc nie mam co ci polecić. Najlepiej szukać na własną rękę i samemu zdecydować co nam przypadnie do gustu.

Zacznijmy może od tego, co rozumiesz przez “potężne zaklęcia typu buff”. Bo tak na dobrą sprawę, to każde MMORPG posiada buffy. W GW2 praktycznie większość ataków nakłada jakieś statusy (buff lub debuff), w Aion masz nawet klasę chanter, która (przynajmniej kiedyś) specjalizowała się w buffach właśnie. Chciałem polecić FF XIV, ale widzę, że też skreśliłeś. Tak więc proszę Cię, nakreśl dokładniej czego oczekujesz, bo inaczej to można wróżyć z fusów.
No i żeby nie było, że niczego nie poleciłem, sprawdź Tree of Savior.

Serio… Polecanie totalnie martwej gry która lata świetności miła15 lat temu ( dosłownie 15 pamiętam sam jak grałem). 10 osob na krzyz na serwerze …

Cóż chyba większość MMO odchodzi od tego typu klas bo expienie ich i granie nimi po za dungeonami / rajdami było po prostu nudne.
Najbardziej rozbudowana klasa tego typu była w Rift Online (czasy kiedy gra żyła i była P2P a później F2P do pierwszego dodatku włącznie). Miałeś tam klasę Archona który w sumie samych buffów dla rajdy miał ponad 1 pasek skili + wszystko czym mógł atakować nakładało albo debuffa na cel lub buffowało cały rajd ;d

Grałem w Xenoverse zarówno pierwszą część jak i drugą - grało mi się bardzo miodnie, gdyż jestem fanem serii Dragon Ball ale po kilku tygodniach praktycznie nie miałem już co robić - większość tego co chciałem już zdobyłem chociaż szczerze pisząc nie tego się oczekiwało po transformacjach. W anime były to op buffy a tutaj? Jakieś 10-20%… :slight_smile:

Głównie chodziło mi o to (potężne zaklęcia), że większość gier ma takie trochę pierdółkowate buffy typu 1% do czegoś-tam. A taki buff np 50% do ataku ale po upływie czasu działania jakiś drobny debuff czy cuś.
Nie skreśliłem FF XIV - obecnie testuję go na trialu. Pierwsza godzina mnie nie zachwyciła - bieganie po mieście od npc do npc. Trochę dziwnie gra się w tytuł, w którym postacie nie mają głosu (tak to jest moje pierwsze FF). Po ESO przyzwyczaiłem się, że npc jednak coś do mnie gada. Zobaczymy jak będzie później - wyszedłem z miasta ale dzisiaj już mi się nie chce grać :smiley:

Aaaa jeszcze muszę dopowiedzieć, bo trochę niejasno przekazałem informacje. Nie musi to być klasa specjalizująca się w buffach, ale żeby klasa (bądź klasy) miała jakieś lepsze buffy niż ten 1 czy tam 5%.
Muszę edytować, bo sobie jeszcze kilka tytułów (ogranych) przypomniałem:

  • TERA - grałem łącznie kilkanaście godzin i natrafiłem na ścianę gdzie nie wiedziałem co dalej mam zrobić (brak questów i żadnej informacji),
  • Drakensang Online - w sumie nie powinienem tego przytaczać ale też grało się bardzo przyjemnie,
  • Riders of Icarus - nawet nie zwróciłem uwagi na buffy, bo moją uwagę za bardzo pochłaniało zwiedzanie mapy na “grzbiecie” żółwia,
  • Dragon’s Prophet - też grałem wiele tygodni i jeśli dobrze pamiętam tam były takie dość potężne buffy - przynajmniej dla klasy walczącej w zwarciu,
    Pominąłem gry survivalowe czy też pseudo-survivalowe takie jak ARK, Conan Exiles, Rust czy inne DayZ - gry może i fajne ale jednak klimaty RPG i brak uwiązania do jednego miejsca jest nieco mniej nużące.

Czyli coś w stylu retri paladyna z wowa i jego skrzydełek, gdzie na odpałce jest jakbyś kroił chleb dwuręcznym mieczem i przy okazji rozpieprzył stół a bez niej jakbyś ten sam chleb kroił dziecięcym tępym plastikowym nożykiem? Czy może coś w stylu locka i jego stacków na zwiększenie obrażeń do chaos bolta?

Zagrałeś w każde większe/ciekawsze
MMO na rynku. Twoje idealne wyimaginowane MMO nie istnieje, dlatego polecam znaleźć znajomych i wrócić do któregoś z tytułów w które grałeś.

Może diablo 3? Dużo klas ma całkiem okej builda pod jakąś “dopałkę”. Krzyżowiec staje się Wybrańcem Akarata na 20 sekund, dostaje buffa do regeneracji zasobu/energii, oraz 35% buff do dmg + dodatkowe bonusy w zależności od run. Odpowiedni set buffuje to jeszcze bardziej. Czarownica z kolei może zostać archontem na ileś tam sekund (też chyba na 20) zyskując 30% buffa do dmg i bodajże 15% do obrony. Tak jak w przypadku krzyżowca odpowiedni set i runy dodatkowo to wzmacniają i dodają nowe efekty. Barbarzyńca może wpaść w szał zyskując tymczasowo masę bonusów do różnych statystyk (20% uniku, 25% prędkości ataku, 10% szansy na krytyczne trafienie i jeszcze coś, chyba prędkość ruchu). A jak chciałbyś wzmacniać drużynę to dobry jest np szaman, który ma taniec voodoo dający 15% attack i movement speeda, klasycznie - runy i set wzmacniają skilla i zmieniają jego efekty. Jedna runa dla przykładu przywraca sojusznikom 5% życia na sekundę oraz zapewnia zmniejsza otrzymywane obrażenia o 20%. A inna runa z kolei sprawia że co drugi zabity wróg zostaje wskrzeszony jako pies zombie. Jeszcze inna runa dodaje buffa +15% do mocy ataku.

Generalnie myślę że gra może dać ci to czego szukasz. Fakt, PoE ci nie podeszło, ale jeśli sam koncept gry cię nie zraził to dałbym diablo 3 szansę. Sam w PoE grałem z może 60 godzin, ale też zrezygnowałem z dalszej gry przez nijaką walkę, brak większych różnic między klasami, słaby system lootu, po prostu nie było tej satysfakcji że dropnęło coś ciekawego. W diablo natomiast przegrałem ponad 1300 godzin. Masz bodajże triala by móc sprawdzić początek gry, a potem zostaje kupno gry. Możesz od razu kupić battle chesta który zawiera podstawkę + dodatek, albo najpierw kupić podstawkę, pograć, ogarnąć czy gra ci się podoba i wtedy ewentualnie szarpnąć się na dodatek. Cenowo wyjdzie chyba podobnie.

IMO dałbym drugą szansę albionowi - nie dość że ma specjalizację pod buffy (bodaj arcane ale nie pamiętam dokładnie która) to trzyma się bardzo dobrze obecnie i jest f2p (premke kupuje się po jakichś 3-5 dniach grania bezproblemowo za golda w grze)

Pamiętam, że w 9Dragons były jakieś całkiem mocne buffy :smiley: ale to stara gra, mocny grindownik (skille też trzeba było żmudnie levelować) i nie wiem jak obecnie z populacją (ale widziałem, że nawet jest na Steam).

Propo BDO jest opcja aby zmniejszyc o wiele efekty skili i w tedy nie masz wiekszosci detali a skill dobrze dalej wyglada. A skili innych graczy w dajmy PVP nie widzisz bo jest to nieefektywne i przewaznie odczytuje sie jakiego skila uzył po ruchu postaci.

WoW mówisz że cię nudzi, ale grasz sam czy z ekipą bo w porównaniu do takiego BDO to jest gra nastawiona na coop nie oszukujmy się.

Co do FF to jest wolna gra i early game skupia się na robieniu Main questow i odblokowaniu contentu wiec nie jest jakos super mega dynamicznie.

Co do ogółu ograłeś wszystkie chyba nie martwe gry, więc albo spróbuj któryś tytuł jeszcze raz, wyłącz skile w BDO czy znajdz ludzi do WoW’a i się baw ustaw sobie cel wymasterowania jakiejś klasy, w przypadku casualowego grania chwile to zajmie a czas sobie zajmiesz ^^ i nie będzie stracony bo wszystkie gry (z topki) jeszcze długo będą żyć.

P.S.
Propo tych 1/5% na skilach to często i to dużo daje bo np. skill uderza 10 targetów po 11 razy wiec wszystko się sporo stackuje.

L2 ma chyba najfajniejsze klasy do dawania buffow

1lajk

Niby coś tam ostatnio gada się o tym elyonie (czy jak mu tam było, gra raczej w dalszej perspektywie; ale po filmikach widać było bufowanie także), Aoc raczej zmierza do śmierci; tak jak Secret world (obie te gry z tej samej stajni miały fajny buf i ogólnie klimat). Tak jak polecali powyżej; zrób 2 rundę lub przenieś się na single/ jakieś coopy, bo połowa twojej listy to tytuły zmierzające do śmierci.
PS też lubię buffiarzy, ale obecnie raczej posucha na nie jest (ze względu na niiszowy target tej postaci- nie chodzi mi o healerów których także do tej puli się rzuca).

Sprawdź Flyff, klasa Assist a później Ringmaster. Buffy potężne, bez buffera nie ma co grać. Siebie też można buffować oczywiście.
Niestety jeśli chodzi o populacje to chyba większość graczy stoi w mieście i sprzedaje itemy. Są też prywatne serwery jak kto woli. Ale sprawdź konicznie jeśli nie grałeś.

FlyFF jeszcze działa?
Kiedyś grałem ale na dwa konta by samego siebie buffować.
Jednak sama z siebie wydaje się prosta.

Pozwól, że opiszę ci FF14.
11 sierpnia wchodzi patch 5.3 który pozwala na ogranie wersji Trial do 60 poziomu więc będziesz miał więcej niż 3-4 skille na pasku.

Nie ma tam klasy stricte buffującej. Postacie, które są często must-have na raidach i potrafią dawać buffy, są tak nazywani przez społeczność ale to nie jest ta sama mechanika co w innych grach. Tutaj niestety są to skille z długim cooldownem jednak bez takich wartości jak 50% czegoś tam, albo mniejszym cooldownem ale i mniejszymi wartościami, np. kilka procent zwiększonych obrażeń.

Ja jestem urodzonym healerem i marzy mi się klasa gdzie prócz leczenia mógłbym też buffować bo bardzo ale to bardzo nie lubię używać rotacji jako DPS (nie lubię i nie potrafię, trzymanie drużyny przy życiu jest dla mnie bardziej satysfakcjonujące).
Niestety FF14 nie oferuje mi takiej opcji i nawet jako healer muszę kręcić jakieś cyferki na przeciwniku.
Trochę ArchAge mi się marzy w tym Finalu albo jakieś inne klasy gdzie zamiast skupiać się na biciu, zwyczajnie wzmacniam sojusznika i niech on bije za mnie :smiley:

Tree of Savior ma klasy typowo buffujące i jest nimi grane a możesz połączyć klasy i mieć unikalną z tego co tam wymyślisz.

https://treeofsavior.com/page/class/
jest z czego wybierać i z tego co wiem to nie ma mmo z tak rozbudowanymi buffami jak w Tree of Savior.

Zarówno autorowi @Mafiozozek jak i @Happyman się to spodoba

mało tego że możesz buffować siebie i party(np enchanter)…to też bossy by mieć podwójny loot. albo je wskrzesić i mieć podwójny loot :stuck_out_tongue: albo dać im podwójne hp traumaturgiem a następnie je wskrzesić! podwójny? poczwórny loot? :thinking: wait. c: Można serio kombinować i robić różne dziwne rzeczy jeżeli masz wyobraznie.

1lajk